Atrakcje w Jordanii przyćmione są przez dwa miejsca – Petrę i Wadi Rum. Również nasz wyjazd miał na celu zobaczenie właśnie tych niezwykłych atrakcji. Cała reszta była tylko dodatkiem. Na miejscu mieliśmy do dyspozycji tydzień czasu, a eksplorowanie Petry i pustyni może zająć nawet po kilka dni. Dodając do tego poruszanie się tylko transportem zbiorowym, ostatecznie udało nam się zobaczyć tylko najpopularniejsze miejsca. W tym artykule opowiemy co i dlaczego warto zwiedzić podczas pierwszej wizyty w Jordanii.
Atrakcje w Jordanii – mapa
Pozostałe przewodniki z Jordanii:
- Petra. Ciekawostki, szlaki, atrakcje i zwiedzanie
- Transport zbiorowy w Jordanii
- Pustynia Wadi Rum
- Dżerasz – informacje praktyczne i historia
Petra
Petra to ruiny miasta-stolicy Nabatejczyków, położonej w skalnej dolinie wśród niesamowitych szczytów masywu Dżabal asz-Szara. Na jej terenie można oglądać budowle wykute w skale od III w.p.n.e do I w.n.e., takie jak skarbce, grobowce, amfiteatry. Przez wieki Petra pozostawała pilnie strzeżoną tajemnicą Beduinów. jednak w XIX wieku europejski podróżnik „odkrył” dla nas ją na nowo. Historia Petry jest niezwykle ciekawa, a jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na jej temat oraz o jej zwiedzaniu, zajrzyjcie do naszego przewodnika „Petra. Ciekawostki, atrakcje, szlaki i zwiedzanie”.
Petra jest jedną z najsłynniejszych atrakcji świata, rocznie przyciąga dziesiątki turystów i została wpisana na listę 7 nowych cudów świata. I my się tym miejscem nie rozczarowaliśmy. Co więcej, zwaliło nas ono z nóg. Jak to ze znanymi atrakcjami bywa, można usłyszeć wiele krytycznych opinii na temat zwiedzania Petry, z którymi się zgadzamy. Tłumy, wysokie ceny, złe traktowanie zwierząt. Ale to nie zmienia faktu, że widoki w Petrze są spektakularne. Połączenie gór i historii to coś, co w podróżach uwielbiamy. Nasz przepis na Petrę jest taki, żeby zostać tam dłużej niż jeden skromny dzień i zobaczyć coś więcej, niż tylko osławiony Skarbiec Faraona. Warto eksplorować teren Petry nieco głębiej – zboczyć z najpopularniejszych szlaków, zajrzeć w mniej uczęszczane zakamarki, pochodzić po górach otaczających starożytne miasto i obejrzeć pozostałe antyczne budowle. Aktualne informacje na temat zwiedzania Petry znajdziecie tutaj.
Dżerasz
Nazywane Pompejami Bliskiego Wschodu, jedno z najlepiej zachowanych na świecie rzymskich miast. Według jednej z kilku teorii dotyczących historii Dżerasz, miasto miało powstać z rozkazu Aleksandra Macedońskiego. Przez kilka wieków należało do Rzymian, następnie do Arabów, by w VIII wieku ulec zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi. Na wieki popadło w zapomnienie, ponownie odkryte dopiero w XIX wieku. Ruiny Dżerasz są rozległe i bardzo dobrze zachowane. Na stanowisku archeologicznym można oglądać świątynie, teatry, ulice, kolumnady, miejskie mury, kościoły i bramy. Ogromne wrażenie robi długa na 800 metrów, kamienna ulica obstawiona kolumnami, niesamowite rzeźby, amfiteatr, świątynia Zeusa i widoki rozciągające się na nowe miasto Dżerasz. teren ruin jest popularnym miejscem piknikowym wśród Jordańczyków.
Jordan Pass
Wybierasz się do Jordanii i chcesz dużo zwiedzać? Zainwestuj w Jordan Pass! Czyli w kartę, która jest zarazem wizą i uprawnia do wstępu do większości atrakcji w kraju, w tym do Petry, Dżerasz i na Wadi Rum. Zakupe karty opłaca się o wiele bardziej niż osobne kupowanie biletów i wizy.
Wadi Rum
Nie oryginalna ani odkrywcza pisząc to, co wszyscy o Petrze piszą – że to miejsce wyglądające jak Mars. Ale tak właśnie jest i ciężko nie porównywać pustyni do czerwonej planety. Wadi Rum to kolejny jordański wabik na turystów, który wprawił nas w zachwyt. Całkiem możliwe, że widzieliście pustynię w jakimś filmie – choćby w Diunie, Prometeuszy czy Gwiezdnych Wojnach. Na Wadi Rum można podziwiać pustynne, pomarańczowe piaski, skalne mosty, kaniony, niesamowite góry, wydmy, formacje geologiczne, najwyższy szczyt kraju Dżabal Umm ad Dami i wiele innych niezwykłych atrakcji przyrodniczych. Dodatkowym urozmaiceniem wycieczki jest możliwość noclegu w beduińskim obozie i podziwianie rozgwieżdżonego nieba, które nigdzie indziej na świecie nie wygląda tak wspaniale, jak właśnie na pustyniach. Cały obszar Wadi Rum został wpisany na listę UNESCO. Jeśli dopisze wam szczęście, może po drodze spotkacie stado wielbłądów i spróbujecie najlepszej herbaty.
Aqaba
Turyści chcący wypocząć w Jordanii jadą do Aqaby. Kraj ten posiada tylko niewielki skrawej wybrzeża nad Morzem Czerwonym, dlatego wyboru zbyt dużego nie ma. Samo miasta Aqaba nie jest zbyt interesujące, ale posiada dość bogatą infrastrukturę turystyczną. O wiele bardziej podobało nam się na obrzeżach miasta, jadąc wzdłuż brzegu na południe. Widoki są bardzo ładne, gdyż na horyzoncie ciągną się niesamowite jordańskie góry, a turkusowa woda zaprasza do kąpieli. Na dodatek morze skrywa skarby podwodnego świata, który można podglądać snorklując lub nurkując. Do tego u brzegów Jordanii rozmieszono w wodzie różne obiekty – na przykład czoł – dla urozmaicenia eksploracji morza. W jordańskim morzu kąpaliśmy się na początku lutego, więc to dobry kierunek na złapanie trochę słońca w trakcie polskiej zimy. Plaże w Jordanii nie są spektakularne, na dłuższe wakacje w jednym miejscu wybrałabym inny kraj. Ale jeśli chcecie tylko odpocząć dzień czy dwa po intensywnym zwiedzaniu, to Aqaba wam wystarczy.
Zamek Ajloun
Północ Jordanii jest zupełnie inna, niż jej pustynne południe. Zielone wzgórza, rozwinięte rolnictwo i osadnictwo, klimat kontynentalny – to podstawowe różnice. Jedną z najciekawszych atrakcji na północy Jordanii jest muzułmański zamek Ajloun zbudowany w XII wieku. Warownia powstała na miejscu kościoła bizantyjskiego, a nazwa góry i zamku pochodzi od imienia mnicha, który tu mieszkał. Załoga zamku miała za zadanie kontrolować szlak, który łączył Damaszek z Egiptem. Miał też służyć jako ochrona przeciwko wojskom krzyżowców. Ruiny o ciekawej konstrukcji to także świetny punkt widokowy na okolice. Niestety w XIX i XX wieku region nawiedziło potężne trzęsienie ziemi, które częściowo zniszczyło warownię. W ostatnich latach poddano ją licznym renowacjom, a wewnątrz zamku powstało niewielkie muzeum prezentujące historyczne zbiory.
Inne atrakcje w Jordanii
Chociaż chęci były, nie udało nam się zobaczyć jeszcze kilku miejsc, które planowaliśmy. Mieliśmy trochę pecha – Amman został zalany przez powódź, a amfiteatr stał w wodzie na kilka metrów głębokiej. Auta spływały ulicami, sklepy i mieszkania na parterach zalała woda. Także Ammanu nie udało nam się zwiedzić. Wadi Mujib również zalało, więc nie było możliwości wstępu dla turystów. Morze Martwe widzieliśmy już w Izraelu, więc odpuściliśmy. Do tego poruszanie się transportem zbiorowym w Jordanii jest bardzo upierdliwe. Jak dotąd to kraj z najgorszą komunikacją, w jakim byliśmy! Mając auto w ciągu tygodnia udałoby nam się zwiedzić o wiele więcej, między innymi Rezerwat Dana, Madabę z Góra Nebo i pustynne zamki. Może wam się uda? 🙂
Atrakcje w Jordanii – informacje praktyczne
Zamek Ajloun – Zwiedzanie zamku jest możliwe codziennie od 08:00 do 17:00, a bilet wstępu kosztuje 3 JD.
Wadi Rum – bilet umożliwiający wstęp na teren pustyni kosztuje 5 JD. Wycieczki po Wadi Rum oraz noclegi można zarezerwować przez internet oraz na miejscu.
Dżerasz – bilet wstępu do antycznego miasta kosztuje 10 JD, a ruiny można zwiedzać od 08:00 rano do zachodu słońca.
Petra – starożytne miasto można zwiedzać codziennie od 06:00 do 18:00 latem oraz do 16:00 zimą. Bilet jednodniowy dla osoby dorosłej kosztuje 50 JD, dwudniowy 55 JD, a trzydniowy 60 JD. Więcej aktualnych informacji znajdziecie w tym miejscu.
Transport zbiorowy – jak dotąd z Jordanii mamy najgorsze wspomnienia pod względem korzystania z transportu publicznego. Przemieszczanie się po kraju jest bardzo męczące, w wiele miejsc nie da się dojechać, a jak już się da, to zajmuje dużo czasu. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest wypożyczenie auta!
Jak widzicie, to tylko najpopularniejsze atrakcje w Jordanii. Naszym top jest Petra, Wadi Rum i Dżerasz. Chętnie do Jordanii wrócimy, żeby poznać więcej uroków tego kraju. A wy co polecacie tam zobaczyć?
Udanej podróży,
Magda
3 odpowiedzi na “Atrakcje w Jordanii, które zwaliły nas z nóg!”
Hej ma ktos doswiadczenia z wycieczkami zorganizowanymi z Sharm el-Seikh do Jordani? Interesowalaby nas 2 dniowa do Petry i Wadi Rum, ale jedyne odpowiedzi jakie dostalismy to, ze teraz organizowane sa tylko jednodniowe.
Moim zdaniem to nie ma sensu ;( Petra i Wadi Rum są tak duże i piekne, położone na tyle daleko, ze tylko się zamęczycie, niewiele zobaczycie, zapłacicie mnóstwo pieniędzy i to tyle ;( ale może lepiej niech się wypowie ktoś, kto faktycznie odbywał taką wycieczkę. Nasze zdanie jest takie, ze szkoda poświęcać na Petre tylko jeden dzień
Raptem kilka dni temu wróciłam z Jordanii i bez wahania mogę stwierdzić, że to była jedna z moich najlepszych podróży! W ciągu tygodnia przejechaliśmy wynajętym samochodem ponad 1000 km.
Widoki cudowne.