Islandzkie wodospady są wizytówką tego kraju, a zarazem jednymi z najpiękniejszych atrakcji przyrodniczych na świecie. Po wizycie przy Wodospadach Iguazu w Ameryce Południowej myślałam, że już żadne tego typu atrakcje nie zrobią na mnie wrażenia. A jednak, wystarczyło pojechać na Islandię! Które wodospady na Islandii są naszymi ulubionymi?
1. Háifoss
Może nie jest najoryginalniejszy i najsławniejszy. Za to na pewno należy do najwyższych islandzkich wodospadów (ma do 128 metrów wysokości). Co mnie zachwyciło w tym miejscu? Perspektywa, z jakiej można podziwiać wodospad Haifoss. Inne islandzkie wodospady zazwyczaj ogląda się z dołu, ewentualnie z góry, tak jak Skogafoss. Niektóre można nawet obejść dookoła, jak Seljalandsfoss czy częściowo Kvernufoss. Za to Haifoss oglądamy z naprzeciwka, z wysokiej na 100 metrów skały. Przepaść między punktem widokowym a wodospadem przyprawia o zawrót głowy.
Dobrze widać rzekę, której wody kierują się szybko do potężnego urwiska. Obok Haifoss znajdują się inne, nieco mniejsze, ale równie urodziwe wodospady. Do tego mamy widok na ogromny kanion, którym płynie woda. Ta przestrzeń, cisza i potęga natury widoczna w jednym miejscu dosłownie zwaliła mnie z nóg.
2. Seljalandsfoss
To pierwszy islandzki wodospad, który widzieliśmy, a zarazem jedna z najpopularniejszych atrakcji na wyspie. I już się temu nie dziwię. Seljalandsfoss widać już z daleka, a im bliżej się podchodzi, tym większy podziw wzbudza ogrom wody spadającej ze skały do basenu. Wodospad liczy sobie 60 metrów wysokości, a sławę zawdzięcza ścieżce, po której można go obejść dookoła. Na zdjęciach ciężko ukazać ogrom tego wodospadu, rozmiar basenu, do którego wpada woda czy długość ścieżki. Dlatego na miejscu nasze zaskoczenie było ogromne, a ubrania przemoczone. Warto przygotować się na mocny prysznic 😉
3. Kvernufoss
Wodospad Kvernufoss całkowicie skradł moje serce. Jest tak pięknie położony, że aż zapiera dech. Prowadzi do niego niedługa ścieżka wzdłuż rzeki, pomiędzy skałami zabarwionymi mchem na zielono. Podczas spaceru do wodospadu czułam się jakbym trafiła do jakiegoś raju, odludnego miejsca, które mam tylko dla siebie. I w sumie tak było, bo byliśmy tam niemal jedynymi turystami. Wodospad Kvernufossm podobnie jak Seljalandsfoss, można obejść dookoła, ale tylko częściowo.
4. Sigoldufoss
Nie jest to ani największy, ani najpięniejszy, ani najpopularniejszy wodospad na Isladnii. Ale ma w sobie coś takiego, że ciągle chce się tam wrócić. Zachwycił nas niesamowity kolor wody – turkusowej, nawet nieco szmaragdowej, która przepływa przez niewielki kanion i wpływa do pobliskiego jeziora. Sigoldufoss składa się z kilku kaskad, do tego pięknie kontrastuje z ciekawymi kolorami otoczenia interioru. A ten potrafi wyglądać jak inna planeta. Szczególnie ciekawie wodospad prezentuje się podziwiany z góry, na zdjęciach z drona. Wow!
5. Selfoss i Dettifoss
Te dwa wodospady traktuje jako jedno miejsce, bo Selfoss i Dettifoss leżą niemal obok siebie, na tej samej rzece. Ale mimo to są skrajnie różne. Wizyta przy Dettifoss jest jak rześki prysznic – nie podchodźcie do niego bez kurtki. Brunatne wody dosłownie przewalające się przed próg wodospadu huczą, pienią się, wirują, co czyni Dettifoss najpotężniejszym wodospadem w Europie, z którego energia byłaby w stanie zasilić duże miasto.
Z kolei Selfoss jest nietypowym wodospadem, bo jego próg ułożony jest wzdłuż biegu rzeki, tworząc kształt podkowy. Ten szeroki wodospad liczy sobie ledwie 10 metrów wysokości, ale potężne rozlewisko i ciemne wody kotłujące się w korycie rzeki aż przerażają. Nie wyobrażam sobie wpaść do takiego żywiołu!
6. Skógafoss
Wodospad Skogafoss okazał się tak idealny, za jakiego go wcześniej miałam. Nie wiem w sume dlaczego, ale podziwianie regularnych lini spadającej wody, prostego progu wodospadu, zielonych, miękkich wzgórz otaczajacych wodospad – sprawia mi ogromną przyjemność. Skogafoss, w tej swojej idealności, jest wyjątkowy. Bajkowo wygląda o każdej porze roku, zarówno latem, jak i zimą. Nad szeroką na 15 metrów wstęgą wody niemal zawsze unosi się gęsta para oraz stada ptaków. A niekiedy można mieć szczęście i zobaczyć tęczę. Jeśli chodzi o islandzkie wodospady, to ten z pewnością jest najbardziej rozpoznawalny. Skógafoss pojawił się m.in. w serialu Wikingowie i Gra o Tron.
7. Gullfoss
To zdecydowanie najlepsza atrakcja Złotego Kręgu. Ten oryginalny wodospad zdaje się być podzielony na dwie części, co w sumie jest zgodne z prawdą – wyżej położona, łagodna kaskada liczy sobie ledwie 11 metrów. A już kawałek dalej woda spada z hukiem z ponad 20-metrowej skały, lekko odbijając w drugą stronę, a wody rzeki Hvítá pędzą dalej zielonym kanionem. Wodospad można oglądać z dołu, stojąc na skałach miedzy dwoma kaskadami, a także z góry, z platformy widokowej. Gullfoss ma w sobie potężną siłę, bo przepływa przez niego aż 110 metrów sześciennych wody na sekundę.
8. Rjukandi
Piękny, wysoki, wielokaskadowy, łatwo dostępny. Liczy sobie ponad 100 metrów wysokości, z czego trudno sobie zdać sprawę – z progu nie spada w dół jednolita kaskada, a wodospad podzielony jest na kilka dłuższych i krótszych części. Ale jako całość tworzy wyjątkowo ładny obrazek.
9. Foss a Sidu
Foss a Sidu jest majestatycznym, niemal wyniosłym wodospadem, a wrażenie to potęguje jego wysokość i smukłość. Cienka strużka wody spływa z wysokiej na 30 metrów bazaltowej skały, by niemal u samego dołu rozszerzyć się na skałach i kamieniach. Przy silnych wiatrach zdarza się, że woda niemal frunie do góry, w przeciwnym kierunku, co tworzy niesamowity efekt.
10. Goðafoss
Godafoss dosłownie nas oczarował. Jest nieduży i uroczy, a do tego ma ciekawy kztałt. Składają się na niego dwie, szerokie i niemal równe kaskady, a rozdziela je jeszcze jedna, o wiele węższa. Z wodospadem wiąże się ciekawa hisotira nawiązująca do przejścia Islandii z pogaństwa na chrześcijaństwo. To wydarzenie miało sprawić, że do wodospadu wrzucano figurki przedstawiające wyobrażenia pogańskich bóstw, co skutkowało nazywaniem tego miejsca Wodospadem Bogów. Godafoss oglądaliśmy tuż po zmierzchu, jako jedyny turyści, co tylko dodało mu aury tajemniczości.
11. Fardagafoss
Choć niewysoki, Fardagafoss zdaje się być wodospadem masywnym i silnym, o ciekawym kształcie. Spienione wody wodospadu spływają z wysokiej, brunatnej skały. Chętni mogą podejść aż pod sam wodospad. Ze szlaku obrośniętego dzikimi jagodami można podziwiać wspaniałe panoramy fiordów wschodnich, a także jeszcze jeden, mniejszy wodospad. Fardagafoss zdaje się swoją mocą przebijać brązowe skały góry, a jako całość prezentuje się bardzo ładnie, bez względu na wymiary.
12. Gljufrabui
To z pewnością jeden z najoryginalniejszych wodospadów na Islandii. Gljufrabui, który liczy sobie aż 40 metrów wysokości, ukryty jest w ciasnym kanionie, do którego niezbyt łatwo wejść, a w którym łatwo zmoknąć. Cienkie strugi wodospadu rozpryskujące się na wszystkie strony dosłownie zalewały nam oczy. Wodospad świetnie wygląda oglądany z góry, z drona – jego górna część wyraźnie wystaje ponad zielonymi skałami.
13. Stjórnarfoss
To chyba najmniejszy ze wszystkich widzianych przez nas islandzkich wodospadów, ale tak wyjątkowo malowniczy, że nie można go pominąć. Jest niewysoki, ma nieduży przepływ wody, ale jego kształt jest na tyle wyjątkowy, a położenie między zielonymi górami zachwycające, że naprawdę warto się przy nim zatrzymać. Zwłaszcza, że znajduje się zaraz przy drodze nr 1.
14. Kirkjufellsfoss
Wydaje nam się, że gdyby nie sama góra Kirkjufell, to wodospady Kirkjufellsfoss nadal pozostawałyby nieobecne w świadomości turystów. Bo takich wodospadów na Islandii można znaleźć bez liku. A te po prostu wyróżniają się położeniem. Bo w połączeniu ze słynną, stożkowatą górą Kirkjufell, tworzą piękne połączenie i pocztówkowy widok – jeden z najlepszych na Islandii. Tak więc bez względu na to co myśłimy o samych wodospadach Kirkjufellsfoss, warto to miejsce zobaczyć.
15. Kanion Sigöldugljufur
Co prawda nie są to typowe islandzkie wodospady traktowane jako atrakcja, bo jest to kanion. Jednak jego urodę tworzą między innymi liczne kaskady wpadajace do turkusowej rzeki. To jedno z naszych ulubionych miejsc na Islandii, które totalnie nas zachwyciło. Wydawało się takie dzikie, naturalne, nieodkryte i po prostu piękne, przypominające oazę. Warto je zobaczyć podczas wycieczki w głąb interioru!
Byliśmy wyjątkowo zgodni w kwestii wyboru naszych ulubionych wodospadów na Islandii. A każdy z nich jest tak inny od pozostałych! Na wyspie znajduje się ponad 10 000 wodospadów, a wiele jeszcze nawet nie została odkryta. Te wymienione w artykule to tylko te sławne, łatwodostępne miejsca, które chętnie odwiedzają turyści. A ile jeszcze nieodkrytego piękna czeka na nas na tej wyspie? Już nie możemy doczekać się powrotu. A jakie są wasze ulubione islandzkie wodospady?
Pozostałe artykuły z Islandii:
- Atrakcje na Islandii. Co zobaczyć?
- Podróż na Islandię. Informacje praktyczne
- Plan wyjazdu na Islandię. Tydzień na Islandii
- Oficjalna turystyczna strona Islandii
Udanej podróży, Magda i Marcin
4 odpowiedzi na “Islandzkie wodospady, które warto zobaczyć”
Kocham wodospady i marzy mi się zobaczyć choć kilka z nich. Spis naprawdę godny uwagi. Szczególnie zachęca mnie numer 1,2, 5 i 8 🙂
Islandia jest moim numerem jeden na liście miejsc, które chcę zwiedzić. Wynająć piękny hotel, spędzić cudownie czas blisko natury!
Nigdy jeszcze nie byłem na Islandii, ale takie wpisy jak najbardziej mnie zachęcają do podróży. Niestety, mieszkam trochę daleko (jakieś 16000km w linii prostej od Islandii). Faktycznie – wodospady robią ogromne wrażenie. A piękne zdjęcia dopełniają opisu. OCzywiście – nie pojechałbym na Islandię by tylko oglądać wodospady, ale na pewno kilka z nich znalazłoby się na mojej checliście
Ależ spektakularne te widoki. Covid sie kończy, moze uda sie tam wybrać