Alberobello i domki trulli. Czy warto tam jechać?

Alberobello w regionie Puglia (pol. Apulia), to unikat na skalę światową oraz jedna z najpopularniejszych atrakcji tego regionu. Do Alberobello przybywa się w jednym celu: zobaczyć oryginalne domki trulli. Jak wygląda Alberobello i czy warto tam jechać? Oraz jak zorganizować wycieczkę do tego miasteczka?

Planujesz podróż do Włoch? Koniecznie zajrzyj do tych wpisów:

Czym są trulli w Alberobello?

Alberobello to miejscowość na południu Włoch słynąca z trulli, czyli z okrągłych, bielonych budynków ze stożkowymi dachami z kamienia. Trulli w Alberobello wydają się tworzyć jakieś nierzeczywiste miasteczko z bajki lub nawet park rozrywki. Bo jak mieszkać w takich maleńkich, okrągłych budynkach, przypominających domki dla skrzatów?

Zwiedzanie Alberobello w Apulii

Jak i dlaczego powstawały trulli?

Nie do końca jasne jest dlaczego takie domy w ogóle powstawały. Nigdzie w Europie nie ma czegoś podobnego. Jedna z teorii przyjmuje, że hrabia będący właścicielem Alberobello, chcąc uniknąć płacenia podatków od solidnych domów, nakazał budowanie na jego ziemiach jedynie domków bez użycia zaprawy, formalnie niestabilnych. Trzeba przyznać, że efekt tego obejścia prawa jest spektakularny.

Jedni badacze uważają, że domki z pozornymi kopułami to wpływ architektury Bliskiego Wschodu. Inni, że to autochtonicze budowle, które wyewoluowały z prehistorycznych chat pasterkich. Jak widać, teorii na temat powstawania trulli jest sporo, jednak żadna z nich nie została ostatecznie potwierdzona. Pewny wydaje się jedynie fakt, że początkowo trullo miały charakter rolniczy. W Alberobello te niewielkie pomieszczenia zaczęły się rozrastać, spełniać funkcje mieszkalne i jest to jedyne miasto, w jakim zachowała się cała dzielnica trulli.

Pierwsze potwierdzone źródłowo trulli w Alberobello powstawały już w XIII wieku, a najwięcej z tych, które zachowały się do dziś, ma po 200, 300 lat. Bielone wapnem domki z kamiennymi dachami są niewielkie i stłoczone, co tylko potęguje wrażenie nierealności i niezwykłości tego miejsca. Trulli wpisane są na Listę UNESCO.

Punkt widokowy na trulli w Alberobello

Czy wszystkie trulli wyglądaja tak samo?

Chociaż podziwiane z daleka domki mogą się wydawać niemal identyczne, to wbrew pozorom znacząco różnią się między sobą. Czasem są to niuanse, innym razem spore różnice. Przykładowo nie każde trullo jest okrągłe. Zdarzają się też podwójne, połączone jednym dachem. Takim domkiem jest właśnie trullo Siamese (syjamskie), zbudowane na planie elipsy.

Wiąże się z nim nawet legenda. Miało ono powstać dlatego, że wcześniejsze, pojedyncze trullo nie było odpowiednim miejscem do życia dla trzech osób – dwóch braci kochających tę samą dziewczynę, która poślubiła jednego z nich. Niektóre trullo są mniejsze, inne większe, jeszcze co poniektóre mają dachy sięgające niemal ziemi. Zdarzają się trullo z balkonem albo dwupiętrowe, są to jednak jednostkowe przykłady. Warto spacerować po Alberobello i wyłapywać takie interesujące „anomalie”.

Ciekawostka

Alberobello znalazło się na oficjalnej liście najpiękniejszych miasteczek w całych Włoszech!
Dziewczyna  turyśc na ulicy wśród trulli w Alberobello

Atrakcje w Alberobello

Wiadomo już, że domki trulli to symbol Alberobello, a więc największą atrakcją miasteczka są właśnie one. Można je podziwiać podczas spacerów po mieście, z punktów widokowych, a do niektórych da się nawet nawet zajrzeć.

Jednym z najlepszych punktów widokowych na Alberobello, jest taras Belvedere di Santa Lucia, przy kościele i fontannie o tej samej nazwie. Stąd nietypowa zabudowa Alberobello widoczna jest jak na dłoni. Ładne widoki roztaczają się również z baru Villa Belvedere, zlokalizowanego obok Informacji Turystycznej.

Które trullo w Alberobello warto zobaczyć? Szczególną uwagę zwróć na te domki:

  • Trullo Sovrano – dwupiętrowe, z niewielkim Muzeum Dziedzictwa i oryginalnym umeblowaniem;
  • Rione Monti, czyli największa dzielnica trulli, w której znajduje się około 1000 uroczych domków;
  • Rione Aia Piccola, mniejsza i spokojniejsza dzielnica z czterystoma domkami, wyłącznie o mieszkalnym charakterze;
  • Kościół św. Antoniego z Padwy, którego charakterystyczna bryła nawiązuje do trulli.
  • Casa Pezzolla, czyli kompleks kilkunastu połączonych ze sobą trulli, na terenie którego działa niewielkie muzeum.
  • Casa D’amore zbudowany w XVIII wieku.
  • Trullo Siamese, czyli podwójne z jedną kopułą.

Alberobello: informacje praktyczne

Kiedy i na ile jechać? 

Najdrożej, najtłoczniej, najgoręcej, ale też najładniej będzie latem. Jednak z wyżej wymienionych względów warto rozważyć przyjazd poza szczytem sezonu. Równie ładnie jest tutaj wiosną, a nawet zimą, gdy na domkach wyświetlane są kolorowe iluminacje. Jeśli już wybierasz się latem, to omijaj weekendy i święta. Tę zasadę w sumie można stosować także przez resztę roku.

W kwestii pory dnia, to najtłoczniej jest od późnego poranka do wczesnego wieczora. Dlatego zwiedzanie najlepiej zacząć z samego rana, jeszcze przed 10:00 – im szybciej, tym lepiej. Ewentualnie po południu, gdy większość turystów zaczyna wyjeżdżać z miasteczka. Najgorzej jest około południa. A na ile przyjechać? Minimum na 2-4 godziny, maksymalnie na jeden dzień.

Wejśca do połączonych domków trulli w Alberobello

Gdzie zjeść w Alberobello?

Polecamy Pane e Mozza. To przyjemny lokal na śniadanie, lunch, szybką przekąskę czy lampkę wina. Fajny klmat, przy stolikach (przynajmniej podczas naszej bytności) ucztujący Włosi, głośne śmiechy i muzyka. Na miejscu można zamówić sałatki, panini, deski pełne włoskich specjałów, desery. Wszystko przepyszne i w rozsądnych cenach. W Pene e Mozza możesz zakupić lokalne specjały.

Na nieco solidniejszy posiłek wybierz się do Trattori Casa Amatulli. Na talerzach kolorowe, zaskakaujące i wyśmienite włoskie wariacje i lokalne specjały. Z kolei najczęściej polecanym lokalem w Alberobello jest Ristorane il Pinnacolo.

Jedzenie w polecanej restauracji w Alberobello

Jak dojechać do Alberobello ?

Parkingi w Alberobello

Autem do zabytkowego centrum miasteczka nie wjedzisz, a znalezienie miejsca postojowego to nie lada wyzwanie. Samochód trzeba zostawić przy głównych ulicach wokół centrum, ewentualnie na wydzielonych parkingach. Najwięcej miejsc postojowych znajduje się przy ulicy Via Indipendenza.

Pociągi do Alberobello z Bari

Artykuł pisaliśmy w 2019 roku, podczas remontu torów z Bari do Alberobello (kierunek Taranto). W 2024 roku końca robót nie widać – między miastami nadal kursują zastępcze autobusy. Dworzec kolejowy w Bari jest dość skomplikowany, zatrzymują się na nim pociągi różnych firm, a każda z nich ma swoje wydzielone tory. Nie wchodząc w szczególy, a chcąc jechać pociągiem do Alberobello, gdy sytuacja wróc do normy, musisz zlokalizować peron 11 przewoźnika FSE.

Oficjalnie peronów jest 10, a do platformy nr 11 prowadzi nieoznaczony korytarz odbijajacy z końca głównego tunelu pod peronami (patrząc od strony budynku dworca). Polecam być na dworcu wcześniej, bo na początku łatwo się w nim pogubić. Sama przez pół godziny nie mogłam znaleźć peronu 11. Informacje te przydadzą się jeśli chcesz jechać z Bari do Putignano i Grotte di Castellano.

Białe uliczki w Alberobello

Autobusy do Alberobello

W ramach komunikacj zastępczej z Bari do Alberobello kursują autobusy, ale połączeń nie ma zbyt wiele (dziennie około 5-7 odjazdów). Do tego w sezone są one bardzo oblegane i zdarza się, że nie każdy zmieści się do środka. Przystanek w Bari (Google Maps: Bari Largo Sorrentino) znajduje się zaraz po wyjściu z dworca, po drugiej strone ulicy Giuseppe Capruzzi.

Bilety można kupić na dworcach w kasach i biletomatach, a także na stronie FSE i Trenitalia, podobno też w kiosku koło przystanku. Na tej trasie jeździliśmy kilkukrotnie i zawsze korzystaliśmy ze strony Trenitalia lub biletomatów, co jest najwygodniejsze. Biletów nie kupicie u kierowcy ani na stronie/w biletomacie na 5 minut przed planowanym odjazdem. Przejazd kosztuje 4,80 euro i jest to stała cena. Czas przejazdu wynosi około godziny czasu.

Do miasteczka można dojechać też z nadmorskiego Monopoli. Połączeń jest niewiele, ale zawsze coś. Bilet w jedną stronę kosztuje 3,80 euro, czas przejazdu wynosi niecałą godzinę, a rozkłady jazdy sprawdzisz na tej stronie (niestety tylko po włosku, ale dość intuicyjnie). Nieco częściej dojeżdżają do Alberobello autobusy z pobliskiego Locorotondo i Martina Franca.

Noclegi

Noclegów w Alberobello najlepiej szukać na stronach typu Booking, Casamundo, Airbnb, Agoda itd. Koniecznie zarezerwuj swój nocleg z wyprzedzeniem, zwłaszcza jeśli jedziesz do Włoch w sezonie. Coraz popularniejsze stają się obiekty noclegowe w trullo, często bardzo ekskluzywne i z basenem.

Z jednej strony noclegi w Alberobello są dość drogie. Z drugiej taki nocleg w trullo jest unikalnym doświadczeniem. Dodatkowym czynnikiem przemawiajacy za pozostaniem w Alberobello na noc, jest tłok, a raczej jego brak. Z racji tego, że Alberobello cieszy się ogromną popularnością, ale też jest dość niewielkie, większość odwiedzających to jednodniowi turyści. Często wpadają tu tylko na kilka godzin i zniechęceni tłumami, jadą dalej. Z samego rana i pod wieczór miejscowość pustoszeje.

Jeśli więc nie masz ochoty na zwiedzanie Alberobello w tłumach i liczysz na ładne zdjęcia, zaplanuj nocleg w miasteczku lub jego okolicy. Wstań zaraz o świcie i wyrusz na poranne odkrywanie trulli. A gdy pierwsi turyści zjawią się na ulicach, wówczas możesz skierować się do innych atrakcji w okolicy miasta.

Czy warto jechać do Alberobello?

Niektórzy turyści narzekają, że miasteczko ich rozczarowało. Wydaje mi się, że może to wynikać z dużego tłoku, jaki zazwyczaj panuje w mieścinie. Co jednak nie zmienia faktu, że miejscowość jest wyjątkowa i nigdzie indziej nie zobaczysz takiego widoku. Owszem, w innych miejscach Apulii również można zauważyć trulli, jednak to właśnie w Alberobello znajduje się ich największe skupisko. To czyni je tak popularnym i z tym trzeba się pogodzić. Bo naprawdę warto zobaczyć coś tak wyjątkowego!

Dachy domków trulli wyglądają jak czapeczki. Ich niewielkie rozmiary oraz fantazyjne kształty sprawiają, że na ulicach można spodziewać się ujrzeć krasnoludki. W końcu Alberobello jest tak nierealnym i bajkowym miejscem, że tego typu skojarzenia nasuwają się same.

Udanej podróży,

Magda

Turyśc oglądający trulli na stromej ulicy Alberobello

Atrakcje Transylwanii – Twierdza Rasnov

Atrakcje Transylwanii? Jest ich od zatrzęsienia. Cały ten region wyróżnia się ogromną liczbą pięknych miejsc, otoczonych nimbem tajemniczości. Można byłoby spędzić w Siedmiogrodzie długie miesiące i jeszcze nie poznać  wszystkich jego tajemnic. Mieliśmy to szczęście, że udało nam się trafić na jedną z perełek Rumunii, która zapadła nam głęboko w serca. To nie zamek w Bran, który jest oficjalnym hitem wszystkich wycieczek do Rumunii, zrobił na nas największe wrażenie. Chociaż największe odkrycie naszego wyjazdu, leży ledwie kilka kilometrów dalej. Przedstawiamy najleciekawszą – naszym zdaniem – atrakcję Transylwanii. Twierdza Rasnov!

Twierdza Rasnov

Dawno, dawno temu, bo aż na początku XIII wieku, węgierski  król Andrzej II zaprosił zakon krzyżacki do Siedmiogrodu. Ci zacni rycerze mieli bronić rubieży państwa przed atakami zbuntowanych plemion. Krzyżacy budowali zamki, miasta, ściągali do Rumunii niemieckich osadników. Jednak po kilku latach czar prysł – król zorientował się, że niecni zakonnicy chcą odebrać jego ziemię i już mu nie podlegać. Dlatego wygnał ich z Siedmiogrodu i stamtąd właśnie Krzyżacy  przywędrowali w XIII wieku do Polski, na zaproszenie księcia mazowieckiego – Konrada.

Widok na twierdzę z głównej bramy

Krzyżacy odeszli, ale nie mogli zabrać ze sobą wszystkiego. Po ich bytności  na siedmiogrodzkich ziemiach pozostały liczne zamki. Ten w Rasnov został ponoć wybudowany w 1225 roku. Po wygnaniu zakonu opustoszał, lecz nie na długo. Zamki przejęły zjednoczone gminy saskie z okolicznych wiosek, a zamek (tak jak wiele innych zamków chłopskich w okolicy) miał służyć im za schronienie w trakcie najazdów tureckich i tatarskich. Przez wieki budowla była umacniana i rozbudowywana. Pierwszy raz zdobyty został dopiero w XVII wieku, z dość – wydawać by się mogło- błahego powodu. Mianowicie, jego mieszkańcom zabrakło wody i musieli przerwać oblężenie wojsk Gabriela Batorego. Aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji, w twierdzy wydrążono studnię liczącą sobie aż 146 metrów głębokości.

Przez lata zamek ulegał wielu zniszczeniom – pożarom, trzęsieniom ziemi. Jednak nadal służył ludności jako schron, nawet w czasie Wiosny Ludów. Ostatecznie twierdza opustoszała w połowie XIX wieku i od tej pory zamieszkiwał ją jedynie strażnik, który miał bić na alarm w razie pożaru. Od tamtej pory cytadela podupadła, kruszące się mury naruszył ząb czasu.

Wnętrze Twierdzy Rasnov

Twierdza Rasnov ma podwójne mury obronne o wysokości 5 metrów, kilka wież strażniczych zachowanych w niemal idealnym stanie, niewielki barbakan. Archeolodzy odkryli pozostałości kaplicy, której fundamenty widać od razu po przejściu przez bramę po prawej stronie. Na terenie twierdzy znajdowało się kilkadziesiąt domów, szpital, szkoła, górny i dolny zamek, fontanna i liczne zabudowania gospodarcze. Dodatkową ochronę stanowiło położenie na wysokim wzgórzu i urwiste przepaście.

Jak Twierdza Rasnov prezentuje się obecnie?

W ramach zachęty możemy rzec tylko tyle – to jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie widzieliśmy w Siedmiogrodzie oraz jedno z najwspanialszych, jakie w ogóle widzieliśmy kiedykolwiek. Widok jest wprost zapierający dech w piersiach – w licznych punktów widokowych rozpościera się spektakularna panorama Siedmiogrodu, zadrzewionych zielonych wzgórz, kolorowych płaskich pól, niskiej zabudowy miasta, by dopełnić krajobrazu na horyzoncie  ośnieżonymi wierzchołkami Gór Fogarskich.  Twierdza porównywana jest do francuskiego Carcassonne. Urocze, średniowieczne uliczki i niewielkie zabudowania tworzą intrygujący labirynt, w którym ma się ochotę spacerować cały dzień.

Widok na góry z Twierdzy Rasnov

Wszystko jest bardzo zadbane – w oknach wiszą doniczki z kwiatami, trawniki jest przystrzyżony, platformy widokowe bezpieczne, a w niektórych miejscach robione są nawet wystawy. W niewielkich budynkach znajdują się sklepiki z pamiątkami i różne atrakcje dla turystów. Jednak nie jest to  nachalna turystyka, wszystko robione jest tu z umiarem i smakiem, tak więc nawet niewielkie stragany z pamiątkami wkomponowują się w otoczenie. Ogrom twierdzy, jej kształt, zabudowania i niewymowny klimat, wysokie ośnieżone szczyty  gór w tle – tworzą miejsce zaczarowane, w którym aż czuje się każdym zmysłem i częścią ciała, że jest się w Siedmiogrodzie. Więc tym bardziej dziwi, że twierdza świeci pustkami. Fakt, jest ogromna, więc nie odczuwa się w niej obecności innych osób, aczkolwiek w porównaniu np. z zamkiem w Bran, twierdza była  spokojna i niemal wyludniona. Jest to zaskakujące biorąc pod uwagę urodę tego miejsca, które zdecydowanie bije na głowę niektóre inne atrakcje Transylwanii. Dzięki temu jeszcze łatwiej było wczuć się w średniowieczny klimat. Jasne zabudowania o czerwonych dachach, na tle zielonych lasów, niebieskiego nieba i białych gór prezentują się rewelacyjnie.

Mury Twierdzy Rasnov

 

Twierdza Rasnov praktycznie 

Niewielkie miasteczko Rasnov znajduje się kilkanaście kilometrów od Braszowa. Będziecie je mijać po  lewej stronie, jadąc z Braszowa do zamku w Bran. Charakterystyczny hollywoodzki napis „Rasnov”, ulokowany na szczycie pod cytadelą widać już z daleka. Do twierdzy prowadzi tylko jedna droga, dlatego wystarczy w nawigacji wpisać nazwę Cetatea Râșnov, a doprowadzi nas ona na parking znajdujący się przy ścieżce wiodącej na szczyt góry. Samo miasteczko jest tez dobrze oznakowane, więc nawet nie mając GPS-a do twierdzy traficie bez problemu. Jeden parking (zauważycie go po lewej stronie jadąć od miejscowości) jest strzeżony i płatny (opłata symboliczna, około 4 lei za godzinę). Drugi, niestrzeżony, leży naprzeciwko pod lasem.

Droga prowadząca na górę nie jest wymagająca. Nie dajcie się zwieść przyczepie ciągniętej przez traktor na sam szczyt, w cenie 5 lei od osoby. Z niego skorzystać mogą jedynie osoby mające trudność z chodzeniem, ewentualnie rodzice z dziećmi i wózkami. Chociaż dystans jest tak krótki, że nawet z wózkiem nie powinien to być aż taki wysiłek. Trasa liczy sobie 700 metrów, a idzie się nią 5, może góra 10 minut, a w dół jeszcze szybciej.  Gdy wejdziecie na szczyt skierujcie swe kroki na prawo, gdzie po 50 metrach ujrzycie kasę biletową. Na szczyt można również wjechać kolejką linową z samej miejscowości u podnóża góry. Traficie do niej bez problemu, gdyż jest widoczna z daleka. Jedyny minus twierdzy to obrzydliwa toaleta dla zwiedzających, nie polecamy korzystania.

Dojazd transportem zbiorowym

Do Rasnov można dojechać z pobliskiego Braszowa, który jest jednym z większych rumuńskich miast, a także uznawany jest za bardzo ciekawą atrakcję Transylwanii. Autobusy jęzdżą już od godziny 06:30 do 23.30. Bilet w jedną stronę kosztuje 4 leje. Czas przejazdu to 25 minut. Adres przystanku w Braszowie – Str. Avram Iancu nr.114. Dokładny rozkład jazdy znajdziecie na stronie https://transbuscodreanu.autogari.ro/

Ceny:

Bilet normalny – 10 lei

Bilet ulgowy – 6 lei

Godziny otwarcia:

codziennie od 09:00 do 18:00

Adres:

Strada Cetății 17, Râșnov 505400, Rumunia