Wakacje Tossa de Mar to idealne rozwiązanie dla tych, którzy pragną połączyć plażowanie ze zwiedzaniem. Ta niezwykle malownicza miejscowość będzie dobrym wyborem zarówno dla tych, co spragnieni są odpoczynku i plażowania, ale też i dla osób szukających ciekawych miejsc i atrakcji do zwiedzania. Jak zaplanować wakacje w Tossa de Mar i czego się spodziewać?
Z tego artykułu dowiecie się:
Jak dostać się do Tossa de Mar?
Gdzie spać w Tossa de Mar?
Gdzie zjeść w okolicy?
Co zobaczyć w mieście?
Gdzie udać się na plaże?
Kiedy warto jechać na Costa Brava?
Ciekawostki
- Tossa de Mar to niewielki, ale bardzo znane turystyczne miasteczko położone w Hiszpanii, na Costa Brava, między Barceloną a Gironą.
- Tossa de Mar było pierwszym miastem na świecie, w którym zakazano organizowania corridy.
- W miasteczku w czerwcu każdego roku odbywa się Międzynarodowy Festiwal rumby katalońskiej
- Kręcono tu film Pandora and the Flying Dutchman.
- Pierwsze wzmianki o Tossa de Mar pojawiają się w dokumentacji historycznej już w IX wieku.
Jakie jest Tossa de Mar?
Tossa de Mar zachwyciła mnie niemal na każdym polu. Przede wszystkim uwagę zwraca niezwykłe położenie miasteczka oraz górująca nad nim twierdza. Okrągłe wieże widać już z daleka, a plażowanie z widokiem na fortyfikacje robi ogromne wrażenie. Zachwycająca nie tylko średniowieczne, kamienne ulice i domy Vila Vella, ale i bielone budynki centrum miasta. Ta plątanina białych ulic i czerwonych dachów szczególnie ładnie wygląda z góry.
Dodatkowo tak się złożyło, że w październiku trafiliśmy na tak piękną pogodę i światło, że cała miejscowość i wybrzeże prezentowały się zjawiskowo. Spacer uliacmi miasta podczas zachodu słońca to jedno z najlepszych podróżniczych wspomnień 2021 roku. Słońce barwiło niebo i kłebiaste chmury na co rusz to nowe kolory oraz oświetlało zabudowania miasta.Morze przybierało niesamowite odcienie turkusu. Wszystko to stanowiło doskonałe tło do sesji zdjęciowych.
Podobał mi się też kameralny klimat turystycznej miejscowości poza sezonem. Z tego co słyszałam, wakacje w Tossa de Mar spędza mnóstwo turystów i miasto jest mocno oblegane. Jesienią było spokojnie, cicho. Co prawda sporo miejsc było pozamykanych, ale inne nadal działały. Plaże mmieliśmy niemal na wyłączność. W październiku panowały tam idelany warunki do odpoczynku. No może woda w morzu mogłaby być nieco cieplejsza, ale dla wprawionych w bojach Polaków znad Bałtyku nie powinno to stanowić większej niedogodności 😉
Atrakcje w Tossa de Mar
Centrum miasta
To plątanina białych ulic i czerownych dachów. Urocze uliczki pełen restauracji, roślinności i latarnii tworzą niesamowity klimat. Centrum Tossa de Mar szczególnie pięknie prezentuje się podziwiane z góry, chociażby z murów obronnych czy punktu widokowego przy pomniku Avy Gardner. W tej okolicy warto zajrzeć do potężnej, barowkowej świątyni Sant Vicenç de Tossa.
Zamek i mury obronne
Czyli to, co najbardziej charakterystyczne dla Tossa de Mar. Niezwykłe ruiny zamku połozona są na wysokiem cyplu wcinającym się w morze, także mury i okrągłe wieże – a jest ich aż siedem – można podziwiać z jego dwóch stron. Zamek w tym miejscu powstał już w XII wieku i jest jednym z niewielu przykładów średniowiecznych fortec na katalońskim wybrzeżu. Zamek pełnił funkcje obronne przeciwko atakom piratów. Plażowanie z takim widokiem? Robi wrażenie. Do tego z murów obronnych roztaczają się spektakularne widoki na miasto i morze. Zwiedzanie zamku jest darmowe.
Cami de Ronda
Najpiękniejsze widoki w okolicy można znaleźć na fragmencie szlaku Cami de Ronda, który prowadzi do punktu widokowego Mirador de Tossa de Mar. Miejsce jest romantyczne, totalnie zjawiskowe. Z jednej strony mamy widok na skały i rozbijające się o nie fale granatowego morza. Z drugiej gęsty, śródziemnomorski las. A tuż obok widok z góry na niewielką plażę Colodar, na cypel z latarnią morską, starówkę Vila Vela, zamek i jego wieże. W tle majaczy biały labirynt centrum miasta z główną miejską plażą. Trasa nie jest długa, do tego łatwa i dobrze oznaczona. Spędzając wakacje w Tossa de Mar koniecznie wybierzcie się na taki spacer!
Cap de Tossa
Wysoki cypel, na którym znajdują się najciekawsze atrakcje miejscowości, to także świetny punkt widokowy na morze i miasto. Oprócz wspomnianych wyżej murów miejskich warto tu wspiąć się pod samą latarnię morską, wciąż działającą. Tuż obok latarni znajduje się klimatyczny bar z tarasem widokowym oraz Muzeum Latarnii Morskich na Costa Brava. Nieopodal uroczej latarnii morskiej można obejrzeć ruiny kościoła Església Vella de Sant Vicenç. Jeśli nie masz siły wspinać się na górę, to z głównej drogi przy głównej plaży co 10 minut wyruszają turystyczne wagoniki jadące pod samą latarnię.
Vila Vella
Na stromych zboczach Cap de Tossa, pomiędzy murami i wieżami zamkowymi, ulokowała się zabytkowa starówka Vila Vella. Pełna jest kamiennych domów, uroczych zaułków i malowniczych widoków. Spacerując brukowanymi uliczkami odniosłam wrażenie, że przeniosłam się w czasie do średniowiecznej, katalońskiej miejscowości. To niewielka, ale bardzo klimatyczna część miasta, która sprawia, że wakacje w Tossa de Mar zapamiętuje się na długo.
W tej części miasta Koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Miejskiego, w którym można znaleźć dzieła Marca Chagalla czy eksponaty z czasów rzymskich. Praktycznie – Muzeum Mijeskie czynne jest od codziennie od czerwca do września w godzinach 10:00-20:00 oraz w okresie zimowym codziennie z wyjątkiem poniedziałków w godzinach 10:00-13:30 oraz 0d 15:00 do 17:00 w tygodniu, w soboty od 10:00 do 14:00 oraz od 16:00 do 18:00, w niedziele od 10:00 do 14:00. Bilet wstępu kosztuje 3 euro.
Plaże w Tossa de Mar
Platja Gran
Główna plaża miejska. Dość długa i szeroka, z pięknym widokiem na zamek. Plaża jest żwirowa, ale ten żwirek jest bardzo drobny i delikatny, bardzo przypomina piach. Przy plaży znajdują się sklepy, bary i niewielkie knajpy oraz toalety. Bardzo zadbana i czysta.
Platja de Lloret de Mar
Bardzo szeroka i długa na 1,5 kilometra piaszczysta plaża. Woda w Lloret ma piękny, turkusowy kolor. Przy plaży znajdziecie potrzebne udogodnienia, czyli wypożyczalnie parasoli, leżaków, sprzętu wodnego, a także sklepy, toalety czy prysznice.
Platja dos Colodar
Plaża jest malutka, ukryta między skałami. W sezonie może być ciężko o wolne miejsce. Widok ze skał na plażę i zamek nad nią górujący jest przepiękny! Dzięki położeniu w niewielkiej zatoczce, woda oblewająca ta plażę jest nieco cieplejsza niż w innych miejscach.
Platja Mar Menuda
To podobno jedno z najczęściej fotografowanych miejsc na tym odcinku wybrzeża. Ciężko mi to potwierdzić, bo w październiku ta plaża była niemal pusta. Zazwyczaj byliśmy na niej sami lub oprócz nas plażowało tu ledwie kilka osób. Jest to plaża piaszczysto żwirowa, z której rozciąga się ładny widok na miasto. W sezonie można wypożyczyć parasol, kupić coś do picia i przekąski, przy plaży znajduje się toaleta.
Giveroleta
Przepiękna, licząca sobie 170 metrów długości plaża ukryta w zatoczce. Pokryta jest złotym piaskiem. Średniej wielkości, z łagofnym zejściem do wody. Ze skał otaczających plażę roztaczają się ładne widoki. Przejrzyste wody sprzyjają podziwianiu podwonego świata. Przy plaży bar, restauracje, toalety. W sezonie można tu dopłynąć łódką z Tossa de Mar.
Atrakcje w okolicy
Rejs wzdłuż wybrzeża
Fantastyczna sprawa! Płyniecie niewielką łódką ze szklanym dnem, dzięki czemu możecie podziwiać podwodny świat. Ale to nie wszystko, bo łódka wpływa do niewielkich jaskiń i grot morskich oraz zatoczek. Skaliste wybrzeże Costa Brava oglądane z tej perspektywy robi ogromne wrażenie! Wisienką na torcie jest meta rejsu, czyli plaża Giverola, na której można zostać kilka godzin i wrócić późniejszym rejsem. Warto trochę się pomęczyć i wejść nieco wyżej, na skały, skąd rozpościera się świetny widok na plażę i okolicę.
Lloret de Mar
Letnia stolica Costa Brava to całkiem przyjemny sposób na spędzenie czasu na tym odcinku wybrzeża. Ale pod pewnym warunkami. Po pierwsze, nie jedźcie tam autem, tylko wybierzcie sie w rejs statkiem wycieczkowym. Widoki po drodze są piękne, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że bujało tak, że nie zrobiłam ze strachu zbyt wielu zdjęć.
Po drugie, w samym Lloret de Mar nie ma zbyt wielu ciekawych miejsc. Za to można odpoczac na pięknej, długiej plazy, zobaczyć niesmaowicie położony nadmorski zamek oraz przejść się trasą Cami de Ronda (zaczyna się pod zamkiem). Widoki nas powaliły, mimo niezbyt słonecznej pogody. Ścieżka wiedzie samym wybrzeżem, wysoko nad morzem, wśród skał i śródziemnomorskiej roślinności. Pięknie to wszystko wyglądało, aż chce się wrócić!
Jak zorganizować wakacje w Tossa de Mar?
Loty do Hiszpanii
Najbliższe lotniska znajdują się w Gironie, Barcelonie (El-Prat) oraz w Reus. Do Girony latają głównie czartery oraz Ryanair z Wrocławia, Krakowa i Wrocławia. Na lotnisko El-Prat lata LOT z Warszawy, Wizzair z Warszawy, Katowic, Gdańska i Krakowa, Ryanair z Modlina i Krakowa. Do Reus lata jedynie Wizzair z Gdańska. Do Tossa de Mar najłatwiej dostać się z Barcelony, a najwięcej czasu zajmie dojazd z Reus.
Ceny są bardzo różne. W sezonie letnim bilety są najdroższe, zimą najtańsze. Wówczas można kupić bilety nawet za mniej niż 100 zł w dwie strony. Generalnie nie jest to najtańszy kierunek i jeśli znajdziecie bilety za mniej niż 300 zł w dwie strony, to jest to dobra oferta. Zazwyczaj da się kupić przeloty do 600 zł w dwie strony (więcej bym nie zapłaciła).
Przejazd z lotniska
Z Girony
Flybus – Kursuje bezpośrednio z lotniska do Tossa de Mar od kwietnia do końca października. Korzystaliśmy z Flybusa i tego przewoźnika polecamy, bo najłatwiej jest u niego kupić bilety i znaleźć rozkłady. Przejazd dla jednej osoby w jedną stronę kosztuje 10 euro. Bilety można kupić na tej stronie. Czas przejazdu to niecałe 45 minut. Z racji tego, że jest to autobus odbierający większą liczbę pasażerów, może być koniecznie czekanie na pozostałych przyjezdnych przylatujących o podobnej godzinie. Według przewoźnika jest to zazwyczaj maksymalnie 45 minut. Przystanek Flybusa znajduje się na parkingu na lewo po wyjściu z terminala. W głównym holu lotniska przy wyjściu czekał na nas kierowca trzymający tabliczkę z napisem nazwy przewoźnika. W Tossa de Mar autobus zatrzymywał się na głównym dworcu autobusowym. Bilety kupopwaliśmy na stronie przewoźnika.
Moventis – kursuje tylko w sezonie, na ten moment rozkłady jazdy ani ceny nie są jeszcze dostępne. Bardzo nieintuicyjna wyszukiwarka, brak wersji angielskiej i ciężko dokopać sie do aktualnych rozkładów i praktycznych informacji dla pasażerów.
Sagales – kursuje cały rok, jedyna w miarę rozsądna opcja poza sezonem, czyli od listopada do końca marca. Przejazd tylko z przesiadką. Na lotnisku w Gironie trzeba wsiąść do autobusu jadącego na dworzec autobusowy w Gironie, a tam przesiąść się do autobusu Sagales jadącego do Lloret de Mar. Bilet na przejazd do Lloret de Mar kosztuje 6,05 euro (linia 660 i e4). Kursów jest sporo, średnio po dwa na godzinę. Rozkłady można sprawdzić tutaj. Bilet można kupić u kierowcy. W Lloret przesiadamy się do autobusu firmy Pujol (np. linia L9 lub 2) rozkłady sprawdza się w wyszukiwarce Moventis. Czas przejazdu do Tossy wynosi 30 minut, bilet kosztuje 1,5 euro. Autobusy z Lloret do Tossa kursują co godzinę od 07:00 do 19:00, w tym roku 20 minut po pełnej godzinie. Można próbować też innych dziwnych przesiadek, które wyszukacie na stronie Moventis.
Z Barcelony
Moventis – kursują bezpośrednio z Barcelony (z lotniska El-Prat i dworca autobusowego Estacio de Nord) do Tossa de Mar przez cały rok. Czas przejazdu wynosi godzine i 20 minut. Bilet w jedną stronę z lotniska kosztuje 14,90. Rozkłady jazdy sprawdzicie na tej stronie. W tym samym miejscu można kupić bilety.
Pociąg + autobus – Pociąg do Blanes np. ze stacji kolejowej Santes lub Arc de Triomf do Blanes. Średnio dwa pociągi w ciągu godziny, czas przejazdu 1,5 godziny. Bilet kosztuje 6,95 euro. Rozkład jazdy do sprawdzenia tutaj. W Blanes czeka was przesiadka do autobus Pujol jadącego do Tossa de Mar.
Wskazówka:
Lot i dojazd z Girony, ze względu na odległość, będzie najdogodniejszy, ale tylko w sezonie! Poza sezonem wygodniej lecieć do Barcelony na El-Prat, skąd można dostać się bez przesaidek do Tossa de Mar także w miesiącach zimowych. Dojazd z lotniska w Reus wygląda tak samo jak z Barcelony, tyle że wcześniej trzeba z lotniska dojechac na dworzec w Reus autobusem lotniskowym nr 50 za 3 euro, a tam przesiąść się do autobusu lub pociągu jadącego do Barcelony.
Noclegi w Tossa de Mar
Baza noclegowa w Tossa de Mar jest dość spora, chociaż ceny nie należą do najniższych (zwłaszcza w sezonie). Oprócz zwykłych hoteli turyści mają do wyboru sporo mieszkań na wynajem. Podczas tej podróży pierwszy raz skorzystaliśmy ze strony Novasol i bardzo ją polecamy. Znaleźliśmy tam nowiutkie mieszkanie – ładnie umeblowane, czyste, w dobrej lokalizacji, ciche, wygodne. Zaraz obok mieliśmy duży sklep i restauracje, do plaży kilka minut pieszo. Rezerwacja aparatamentu okazała sie bezproblemowa. Za 5 dni dla 3 osób płaciliśmy 1500 zł z hakiem. To samo mieszkanie było oferowane na Booking, jednak w wyższej cenie.
Na plus jest to, że mogliśmy zameldować się z samego rana. Ale chyba najbardziej ujęło nas przygotowanie mieszkania. Odnieśliśmy wrażenie, że właściciele pomyśleli dosłownie o wszystkim. Mieliśmy dostęp nie tylko do podstawowych udogodnień typu kosmetyki, suszarka, żelazko, zmywarka czy lodówka, ale i ekspres do kawy z kapsułkami, parasola plażowego, pralki z proszkiem do prania, Netflixa, oliwę do smażenia, detergenty do sprzątania, igły i nitki, reklamówki, worki na śmieci. Nocleg idealny!
Gdzie zjeść w Tossa de Mar?
Pech chciał, że wszystkie miejsca do których mieliśmy się wybrać na kolację, poza sezonem były już zamknięte. Dlatego nie udało nam się przetestować polecanych restauracji. Szukalismy na miejscu na chybił trafił i znaleźliśmy w miasteczku dwie dobre lokalizacje. Nie było źle, bo sporo lokali działa normalnie, ale miałam wrażenie, że te wszystkie najlepsze restauracje po wakacjach są nieczynne.
El Petit – nieco elegancko, z białymi obrusami, ale wciąż na luzie. Lokalna, katalońska kuchnia, pyszne ryby. Smaczne regionalne dania, ryba przyrządzona rewelacyjnie. Smakował nam deser, na plus powitalny alkohol i cudowna lokalizacja, tuż pod zamkiem na uroczej uliczce. Generalnie wszystko nam smakowało, ale jak na takie ceny spodziewaliśmy sie trochę większego wow. No i lepiej zamawiać osobno z karty niż zestaw dnia, bo po takim nie wyszliśmy stamtąd do końca najedzeni 😉 Ale dla pysznej ryby i sernika na deser było warto.
Da Giovanni – z kolei to miejsce okazało się sporym zaskoczeniem. Urządziliśmy tu sobie spora ucztę, próbowaliśmy kilku dań i wszystko okazało się niezwykle smaczne. Niespodzianką była świetna, neapolitańska pizza. Do tego pierwszorzędne owoce morza, pasta, lokalne wędliny, paella, na dodatek deser i drinki. Bardzo obszerne menu, miejsce przyjazne dzieciom, ładny widok na morze, rozsądne ceny i przyjazna obsługa.
WSKAZÓWKA: GDZIE JESZCZE ZJEŚĆ?
Miejsca, w których bardzo chcielismy zjeść, ale nam się nie udało. Może wy je sprawdzicie? – Can Pini (obłędny ogródek, na zdjęciach dania prezentuja się rewelacyjnie, opinie mają bardzo dobre, podobno najlepsza paella w mieście), La Cucina de Can Simon (bardziej na kolację degustacyjną; restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin; drogo); Can Sophia (jedna z najlepiej ocenianych restauracji w mieście); La Rocca (kuchnia katalońska w domowym wydaniu).
Kiedy zorganizować wakacje w Tossa de Mar?
Jeśli zależy wam na kąpielach to najlepiej od czerwca do końca września. Z kolei jeśli nie jesteście typami plażowiczów, a nastawiacie się na zwiedzanie połączony z odpoczynkiem na plaży, to warto rozważyć także kwiecień, maj i październik. Latem będzie najcieplej, ale i najdrożej i najtłoczniej. Zimą oczywiście też warto jechać, ale trzeba być przygotowanym na niestabilna pogodę. Wiadomo, że 10-15 stopni w Tossa de Mar będzie lepsze niż minus ileś tam w Polsce. Ale to nie sa jednak warunki podczas których można wylegiwać się na plaży.
My byliśmy pod koniec października: pogoda była cudowna. Około 20 kilku stopni, ubieraliśmy ubrania na krótki rękaw, grzalismy się na plaży, sporo osób pływało. Dla mnie woda była za zimna, ale wydaje mi się, że temperatura nie odbiegała zanadto od tej w Bałtyku początkiem lata. Wieczorem przydały sie już ubrania na dłuższy rękaw, bo momoentami wiał mocny wiatr.
Wakacje w Tossa de Mar – Pozostałe Informacje praktyczne
Jak poruszać się po mieście? Zdecydowanie pieszo. Zwłaszcza, gdy mieszkacie w centrum. Wszędzie jest blisko, usługi macie na wyciągnięcie ręki. Dworzec autobusowy również znajduje się mniej więcej w centrum miasta.
Zakupy – polecamyy market Caprabo.
Bezpieczeństwo – Tossa de Mar uchodzi za spokojne i bezpieczne miasteczko.
Autobusy do innych miast – Tossa de Mar posiada połączenia z innymi miastami na wybrzeżu Costa Brava, dlatego może stanowić dobrą bazę wypadową do zwiedzania okolicy. Rozkłady jazdy znajdziecie na stronie Moventis.
Rejsy turystyczne – rejsy do Lloret de Mar (i dalej, wzdłuż wybrzeża) oraz do jaskiń morskich organizują dwie firmy: Dofi Jet Boat oraz Magic Boat. Na ten moment nowe rozkłady i ceny na 2022 rok nie zostały jeszcze wprowadzone do systemu. Pamiętajcie, że takie rejsy odbywają się tylko w sezonie, np. w 2021 roku do początku listopada.
Inne atrakcje – Na tym odcinku wybrzeża warto zobaczyć: Ogród Botaniczny Marimurta, Muzeum Salvadora Dali w Figueres, kamienne miejscowości Peratatallada, Pals, olśniewające Cadaques, nadmorskie Parafrugell i Begur, przylądek Cap de Creus. A do dopiero początek długiej listy atrakcji w okolicy! Oczywiście warto też zwiedzić samą Gironę i Barcelonę, o której atrakcjach przeczytacie tutaj, a przewodnik po mieście znajdziecie w tym miejscu. Na tej stronie znajdziecie informacje turystyczne, które pomogą wam zaplanować wakacje w Tossa de Mar.
Dokumenty – do wyjazdu do Hiszpanii konieczny jest dowód osobisty lub paszport; w czasach pandemii covid-19 także test na koronawirusa jeśli nie jesteście zaszczepieni. Aktualne informacje na ten temat znajdziecie tutaj.
Pozostałe artykuły z Hiszpanii: Wakacje w Tarragonie, Atrakcje w Barcelonie, Weekend w Barcelonie, informacje praktyczne.
Tutaj obejrzycie nasza filmową migawkę z wakacji w Tossa de Mar:
Udanej podróży, Magda