Najładniejsze miasteczka w Apulii to nie tylko osławione Polignano a Mare czy Ostuni. W tym regionie możecie znaleźć mnóstwo mniej znanych, białych, nadmorskich miast, które chwycą Was za serca. Kilka z nich jest dobrze znanych wszystkim tym, co planują podróż do tego niezwykłego regionu – takie miasta jak Bari czy Monopoli zazwyczaj przewijają się w różnego rodzaju filmach i przewodnikach. I owszem, są to miasta zachwycające, jednak nie jedyne. Które miata w Apulii wydają się najładniejsze, które z nich warto odwiedzić?
Pamiętajcie, że nie jest to lista ani obiektywna, ani wyczerpująca, a my mamy ogromną nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się ją rozwinąć. Możemy Wam za to gwarantować, że wystarczy jak spojrzycie na mapę Apulii, wybierzecie jakiekolwiek miasteczko, pojedziecie do niego i na pewno, mniej lub bardziej, zachwycicie się. Podczas naszej pierwszej podróży skupiliśmy się też na niezwykłych miastach środkowej Apulii, pozostawiając sobie smaczki z półwyspu Salento oraz Gargano, takie jak Lecce czy Vieste, na kolejny wyjazd. Ten spis to nie żaden wyznacznik czy wyrocznia, a jedynie zbiór naszych wspomnień i odczuć, którymi możecie, jeśli zechcecie, zainspirować się. Które miejsca to naszym zdaniem najładniejsze miasteczka w Apulii i które polecamy odwiedzić?
Martina Franca | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd autobusem/pociągiem z Bari za 5 euro, też z Locorotondo, Alberobello. Miasto baroku, liczne zabytki. Dla zainteresowanych sztuką, zwiedzaniem ciekawych zabytków i architekturą barokową, dla szukających miejsc spoza utartego szlaku, dobrych restauracji, lubiących gdy coś się dzieje. Nie dla tych, co szukają dostępu do morza i doskonale skomunikowanych miejscowości blisko lotniska. Koniecznie do zobaczenia Basilica San Martino i Piazza Plebiscito. Gdzie zjeść? W Caseificio Gentile.
W regionie najpopularniejszym barokowym miastem jest Lecce na półwyspie Salento. A nie wszyscy zdają sobie sprawę, że o wiele bliżej od Bari leży inne, spektakularne miasto z barokową architekturą. Martina Franca rozłożyła nas na łopatki swymi licznymi zabytkami wysokiej klasy, przepięknymi zdobieniami, rzeźbami, ostentacyjna architekturą, uroczymi uliczkami i klimatycznymi restauracjami. Jest na tyle popularnym miastem, że na ulicach słychać spokojny gwar języków z całego świata dobiegający z przyjemnych kawiarni, a jednak wciąż na tyle nieznanym, że można zgubić się między ustronnymi ulicami oraz dostrzegać uroki codziennego życia we Włoszech.
Martina Franca nie dość, że jest kolejnym białym miastem, to jeszcze posiada tę przewagę nad innymi, że ma wartość dodaną w postaci niezwykłej barokowej architektury, która zachwyca na każdym kroku. Na końcu tego przewodnika znajdziecie osobny artykuł o Martina Franca, a w nim więcej informacji praktycznych, historii i zdjęć. Martina Franca jest miasteczkiem zachwycającym, zdecydowanie wyróżniajacym się na tle podobnych mu miejscowości w Apulii. Idealnie nadaje się na spędzenie leniwego popołudnia podczas spacerów i próbowania miejscowych specjałów. Co istotne, w Martina Franca znajdziecie kilka naprawdę niezwykłych atrakcji, a do tego tego włoski klimat, który wszyscy tak uwielbiamy i dla którego wciąż do Włoch wracamy.
W mieście znajduje się sporo zabytków – Palazzo Ducale ze spektakularnymi wnętrzami, Basilica di San Martino, dawny dmach uniwersytetu z wieżą zegarową, liczne pałace, kaplica Monte Purgatorio. Martina Franca okazała się dla nas prawdziwym odkryciem, perłą nieco mniej znaną, niż pozostałe miasta w Apulii, nawet niż barokowe Lecce. Szczęśliwie miasto jest wciąż pomijane przez większość osób odwiedzających Apulię. Z wszystkich miejscowości, które zwiedziliśmy w tym regionie, to chyba właśnie w Martina Franca podobało nam się najbardziej. Prawdziwa magia. Włoska magia. I ten barok na każdym kroku! Niemal każda apulijska miejscowość posiada romańską lub barokową katedrę. Ta w Martina Franca to prawdziwy sztos!
Locorotondo | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd z Bari za 5 euro, też z Monopoli, Putignano, Alberobello. Dla poszukujących niewielkich, klimatycznych, pięknych białych miast. Nie ma zbyt dużo zabytków, bardziej dla widoków i atmosfery. Warto zjeść w Casa Punto. Dobry widok na domki trulli z tarasu w parku miejskim. Nie dla tych, co szukają licznych zabytków, dostępu do morza i plaż oraz miejsc, gdzie wieczorami tętni życie.
O Locorotondo słyszeliśmy już przed wyjazdem do Włoch, wiedzieliśmy, że jest miastem pięknym i z tego powodu spodziewaliśmy się, że też oblężonym przez takich jak my – złaknionych urody i klimatu niewielkich, apulijskich miasteczek. Na miejscu czekało nas bardzo pozytywne zaskoczenie – byliśmy jednymi z niewielu turystów odwiedzających tego dnia Locorotondo. Może na ten fakt miał wpływ okres, w jakim wybraliśmy się do Apulii – mianowicie, poza szczytem sezonu, na przełomie września i października.
Locorotondo od pierwszej chwili skradło nasze serca. Niewielkie i zadbane, prezentuje się wyjątkowo na niewielkim wzgórzu doliny Valle d’Itria. Nazywane jest balkonem tejże doliny, ponieważ widać z niego morze gajów oliwnych, winnic i trulli otaczających Locorotondo z każdej strony, a także Adriatyk majaczący na horyzoncie. Wychuchane Locorotondo zachwyca intensywnymi kolorami kwiatów na tle bielutkich ścian, barokowymi akcentami i zdobieniami, klimatycznymi uliczkami, na których rozstawione są stoliki niezłych restauracji.
Locorotondo zostało wpisane na listę najpiękniejszych włoskich miasteczek. Widzieliśmy już ich kilka, ale Locorotondo wywarło na nas szczególnie silne wrażenie. Może to ten leniwy spokój popołudniowej siesty, intensywna biel budynków odcinająca się na tle błękitnego nieba, a może cichy gwar z kameralnych restauracji? W Locorotondo szczególnie zaskoczył nas… spokój. Nie wiedzieć czemu, ale spodziewaliśmy się, że miasteczko jest dość oblężone przez turystów, jak to ma miejsce w, bądź co bądź, przepięknym Ostuni, a tym bardziej w pobliskim Alberobello. Zagłebie apulijskich domków trulli, tak charakterystycznych dla tego regionu, znajduje się tylko 9 kilometrów od Locorotondo. Co więcej, niektóre trulli możemy podziwiać już z ulic Locorotondo. Jak to możliwe? Locorotondo w Apulii, która jest dość płaskim regionem, położone jest na ponad 200 – metrowym wzgórzu. Może nie znajdziecie tu wielu światowych zabytków i muzeów, ale jeśli szukacie włoskiego klimatu, malowniczych widoków i uroczej architektury, to Locorotondo powinno znaleźć się też na Waszej liście. Więcej zdjęć i informacji na temat białego miasteczka znajdziecie w naszym osobnym artykule, pod koniec tego przewodnika.
Putignano | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd z Bari autobusem/pociągiem za 3,5 euro, też z Alberobello, Grotte di Castellana, Martina Franca, Locortondo. Spokojne, z ciekawą architekturą i kilkoma niezłymi zabytkami, klimatyczne. Dla tych, co szukają nieturystycznych, interesujących białych miast. NIe dla tych, co pragną wypoczynku blisko morza i lubią, gdy dużo się dzieje. Zimą karnawał z długa tradycją.
Putignano okazało się dla nas kolejnym zaskoczeniem. Wcześniej nie widzieliśmy zbyt wielu zdjęć i nie czytaliśmy za dużo o tym mieście. Postanowiliśmy wysiąść z autobusu przed Alberobello by sprawdzić, czy w Putignano można przyjemnie spędzić kilka godzin. A jakże! Miasto okazało się zaskakująco przytulne, ciekawe i wyludnione. Może to kwestia zwiedzania w porze siesty, ale przechadzając się po ulicach Putignano, widzieliśmy tylko koty.
Białe Putignano także zachwyca ciekawą architekturą i chaotycznymi ulicami, przy których stoją jasne budynki z barokowymi bramami, obwieszone praniem, kwiatami, kablami, okrągłymi latarniami oraz dziwnymi instalacjami. Putignano nas zachwyciło i wiemy, że jeśli wrócimy do Apulii, to z pewnością zawitamy do Putignano na dłużej. Dodatkowym atutem Putignano jest bliskość Alberobello, Grotte di Castellana i innej, mniej znanej jaskini – Grotta del Trullo. O wszystkich tych miejscach pisaliśmy w przewodniku, który znajdziecie na końcu artykułu.
Monopoli | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 3,20 euro, też z z Polignano a Mare, Lecce, Alberobello, Locorotondo, Martina Franca, Putignano. Idealne połączenie wakacji nad morzem ze zwiedzaniem, doskonała baza wypadowa, plaże w okolicy. Dużo zabytków, wspaniały klimat, tętniące życiem. Idealne miejsce dla wszystkich. Dobre makarony w Primo Pasta, świeży street food z owocami morza w Fish&Chips przy miejskiej plaży.
Gdybyśmy jeszcze raz jechali do Apulii i mieli wybrać sobie jakieś miasto na bazę wypadową, to z pewnością padłoby na Monopoli. O ludzie, jaki to miasto ma klimat! Marynistyczny, spokojny, wręcz wyciszający i mistyczny. To się czuje już od pierwszych chwil, gdy tylko wejdziecie do centrum starego miasta, w stronę portu i zgubicie się w ciasnych, kolorowych uliczkach. Nie wyciągajcie GPS-a! Nie warto. Niech nogi Was niosą gdzie popadnie, w każdy zaułek, każdą wyjątkową ulicą.
Monopoli jest spore, dobrze skomunikowane z resztą miast regionu, posiada ładne plaże i jeszcze więcej ciekawych zabytków oraz restauracji. To takie miejsce, z którego naprawdę żal wyjeżdżać, a czas jakby się z nim zatrzymał. Przechadzając się ulicami miasta, które przypomnało nam marokańską Essaouirę, dosłownie dostawaliśmy oczopląsu. Cudo! Nas Monopoli U R Z E K Ł O. Urzekła nas atmosfera, spokój, kameralne ulice, ładne restauracje, morze i widok na centro storico.
Spodziewaliśmy się, że Monopoli to tłoczne miasto, trochę jak Polignano. Może to kwestia wielkości miasta, ale uliczki i deptaki były spokojne, ciche, klimatyczne. Monopoli pokochaliśmy za ten nadmorski klimat, bryzę wiejącą od morza, wysokie mury, jeszcze wyższe kamienice i wieże kościołów i to poczucie, że nigdzie nie trzeba się śpieszyć. Można się dosłownie zatracić spacerując barwnymi uliczkami obwieszonymi praniem.
Bisceglie | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 2,5 euro, też z Monopoli, Polignano a Mare, Trani, Molfetty. Dla szukających dobrze skomunikowanego, niezatłoczonego, ciekawego miasteczka położonego nas samym morzem. Ciekawa architektura, ładne centrum, piękny port, połączenia kolejowe, rzut beretem od Bari. Miejscami brudne, ale wciąż intrygujące. Nie dla tych, co szukają bardziej zadbanych, białych miast. Warto spróbować owoców morza w porcie.
Bisceglie okazało się dość brutalne. Historyczne centrum Bisceglie jest oczywiście piękne, ale w taki nieoczywisty i przejmujący sposób. Już nie białe, jak te najpopularniejsze miejscowości w Apulii, a zbudowane z kamienia, często odrapane, a nawet walące się. Niektóre uliczki są zaśmiecone, ciemne, a nawet lekko przerażające, ale to właśnie tworzy klimat tego miasta.
Już sama ulica prowadząca od dworca kolejowego w stronę portu jest bardzo reprezentatywna i kolorowa. A później klimat zmienia się całkowicie – wysokie, kamienne mury kamienic przypominających nieco te z Mediolanu czy Florencji przysłaniają niebo i ograniczają dostęp światła. Mimo to, ulice Bisceglie są ciekawe i takie zwyczajne, bez pudru i turystycznego lukru.
A najlepiej to już jest w porcie. Widok setek łódek i żaglówek na tle granatowego nieba jest wspaniały, a knajpki położone przy wybrzeżu kuszą zapachem świeżych ryb i spokojną muzyką. Bisceglie jest dobrze skomunikowane z Bari czy Trani, leży na wybrzeżu, tak więc warto przemyśleć, czy to nie jest dobra baza na spędzenie wakacji w Apulii.
Polignano a Mare | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd z Bari za 2,5 euro, też z Trani, Monopoli, Lecce, Bisceglie. Dla szukających klimatycznej, pięknej, tętniącej życiem miejscowości z dostępem do morza. Nie ma zbyt wielu zabytków, ale za to jest spekakularne położenie. Najlepsze zwiedzanie to spacery. Dobrze skomunikowane, blisko Bari. Nie dla tych, co szukają spokojniejszych miejsc. Warto zjeść w pyszne ryby i owoce morze w Pescaria, na pizzę do Pic Nic na przeciwko bramy wejściowej do zabytkowego centrum.
Zwiedzanie Polignano a Mare podczas podróży do Apulii to taka klasyka, którą szkoda by było pominąć. Położone rzut beretem od Bari, w fantastycznych okolicznościach, miasteczko przyciąga rzesze turystów. Ale to nie jest tak, że wycieczka do Polignano a Mare będzie z tego powodu nieprzyjemna (przynajmniej poza szczytem sezonu w lipcu i sierpniu). Niska, jasna zabudowa miasteczka zaskakuje już od pierwszych kroków wzdłuż ulicy prowadzącej do centrum.
Gdy przekroczycie bramę wejściową do centro storico, od razu się zachłyśniecie z wrażenia. Niskie, wąskie uliczki pełne są kolorów, powiewającego na wietrze prania, sklepów z rękodziełem i zwyczajnego życia. Owszem, główny plac w mieście jest dość zatłoczony, podobnie jak tarasy widokowe na spektakularną plażę w wąwozie. Ale to nie jedyny taras widokowy w tym mieście – przechadzając się pachnącymi ulicami Polignano a Mare pełnymi kwiatów, niejednokrotnie traficie na liczne punkty widokowe, z których możecie podziwiać niezwykłe położenie miasta, przypominające nieco Tropeę w Kalabrii. Miasto ulokowało się na wysokich skałach, które podziurawione są grotami morskimi. W co po niektórych znajdują się nawet restauracje, jeszcze inne można zwiedzać z pokładu statku czy motorówki. Jedno jest pewne – Polignano a Mare jest miejscowością unikatową. Popularną, ale wartą odwiedzenia. Zwiedzanie Polignano a Mare warto połączyć ze zwiedzaniem pobliskiego Monopoli.
Uliczki w Polignano a Mare pachną czystością, kawą i morzem. Na kilku głównych placach skupia się ruch turystyczny, ale wystarczy wejść między śnieżnobiałe ulice, by zobaczyć zwykle życie Apulijczykow – gdzie kobieta wiesza pranie, sąsiad rozmawiasz sąsiadem, a dzieci grają w piłkę. Zwykłe życie, bez rozdmuchanej turystyki. Jest to tym bardziej zaskakujące, że Polignano jest maleńką miejscowością i ledwie dwie ulice dalej można już wrócić do turystycznej rzeczywistości – głośnych knajpek i sklepów z pamiątkami.
Conversano | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd z Bari za 2,40 euro, też z Monopoli, Putignano. Dla szukających niewielkich, ciekawych miasteczek z fajnymi atrakcjami, zabytkami i wydarzeniami, dla chcących doświadczyć bardziej lokalnego życia. NIe dla tych, co szukają większych miast i dostępu do morza, dobrze skomunikowanych. Koniecznie zwiedzić Monastero di San Benedetto, Muzeum Archeologiczne, Katedrę. Warto zjeść w Mac Gourmet, proste i regionalne dania.
Conversano odwiedziliśmy przypadkiem, jednak bardzo sobie to chwalimy. Miejscowość położona jest na niewysokim wzgórzu, co znowu zaskakuje, ze względu na płaskie ukształtowanie terenu w Apulii. W centrum miejscowości znajduje się przepięknie zachowany zamek, a w nim muzeum. Oprócz tego w Conversano można znaleźć kilka innych, interesujących zabytków. Między innymi katedrę romańską ze wspaniale zachowanymi rzeźbionymi portalami – na każdym zrobią wrażenie, nie tylko na fanach architektury.
Kilka ulic dalej znajduje się wieża Monastero di San Benedetto, wyłożona kolorowymi płytkami charakterystycznymi bardziej dla Kampanii i okolic Neapolu, niż Apulii. Wnętrze monasteru można zwiedzać, a w nim oglądać zaskakujące wystawy, krużganki i malowidła ścienne. Może ulice w Conversano nie są aż tak piękne, jak w Locorotondo czy Monopoli, ale na pewno spacer nimi sprawi Wam przyjemność, a klimat Conversano zatrzyma Was tam na dłuższą chwilę.
Ostuni | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 5,70 euro, też z Monopoli, Polignano a Mare, Trani, Fasano. Idealne na zachody słońca, tętniące życiem, z licznymi restauracjami i pubami, malowniczymi uliczkami. Dosyć eleganckie i tłoczne, ale przyjemne na leniwe spacery. Koniecznie zobaczyć katedrę, warto też Muzeum Archeologiczne, mury miejskie, widoki z licznych tarasów. Nie dla tych, co szukają dostępu do morza oraz miast spokojniejszych, bardziej zwyczajnych i nieturystycznych. Warto zjeść w Sapori D’eccellenza rewelacyjne panini, np. z ośmiornicą lub straciatellą.
Ostuni, czyli La Citta Bianca, króluje nad płaską Apulią na około 200-metrowym wzgórzu. Przed wiekami ludzie podczas zarazy panującej w Ostuni oznaczali domy mieszanką wapna i wody, by było wiadomo, w których mieszkają chorzy. Mieszkańcy Białego Miasta uznali, że wokół pomalowanych domów zaraza osłabia. Przypadek, a może cud ? Zaradni Apulijczycy malują budynki na biało do dzisiaj, tak na wszelki wypadek, bo może to przynosi szczęście? Niech więc nie zdziwi Was zapach farby podczas spaceru w plątaninie jasnych ulic. Ostuni nas zaskoczyło swoją popularnością. Na ulicach spotkaliśmy wiele wycieczek zorganizowanych i chyba największą ilość turystów ze wszystkich odwiedzonych przez nas w Apulii miast. Co w ogóle uroku temu miastu nie odejmuje. A wręcz przeciwnie, odnosi się wrażenie, że Ostuni to miasto żywe, ekspresyjne, w którym ciągle coś się dzieje. W Ostuni, tak jak w niemal każdym mieście, nie tylko w Apulii, wystarczyło oddalić się od głównych atrakcji i placów, by móc w spokoju i ciszy spacerować wąskimi ulicami. Pną się one schodkami stromo pod górę, by znaleźc metę na szczycie ponad 200-metrowego wzgórza, tuż przed najważniejszą katedrą w mieście.
Jedną z najpopularniejszych, najbardziej instagramowych miejscówek w Ostuni, są te konkretne drzwi z kaktusami. Faktycznie, przeglądając przed wyjazdem do Apulii zdjęcia z Białego Miasta, te jedne drzwi pojawiały się na każdym kroku. Ale to nie jedyne takie barwne drzwi w Ostuni. W całym mieście można spotkać wiele takich malowniczych miejsc. Białe Miasto Ostuni położone jest na wzgórzu, co jest ewenementem, bo Apulia to region dość płaski. Centrum Ostuni podziwiane z dalszej perspektywy lub nawet z dołu, prezentuje się spektakularnie. To idealne miejsce na oglądanie wschodów i zachodów słońca.
Alberobello | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd z Bari za 4,30 euro, też z Monopoli, Putignano, Grotte di Castellana, Locorotondo, Martina Franca. Dla wszystkich ciekawych czegoś nowego, unikatowego, nietypowej architektury. Idealne na zwiedzanie, raczej nie na dłuższy pobyt. Nie dla tych, co szukają spokoju, nieturystycznych miejsc i dostępu do morza. Warto zjeśc w Pane e Mozza, pyszne lokalne specjały.
Alberobello chyba nie musimy nikomu przedstawiać, gdyż to sztandarowa atrakcja Apulii. Ciężko zaplanować wycieczkę do tego włoskiego regionu i nie potknąć się gdzieś o zdjęcia czy informacje na temat tego bajkowego miasteczka. Alberobello jest zagłębiem białych, niewielkich domków trulli, zbudowanych zazwyczaj na planie koła i zwieńczonych stożkowym dachem z kamienia. Nie jest pewne dlaczego trulli powstawały, a najstarsze z nich pochodzą aż z XIII wieku.
Całe osiedle domków trulli wygląda nierealnie, jak nie z tego świata. Jest to unikat na skalę światową, bo w żadnym innym miejscu na ziemi nie zobaczycie czegoś podobnego. Dlatego nie dziwi już popularność tego i tak już zaskakującego miejsca. Alberobello podziwiane z jednego z tarasów widokowych prezentuje się trochę jak plan filmowy albo baśniowa kraina. Czegoś takiego nie zobaczycie nigdzie indziej, także warto pojechać. Mimo, że miasteczko jest bardzo oblegane. Jeśli pragniecie nieco więcej spokoju i możliwości zrobienia fajnych zdjęć bez tłumu w kadrze, warto wybrać się tu rano, a nawet wieczorem.
Altamura | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 3,40 euro, też z Matery i Gaviny. Dla szukających imprezowych, tętniących życiem miast, ciekawej architektury, fascynatów romańskich katedr, świetnych restauracji. Nie dla tych, co szukają ładniejszych apulijskich miast i dostępu do morza. Warto po drodze do Matery, ale tylko na chwilę. Polecamy zjeść w Rosticciera Cenzino.
Altamura to dosyć specyficzne miasto, bardzo eleganckie, które zwiedzaliśmy wieczorem podczas powrotu z Matery do Bari. Po pierwsze, zaskoczyły nas ogromne tłumy Włochów bawiących się w centrum miasta. Wydaje nam się, że trafiliśmy na koniec obchodów jakiegoś lokalnego święta, bo taki tłok może generować tylko wydarzenie dużych rozmiarów. To niestety trochę utrudniło nam zwiedzanie do tego stopnia, że ciężko było zrobić jakiekolwiek zdjęcie. Najwięcej osób kumulowało się na głównym placu, przed przepiękną, ogromnych rozmiarów katedrą, w której najbardziej zachwycają dwie wysokie wieże oraz rzeźbione portale. W Altamura uciec można w mniejsze uliczki, które są już spokojniejsze i ładnie oświetlone. To na pewno miasto, w którym coś się dzieje i może niekoniecznie trzeba tu spędzić od razu cały dzień, ale warto wstąpić na kolację i wieczorny spacer podczas powrotu z Matery. Możemy nawet polecić wyjątkowe miejsce na taką kolację, o którym przeczytacie w naszym przewodniku kulinarnym, znajdującym się na samym końcu tego artykułu. Naszym zdaniem Altamura jest warta uwagi, ale tylko jeśli to Wasza kolejna podróż do Apulii, szukacie czegoś mniej turystycznego lub macie na miejscu więcej czasu. Jeśli jedziecie do Apulii na krótko, lepiej skupić się na innych miastach.
Bari | Najładniejsze miasteczka w Apulii
W Bari znajduje się lotnisko, na które latają samoloty z Polski (Wizzair, Ryanair). Prosty dojazd z lotniska metrem lub autobusem nr 16. Dla tych, co lubią duże, tętniące życiem miasta położone nad morzem, z plażami, licznymi zabytkami, dobrze skomunikowane. W regionie są jednak ładniejsze miasteczka. Dobra baza wypadowa. Nie dla tych, co szukają bardziej kameralnych, ładniejszych miasteczek. Warto zobaczyć katedrę, bazylikę św. Mikołaja, zamek normański. Coś na ząb – rewelacyjna pizza w Pizzeria da Mirko, panini i włoskie specjały w Mastro Ciccio.
W stosunku do Bari mamy mieszane uczucia. Tam każda ulica przynosiła nam inne odczucia i emocje. Lokalizacja, w której mieszkaliśmy, w ogóle nie kojarzyła z pięknymi włoskimi miastami i była bardzo przygnębiająca. Prostopadłe ulice prowadzące od dworca do historycznego centrum przypominały nam trochę Triest.
Uliczki zabytkowego centrum w jednej chwili nas odrzucały straganami z byle jakimi pamiątkami, w innym momencie zachwycały kamienicą czy kwiatami na balkonach, w innym zaskakiwały zwykłą codziennością, która się na nich toczyła mimo, że ledwie za rogiem panował nieznośny tłok. W Bari co chwilę zerkają na nas święci z ulicznych kapliczek, a samo miasto okazuje się być o wiele większe, niż nam się to początkowo wydawało. Wiecie, że z Bari pochodzi sławna polska królowa, Bona Sforza?
Najbardziej podobało nam się przy samym morzu, na placach i ulicach pełnych restauracji i kawiarni, w których ciężko było znaleźć wolne miejsce. Potem spodobało nam się mniej, gdy za lampkę aperola płaciliśmy 7 euro, kiedy za tego samego drinka nad niby drogą Gardą dawaliśmy 2,5 euro. Jest to żywe miasto, w którym ciągle coś się dzieje, dobra baza wypadowa na zwiedzanie regionu. Ale naszym zdaniem, daleko Bari do klimatu i uroku mniejszych, apulijskich miasteczek.
Bitonto | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari, miasto położone blisko lotniska. Dla fanów architektury, nietypowych włoskich miasteczek tętniących życiem, ciekawych zabytków, świetnych restauracji, miejsca położonego blisko Bari i dobrze skomunikowanego. NIe dla tych, co szukają bardziej kameralnych, eleganckich miejscowości i dostępu do morza. Koniecznie zwiedzić Galerię Obrazów z pięknym dziedzińcem i Bazylikę. Warto zjeść w rewelacyjnym Ragno Verde.
Bitonto leży rzut beretem od Bari, dlatego łatwo połączyć zwiedzanie obu miast tego samego dnia, co też uczyniliśmy. Bitonto nas zaskoczyło życiem tętniącym na jego ulicach, licznymi zabytkami, spektakularną katedrą, całkiem ładnymi ulicami i najlepszą kolacją, jaką jedliśmy w Apulii, a nawet może i kiedykolwiek we Włoszech. Niepozorne Bitonto może się poszczycić kilkoma bardzo ciekawymi zabytkami, na przykład narodową galerią obrazów czy licznymi światyniami, niepozornym teatrem.
A teraz ciekawostka! Podczas XVIII-wiecznej wojny o sukcesję polską między europejskimi mocarstwami, to właśnie w Bitonto odbyła się jedna z bitew. Bitonto okazało się też… bardzo imprezowe, bardziej niż Bari! Mnóstwo tu młodych ludzi siedzących na ulicach, śpiewających, pijących wino. Ciekawa atmosfera, zwłaszcza na wieczorne wyjście.
Trani | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 3,20 euro, też z Monopoli, Bisceglie, Molfetty. Dla szukających modnej miejscowości z pięknym centrum, portem, zabytkami, ciekawą architekturą, dobrze skomunikowanym, przy morzu. W zasadzie to nie ma żadnych minusów. Koniecznie zwiedzić katedrę, przespacerować się promenadą i molo. Warto zjeść w Paninart, zwłaszcza kanapki z ośmiornicą.
Oj Trani, zachwycające Trani. Niemal każda miejscowość w Apulii posiada romańską świątynię, ale ta w Trani wydaje się być najbardziej oryginalna i ciekawa. Co by nie mówić, wysoka katedra św. Mikołaja prezentuje się na tle morza spektakularnie. Starożytne Trani, podobnie jak Dubrownik, nazywane jest perłą Adriatyku i, co ciekawe, jego jedynym miastem partnerskim jest właśnie Dubrownik. Widok z nadmorskiej promenady przy starym porcie jest wręcz pocztówkowy.
Pod kolorowymi parasolami liczni turyści sączą swoje drinki i próbują świeżych owoców morza, a wąskie ulice zdają się pamiętać zamierzchłe czasy, gdy Trani było dzięki temu portowi jednym z ważniejszych miast w regionie. Trani wspaniale wygląda podziwiane z mola. To takie idealne miejsce na jedno, leniwe popołudnie, ale też niezła baza wypadowa, bo miasto jest skomunikowane pociągowo z resztą regionu, a do lotniska w Bari macie tylko 35 kilometrów. Trani zaskakuje też ilością pięknych, majestatycznych kamienic.
Molfetta | Najładniejsze miasteczka w Apulii
Dojazd pociągiem z Bari za 1,80 euro, też z Trani, Bisceglie. Dla tych, co szukają ustronnej i dobrze skomunikowanej miejscowości w Apulii. Nie dla tych, co szukają ciekawszych, pełnych zabytków miejscowości. Warto na krótki spacer, raczej nie na dłużej. Koniecznie zobaczyć Duomo.
Molfetta to dla nas ciężki orzech do zgryzienia. Na zdjęciach w internecie wygląda bardzo ładnie, więc zachęceni ochoczo ruszyliśmy na zwiedzanie niewielkiego miasteczka. Owszem, port prezentuje się ładnie, ale cały obrazek psują zaparkowane wszędzie samochody. Wrażenie robi katedra o dwóch wieżach, przypominająca nieco świątynię w Altamura. Ze wszystkich odwiedzonych przez nas wewnątrz romańskich kościołów w Apulii, to ten w Molfeccie zachwycił nas najbardziej. Obok potężnej katedry św. Konrada znajduje się niedługie molo, z którego można oglądać panoramę miasta. Uliczki Molfetty nie są tak urocze, jak innych apulijskich miast. Owszem, na krótki spacer Molfetta jest w porządku, ale nie na dłużej. Co ciekawe, prawie w każdym apulijskim mieście centrum historyczne jest zachwycające, a to co na około już nie do końca. Molfetta jest inna – tutaj centrum nas nie zachwyciło (no może poza pięknymi fasadami kościołów), za to obszar między historycznym centrum a dworcem kolejowym to prawdziwa bajka! Malownicze kościółki, wyniosłe, eleganckie kamienice, okwiecone skwery. To dla tych miejsc warto naszym zdaniem odwiedzić to miasteczko.
Podsumowanie | Które miasteczka w Apulii są najładniejsze?
My wiemy, że nie każdy podziela zachwyt, może nie tyle co włoską architekturą, ale każdą włoską, zwyczajną uliczką. Nie każdemu imponuje pranie powiewające na wietrze i jego zapach unoszący się w powietrzu, białe mury przyozdobione donicami z kwiatami, skutery zaparkowane w zaułkach, schodki, łuki, kolorowe drzwi i okiennice. Nie każdy uważa, że te miejsca, które tu wymieniliśmy, to najładniejsze miasteczka w Apulii. Piękno to pojęcie względne, co często tu powtarzamy i każdemu z nas podoba się co innego. My akurat należymy do grupy osób, które widząc takie widoki dostają, lekko mówiąc, obłędu w oczach. Rozczula nas każdy kwiatek, każda knajpka za rogiem, wszystkie balustrady, bramy i okna. No cóż, chorobliwa miłość do Włoch dopadła i nas.
Możecie się tylko domyślać, jak dużą przyjemność sprawiało nas zwiedzanie apulijskich miasteczek. Jeśli więc również jesteście amatorami Włoch, włoskich klimatów i włoskiej architektury, w Apulii poczujecie się doskonale. Wierzymy, że najładniejsze miasteczka w Apulii według nas, okażą się także najpiękniejsze podczas Waszej podróży. Najbardziej zachwyciła nas Martina Franca (architektura), Monopoli (klimat, ulice) Putignano (spokojne uliczki), Locorotondo (za urok, czystość, malowniczość, kolory). A możecie odkryliście lub odkryjecie coś nowego? Jeśli tak, to podpowiedzcie które to, bo chętnie się tam wybierzemy!
Magda
*Dojazd autobusem/pociągiem oznacza, że jeszcze w październiku 2019 roku do konkretnych miejscowości dojedzie się autobusem, a gdy tory zostaną oddane do użytku po remoncie, to już z dworców kolejowych.
Nasze przewodniki z Apulii:
Przydatne strony:
Pociągi Trenitalia – https://www.trenitalia.com/
Pociągi/autobusy FSE – https://www.fseonline.it