Wybrzeże Amalfi w jeden dzień to całkiem dobry pomysł, jeśli nie mamy zbyt wiele czasu na zwiedzanie okolic Neapolu. W ciągu jednego dnia da się zobaczyć naprawdę sporo! Jak zaplanować jeden dzień na Wybrzeżu Amalfi poruszając się tylko transportem zbiorowym?
Czy Wybrzeże Amalfi da się zwiedzić w jeden dzień?
Niecałe Wybrzeże Amalfi, to oczywiste. Ale w ciągu jednego dnia można obejrzeć jego najsłynniejsze atrakcje, jakim są miasteczka. Jeszcze mając auto można pokusić się o zobaczenie większej ilości miejsc, ale taka wycieczka może się okazać bardzo męcząca i nieefektywna. Jeśli chce się zobaczyć wszystkie miejscowości, poczynając na Positano, przez Cetarę na Vietri sul Mare kończąc, lepiej przeznaczyć na to dwa dni. Jeżeli będziecie korzytać z transportu publicznego, to tym bardziej, w ciągu jednego dnia uda się zobaczyć tylko ograniczoną ilość miejsc.
Poniżej znajdziecie nasz plan wyjazdu na Wybrzeże Amalfi do zrealizowania w jeden dzień – najpopularniejsze miasteczka, atrakcje, polecane restauracje, transport. Przeżyliśmy taki dzień i był to wspaniały czas!
1. Ranek w Positano | Wybrzeże Amalfi
Dojazd – do Positano wyjechałam autobusem firmy SITA o 07:40 z Sorrento, w którym miałam nocleg. Autobus jedzie około godziny. Bilet należy kupić w kasie lub kiosku. Biletów nie można kupować u kierowców! Proponuję wysiąść na pierwszym przystanku przy Chiesa Nuova i stamtąd schodami schodzić po krętych i malowniczych uliczkach Positano.
Zwiedzanie Positano – to niezwykłe miasteczko nie posiada zbyt wielu zabytków, ale tutaj robotę robią widoki i architektura. Kaskadowo zbudowana miejscowość osiadła na zboczu góry, dlatego podczas zwiedzania trzeba pokonywać wiele schodów. Najpiękniejsze widoki na miasteczko można znaleźć z drogi przebiegającej „górą”, w okolicy przystanku autobusowego Sponda, z plaży oraz z górnej części miejscowości. Kilka godzin spokojnie wystarczy na obejście całej miejscowości i cieszenie się widokami.
Oprócz tego warto obejrzeć bizantyjski kościół – Chiesa Santa Maria Assunta. Nieopodal dzownnicy można wejść do Museo Archeologico Romano, utworzone w pozostałościach starożytnej willi. Największą atrakcją tego muzeum jest dobrze zachowane malowidłow ścienne stworzone w stylu pompejańskim. Museo Archeologico Romano zwiedza się podczas wycieczki z przewodnikiem.Wycieczki odbywają się od kwietnia do końca października od 09:00 do 21:00, w pozostałych miesiącach od 10:00 do 16:00. Bilet kosztuje 15 euro, a więcj informacji znajdziecie na tej stronie. Warto też przejść sie jakieś 500 metrów ścieżką Via Positanesi d’America do drugiej miejskiej plaży, po drodze miając średniowieczną wieżę, obecnie przemienioną na hotel.
Lunch – w La Cambusa Positano lub w Ristorante Bruno. Oba miejsca oferują piękne widoki i smaczne dania (zwłaszczy makarony!). Polecamy pastę z owocami morza. Niestety, ceny nie należą do najniższych. Jak to w całym miasteczku. Za makaron zapałciłam aż 25 euro, a za Aperola 10. Jednak widoki podczas posiłku rekompensowały spory wydatek.
2. Południe w Ravello | Wybrzeże Amalfi
Dojazd – z przystanku Sponda przy ulicy Via G. Marconi odjeżdża autobus do Amalfi. Dopiero stąd można złapać bezpośredni autobus do Ravello. Warto być na przystanku wcześniej, bo do autobusu ustawia się długa kolejka, a na przykad mój odjechał 10 minut przed czasem. Polecam przejazd autobusem o 12:20, ewentualnie 13:20. W tym pierwszym przypadku do Amalfi dojedziecie o godzinie 13:10. W Amalfi możecie kupić w kioskiu bilet do Ravello i z powrotem (1,20 euro w jedną stronę; kiosk tuż obok przystanku, po drugiej stronie ulicy) i o 13:20 wsiąść do autobusu do Ravello.
Zwiedzanie Ravello – do Ravello również przyjeżdża się dla widoków, ale też dla dwóch słynnych atrakcji. Są nimi Villa Cimrone oraz Villa Rufolo. Z miejscowości położonej 360 m.n.p.m. roztaczają się spektakularne panoramy na morze i Wybrzeże Amalfitańskie. Tak jak i w Positano, większość wspaniałych pałacy i rezydencji została zmieniona w hotele, ale wciąż można je podziwiać z zewnątrz. Ravello to niewielka miejscowość, ale pełna uroczych uliczek i cichych zaułków.
Villa Cimbrone – to tak naprawdę hotel, który udostępnia dla zwiedzających piękny ogród angielski, z jeszcze piękniejszymi widokami na wybrzeże. Największą atrakcją ogrodu botaniczego jest tzw. Taras nieskończoności. I faktycznie, podziwiając widoki z tego miejsca aż trudno zauważyć gdzie kończy, a gdzie zaczyna się niebo i morze. Ogród czynny jest codziennie od 09:00 do zachodu słońca, a bilet wstępu kosztuje 7 euro.
Villa Rufolo – na jej terenie możemy podziwać m.in. wieżę mieszkalną, pozostałości sali rycerskiej, XIX-wieczny ogród, z którego rozciągają się niesamowite widoki na okolicę. Zwiedzanie willi możliwe jest w tygodniu od 10:00 do 16:00, a w weekendy do 18:00. Bilet wstępu kosztuje 6 euro. Więcej informacji można znaleźć na tej stronie.
Co jeszcze można zobaczyć w Ravello? XI-wieczną Katedrę (od 09:00 do 12:00 i o d 17:30 do 19:00; 3 euro), nowoczesne audytorium i Klasztor św. Franciszka.
Obiad – jeśli macie ochotę na obiad, to warto udać się do Trattoria Da Cumpa’ Cosimo.
3. Popołudnie w Atrani | Wybrzeże Amalfi
Dojazd – wracając autobusem z Ravello do Amalfi (np. o 15:35), proponuję wysiąść przystanek wcześniej, w niewielkim, ale pięknym Atrani.
Zwiedzanie Atrani – Atrani to najmniejsza miejscowość na Wybrzeżu Amalfi, a prezentuje się zjawiskowo. Co więcej, to właśnie Atrani podobało mi się bardziej niż Amalfi. Spokojne uliczki, piękna architektura, przyjemny klimat. Warto zajrzeć do kościóła św. Marii Magdaleny, zobaczyć ciekawie ulokowaną plażę i tak po prostu, bładzić uliczkami. Atrani jest na tyle małe, że można je obejść nawet tylko w pół godziny. Jeśli macie trochę czasu, polecam udać się na krótki spacer na punkt widokowy Veliero del Belvedere, położony na zboczu góry między Atrani a Amlafi. Niesamowite widoki!
Powrót do Amalfi – można autobusem, można główną drogą, ale bardziej polecam malowniczą trasę wiodącą nad drogą, z ładnymi widokami po drodze. To ledwie 700 metrów, ale za to jakich ładnych!
4. Wieczór w Amalfi
Dojazd – jeśli zdecydujecie się wcześniej na wizytę w Atrani, to do Amalfi dojedziecie pieszo lub podjedziecie ten jeden przystanek autobusem. Jeżeli jedziecie autobusem z Ravello to załóżmy, że do Amalfi dojedziecie około godziny 16. Macie więc jeszcze trzy godziny na eksplorowanie miasteczka.
Zwiedzanie Amalfi – koniecznie trzeba zobaczyć słynną katedrę w Amalfi. Ciekawe jest również Muzeum Papieru. Tutaj znowu, tak jak w pozostałych miejscowościach, największe wrażenie robią widoki, piękna architektura i atmosfera uroczych ulic. Warto więc spacerować krętymi zaułkami i schodami, któryc w miejscowości nie brakuje! A jeżeli macie czas i ochotę, to warto udać się w krótki rejs do pięknej Jaskini Szmaragdowej. Koniecznie też przespacerujcie się na koniec jednego z falochronów, by z tej perspektywy podziwiać miasteczko.
Kolacja – w rewelacyjnej Tawernie Masaniello. Pyszne lokalne dania, świetna pizza, klimat, rozsądne jak na Amalfi ceny (np pizza 5-10 euro). Bardzo polecam!
5. Rejs z Amalfi do Salerno
Ale to jeszcze nie koniec! Z racji tego, że w ciągu jednego dnia z pewnością nie da się zobaczyć wszystkiego, to warto wybrać alternatywny sposób powrotu do hotelu. W moim przypadku był to Neapol. Nie chciałam już wracać do Sorrento autobusem i stamtąd pociągiem do Neapolu, więc wybrałam się w rejs. Statki z Amalfi do Salerno kursują kilka razy w ciągu dnia, ja płynęłam ostatnim o 19:00. Bilet kupiłam online na tej stronie za 9 euro. Stateczek cumował w pięknych miejscowościach, takich jak Minori, Maiori i Cetara. Widoki obłędne!
Powrót – po krótkim spacerze w Salerno (które również jest bardzo ciekawym miastem!) wystarczy złapać jeden z licznych pociągów do Neapolu i za mniej niż 4 euro dojechać do miasta. Ewentualnie można zatrzymać się w Salerno na noc. Miasto jest świetną bazą wypadową do zwiedzania Wybrzeża Amalfi i oferuje najniższe ceny noclegów w okolicy.
Wybrzeże Amalfi – informacje praktyczne
Loty do Włoch – leciałam z Wrocławia do Neapolu liniami Ryanair, za bilet w jedną stronę zapłaciłam 125 zł. W sezonie bilety są droższe, warto polować na tańsze przeloty wiosną i jesienią, a nawet zimą. Do Neapolu dolecimy Ryanairem także z Krakowa i Modlina oraz Wizzairem z Warszawy. Jest to dość wakacyjny kierunek, więc raczej rzadko zdarzają się bilety w jedną stronę za mniej niż 100 zł. Jeśli już, to najczęściej jesienią i zimą.
Dojazd na Wybrzeże Amalfi – można dojechać z dwóch stron: od strony Salerno i od strony Sorrento. Do Salerno dojedziemy pociągiem z Neapolu w mniej niż godzinę. Pociągi jeżdżą bardzo często, bilet w jedną stronę kosztuje 4,70 euro (regionalny) lub nawet 20 (szybkie pociągi Frecciarossa). Rozkłady jazdy znajdziecie tutaj. Z Salerno kursują autobusy SITA do Amalfi, m.in. przez Minori, Erchie i Cetarę. Z kolei z Neapolu do Sorrento dojedziecie kolejką miejską Circumvesuviana w półtora godziny za 3,60 euro. Pod samym dworcem złapiecie autobus jadądy do Amalfi przez Positano. Autobusy niestety nie kursują wcale tak często, zwykle jeden na godzinę. I w sezonie potrafią być wypakowane do granic możliwości. Rozkłądy jazdy znajdziecie tutaj.
TIP: Pamiętajcie, że nie ma bezpośredniego autobusu z Salerno do Positano. Linie z Sorrento do Amalfi i z Salerno do Amalfi krzyżują się właśnie w Amalfi. Więc jeśli chcecie dojechać np. z Salerno do Positano, to konieczna będzie przesiadka w Amalfi.
Bilet całodzienny – można kupić bilet za 10 euro, który będzie uprawniał do nielimitowanych przejazdów autobusami po całym Wybrzeżu Amalfitańskim w ciągu jednego dnia.
Wybrzeże Amalfi – niewarto. Korki, ogromne korki, niemiłosiernie wąska droga, kiepski styl jazdy Włochów, ogromny problem z parkowaniem i bardzo wygórowane ceny za parking, jeśli już jakiś znajdziecie.
Nocleg – niestety noclegi na Wybrzeżu Amalfi są bardzo, bardzo drogie. Dlatego wielu turystów wybiera Sorrento lub Salerno na swoją bazę wypadową. W Salerno kiedyś nocowałam w hostelu, ale nie mogę go polecić, z kolei w Sorrento w pięknym i klimatycznym hotelu Mignon Meuble.
Zwiedzanie oczywiście można zacząć od drugiej strony, od Salerno. Ravello można zostawić na późne popołudnie lub całkowicie zastąpić je np. wizytą w miejscowości Cetara czy Minori. Taki plan można dowolnie modyfikować i mam nadzieję, że widzicie już, że jeden dzień na Wybrzeżu Amalfi to rzecz wykonalna, a do tego zachwycająca.
Pozostałe artykuły z Włoch:
Magda