Weekend w Amsterdamie to niestety droga zabawa, ale warta swojej ceny. Chociaż miasto ma swoje minusy, to jednak nie można odmówić mu urody i posiadania jednych z najlepszych muzeów na świecie. Jak zaplanować wycieczkę do Amsterdamu na własną rękę? Jak dostać się do Amsterdamu, gdzie spać, co zjeść, jak się poruszać, co zobaczyć, kiedy jechać, jak oszczędzić podczas zwiedzania? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w naszym praktycznym przewodniku z Amsterdamu!
Dojazd do Amsterdamu | Weekend w Amsterdamie
Loty bezpośrednie – z Polski do Amsterdamu latają linie KLM (z Wrocławia, Warszawy, Gdańska i Krakowa i od października z Poznania) i cena w jedną stronę oscyluje zazwyczaj wokół 200-250 zł. Na trasie między Warszawą a Amsterdamem kursują też Polskie Linie Lotnicze, a rozpiętość cenowa jest dość spora. Jednak z reguły da się kupić bilety także po 200-300 zł w jedną stronę, a czasem zdarzają się większe promocje. W ostatnich latach do Amsterdamu latały z Katowic linie Transavia, jednak na ten moment połączenie to zostało zlikwidowane. Niestety, tanie linie lotnicze (Wizzair, Ryanair, EasyJet) do na lotnisko Schiphol nie latają.
Loty do Eindhoven lub Brukseli – Wizzair i Ryanair latają do holenderskiego Eindhoven, a stamtąd już przysłowiowy rzut beretem do Amsterdamu. Ceny biletów na tej trasie są bardzo korzystne, nie ma problemu, żeby kupić bilety w dwie strony poniżej 300 zł. My kupiliśmy po 39 zł w jedną stronę dzięki członkostwu w klubie Wizzaira. Samoloty do Eindhoven latają z wszystkich większych miast w Polsce niemal codziennie. Z Eindhoven można bez najmniejszego problemu dostać się do Amsterdamu pociągiem lub autobusem. Generalnie loty do Eindhoven są w miarę tanie przez cały rok, chociaż ceny zazwyczaj idą w górę w trakcie świąt, wakacji i długich weekendów. Ewentualnie można rozważyć lot z Polski do Brukseli, skąd autobusem lub pociągiem dojedziecie do Amsterdamu w 2-3 godziny. Przykładowo bilet w jedną stronę Flixbusem kosztuje na tej trasie 30-40 zł.
Autobusy – inną opcją jest bezpośredni dojazd z Polski do Holandii autobusem. Na trasie do Amsterdamu z Poznania, Wrocławia czy Warszawy kursuje Flixbus i Sindbad. Ceny biletów nie są aż takie tragiczne, bo można znaleźć bilet w jedną stronę za 120-150 zł. Aczkolwiek 12-15 godzinna jazda w ciasnym autobusie nie należy do najprzyjemniejszych. Chociaż pokonywałam tę trasę autokarem dwa razy i było okej, to jednak moje postrzeganie tej podróży może być nieobiektywne, bo docelowo jechałam do Londynu, a potem do Portugalii 😀
Dojazd z Eindhoven do Amsterdamu | Weekend w Amsterdamie
Z Eindhoven do Amsterdamu można dostać się pociągiem i autobusem. Ceny są raczej mało konkurencyjne. Najtaniej wychodzi Flixbus z lotniska lub miasta, ale tylko pod warunkiem, że kupicie bilety odpowiednio wcześniej. Zdarzają się po 39 zł w jedną stronę, ale im bliżej wyjazdu tym drożej. Tydzień przed naszym wylotem bilet w jedną stronę kosztował już 100 zł. Pociągi i autokary holenderskich firm oferują bilety w podobnych cenach – około 20 euro w jedną stronę. Czas przejazdu jest wynosi zazwyczaj około 1,5 godziny. W sierpniu 2020 jadąć pociągiem konieczna była przesiadka w Bredzie lub Rotterdamie, ze względu na trwające remonty. Bilety na pociąg najlepiej kupić online na tej stronie, co wychodzi nieco taniej, niż bilet kupowany w automacie. Jeżeli chcecie jechać pociągiem, to musicie dojechać z lotniska do centrum miasta na dworzec autobusem miejskiem. Bilet w jedną stronę kosztuje 4 euro z hakiem i kupicie go w automacie w hali przylotów. Rozkłady jazdy można sprawdzić w Google Maps.
Czy lot do Eindhoven się opłaca? | Weekend w Amsterdamie
To zależy. Jeżeli lecicie ze swojego miasta lub lotniska w okolicy i upolujecie tani bilet na przejazd Flixbusem, to tak. Nam się wydawało, że zrobiliśmy deal życia. Ale po podliczeniu kosztów okazało się, że niekoniecznie. Pociąg do Katowic i z powrotem 120 zł, autobus na lotnisko 40 zł, konieczny nocleg 120 zł, 20 euro za przejazd z lotniska do centrum miasta i 80 euro za przejazd pociągiem do Amsterdamu… i wychodzi ładna sumka około 750 zł. Jak to podliczyliśmy, to się za głowę załapałam. Wystarczyło dopłacić stówkę i w tym samym termine mogliśmy polecieć wygodnie prosto z Wrocławia do samego Amsterdamu. A do tego byliśmy bardzo zmęczeni tym dojazdem. Bardzo często podróżujemy w ten sposób, ale w tym przypadku po raz pierwszy okazało się, że metoda zabich skoków i przesiadki niekoniecznie sa tak opłacalne. Także taką opcję polecamy tylko w wypadku, gdy nie macie jakiś dodatkowych opłat typu konieczny nocleg po drodze lub dojazd na lotnisko w Polsce na drugi koniec kraju, a bilety lotnicze i Flixbus faktycznie są tanie. Ewentualnie warto korzystać z tej opcji, kiedy akurat LOT lub KLM są sporo droższe, niż zazwyczaj.
Transfer z lotniska | Weekend w Amsterdamie
Pociągiem – bezpośrednio na dworzec główny w Amsterdamie. Pociągi odjeżdżają z peronu położonego pod samym terminalem. Bilety można kupić w automatach na peronie. W ciągu dnia pociągi kursują średnio co 5-10 minut, nocą co godzinę. Pociągi dojeżdżają do centrum miasta w 15-20 minut. Bilet kosztuje 4,5 euro. Bilety można kupić też na stronie kolei holenderskich. Bilet kupiony w automacie przykłada się do czytnika przed wejściem na peron. Autobusem – linia ekspresowa 397. Pojedyńczy bilet można kupić w biletomatach na lotnisku. Autobusem – linia ekspresowa 397. Pojedyńczy bilet można kupić w biletomatach na lotnisku. Autobus odjeżdża co 7,5 minut z przystanku B17 przy lotnisku (po wyjściu z lotniska na prawo). Nocą linia N97 pokonuje tę samą trasę. Autobusy dojeżdżają bezpośrednio na plac Museumplein, pod Rijskmuseum i Leidseplein. Bilet w jedną stronę kosztuje 6,50 euro, a kupiony od razu w dwie 11,25 euro. Można ściągnąć na telefon aplikację Amsterdam Airport Express i tam kupić bilet oraz zaplanować trasę. Bilet można kupić też na tej stronie. W tym samym miejscu można sprawdzić rozkład jazdy. Naszym zdaniem transfer pociągiem jest wygodniejszą (i tańszą) opcją.
Gdzie spać w Amsterdamie? | Weekend w Amsterdamie
Jak to w dużym mieście, wybór jest olbrzymi. Mamy do wyboru eleganckie hotele, pensjonaty, hostele, kajuty na statkach przycumowanych w kanałach, Airbnb. Noclegi są dość drogie, zwłaszcza w sezonie, dlatego zalecamy jak najwcześniejsze rozpoczęcie poszukiwań hotelu. Hostele jak to hostele, niektóre są byle jaki i niczym się nie wyróżniają, a inne to prawdziwy odlot – pięknie urządzone, zapewniające prywatność, ze sporą przestrzenią wspólną. Poza ścisłym centrum można znaleźć trochę hoteli o wysokim standardzie w przyzwoitych cenach. Najlepiej jest porównać ceny i zobaczyć co się bardziej opłaca, nocleg w centrum czy poza i dojeżdżanie. Chociaż komunikacja miejska w Amsterdamie nie jest bardzo droga, więc prawdopodobnie bardziej będzie się opłacać nocleg poza centrum. Ceny w hostelach zaczynają się od około 100 zł za noc, a w pokojach prywatnych od 200-250 dla dwóch osób i to raczej daleko od centrum.
Hotel New Kit – nowoczesny wieżowiec poza centrum Amsterdamu, hotel trzygwiazdkowy. Czysty i zadbany, nowy, wygodny, ze śniadaniem, miłą obsługą, sprzątaniem, prywatną łazienką, klimatyzacją. W pokojach duże i wygodne łóżka, tv, sejf, suszarki do włosów, ręczniki, kosmetyki – czyli podstawowy zestaw. Możliwość wykupienia śniadań. Pod samym hotelem metro i przystanek tramwajowy. Do centrum 10-20 minut tramwajem. Za dwie noce dla dwóch osób płaciliśmy około 500 zł.
Hotel not hotel – magiczne miejsce. Hotel niczym park rozrywki. Pokoje zrobione w starych vanach albo do których wchodzi się przez ukryte drzwi w bibliotece, niesamowity design, ogrom miejsca, smaczne śniadania, niezwykły klimat, czysto i w dobrej lokalizacji. A co najlepsze, że te najtańsze pokoje w tym hotelu to i tak jedne z najkorzystniejszych opcji w całym Amsterdamie. Za dwie noce dla dwóch osób około 500-600 zł i w górę, w zależności od wybranego standardu pokoju.
Na ile jechać? | Weekend w Amsterdamie
Amsterdam jest idealnym kierunkiem na weekendowy city break. Nawet w ciągu jednego dnia można zobaczyć naprawdę sporo. W weekend można zrobić bardzo dużo, ale na pewno nie da się odwiedzić wszystkich możliwych atrakcji. Na spacer, wizytę w kilka muzeach, rejs po knałach w zupełności wystarczy jeden czy dwa dni. Ale jeżeli ktoś chce intensywnie zwiedzać wszystkie możliwe miejsca, do trzeba liczyć tak co najmniej 3-5 dni. Jak do tego jeszcze doda się wizytę w atrakcjach pod miastem, np. w skansenie Zaanse Schans lub Zamek Muiderslot, to okazuje się, że w mieście można spokojnie spędzić tydzień i mieć co robić. Na szczęście Amsterdam to tego typu miasto, do którego można wracać wielokrotnie i zawsze znajdzie się jeszcze coś ciekawego do zobaczenia. My spędziliśmy w Amsterdamie weekend i mimo, że zwiedzaliśmy bardzo dużo, to jeszcze mamy mnóstwo powodów, by tam wrócić.
Kiedy jechać? | Weekend w Amsterdamie
A na kiedy jechać, to już trudno znaleźć najlepszą odpowiedź. Charakter city breaków jest taki, że można na nie jeździć o każdej porze roku. Jedyne, o czym warto pamiętać, że latem ceny są wyższe i miasto odwiedza więcej turystów. Nas również wymordowały ponad 30-stopniowe temperatury w sierpniu, ale nie wiem, czy tak to zawsze latem wygląda. Pamiętam Amsterdam w kwietniu i we wrześniu i to właśnie we wrześniu podobało mi się najbardziej. A tak poza tym to wydaje mi się, ze to tego typu miasto, które jest pełne turystów przez cały rok. Pod względem pogody, cen i tłoków najlepsze wydają się właśnie miesiące wiosenne lub jesienne.
Co zobaczyć? | Weekend w Amsterdamie
Amsterdam to w głównej mierze świetne muzea i wystawy. Także osoby lubiące tego typu wycieczki powinny być zadowolone. Poza muzeami warto odwiedzić Pałac Królewski, dawne rezydencje kupieckie, browar Heinekena, stadion Ajaxu, Ogród Botaniczny, Foodhallen i Market 33 – także innych atrakcji też się trochę znajdzie. Oprócz tego świetnym pomysłem są rejsy po amsterdamskich kanałach oraz spacery, podczas których można podziwiać piękną holenderską architekturę. Poniżej znajdziecie nasz przewodnik po amsterdamskim atrakcjach:
Gdzie zjeść? | Weekend w Amsterdamie
Tutaj znajdziecie nasz przewodnik kulinarny z Amsterdamu, a poniżej spiszemy wszystko w skrótowej formie:
Rainbowls – na śniadanie; owocowe bowlsy niczym małe dzieła sztuki. Syte, miłe dla oczu, smaczne. Jeden bowls 10 euro
Madame Pancake – pyszne naleśniki amerykańskie na słodko i słono. Świeże owoce, naleśniki syte, ale dość lekkie. Porcja ok 10 euro
Cheesy Cake – puszyste, kolorowe serniki, podobno najlepsze w mieście i ciężko z tym dyskutować. Porcja z aokoło 4-5 euro.
Pier-62 – owoce morza, burgery i fish&chips, świetny stosunek jakości do ceny, duże porcje, pyszna świeża rybka, tanio jak na Amsterdam
Mo’mmo Mozzarella – czyli street food we włoskim stylu, mozzarella w różnych kombinacjach za kilka euro. Polecamy z truflami!
China Sichuan Restaurant – super miejsce na kolację. Duży wybór, potężne porcje, rewelacyjne chińskie jedzenie, ładny wystrój i spoko ceny
Melly’s Cookies – holenderskie wafle w syropie i różnych słodkich dodatkach; piękne to i na dodatek smaczne
Henk’s Herrings – czyli śledź w amsterdamskim wydaniu; zupełnie inny, niż w Polsce, nie tak słony, do tego smaczne dodatki. Łącznie 3 e.
Karta I Amsterdam | Weekend w Amsterdamie
Miasto słynie z fantastycznych muzeów, jednak ceny biletów wstępu mogą przyprawić o zawrót głowy…
- Rijskmuseum 20 euro
- Muzeum van Gogha 20 euro
- Moco Museum 20 euro
- Muzeum Morskie 17 euro
- Ogród Botaniczny 10 euro
- Dom Rembrandta 14 euro
I tak dalej, i tak dalej. Koszta są zawrotne. Jeżeli jednak zależy Wam na zwiedzaniu tych i innych miejsc, to absolutnie najlepszym, co możecie zrobić, jest zakup turystycznej karty I Amsterdam. Ona też tania nie jest, ale jej zakup zwraca się już po wizytach w 3-4 atrakcjach. Do tego w cenę karty wliczona jest możliwość nielimitowanego korzystania z komunikacji miejskiej, godzinny rejs po kanałach i bilety wstępu do kilku atrakcji poza miastem (np. Skansen wiatraków).
Istnieje kilka wariantów karty: 24 godzinna za 65 euro, 48 godzinna za 85 euro, 72 godzinna za 105 euro, 96 godzinna za 120 euro, 120 godzinna za 130 euro. O ile dwa ostatnie warianty są już baardzo drogie, o tyle wersje 1,2 i 3 dniowe naprawdę się opłacają! Mając kartę na 48 godzin, łącznie odwiedziliśmy 9 płatnych atrakcji, 6 razy korzystaliśmy z komunikacji miejskiej i braliśmy udział w rejsie po kanałach. Wszystko to w ciągu niepełnych dwóch dni. Kartę można kupić w oznaczonych punktach na lotnisku lub dworcu kolejowym, a także online. Chociaż ta ostatnia możliwość jest trochę bezsensu, bo bilet kupiony przez internet i tak musi być odebrany w którymś z dwóch ww punktów. Karta jest ważna od momentu jej pierwszego użycia. Bieg ważności karty na zwiedzanie atrakcji i korzystania z komunikacji liczy się osobno. W tej chwili aby wejść do zamkniętych atrakcji, konieczne jest zrobienie rezerwacji na daną godzinę, a kasy biletowe są zamknięte. Kupując pojedynczo wejściówki przez internet od razu robi się rezerwacje daty i płaci za bilet. Posiadacze karty I Amsterdam robią tylko darmową rezerwację, a ich właściwym biletem jest karta. Dzięki temu mogą zmieniać godziny rezerwacji, a kupujący osobne bilety związani są wybraną datą.
Karta Muzealna | Weekend w Amsterdamie
Oprócz karty I Amsterdam mamy do dyspozycji też Kartę Muzealą, która niestety nie jest tak łatwo dostępna. Z góry zaznaczę, że sprawdzi się ona raczej tylko u osób, które na stałe lub przez dłuższy czas mieszkają w Holandii. Dzięki Museumkaart możecie wejść do niemal wszystkich (ponad 400) atrakcji na terenie całej Holandii w ciągu roku. Kartę kupuje się online i zamawia pod wskazany adres tylko na terenie Holandii. Zakup online dostępny jest tylko dla mieszkańców Holandii. Czyli to raczej odpada. No chyba, że będziecie w Amsterdamie co najmniej tydzień. Inną opcją jest zakup karty w jednym z muzeów, w którym znajduje się punkt sprzedaży. Otrzymana karta nie jest właściwą Museumkaart, a kartą tymczasową – ważną przez 31 dni w maksymalnie 5 muzeach. W międzyczasie trzeba na dedykowanej stronie zarejestrować swoją kartę i… zostanie ona wysłana na podany przez Was adres na terenie Holandii. A więc z tej opcji mogą korzystać jedynie osoby, które na stałe mieszkają w Holandii lub wybierają się do kraju na dłużej i mają adres, pod który można wysłać kartę muzealną. Cena karty dla osoby dorosłej wynosi 64,90 euro. Kartę można zamówić na tej stronie.
Amsterdam City Pass Plus | Weekend w Amsterdamie
Zamiast Museumkaart, dla turystów stworzono dedykowaną kartę Amsterdam City Pass Plus. Kartę zamawia się online i nie trzeba jej obierać w żadnym punkcie. W cenę karty wliczony jest rejs po kałanach, transport na lotnisko i wejście do Muzeum van Gogha poza kolejką, a także 20% zniżek do wielu najważniejszych amsterdamskich atrakcji. Do ceny nie jest wliczona komunikacja miejska. Karta nie jest ograniczona do 24 czy 48 godzin – jest ważna przez cały rok. Czy zakup tej karty się opłaca? Zważając na to, że kosztuje ona aż 75 euro, to naszym zdaniem w ogóle się nie opłaca. Za kilka euro mniej możecie kupić kartę I Amsterdam, która uprawnia do nielimitowanego korzystania z komunikacji miejskiej i zwiedzania niemal wszystkich atrakcji w mieście. Jeśli jednak jesteście zainteresowani, to kartę zamówicie tutaj.
Jak zwiedzać Amsterdam? | Weekend w Amsterdamie
Komunikacja miejska w Amsterdamie jest dobrze zorganizowana, a Wy… prawdopodobnie nie będzie z niej korzystać. Chyba, że zaplanujecie zwiedzanie jakiś dalszych dzielnic lub macie nocleg poza centrum miasta. W sumie to chyba wszystkie atrakcje Amsterdamu znajdują się w ścisłym centrum i można do nich dojść pieszo, ewentualnie podjechać jeden czy dwa przystanki, np. do Ogrodu Botanicznego lub z dworca kolejowego do Rijksmuseum. Amsterdam w większości zwiedza się na nogach. A jak już chceliśmy skorzystać z tramwaju lub autobusu to często okazywało się, że nie miało to sensu, bo mieliśmy do przejścia 1 km do muzeum, a dwa na stację metra. Niezłym pomysłem jest również wypożyczenie roweru.
Komunikacja miejska | Weekend w Amsterdamie
Jednak jeżeli chcecie korzystać z komunikacji miejskiej, to po Amsterdamie możecie jeździć metrem, autobusami, tramwajami i w niektórych miejscach pływać promem. Chcąc podróżować po Amsterdamie mamy do wyboru kupowac bilety jednorazowe lub czasowe, a także zakupić kartę przedpłaconą OV-chipkaart.
Rodzaje biletów | Weekend w Amsterdamie
Bilety jednorazowe i czasowe. Bilet 60 – minutowy kosztuje aż 3,20 euro, nocny 4,50 euro. Dlatego o wiele bardziej opłaca się zakup niedrogich biletów czasowych. Bilet 24-godzinny kosztuje 7,5 euro, dwudniowy 12,5 euro, trzydniowy 17 eurom czterodniowy 22 euro, tygodniowy 33 euro. Jeśli więc Wasz nocleg znajduje się poza ścisłym centrum i nie zakupicie karty turystycznej I Amsterdam, to zakup biletów czasowych bardzo się opłaca. Bilet jednorazowy uprawnia do nielimitowanych przesiadek w ciągu 60 minut. Trzeba jednak pamiętać o każdorazowym podbiciu karty przy wejściu i wyjściu z tramwaju/autobusu/metra. Wszystkie rodzaje biletów znajdziecie tutaj.
OV-chipkaart. Uzywając tej karty płacimy za przejechaną odległość, czyli cena bazowa (około 1 euro) plus liczba przejechanych kilometrów pomnożona przez opłatę za jeden kilometr. Brzmi skomplikowanie, ale wszystko ułatwia ten planer podróży – wpisujemy skąd dokąd jedziemy i planer wylicza nam, ile zapłacimy za bilet, a także pokazuje czym i o której dojedziemy na miejsce. Np. przejazd z dworca kolejowego na stację metra położoną najbliżej Rijksmuseum zapłacimy 1,38 euro. Karta przedpłacona nie posiada tak jak np. jak w Londynie, górnego limitu opłat pobieranych za przejazdy. Na karcie musimy posiadać co najmniej 4 euro (w przypadku metra, autobusów i tramwajów; wprzypadku pociągów musi to być minimum 20 euro). Kartę można doładować na 10, 20, 30, 40 lub 50 euro. Wyrobienie tej karty kosztuje aż 7,5 euro. Wchodząc do autobusu/metra/tramwaju przykłądamy kartę do czytnika, wtedy z karty pobierane 4 euro. Wychodząc ze środka komunikacji miejskiej znowu przykłada się kartę do czytnika i wtedy system zatrzymuje u siebie odpowiednią opłatę za przejazd, a resztę zwraca na Waszą kartę. Można ją kupić na dworcach w punktach informacji lub w automatach NS (gdzie kupuje się też bilety kolejowe). Karta może się opłacać, jeżeli zostajemy w Holandii na dłużej. Karta działa nie tylko na komunikację miejską w Amsterdamie, ale i na cały transport zbiorowy w kraju, m.in. pociągi. Jeśli na karcie znajduje się poniżej 30 euro, to możemy np. w kasie na dworcu odebrać środki z karty, za co pobierana jest opłata administracyjna w wysokości 1 euro. Nie zwraca się kosztu wyrobienia karty, czyli 7,5 euro. Jeżeli na karcie jest więcej, niąż 30 euro, wóczas trzeba ją zamknąć i wtedy odzyskacie pieniądze. Więcej o samej karcie możecie przeczytać na tej stronie.
Gdzie kupić? Bilety jednorazowe, czasowe i karty OV można kupić w automatach na przystankach, specjalnych punktach sprzedaży GVB (np. na dworcu kolejowym w Amsterdamie), a także w niektórych tramwajach w specjalnej budce u kasjera, kioskach i na stacjach metra. Nie we wszystkich automatach da się zapłacić gotówką.
Amsterdam Travel Ticket – karta umożliwiająca nielimitowane korzystanie z komunikacji miejskiej i połączeń z lotniskiem Schiphol w ciągu jednego, dwóch lub trzech dni. Połączenia z lotniskiem obejmują korzystanie z pociągów do centrum Amsterdamu oraz autobusów miejskich GVB i Connexxion (tylko 397 oraz N97). Ten rodzaj karty można kupić na lotnisku w centrum informacji turystycznej, w kasach i automatach NS oraz GVB oraz w I Amsterdam Visitor Center. Opcja jednodniowa kosztuje 17 euro, dwudniowa 22,5 euro, a trzydniowa 28 euro. Więcej informacji na temat karty znajdziecie tutaj.
Rejsy po kanałach | Weekend w Amsterdamie
W Amsterdamie działa kilka firm wycieczkowych, które oferują rejsy po kanałach – od podstawowych, po takie z wystawną kolacją i muzyką na pokładzie. Podstawowa wersja godzinnego kursu kosztuje 17 euro i jest też wliczona w ceną karty turystycznej I Amsterdam. Sam rejs średnio nam się podobał. Z jednej strony samo miasto zachwycało, a przewodnik opowiadał pasażerom ciekawostki i historię Amsterdamu. Jednak te rejsy odbywają się na takich dużych łodziach, które są głośne, przepełnione, śmierdzą i są na tyle duże, że nie mogą wszędzie wpłynąć i kursują głównie największymi kanałami. Gdybym miała wybrać się na taki rejs jeszcze raz, zdecydowałabym się na jakąś bardziej kameralną opcją albo nawet i wypożyczyła jakąś łódkę czy rower wodny. W mieście w wielu miejscach można natknąć się na przystanie. Najpopularniejsza jest ta zaraz przed wejściem do dworca kolejowego. Tam w specjalnej budce możecie kupić swoje bilety. Rejsy trwają od około 10 rano do 22 wieczorem. Wybraliśmy się na rejs o zmierzchu, co było średnim pomysłem. Słońce już zaszło, więc nic nie widzieliśmy, a budynki i ulice były jeszcze oświetlone, także mało co było widać. Także lepiej w ciągu dnia lub ciemną nocą. Oprócz takich godzinnych rejsów, moża kupić bilet na Hop on-Hop Off i kursować w ten sposób po całym mieście. Pełną listę przystani i oferowanych wycieczek znajdziecie tutaj.
Ceny w Amsterdamie | Weekend w Amsterdamie
Amsterdam to jedno z droższych europejskich miast, a sprawdzenie stanu konta po powrocie przyprawiło nas o lekki zawał. Nie jest to miejsce, gdzie można zorganizować budżetowy wyjazd. Owszem, są opcje na oszczędniejsze zwiedzanie Amsterdamu, ale wciąż nie zmienia to faktu, że aby znaleźć porządny nocleg, coś zjeść i zobaczyć jakieś biletowane atrakcje, to trzeba sporo zapłacić.
Loty – bezpośrednie są drość drogie, bo średnio się uśmiecha wydać nagle 1000 zł na loty dla dwóch osób, kiedy np. o wiele mniej zapłaciliśmy za loty dla dwójki do Iranu. Loty do Eindhoven są często bardzo tanie, ale tylko bez noclegu po drodze i przy kupieniu tanich biletów dla Flixbusa.
Noclegi – drogie lub bardzo drogie. Im bliżej wyjazdu, tym drożej. Szukając noclegu na 2-3 miesiące przed wylotem, najtańsze opcje oferowały hostele i kajuty na łajbach. Dobrą opcją jest szukanie noclegu poza ścisłym centrum i spacerowanie/dojeżdżanie do miasta. My spaliśmy w super hotelu poza centrum i mieliśmy 20 minut tramwajem spod samego hotelu do centrum i nie było w związku z tym żadnych utrudnień. A nocleg był super i o wiele tańszy, niż w zabytkowym centrum. Raczej ciężko znaleźć coś w centrum poniżej 100 zł za noc dla jednej osoby.
Jedzenie i restauracje – rzadko kiedy robienie listy miejsce, w których chcemy zjeść, zajęło mi aż tyle czasu. Jak na polskie warunki, Amsterdam jest pod tym względem bardzo drogi. Jeśli znajdziecie jakieś miejsce, gdzie za obiad zapłacicie 15 euro, to już jest spoko cena. Zazwyczaj ceny za jeden posiłek oscylują między 15 a 25 euro. Co nas zaskoczyło, to wysokie ceny kuchni włoskiej (np. pizza zazwyczaj kosztuje 10-15 euro) oraz kuchni azjatyckiej (około 20 euro za posiłek). Ale jak się dobrze poszuka, to można coś tam znaleźć w rozsądniejszych cenach. Bardzo polecam Wam zajrzeć do naszego kulinarnego przewodnika z Amsterdamu, bo we wszystkich miejscach, które polecamy, zjecie średnio za 10 euro od osoby!
Sklepy – też jest dość drogo, drożej niż w Polsce. Jeżeli chcecie robić zakupy w centrum to najtaniej jest w sklepach Spar. Unikajcie małych sklepików, bo w tych śpiewają po 4-5 euro za małą butelkę wody.
Komunikacja miejska – akurat jest dość tania jak na tak duże miasto. Chociaż jeżeli macie nocleg w centrum, to korzystanie z autobusów lub metra w ogóle nie jest Wam do szczęścia potrzebne. Transfer z lotniska też jest w bardzo rozsądnych cenach.
Atrakcje – no tu już jest bardzo ciężko, bo wykładanie za każdym razem 20 euro od osoby może nieźle uszczuplić portfel. Na szczęście istnieje karta I Amsterdam, a dzieci poniżej 18 roku życia zwiedzają płatne atrakcje za darmo. Tak poza tym to można przyjechać do Amsterdamu i nie wchodzić do płatnych atrakcji, chociaż byłoby trochę szkoda nie zobaczyć chociaż jednego ze sławnych muzeów.
Podsumowując – jest drogo i trzeba się na to przygotować.
Pozostałe informacje praktyczne | Weekend w Amsterdamie
Dokumenty – Unia Europejska i strefa Schengen, więc dowód lub paszport wystarczy.
Język – znajomość angielskiego jest powszechna, bez problemu dogadacie się w tym języku. Może nawet spotkacie tak jak my na lotnisku pracowników z Polski.
Gniazdka – takie same jak w Polsce
Pamiątki – chyba najlepszą pamiątką będzie cebulka tulipana lub holenderski ser. Z bardziej typowych pamiątek to sami musimy przyznać, że te magnesy przedstawiające Amsterdam są wyjątkowo ładne. Można je zakupić m.in. na targu kwiatowym i w wielu sklepikach w turystycznych miejscach. Najładniejsze pocztówki można znaleźć w sklepach muzealnych.
Bezpieczeństwo – wbrew pozorom Amsterdam uznawany jest za jedno z najbezpieczniejszych miast w Europie. Tak jak w każdym większym mieście trzeba uważać na drobne kradzieże, na rozpędzonych rowerzystów i… na niefotografowanie witryn w dzielnicy czerwonych latarnii, bo można stracić sprzęt lub kilka zębów.
Jak widać wyjazd do Amsterdamu nie jest najtańszą imprezę, a podziwianie sztuki i architektury niderlandzkiej ma swoją cenę. Jednak stolica Holandii jest tego warta. Jaka by nie była, ile wad by nie miała, jednego nie można jej odmówić – nie ma drugiego takiego miasta na świecie. Ze swoimi rowerami, kanałami, kolorowymi kamienicami i wspaniałymi muzeami – trudno Amsterdamu nie lubić. Może nie chcielibyśmy tam mieszkać na stale, ale wrócić i zwiedzać owszem. To jak, przekonaliśmy Was do wyjazdu?
Nasze pozostałe przewodniki z Amsterdamu:
Magda