Gdzie zjeść w Apulii? Przewodnik kulinarny

Gdzie zjeść w Apulii coś smacznego, lokalnego? Gdzie szukać niedrogich lokali, restauracji z widokiem, z regionalnym jedzeniem, miejsc eleganckich, street foodu? Przewodnik kulinarny dedykujemy wszystkim tym, którzy nie lubią szukać na własną rękę sprawdzonych restauracji, uwielbiają włoską kuchnię, nie chcą ryzykować i wchodzić do pierwszej lepszej restauracji. Odkrywamy tu smaki, miejsca, do których niekoniecznie każdy trafiłby na własną rękę, a które szczególnie zasługują na polecenie ich kolejnym osobom.

Apulia pod wględem kulinarnym kilkakrotnie zaskoczyła nas, oferując nam to, co ma najlepsze – ryby, świeże owoce i warzywa, oliwy, lokalne wina, mięsa i sery. Co istotne, podczas podróży skupiliśmy się tylko na środkowej Apulii, także znajdziecie tu polecenia restauracji w miastach takich jak Bari, Monopoli, Polignano a Mare, Alberobello czy Ostuni. Proponuję przed lekturą napełnić brzuchy, bo od opisów i zdjęć pocieknie Wam ślinka. A więc, co warto zjeść w Apulii?

Bułki z ośmiornicami w Apulii | Gdzie zjeść w Apulii?

Włoska kuchnia jest prosta, a czasem wręcz „uboga”. Dzięki temu na przestrzeni wieków przejawiano niesamowita inwencję w łączeniu smaków i tego, co dała Włochom matka natura. We Włoszech tak proste dania, jak makaron z masłem i pieprzem czy ziemniaki z ryżem i małżami smakują jak najwyborniejsze smakołyki. Bo co tu dużo mówić, jakość ma znaczenie. Apulia, mimo, że jeden z biedniejszych regionów we Włoszech, to także spichlerz tego kraju. Stąd pochodzi 40 procent produkowanej we Włosech oliwy i wina, tutaj uprawia w południowym słońcu wszystkie możliwe warzywa, tutaj wytwarza się pyszne makarony, tutaj można spróbować świeżych ryb i owoców morza. A więc niby biedna kuchnia apulijska okazuje się tak naprawdę bogata w jakościowe, świeże składniki.

Czego warto spróbować w Apulii? Podłużnego makaronu fusili puglise oraz makaronu „uszek”, orecchiette. W Apulii jada się świeże, surowe owoce morza oraz jeżowce. Oczywiście owoce morza występują też w innych formach, np. smażone kalmary, grillowane krewetki itp. W ogóle ryby są tu popularne, można ich próbować niemal wszędzie. Popularne tez są panini z owocami morza i ośmiornicami. Ośmiornica to w ogóle króluje w całej Apulii i można zjeść ją w kanapkach, sałatkach, czy z formie steka. Koniecznie trzeba spróbować serów – ricotty z mleka owczego, stracciatelli czy buratty. Z mięs polecamy capocollo, czyli długodojrzewający karczek wieprzowy, podawany czesto jako antipasti lub w panini. Kuchnia Puglii jest też świeża i można tam próbować naprawdę dobrych mięs, m.in. kiełbasek lucanica. Jako, że do każdego dania podawany jest chleb, warto się skusić na ten wyrabiany w Altamura. Apulia to także wina, dlatego warto spróbować na przykład Primitivo di Manduria. W Apulii jada się też przyrządzone na różne sposoby ślimaki. Czego jeszcze próbować w Apulii?

  • Tiedda barese – ryż z ziemniakami i mulami
  • Le Bombettte – niewielkie roladki mięsne
  • Frisella – pszeniczne ciastka
  • Panzerotto – coś w stylu calzone, nadziewana pomidorami i mozzarelą, a także często urozmaicane mięsem, krewetkami, warzywami.
  • Foccacia – najlepiej z pomidorami i solą morską
  • Pasticciotto – apulijski deser w postaci kremowych ciastek
  • Ośmiornica w każdej możliwej postaci
  • Sery – buratta, mozzarella, caciocavallo
  • Pettole – drożdżowe kulki smażone w tłuszczu na ulicy, często w ricottą w środku
  • Cozze arraganate – małże zapiekane w bułce tartej i ziołach

… i wiele, wiele więcej. A teraz ważniejsze pytanie – gdzie zjeść w Apulii?

Pizzeria da Mirko, Bari | Gdzie zjeść w Apulii?

Zwyczajna pizzeria za rogiem, nie spodziewaliśmy się cudów. Nieturystyczna dzielnica, przy dworcu. Zmęczeni lotem szukaliśmy czegoś „na szybko”. A tu taka niespodzianka! Lokal nie prezentuje się z zewnątrz zbyt ciekawe, bardziej wygląda na bar, gdzie wieczorami ogląda się mecze. A w środku piec, a nad nim obrazek Niemca z piwem i obfitą w kształty panią, a obok obrazek Matki Boskiej. Na przystawkę bruschetta – najlepsza, jaką jedliśmy. Chrupiący chleb nie był zbyt obficie posypany pomidorami, ale te miały taką głębię smaku, że zajadlaliśmy się nimi bez opamiętania.

Bruschetta w Pizzera da Mirko w Bari | Gdzie zjeść w Apulii?

Z reguły gdy mówimy o soli w kontekście dania, to zazwyczaj dotyczy to przesolenia. W tym wypadku bruschetta była tak doskonale dosolona, o ani grama za dużo, że po powrocie wciąż próbujemy to danie odtworzyć. No i pizza – nie jest to pizza neapolitańska, ale na cienkim, chrupiącym cieście. Doskonałe składniki. Zwykła pizza z pancettą – niebo w gębie, podobnie jak pizza z truflami. Bardzo duży wybór, ceny niskie – najtańsze pizze od 4 euro. Idealne miejsce na smaczny posiłek w pobliżu dworca.

Pizza w Bari | Gdzie zjeść w Apulii?

Adres – Viale Antonio Salandra, 2, Bari

Strona – https://www.facebook.com/pizzeriadamirko/

Primo Pasta Bar, Monopoli | Gdzie zjeść w Apulii?

Lokal to bardziej rodzaj street foodu, bo i same stoliki znajdują się tylko na zewnątrz, pod zadaszeniem. To miejsce bardziej na lunch, szybką przekąskę w ciągu dnia, niż na wykwintną kolację. Primo Pasta zlokalizowane jest między dworcem kolejowym a centro storico Monopoli. Przyjazna obsługa mówi po angielsku, a my możemy sobie wybrać rodzaj makaronu do naszego dania oraz sosy z dodatkami. Do wyboru mamy dwa rozmiary porcji i okolo 6,7 rodzajów makaronu. Wybraliśmy spaghetti z sosem pomidorowym, czosnkiem, bazylią, pecorino i lokalnym salami. To była mniejsza porcja (4 euro), ale zaskakująco duża. Makaron dostaliśmy na wynos, zjedliśmy w porcie z widokiem na Monopoli – wysoka temperatura dania utrzymywała się wyjątkowo długo. Jedzenie dobrze zapakowane i co najważniejsze – wyraziste, makaron nie sklejony, sos doprawiony, a całość bardzo smaczna. Pasta była zaskakująco dobra, choć lokal wydaje się być niepozorny. Teraz próbujemy odtworzyć przepis w domu, a to zawsze dobra rekomendacja.

Makaron w Monopoli | Gdzie zjeść w Apulii?

Adres – Via Marsala 16,Monopoli

Strona – http://www.primopastabar.it/

Vinicio 2.0, Bitonto | Gdzie zjeść w Apulii?

Fajne miejsce na drinka lub wino. W karcie kilka pozycji typowych dla lokalu typu bistro, niekoniecznie restauracja. Bardziej na wieczór z gronie znajomych, włoskie wino i przekąski do tego, ewentualnie lekką kolację, chociaż kilka dań na ciepło też można zamówić. Największy plus to lokalizacja – przy głównym, tętniącym życiem placu w mieście. Wieczorem cały czas było pełno ludzi w około, coś się działo, panował imprezowy nastrój. Taki typ lokalu do tańca i do różańca. Serwują też dobre desery.

Wino w Bitonto | Gdzie zjeść w Apulii?

Adres Piazza Camillo Benso Conte di Cavour, 13/14, Bitonto

Strona – https://www.facebook.com/Viniciowine/

Pescaria, Polignano a Mare| Gdzie zjeść w Apulii?

To miejsce polecane w wielu miejscach, ale i bez wcześniejszych rekomendacji nietrudno do niego trafić. Znajduje się dokładnie na trasie ze stacji kolejowej do bramy starego miasta Polignano a Mare, a z daleka słychać już nowoczesną muzykę, widać białe parasole. Zacznę od tego, że to jedna z najładniejszych restauracji w jakich byłam. A za razem restauracyjny street food w najlepszym wydaniu. Na miejscu świeże ryby, owoce morza, panini, lokalne wyroby, sałatki. Cały lokal został zrobiony w prostym, marynistycznym, nowoczesnym stylu – rewelacja! W długich ladach wyłożone są świeżo złowione ryby, owoce morza, przekąski. Ślinka cieknie od samego patrzenia. Weszłam do lokalu jako pierwsza, ale dosłownie w 30 sekund, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, restauracja była zapełniona po brzegi. Podobno w sezonie do drzwi ustawiają się ogromne kolejki, tego jednak na własne oczy nie widzieliśmy. Jedzenie tu podawane nie jest drogie, ale do tanich nie należy. Najtańsza pozycja to bułka z tatarem z tuńczyka, ricottą, pesto, pomidorami za 8 euro. Czy się najdałam? Tak. Czy jadłam lepsze panini we Włoszech? Tak. Same duże kawałki tuńczyka rozpływały się w ustach, ryba łagodnie komponowała się z pesto i serem, bardzo przyjejmne dla podniebienia połączenie. Jednak ogromna bułka była według mnie zbyt sucha i przypieczona, więc dominowała smakiem nad całym daniem i ogromnie się kruszyła. Ogólnie smaczne, ale po licznych rekomendacjach spodziewałam się większego szału. Dobre miejsce na przekąskę podczas zwiedzania lub przyjemną kolację w gronie rodziny czy przyjaciół. Drugi lokal mają też w Trani.

Adres – Piazza Aldo Moro, 6/8, 70044 Polignano a Mare

Strona – https://www.pescaria.it/pescaria/it/

Sapori D’eccellenza, Ostuni | Gdzie zjeść w Apulii?

W Ostuni załapaliśmy się na jedne z kanapek, które wspominamy najlepiej. W samym centrum położone jest Sapori D’eccellenza – to niewielkich rozmiarów lokal, składający się z lady wypełnionej włoskimi smakołykami. Pani zrobi Wam na miejscu kanapkę, którą albo chwycicie w rękę i ruszycie na dalsze zwiedzanie Ostuni, albo zjecie na skromnej ławeczce pod wejściem, co też sami zrobiliśmy. Bułka była idealna w swojej prostocie – ciągnąca się straciatella, która rozpływała się w ustach i powodowała, że panini nie było takie suche oraz kilka warstw świeżo skrojonej capocollo, czyli dojrzewającej karkówki. Bułka świeża, lekko chrupiąca, ale bardziej miekka. Nie dominowała nad całym daniem, a była tylko jego pozytywnym uzupełnieniem. Tutaj pierwszą rolę grają proste, lokalne składniki. Wybór bułek jest bardzo ciekawy, można spróbować rzeczy, których na co dzień w domu się nie jada. Od najprostrzych kanapek z salami, po ośmiornice, włoskie wędliny, karczochy,  liście rzepy, ser caciociavallo. Na miejscu można też kupić lokalne wyroby.

Kanapka w Sapori D’eccellenza w Ostuni | Gdzie zjeść w Apulii

Adres – Via Giovanni Antonio Petrarolo, 2

Rosticceria Cenzino, Altamura | Gdzie zjeść w Apulii?

Tę kolację będziemy wspominać jeszcze długo. Zabłądziliśmy w uliczkach wieczornej Altamury szukając wolnych miejsc i natrafiliśmy na drzwi do restauracji, co do której początkowo nie byliśmy przekonani. Wewnątrz wszystkie stoliki były zajęte przez włoskie rodziny, ale uchował się dla nas jeden stolik przy wejściu. Kelner przyszedł, zapytał czy chcemy wino i na co mamy ochotę. W tym miejscu nie dostaniecie menu tylko to, co akurat kucharz tego dnia przyrządził. Mówiąc, że chcemy wino, mieliśmy na myśli lampkę, a otrzymaliśmy butelkę domowego, czerwonego trunku. Kelner zapytał, czy mamy ochotę na przystawki, na co Marcin zażartował, że mamy ochotę wiedzieć ile to może kosztować. Nie mieliśmy przy sobie wystarczającej ilości gotówki i nieco się tym martwiliśmy, bo jednak przy tylu podróżach w roku nasz budżet nie jest nieograniczony. Ale wystarczyło, że spróbowaliśmy pierwszych przystawek, a wino zaczęło szumieć nam w głowach, że zapomnieliśmy o troskach i chceliśmy tylko więcej tych smakołyków.

Kolacja w Altamura | Gdzie zjeść w Apulii

Przystawki – najlepsza passata na świecie, głęboka w smaku, dobrze doprawiona, z kawałkami mięsa. Do tego oliwki, grillowane bakłażany, kawałki kurczaka w sezamie, świeży chleb. Wszystkiego po trochu, a już zapełniliśmy się samymi przystawkami. Dalej było tylko lepiej, dostaliśmy różnego rodzaju grillowane mięsa lokalne i kiełbaski, które rozpływały się w ustach. Marcin, jako ogromny fan mięsa, miał taką minę, jakby trafił do raju. Niestety niebiańską ucztę przerwał nas nieubłaganie biegnący czas – za 20 minut odjeżdżał nasz ostatni pociąg do Bari, więc musieliśmy zapłacić i zrezygnować z kolejnych dań (m.in. z jagnięciny) i deserów. Co, jak możecie się domyślać, uczyniliśmy z ciężkim sercem. Za to pyszne, domowe jedzenie zapłaciliśmy 30 euro dla dwóch osób, łącznie z butelką wina. Jeśli wrócimy do Apulii, to pierwsze kroki z lotniska skierujemy właśnie tam.

Adres – Via Sant’Ambrogio, 15, Altamura

Strona – http://www.rosticceriacenzino.it/

Paninart, Trani | Gdzie zjeść w Apulii?

Być w Apulii i nie próbować owoców morza oraz ryb, to grzech ciężki i niewybaczalny. Świeże, podane w ciekawy sposób, smakowite. W nadmorskich miastach, między innymi w Trani, można znaleźć wiele lokali specjalizujących się głównie z darach z morza. Takim miejscem jest także Paninart w porcie w Trani. Główną specjalnością tej restauracji są panini z rybami, ale w menu figurują także inne dania, takie jak makarony, smażone krewetki i kalmary, mule, steki rybne czy sałatki. W menu także burger z mięsem z rekina.

Wybór panini jest ogromny, ale my przyszliśmy tu w jednym celu – spróbować pięknie wyglądających czarnych bułek ze świeżą ośmiornicą. I to był dobry wybór. Kawałki ośmiornicy były ogromne i zamarynowane w jakimś doskonałym, słodkawym sosie, którego niestety nie umiemy skonkretyzować ani odtworzyć. Czarna bułka do ciekawy smak i lekko gorzkawe połączenie ze słodką ośmiornicą. Ceny, jak na Apulię i owoce morza dość standardowe, kanapki kosztują od 8 do 12 euro, w zaleźności od wybranych składników. Warto usiąść przy stolikach na zewnątrz, skąd można podziwiać piękną panoramą na port w Trani.  W takich miejscach jak to najłatwiej poczuć, że jest się na spokojnych, włoskich wakacjach.

Adres – Via Statuti Marittimi, 78, Trani

Strona – https://www.facebook.com/Paninart.Trani

Pic-Nic, Polignano a Mare | Gdzie zjeść w Apulii?

Jak Włochy, to i pizza musi się trafić od czasu do czasu. Przyjemnym miejscem bez patosu jest zwyczajna restauracja ze stolikami w ogórdku, na przeciw historycznej bramy wejściowej do zabytkowego centrum miasta. Knajpa na luzie, dobre miejsce na kolację. Sporo turystów, jak i samych Włochów. Duży wybór pizz, które są smaczne, pooprawne, na cieście neapolitańskim. Kolejna smaczna pizza po męczącym dniu pełnym zwiedzania, jednak pizza Marcina na białym sosie trochę bez wyrazu. W Pic-Nic można znaleźć kilka ciekawych pozycji. Sama próbowałam niby zwyczajną pizzę z mozzarellą oraz salami, ale moja mozzarella była zgrillowana, co dawało bardzo ciekawy efekt, taki dymny posmak. Jeszcze takiej pizzy nie jadłam, dlatego  to miejsce utkwiło mi w pamięci. Przystępne ceny, pizza jak zawsze od 3,5-4 euro, kilka innych dań, ale lokal głównie nastawiony na pizzę. Plus za dobre ciasto.

Pizza w Polignano a Mare | Gdzie zjeść w Apulii?

Adres – Piazza Giuseppe Garibaldi, 32/34, Polignano a Mare

Strona – https://casamiapolignano.com/

Masrto Ciccio, Bari | Gdzie zjeść w Apulii?

Jak zobaczylimy ten potężne buły wypasione kolorowymi składnikami, całymi kawałami serów, ośmiornic, warstwami szynek, warzyw, to od razu pobiegliśmy tam zjeść. Bułki są faktycznie tak potężne, że oglądając je w ladzie można odnieść wrażenie, że człowiek nie jest w stanie ich ugryźć i zjeść. Jednak pan przy ladzie tak je wygodnie zapakuje, że ich skonsumowanie nie powinno stanowić problemu. Bułki są smaczne, nie przebijają smaku składników, a te z kolei świeże, kolorowe i zwyczajnie dobre. Wbrew pozorom panini są bardzo syte – zjedliśmy po jednej i do końca dnia nie było już mowy o jedzeniu. Polecamy bułki z bresolą. Nie kawałkiem sera, ale całą okrągłą bresolą wsadzoną w bułkę tak, że nie da się jej domknąć. Tylko patrzyliśmy na tę bresolkę i mieliśmy ochotę zatopić w niej zęby. Miła odmiana od popularnej mozzarelli.

Panini w Bari | | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Corso Vittorio Emanuele, 15, Bari

Strona – http://www.mastrociccio.it/

Pane e Mozza, Alberobello | Gdzie zjeść w Apulii?

Idealne miejsce na śniadanie, lunch, szybką przekąskę w ciągu dnia, powolną kolację z lampką wina. Piękne wnętrze wyłożone jest kolorowymi kafelkami we wzory, a lady i pułki pełne lokalnych specjałów – oliw, win, serów, pieczywa, makaronów. Pane a Mozza położone jest w centrum dzielnicy domków trulli, przy głównym deptaku, ale nieco na uboczu. Na zewnątrz znajdują się stoliki. W tym miejscu polecamy zamówić tacki pełne lokalnych wyrobów. To właśnie w Alberobello mieliśmy okazję próbować najsmaczniejszych specjałów w tym wydaniu. Na naszej tacce wylądowały różne rodzaje sera – bresola, straciatella, mozzarella, sery żółte o niezydentyfikowanych dla nas nazwach, do tego warzywa, pancetta, salami i inne długo dojrzewające mięsa. Chłodny aperol, pyszna włoska kawa – i macie przepis na spędzenie leniwego popołudnia w Alberobello. Warto też spróbować wymyślnych panini, podawanych w podłużnych bułkach czy na śniadanie świeżych croissantów. Nasza tacka kosztowała 14 euro dla dwóch osób, a tak się nią najedliśmy, że starczyło nam na resztę dnia.

Obiad w Alberobello | | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Largo Martellotta, 31, Alberobello

Strona – https://www.facebook.com/paneemozza/

Ragno Verde, Bitonto | Gdzie zjeść w Apulii?

Kolacja w Bitonto była jedną z naszych najlepszych w życiu i jednym z największych kulinarnych zaskoczeń podczas podróży. W Bitonto bez przekonania szukaliśmy jakiejkolwiek otwartej restauracji i tak samo bez przekonania zajęliśmy miejsce przy stoliku w klimatycznym zaułku. Dopiero wówczas się zorientowaliśmy, że stoły przykryte są jasnymi obrusami, a przy nas pojawiła się elegancka kelnerka w białek koszuli z kołnierzykiem. Na początek dzbanek białego domowego wina i specjalność szefa kuchni – 5 różnych przystawek. Ludzie, co to była za uczta!

Kolacja w Bitonto | | Gdzie zjeść w Apulii

Po pierwsze, to miejsce okazało się restauracją na zaskakująco wysokim poziomie. Takich dań nie powstydziłyby się najlepsze restauracje w dużych miastach. Po drugie, okazało się bardziej wytworne, niż się spodziewaliśmy. Ale zarazem to miejsce bez sztampy i wymuszonej elegancji i właśnie to połączenie nas zachwyciło najbardziej. Z jednej strony bardzo profesjonalna obsługa i eleganckie dania, z drugiej strony domowe smaki, luźna atmosfera, przyjazne rozmowy, wspaniałe zapachy unoszące się z potrw podanych na prostych talerzach. Pani kelnerka przy każdej potrawie tłumaczyła nam, co jemy. Z przystawek pamiętamy lekko kwaskowatą satłkę z ośmiornicą, straciatellę w passasie pomidorowej z kawałkami mięsa, jakiś pasztet w rybny z dodatkiem niezindetyfikowanego sosu, roladki mięsne. I proszę, wybaczcie nam, że podawane przez nas nazwy i składniki dań są tak mało precyzyjne, ale było ich sporo, a czas zatarł w pamięci to, co mówiła kelnerka. A może po prostu smak i wino otumaniły nas na tyle, że uleciało to z naszej pamięci.

Kolacja w Ragno Verde w Bitonto | Gdzie zjeść w Apulii ?

Później było tylko lepiej. Zamówiłam, według menu, rybę z ziemniakami, więc spodziewałam się, kolokwialnie mówiąc, kartofli i mintaja w panierce. A dostałam dwa potężne kawałki najlepszej w moim życiu ryby otocznej lekko podsmażoną, ziemniaczaną panierką. Całość była doskonale dosolona, ta sól dodawała sznytu całemu daniu, ale nie była przesadzona. Najadłam się ogromnie, danie rozpływało się w ustach, podobnie jak karkówka z sałatką i parmezanem, którą zamówił Marcin.

Na deser zamówiliśmy po kawałku kruchego sernika, któremu jedynie na przełamanie brakowało czegoś owocowego, ale to może być bardziej nasze osobiste odczucie. A wino! Genialne, słodziutkie, lekkie. Kelnerka za każdym razem, gdy słyszała zachwyty z naszych ust i błogie miny, była dumna jak paw. Widać, że szef kuchni zna się na rzeczy, a restauracja próbuje podnieść swój poziom – bardzo skutecznie. Uwielbiamy takie miejsca jak to i obyśmy jak najwiecej podobnych odnajdywali podczas każdej podróży. Po stokroć polecamy wycieczkę do Bitonto, chociaż „tylko” po to, by zjeść tam lokalną, domową kolacją podaną w tak wyrafinowane oprawie, a zarazem luźnej atmosferze. Jeśli zastanawiacie się gdzie zjeść w Apulii to gwarantujemy Wam, to będzie piękna kolacja. Ruszajcie do Bitonto!

Adres – Via Giandonato Rogadeo,già dei Mercanti, 11, Bitonto

Bambule’ il Panettiere di Altamura, Bari | Gdzie zjeść w Apulii?

Focaccia to okrągły, gruby wypiek, często jako podstawa pizzy. Jej najpopularniejsza odmiana to dodatki w postaci pomidorków, oliwej, soli morskiej – pychotka. Jedyny minus, że ta potrawa jest zazwyczaj nieco tłusta, ale sół morska dodaje jej świetnego posmaku, no i jest to bardzo sycące danie – w sam raz na szybką przekąskę podczas zwiedzania. Focaccię jedliśmy w Apulii kilka razy, ale najlepszą mieliśmy tuż pod domem, w piekarni. Nie jest to miejsce, do którego będziecie specjalnie zasuwać podczas zwiedzania Bari, ponieważ mieszkaliśmy w znasznej odległości od centrum. Ale jeżeli będziecie szukać czegoś na ząb lub wczesne śniadanie w okolicach dworca kolejowego lub stacji metra Quintinno Sella, to koniecznie zajrzyjcie do piekarni Bambule’ il Panettiere di Altamura. Świeżutka focaccia prosto z pieca, z ciekawymi składnikami. Na miejscu robią z niej też kanapki, pychota! Sycące to jak diabli. Warto zabrać na wynos, chociaż najlepiej smakuje na świeżo.

Focaccia w Bari | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Viale Ennio Quinto, 7, Bari

Caseificio Gentile, Martina Franca | Gdzie zjeść w Apulii?

Uwielbiamy takie miejsca jak to. Wchodzicie do malutkiego lokalu,  a tam tylko lady pełne dobroci i ściany obwieszone lokalnymi specjałami. Siadacie przy stoliku w cieniu arkadowych kolumn, z widokiem na barokową architekturę Martina Franca. Po chwili otrzymujecie potężną lampkę białego, lokalnego wina (serio potężną, podwójka dawka tego co zazwyczaj leje się w restauracjach). Wino jest lekkie, orzeźwiające, nie czuć w nim nawet za bardzo alkoholu, także wchodzi szybko podczas upalnego dnia. Na przystawkę darmowe oliwki i apulijskie ciasteczka. I tak sączycie sobie to białe wino, przypatrujecie się ludziom i chłoniecie atmosferę włoskiego popołudnia. A później przychodzi ona, królowa kanapek – potężna bagieta, w niej rozpływająca się straciatella i mięso dojrzewające, produkowane tylko w tym mieście i jego okolicach. Prawdziwe włoskie wakacje przy akompaniamencie najlepszych smaków. Nie zraźcie się zdjęciem, może panini nie wygląda najpiękniej, ale tu liczy się smak, a ten jest rewelacyjny. Za lampkę wina z przystawkami i panini zapłaciłam niecałe 7 euro.

Panini w Martina Franca | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Via Camillo Benso Cavour, 13, Martina Franca

Mac Gourmet, Conversano | Gdzie zjeść w Apulii?

To takie bardzo proste, lokalne miejsce położone w eleganckim centrum Conversano. Ledwie kilka stolików, proste wnętrze, prosta karta, proste dania. Dania inspirowane apulijską kuchnią, lokalne, szybko przyrządzone i smakowite. Na przystawkę sama prostota – ciepła mortadella, soczyste pomidorki, straciatella. Niby niewyrafinowane, a jakie smaczne połączenie.

Kolacja w Conversano | | Gdzie zjeść w Apulii

Dalej zamówiłam Tiedda Barese, czyli potrawę pochodzącą z Bari, która zaskoczyła mnie swoją prostotą i nietypowym połaczeniem ryżu, ziemniaków i małż. Te trzy składniki były ze sobą połączone na jednym talerzu. Początkowo nie byłam zachwycona, gdy ujrzałam swoje zamówienie. Jednak po kilku kęsach przekonałam się, że to był bardzo dobry wybór.

Potrawa często urozmaicana jest pomidorami, jednak moja była klasyczną wersją Tiedda Barese. Małże nadały daniu lżejszej konsystencji, czegoś na kształt delikatnego sosu, który sprawiał, że danie nie było suche. Marcin z kolei zamówił typowy dla Apulii makaron cavatelli z pomidorowym sosem i pastą bakłażanowo-miętową, co okazało się świetnym połączeniem przełamującym smak dania i nadającym mu lekkości.

Restauracja w Conversano | Gdzie zjeść w Apulii ?

Najbardziej smakował nam deser, mianowicie czekoladowy suflet. Jak rzdko jem czekoladę, tak tutaj nie mogłam się od swojego kawałka z porzeczką oderwać. Intensywnie czekoladowe, ale bez przesady. Sam mus porzeczkowy wypływał z wnętrza ciastka i orzeźwiał. Ceny są niewygórowane, a stoliki restauracji wystawione na klimatyczną uliczkę. Bardzo miłe miejsce na kolację, także romantyczną we dwoje. Przemiła kelnerka cały czas podejmowała próby rozmawiania z nami po angielsku. Brak możliwości płacenia kartą, przynajmniej w 2019 roku.

Romantyczna kolacja w Apulii | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Via Porta Antica della Città, Snc, Conversano

Strona – https://www.facebook.com/macgourme/

The coffe shop 1987, Locorotondo | Gdzie zjeść w Apulii ?

To bardzo przyjemne miejsce na drinka – z widokiem na jasne uliczki zabytkowego centrum Locorotondo, a z drugiej na miejski park z widokiem na dolinę i gaje oliwne. Ogromne parasole dają cień w słoneczny dzień, a zimne drinki ochłodę. Do drinków otrzymacie przekąski w postaci oliwek. Na miejscu podobno można też zjeść niezłe bajgle, tych jednak nie próbowaliśmy. Fajny klimat.

Gzie na drinka w Locorotondo? | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Piazza Dante 2, Locorotondro

Cremeria alla Scala, Ostuni | Gdzie zjeść w Apulii?

Lodziarnia położona jest w jednym z najpopularniejszych punktów w Ostuni, więc nietrudno było do niej trafić. Dopiero po powrocie do domu czytaliśmy, że sprzedawane tam lody są najlepsze w całym regionie. Faktycznie, lody były wyjątkowo smaczne, zwłaszcza te owocowe. Polecamy spróbować smaku melonowego. Marcin z kolei zamówił sorbet miętowy, który rozpływał się w ustach, co było wybawieniem w upalny dzień. Czy to były najlepsze lody w naszym życiu? Raczej nie. Czy warto je polecać i spróbować będąc w Ostuni? Zdecydowanie tak.

Najlepsze lody Apulii | | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Scalinata Monsignor, Via Tenente Nino Antelmi, 17

Strona – http://www.cremeriaallascala.com/

Casa Pinto, Locorotondo | Gdzie zjeść w Apulii?

W Locorotondo ulice są tak piękne, a restauracje przyjemne, że ciężko aż wybrać, w której zje się posiłek. Zdecydowaliśmy się na obiad w miejscu, które wydawało nam się najpiękniejsze w całym Locorotondo. Wąska, biała uliczka obwiszona kolorowymi kwiatmi, a na niej rząd stolików, przy których tłoczyli się roześmiani goście. Wyłapaliśmy ostatni wolny stolik, zamówiliśmy, a że byliśmy bardzo głodni, to padło na pizze. Nasze zamóienia dotarły do nas dosłownie po kilku minutach. Ciasto smaczne, miękkie, niezbyt cienkie. Było minimalnie podniesione, brzegi nieco wyższe. Na plus zasługuje ogromna ilość sera, który ciągnął się w nieskończoność i powodował, że ledwie zmieściliśmy nasze dania. Moja pizza z pikantnym salami prawie doprowadziła mnie do łez – czyli efekt osiągnięty. Uwielbiam ostre jedzenie i pikantne, włoskie salami takie powinno właśnie być. Pizza Marcina była dość nietypowa, bo z sałatą. Zazwyczaj szerokim łukiem omijamy tego typu specjały, ale musimy przyznać, że w połączeniu z różowym sosem i mnóstwem świeżych, dużych krewetek, całość smakowała zaskakująco dobrze. Wino też mają dobre, ceny standardowe, pizza od 4 euro. A najlepszy to jest tam klimat.

Pizza w Locorotondo | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Via Aprile, 23, Locorotondo

Strona – http://www.pizzeriacasapinto.it/en/home-page-eng/

Frish&Chips, Monopoli | Gdzie zjeść w Apulii?

Świetny street food w Monopoli, tuż przy samej miejskiej plaży. Już za 3 euro z hakiem (lub więcej, w zależności od wielkości porcji), można dostać w do ręki owoce morza w najróżniejszej postaci, pyszne kanapki z rybami, ośmiornicami, a do tego frytki lub warzywa. Świeże, przyrządzone na miejscu, idealne na szybki posiłek w ciągu zwiedzania lub przekąskę, którą można zabrać na plaże. Świeżych owoców morza nie trzeba długo reklamować. Jeśli ktoś lubi to wie, że te najlepsze można dostać nad morzem. Nie inaczej jest w Monopoli.

Adres – Via Argento, 39/43, Monopoli

Voglia, Bari | Gdzie zjeść w Apulii ?

Do tego miejsca mamy mieszane uczucia. Przyciągneło nas klimatem, odstraszyło cenami. Sprawiło, że je polecamy, bo zasmakowała nam podawana tu bruschetta. Bardzo przyjemny lokal na jednym z placów w centro storico Bari, z klimatycznymi lampami i roślinami rozstawionymi w około. Sporo osób przychodzi tu na drinka, ewentualną przekąskę. Ceny sprawdziliśmy już po zajęciu stolika, a że nie mieliśmy siły szukać dalej, zostaliśmy już na miejscu. Drinki mają bardzo drogie, jeden aperol kosztuje 7 euro (nad Gardą płaciliśmy nawet 2,5…). Tacki z przekąskami również do tanich nie należą, ale znajdzie się kilka w przyzwoitych cenach, jak ta na poniższym zdjęciu. Nie dość, że bruschetta była bardzo smaczna, pomidory świeże i soczyste, dobrze doprawione, to i cena była znośna, bo kosztowało coś koło 5,6 euro. Można zamówić też bardzo urozmaicone deski, nie tylko z wyłożonymi serami i szynkami, ale różnymi przystawkami, fantazyjnymi crostini czy kawałkami focacci. Chyba nigdzie nie widzieliśmy tak bardzo urozmaiconych desek z przekąskami, nasza była faktycznie uboga w porównaniu z tym, co podejrzeliśmy u sąsiadów. Fajne miejsce z klimatem, chociaż abrdziej dla tych, co nie muszą się przejmować wyjazdowym budżetem. Warto ze względu na urozmaicone potrawy.

Gdzie zjeść w Bari? | Gdzie zjeść w Apulii ?

Adres – Strada Vallisa, 5, Bari

Strona – https://www.facebook.com/pages/category/Italian-Restaurant/Voglia-Pane-e-Vino-2196682770351776/

Dodatek – L’antica Credenza, Matera| Gdzie zjeść w Materze?

O ludzie złoci, jakie to było dobre. Kwintesencja włoskich smaków. Po pierwsze przesmaczne chrupiące pieczywo z lokalnymi mięsami i sosem truflowym, do tego klasyczna prostota – prosciutto i rozpływajaca się w ustach burrata i aperol. To miejsce znaleźliśmy przypadkiem. Zmęczeni tłokiem usiedliśmy na schodkach obok, a gdy zobaczyliśmy co zostało podane po najbliższego stolika, od razu zajęłiśmy kolejny. Proponuję, żebyście obejrzeli zdjęcia jedzenia z tego miejsca chociażby na Tripadvisor, to momentalnie kupicie bilety do Włoch. W takich miejscach jak to można poznać bogactwo w teorii prostej kuchni włoskiej.

Gdzie zjeść w Materze? Restauracje w Materze | Gdzie zjeść w Apulii?

Kusiła nas bardzo tacka takich smakołyków, ale nie wiedzieliśmy czego się spodziewać i teraz bardzo tego żałujemy. W tym miejscu bardzo dobrze wypada stosunek jakości do ceny. W stosunkowo niewygórowanej kwocie można zamówić potężną, ale to potężną tacę, z której przysmakami można się żywić przez kolejne 3 dni. Początkowo cena może wydawać się wysoka, ale 20 kilka euro za taką jakość i taką ilość? Bo tego jedzenia jest dla conajmniej kilku osób. Mniejsze tacki kosztują tylko kilkanaście euro, czyli standardowo. Rewelacyjne miejsce na lunch czy kolację przy winie, bo L’antica Credenza serwuje także inne, ciepłe dania włoskie. Z utęsknieniem wspominamy te smaki. Mogłabym tam jeść codziennie.

Polecane miejsce na obiad w Materze | Gdzie zjeść w Materze?

Adres – Via S. Francesco D’Assisi, 11, Matera

Strona https://www.lanticacredenza-matera.it/

O czym pamiętać ?

  • W Apulii większość restauracji zamykana jest między godziną 15 a 19 w porze siesty;
  • Zazwyczaj do rachunku jest naliczane tzw. coperto, czyli stała opłata za obsługę wskazana gdzieś drobnym druczkiem w menu. Zazwyczaj jest to 1-2 euro od osoby, czasem zdarza się, że od stolika.
  • Do zamówionego alkoholu w niektórych restauracjach otrzymacie darmowe przekąski, najczęściej są to chipsy.
  • Do makaronu lub innych dań możecie otrzymać chleb, który jest we Włoszech jedną z głównych składowych posiłku. Z chlebem je się niemal wszystko.
  • Jeśli zamówicie kawę lub espresso przy barze, zapłacicie mniej, niż przy stoliku – wówczas odchodzi od ceny opłata za obsługę.
  • Picie cappuccino po godzinie 11 rano, to według wielu Włochów grzech. Takie rzeczy pija się tylko rano.
  • Popularnym zwyczajem we Włoszech jest picie po posiłku espresso, nawet późnym wieczorem.
  • Ceny: Byliśmy trochę zaskoczeni cenami w restauracjach, bo spodziewaliśmy się, że Apulia jest tak tanim regionem, jak np. Kampania (pomijając oczywiście miasta typu Amalfi). Ceny w restauracjach są jednak niemal identyczne, jak w tych miejscach, gdzie jedliśmy w północnych Włoszech (np. nad Gardą), czyli teoretycznie w tej droższej części Włoch. Mogło to wynikać z faktu, że zwiedzaliśmy turystyczne miejscowości. Jednak wciąż, nie są to jakieś zawrotne ceny, raczej typowe dla tego kraju. Ceny pizzy oscylowały zazwyczaj między 3,5 do 12 euro, w zależności od składników. Pasty – tutaj przekrój był spory, bo można było kupić pastę już za 5 euro, a można było za 15 – wszystko zależy od miejsca, ale zazwyczaj było to 8-10 euro. Dania mięsne jak zawsze troszkę drożej, tak od 10 do 15 euro. Oczywiście w bardziej ekskluzywnych miejscach ceny będą dochodziły do 20 euro za danie i więcej. Za panini z lokalnymi serami, wędlinami płaciliśmy 5-7 euro, z owocami morza – do 10. Uśredniając, zazwyczaj za danie dla jednej osoby typu pizza, pasta, lokalne potrawy czy panini z owocami morza, bez picia płaciliśmy około 10 euro. Lampka wina standardowo, około 4 euro, kawa jak zawsze tania, tańsza niż w Polsce. Za to przykro zaskoczyły nas ceny drinków – jeden kosztuje zazwyczaj 5-7 euro. Ceny w sklepach są bardzo przystępne, niektóre wyroby nawet tańsze niż w Polsce. Warto szukać noclegu z kuchnią, bo to dobry sposób na zaoszczędzenie pieniędzy (jeśli oczywiście ktoś musi się przejmować budżetem) – wówczas część posiłków można przyrządzać samemu.

Restauracje w Apulii | Gdzie zjeść w Apulii?

Podczas pisania tego przewodnika mamy ochotę zaraz spakować walizki i kupić bilety do Włoch. Mamy nadzieję, że teraz już nie macie wątpliwości gdzie zjeść w Apulii i narobiliśmy Wam smaku na podróż w tamte rejony. W końcu nieodłączną częścią podróżowania jest także próbowanie nowych potraw, poznawanie nowych zapachów i specjalności kulinarnych danego miejsca. I za to kochamy podróże, a zwłaszcza Włochy, które za każdym razem potrafią nas kulinarnie zaskoczyć. 

Magda

Restauracje w Bari | Gdzie zjeść w Apulii ?

Tutaj znajdziecie nasze pozostałe przewodniki z Apulii:

Alberobello, Grotte di Castellana, Putignano w Apulii

Najładniejsze miasteczka w Apulii

Locorotondo w Apulii – balkon doliny Valle d’Itria

 

Locorotondo w Apulii – balkon doliny Valle d’Itria

Locorotondo w Apulii okazało się prawdziwym zaskoczeniem – na szczęście pozytywnym. To właśnie w tej miejscowości spodziewaliśmy się ostrej walki na łokcie i w ogóle, że Locorotondo jest większych rozmiarów. A na miejscu wielkie zdziwienie. Po pierwsze, Locorotondo jest prawdziwą oazą spokoju i ukojeniem po wizycie w pobliskim, tłocznym Alberobello. Po drugie, miejscowość jest naprawdę niewielka, ale ilość zachwytów, która wyszła z naszych ust podczas zwiedzania miasteczka, nie jest w ogóle proporcjonalna do jej rozmiarów. Tutaj wołaliśmy „wow” na każdej ulicy. 

Locorotondo w Apulii

Czerwone pelargonie | Locorotondo w Apulii

Czerowne pelargonie rzadko gdzie wyglądają tak spektakularnie, jak na tle śnieżnobiałych ścian w Locorotondo w Apulii. My wiemy, że nie każdy podziela zachwyt, może nie tyle co włoską architekturą, ale każdą włoską, zwyczajną uliczką. Nie każdemu imponuje pranie powiewające na wietrze i jego zapach unoszący się w powietrzu, białe mury przyozdobione donicami z kwiatami, skutery zaparkowane w zaułkach, schodki, łuki, kolorowe drzwi i okiennice. My akurat należymy do grupy osób, które widząc takie widoki dostają, lekko mówiąc, obłędu w oczach. Rozczula nas każdy kwiatek, każda knajpka za rogiem, wszystkie balustrady, bramy i okna. No cóż, chorobliwa miłość do Włoch dopadła i nas. Możecie się tylko domyślać, jak dużą przyjemność sprawiało nam zwiedzanie apulijskich miasteczek. Jeśli więc również jesteście amatorami Włoch, włoskich klimatów i włoskiej architektury, w Apulii poczujecie się doskonale.

Białe ulice Locorotondo w Apulii

Z pozoru puste i proste ściany domów w Locorotondo, wiosną i latem aż eksplodują feerią barw kwiatów zawieszonych i ustawionych gdzie się da. Locorotondo w Apulii zwiedzaliśmy na przełomie września i października – wówczas również było kolorowo i kwieciście, więc nasuwa się nam pytanie, jak pięknie miasteczko musi prezentować się wiosną, kiedy wszystko kwitnie? Zwłaszcza krwiście czerwone pelargonie prezentują się wyjątkowo ładnie na tle białych, gdzie niegdzie odrapanych murów. Uroku Locorotondo dodają też malowane drzwi, okiennice i restauracje położone w cichych zaułkach.

Na ulicac Locorotondo w Apulii często odbywają się różne wystawy i wernisaże

Ale kwiaty i drzwi to nie wszystko. W miejscowości wyróżniają się barokowe elementy, takie jak bogato rzeźbione portale wejściowe do bram czy metalowe balustrady i balkony. Wszystko to powoduje, że Locorotondo nie jest tylko kolejną prostą, skromną, acz malowniczą miejscowością w Apulii, ale przykuwa uwagę kunsztem zdobień i okazałaością rzeźb i balustrad. Zwykła, mała uliczka w Locorotondo może do złudzenia przypominać ścianę sporego pałacu.

Przepiękna brama wejściowa do Palazzo Morelli w Locorotondo w Apulii

Balkon Valle d’Itria | Locorotondo w Apulii

Locorotondo w Apulii, czyli na obcasie włoskiego buta, zostało wpisane na listę najpiękniejszych włoskich miasteczek. Widzieliśmy już ich kilka, ale Locorotondo wywarło na nas szczególnie silne wrażenie. Może to ten leniwy spokój popołudniowej siesty, intensywna biel budynków odcinająca się na tle błękitnego nieba, a może cichy gwar z kameralnych restauracji? w Locorotondo szczególnie zaskoczył nas… spokój. Nie wiedzieć czemu, ale spodziewaliśmy się, że miasteczko jest dość oblężone przez turystów, jak to ma miejsce w, bądź co bądź ,przepięknym Ostuni, a tym bardziej w pobliskim Alberobello. Zagłebie apulijskich domków trulli, tak charakterystycznych dla tego regionu, znajduje się tylko 9 kilometrów od Locorotondo. Co więcej, niektóre trulli możemy podziwiać już z ulic Locorotondo. Jak to możliwe? Locorotondo w Apulii, która jest dość płaskim regionem, położone jest na ponad 200 – metrowym wzgórzu. Dzięki temu z jego szczytów można podziwiać stosunkowo regularne kształty doliny Valle d’Itria, usianej unikatowymi trulli, winnicami oraz gajami oliwnymi. Z trasów widokowych można dostrzec nie tak znów daleki, majaczący na horyzoncie błekit Adriatyku. Z tego powodu Locorotondo nazywane jest balkonem Valle d’Itria.

Widok na dolicę Valle d;Itria w Locorotondo w Apulii
ocorotondo w Apulii to tak zwany Balkon doliny Valle d'Itria

Słodkie lenistwo | Locorotondo w Apulii

W Locorotondo dopadło nas słodkie lenistwo. Ta spokojna atmosfera, bzyczenie pszczół w powietrzu, zapach prania i kwiatów mieszający się z wonią dobywającą się z restauracji, subtelne promienie słońca na twarzach tak bardzo ukoiły nasze zmysły, że co chwilę przysiadaliśmy na schodkach, murkach, by siedzieć tak i w ciszy gapić się minutami przed siebie. W pewnym momencie wrócilismy do niewielkiego, pięknie położonego parku miejskiego, z którego rozpościera się panorama na dolinę Valle d’Itria. Położyliśmy się na jednej z ławek, słuchaliśmy włoskich rozmów, których nie rozumiemy, ale kochamy barwność włoskiego języka i łapaliśmy ostatnie promienie słońca przed powrotem do zimnej już Polski. To krótkie, błogie lenistwo było nam tak potrzebne po intensywnym zwiedzaniu Apulii. Znowu doceniliśmy włoski styl życia, włoskie jedzenie, wloską architekturę i poczuliśmy wdzięczność, że możemy być w tym miejscu, gdzie każdy mówi do Ciebie buongiorno.

Labirynt białych uliczek | Locorotondo w Apulii

Locorotondo zaskoczyło nas też swoim kształtem i rozmiarem. Miasteczko położone na wzgórzu jest niemal idealnie owalne, stąd też pochodzi jego nazwa. Locorotondo oznacza okrągłe miejsce. Mimo, że niewielkie, łatwo się zgubić w plątanie białych uliczek. Ten pięknie przyozdobiony labirynt aż się prosi o powolne spacery i cieszenie się włoskimi wakacjami. Chociaż takich miasteczek, jak Locorotondo, można w Apulii znaleźć całkiem sporo, warto tu wstąpić chociaż na godzinę lub dwie. To miejsce jest wprost stworzone do lenistwa, odpoczynku i cieszenia się włoskim klimatem.

Urocze sklepy przy uliczkach w Locorotondo w Apulii

W tym miasteczku nie ma może spektakularnych atrakcji, ale spacer po Locorotondo jest atrakcją samą w sobie, przyjemnością i najlepszym sposobem na zwiedzanie. W Locotorotondo z pewnością warto zobaczyć bramę wejściową do Palazzo Morelli, kościół della Madonna della Greca, kaplicę Spirito Santo, park miejski z tarasem widokowym, Porta Napoli, barokową katedrę św. Jerzego, kosciół San Nicolo z pięknymi freskami. Spójrzcie też w niebo – może zauważycie cummerse, czyli dość nietypowe dla tego regionu spiczaste dachy.

Jedna z najładniejszych ulic w Locorotondo w Apulii

Informacje praktyczne | Locorotondo w Apulii

Na ile i kiedy jechać do Locorotondo w Apulii? Locorotondo nie jest dużą miejscowością, w której znajdziecie oszałamiające zabytki. Leży jednak na tyle blisko najpopularniejszych apulijskich atrakcji, że szkoda by nie było wstąpić tu chociaż na chwilę. Tak naprawdę to w dwie godziny jesteście w stanie obejść każdą uliczkę centro storico, ale że Locorotondo jest wprost stworzone do leniuchowania, szkoda byłoby się śpieszyć – warto tu zabawić nieco dłużej, a zwiedzanie połączyć z wizytą w Alberobello. Kiedy jechać? O każdej porze roku. Z tym, że w sierpniu będzie najtłoczniej, z kolei zimą zabraknie tego pięknego kontrastu, jaki tworzą kolorowe kwiaty na tle białych ścian. Idealna pora to wiosna lub jesień. Pod koniec września temperatura w Locorotondo oscylowała między 25 a 30 stopni, a innych turystów spotkaliśmy niewielu.

W tej restauracji polecamy zjeść obiad lub kolację!

Gdzie zjeść w Locorotondo w Apulii? Możemy polecić restaurację Casa Pinto, której stoliki wystawione są na jednej z najpiękniejszych uliczek w mieście. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. A do tego bardzo dobre jedzenie i przystępne ceny (5-10 euro za pizzę). Ilość sera na pizzy była wprost przytłaczająca, ciężko było przejeść. Bardzo dobre, lokalne składniki, spory wybór i ciekawe połączenia smakowe. Do tego lokalne wino i przyjazna obsługa. Jedzenie otrzymaliśmy ledwie po kilku minutach. Możliwość płacenia kartą.

Gdzie zjeść w Locorotondo w Apulii? W Casa Pinto

Jak dojechać do Locorotondo w Apulii? W Locorotondo znajduje się stacja kolejowa, jednak jeszcze we wrześniu 2019 roku do miasteczka można było dojechać tylko autobusem (co w najbliższych miesiącach powinno ulec zmianie, gdy zakończy się remont torów). Do Locorotondo dojedzecie z Bari, Alberobello, Putignano, Martina Franca czy Monopoli. Trasę do miejscowości obsługuje przewoźnik FSE, chociaż co ciekawe, rozkłady jazdy można znaleźć też na stronie Trenitalia (oraz kupić bilety). Autobus z Bari jedzie około półtora godziny i nie ma też ich w ciągu dnia aż tak dużo. Od wczesnych godzin porannych do Locorotondo wyjeżdża około ośmiu autobusów (kierunek na Martina Franca). Bilet kosztuje 5 euro.

Jeden z kościołów w Locorotondo w Apulii

Weźcie pod uwagę, że autobusy jadą przez Alberobello i są zawsze obłożone, także może się zdarzyć, że zabraknie dla Was miejsca. Poza szczytem sezonu autobusy były zawsze pełne, część ludzi stała, a jeździliśmy na tej trasie kilkukrotnie. Bilety można kupić w automatach lub na stronie FSE i Trenitalia (zawsze korzystaliśmy ze strony Trenitalia, jest to łatwne, szybkie i intuicyjne). Biletów nie kupicie u kierowcy ani na 5 minut przed planowanym odjazdem przez internet. Przystanek autobusowy znajduje się zaraz po wyjściu z dworca od strony ulicy Giuseppe Capruzzi. Wystarczy przejść na drugą stronę ulicy i przejść kilkadziesiąt metrów na prawo – tam będzie oznakowana zatoczka, przy której zazwyczaj stoi dużo  ludzi i jeden czy dwa autobusy.

Kiedy tory zostaną oddane do użytku i do Locorotondo będzie można dojechać pociągiem, musicie znaleźć peron 11 należący do przewoźnika FSE. Nie jest on oznaczony, prowadzi do niego tylko korytarz z jednego z trzech przejść podziemnych pod peronami na dworcu centralnym. Jeśli będziecie podróżować pociągiem FSE po raz pierwszy, warto przyjść na stację wcześniej, by znaleźć wspomniany peron. Warto pytać o niego osoby pracujące na stacji. Tym samym autobusem/pociągiem dojedziecie z Bari do Alberobello oraz z Alberobello do Locorotondo (10-15 minut, 1,10 euro za bilet). Jeśli najpierw zwiedzacie Alberobello, to aby dojechać dalej do Locorotondo, musicie wsiąść do autobusu w tym samym miejscu, w którym wysiadaliście z autobusu z Bari. Do Loctorotondo dojedziecie też z Monopoli (ten sam przewoźnik, bilety po 1,80 euro), jednak autobusy na tej trasie kursują rzadko. Z przystanku autobusowego do centrum Locotorotondo jest bardzo blisko – trase i odległość można sprawdzić w Google Maps.

W porze siesty w Locorotondo w Apulii, ulice były niemal wyludnione

Trenitalia – https://www.trenitalia.com/

Fse – https://www.fseonline.it/

Gdzie spać, jak dolecieć? Spaliśmy w Bari, z racji tego, że to dobra baza wypadowa. Ale oczywiście można też takową sobie urządzić w Loctorotondo. Bez problemu znajdziecie noclegi na Booking.com czy Airbnb. Warto pomyśleć o tym z wyprzedzeniem, zwłaszcza, jeśli do Apulii wybieracie się w szczycie sezonu. Ze swojej strony możemy polecić Aprtamenty Bari Primo Piano – proste, czyste, z dobrze wyposażoną kuchnią, łazienką, balkonem, klimatyzacją, z rozsądnej cenie (8 dni, 1700 zł ze śniadaniem dla dwóch osób, rezerwowane na ostatnią chwilę), dogodna (choć nie najpiękniejsza) lokalizacja – blisko dworca, dzięki czemu w kilka minut mogliśmy złapać pociąg i ruszyć na zwiedzanie regionu.

Do Apulii lecieliśmy z Wrocławia (do Bari) liniamii Wizzair. Bilety na tej trasie potrafią być tanie, szczególnie gdy pomyślimy o tym wcześniej. Z rocznym wyprzedzeniem kupiliśmy je po 39 zł w jedną stronę. W wakacje i dni wolne/święta ceny z pewnością będą wyższe. Wizzair do Bari lata również z Gdańska, Krakowa, Katowic i Warszawy, jednakże w ciągu roku siatka połączeń się zmienia i okresowo na poszczególne sezony niektóre połączenia znikają. Na ten moment pewne są loty z Warszawy i Krakowa oraz z Gdańska od czerwca 2020 roku. Nie jest wiadomo jak potoczą się losy połaczenia z Wrocławia i Katowic, które na ten moment zostały zawieszone (ostatni lot z Wrocławia 26 października 2019). Z Krakowa wciąż lata do Bari Ryanair. Cały czas do Apulii można też dolecieć korzystając z połączenia Ryanaira Katowice – Brindisi.

Locorotondo w Apulii jest jedną z bardziej znanych miejscowości w regionie, jednak nie tak popularną jak Alberobello czy Polignano a Mare. Nie wiedzieć czemu mimo, że tak wiele osób już pisało o Locorotondo i wciąż pojawia się ono w wielu przewodnikach, miasteczko wciąż pozostaje poza głównym nurtem zainteresowania turystów. Owszem, są oni w miejscowości obecni, ale nie w takiej liczbie, jak w pobliskim Alberobello. Dzięki temu sielski klimat miasteczka pozwala na cieszenie się nim we względnym spokoju. To idealne miejsce na lenistwo i proste cieszenie się z włoskich przyjemności. Ujmujące, zadbane i eleganckie Locorotondo idealnie nadaje się na kilkugodzinne zwiedzanie, zwłaszcza po wizycie w tłocznym Alberobello. 

Magda

Jeśli szukacie innych informacji na temat Włoch, zajrzyjcie tutaj: