Gdzie zjeść w Poznaniu? Przewodnik kulinarny

Gdzie zjeść w Poznaniu, oto jest pytanie. Mieszkamy tu od niecałych dwóch lat i przez ten czas nieustannie staramy się poznać Poznań od strony kulinarnej. Jak dotąd było zaskakująco! Zjedliśmy tu najlepszą pizzę neapolitańską w Polsce, najlepsze sushi. Odkryliśmy rewelacyjne serniki, śniadaniowe bajgle, nietuzinkowe knajpki inspirowane kuchniami świata. Zapraszamy was w kulinarną podróż! Odkryjcie z nami, gdzie warto zjeść w Poznaniu.

Gdzie zjeść w Poznaniu
Gdzie zjeść w Poznaniu? PRZEWODNIK KULINARNY

Gdzie zjeść w Poznaniu? – mapa

Why Thai

Kuchnia tajska wysokiej jakości. Chociaż według nas to bardziej kuchnia fusion, bo oprócz typowych dań rodem z Tajlandii w karcie znajdziecie także autorskie interpretacje kuchni azjatyckiej. Co oczywiście nie zmienia faktu, że zjecie tu same pyszne rzeczy. Co ciekawe, właściciel restauracji zabrał kiedyś pracowników do Tajlnadii na specjalne lekcje gotowanie, a samo Why Tahi otrzymało od tajskiej ambasady certyfikat jakości. Nowoczesny lokal w centrum Poznania to zdecydowanie najlepsze miejsce z tajkim jedzeniem w całym mieście. Polecamy także na lunch w bardzo rozsądnych cenach.

Lars, Lars, Lars

Jest kolorowo, jest naturalnie, jest przytulnie, jest smacznie. A do tego skandynawsko, bo Lars, Lars, Lars inspiracji szuka w kuchni dalekiej północy. W lokalu urządzonym w nordyckim stylu wykorzystuje się lokalne smaki i składniki, ale często serwuje się je w innym wydaniu, w nawiązaniu do kuchni skandynawskiej. Dlatego w karcie nie mogło zabraknąć śledzi czy duńskich kanapek smørrebrød. To również dobre miejsce na lunch.

Tarapaty

Lubimy nazywać to miejsce azjatyckim miszmaszem. Bao, bowle, makarony, kimchi, wontony, a do tego pyszne drinki. To świetne miejsce na wieczorne wyjście ze znajomymi połączone ze smacznym jedzeniem. Ich makaron w sosie orzechowym to isstna uczta dla podniebienia. Bao również trzyma bardzo przyzwoity poziom, zachwyciły nas też batatowe krokiety na przystawkę. Lubimy tu wracać, tak na luzie.

Południe

Ach, co to jest za miejsce. Domowe, swojskie, zaskakujące, oryginalne. Inspirujące się kuchnią azjatycką i południowoamerykańską, ale stawiającym też na regionalne smaki. Każda wizyta w tym lokalu to zaskoczenie, bo menu zmienia się tu z prędkością światła – niemal codziennie dla gości szykowane jest co innego. Największym jak dotąd zaskoczeniem okazał się krem z parmezanu, hit! Każde danie przygotowane jest pierwszorzędnie, od serca. Wyjdziecie stąd najedzeni i zadowoleni.

Ale kosmos

Jeśli zastanawiacie się gdzie zjeść w Poznaniu najlepszy sernik, to właśnie w „Ale kosmos”. Wiadomo, że są gusta i guściki, serniki i serniki. Akurat ten w „Ale kosmos” na Jeżycach jest moim absolutnym faworytem. Z reguły preferuję te kruche, ale w tym lokalu, po spróbowaniu ich kremowego sernika po raz pierwszy, miałam ochotę powiedzieć „ale kosmos!” 😉 Ogromny kawał pieczonego sera w polewie mango lub karmelu? Już nie wiem, który jest lepszy.

Meat Us

Miejscówka dla mięsożerców. Ciekawe smaki, bardzo smaczne plastrami, porządne bułki, rewelacyjne połączenia smakowe, duży wybór. Marcin poleca spróbować szarpanej wieprzowiny i pastrami. Według niektórych właśnie tutaj zjecie najlepsze kanapki w mieście. Jak jesteście głodni, to z Meat us z pewnością wyjdziecie zadowoleni.

Meat us | Gdzie zjeść w Poznaniu?

Bardzo

Kolejna bardzo przyjemna miejscówka w pobliżu Rynku, gdzie można wypić pyszną kawę i spróbować sernika. Jak dla nas – jednego z najlepszych w całym Poznaniu. Kremowy do granic możliwości, nie za słodki, rozpływający się w ustach. Chociaż oboje jesteśmy raczej wyznawcami bardziej tradycyjnego sernika, dość często go zdradzamy z tym w „Bardzo”, bo jest naprawdę bardzo, ale to bardzo smaczny. Do tego lubimy Bardzo za przyjemny ogródek na tyłach i przemiłą, luźną obsługę.

Sernik w kawiarni Bardzo | Gdzie zjeść w Poznaniu
Najlepszy sernik | Gdzie zjeść w Poznaniu?

Frontiera

Gdzie zjeść w Poznaniu najlepszą pizzę? Tylko tutaj! Podobnie jak z sernikiem, każdy ma swoją ulubioną pizzę. Nasza jest neapolitańska, a że przez lata mieszkaliśmy we Wrocławiu, gdzie neapolitańskich pizzeri wyrosło jak grzybów po deszczu, w Poznaniu nie spodziewaliśmy się większych uniesień. Jakież było nasze zaskoczenie! Pizza we Frontiera na Ratajczaka okazała się idealna. Doskonałe ciasto, lekko słonawe, podpiczeone, niezbyt płynne w środku, mięciutkie, o smaku nie do podrobienia. Do tego wysokiej jakości dodatki, ciekawe połączenia i miła atmosfera. Dla nas niezmiennie numer jeden w Polsce.

KAWA

Niewielka dziupla w okolicach Bazyliki kolegiackiej. Miejsce, w którym czuć, że zostało stworzone z pasją. Od rana wypijecie tu smaczną kawę z niewielkich palarni oraz zjecie ciasta robione na miejscu. Chociaż w środku znajdują się ledwie dwa, może trzy stoliki, to warto tu wstąpić chociaż po zamówienie na wynos. Kawiarnia przyjazna zwierzakom.

Kawiarnia KAWA | Gdzie zjeść w Poznaniu?

Na Winklu

Gdyby zapytać Poznaniaka gdzie zjeść w Poznaniu najlepsze pierogi, to z pewnością odpowie, że w „Na Winklu”. Nie ma lepszych pierogów w tym mieście. Basta. Bez sensu szukać, pytać. Lepiej od razu przyjdźcie na Śródkę i zamówcie pierogi o cudownej konsystencji i jeszcze lepszym wnętrzu z pysznym, serowo ziemniaczanym nadzieniem. Uwielbiamy z całego serca. Pierogi są duże, wypełnione po brzegi dobrze doprawionym, lekkim farszem. Ciasto cienkie i subtelne, ale nie rozwalające się. Smak nie do podrobienia. Tak powinny smakować pierogi!

Balans

Balans to też taki azjatycki miszmasz. Mieliśmy ogromne oczekiwania do tej restauracji tuż po tym, gdy na jednym z kulinarnych profili została wybrana najlepszą azjatycką knajpją w Poznaniu. Niestety, Balans nie przeskoczył naszej wysokiej poprzeczki. Co oczywiście nie oznacza, że było niesmacznie. Wręcz przeciwnie! Balans to ciekawe połączenia smakowe, pyszne drinki, pięknie podane, kolorowe dania, smaczne bao i kilka innych naprawdę porządnych pozycji. Nie ma się do czego przyczepić, wszystko czego próbowaliśmy okazało się smaczne. Szczególnie smakował nam tatar oraz pierożki gyoza.

Jednak czy nazwałabym tą knajpę najlepszą azjatycką w Poznaniu? Według nas są lepsze, ale i tak do Balansu warto pójść i wyrobić sobie własną opinię. Wydaje mi się, że bao z Ośmiu Misek we Wrocławiu tak wysoko postawiło poprzeczkę, że żadne inne miejsce nie jest w stanie jej przeskoczyć 😉

Tutti Santi

Do tego miejsca mam spory sentyment, bo w Tutti Santi jadłam pierwszą włoską pizzę. To znaczy taką, która nie przypominała tej z Pizzy Hut 😉 Co prawda to sieciówka, a w sieciówkach raczej nie gustujemy, ale ta w Poznaniu prezentuje sie wyjątkowo smacznie. Ciasto jest w porządku, ale szczególnie lubimy Tutti Santi za szeroki wybór pizz, za prawdziwe włoskie składniki i ciekawe połączenia smakowe. Gdy jesteście w okolicy Starego Browaru i nie wiecie gdzie zjeść, to Tutti Santi będzie całkiem przyzwoitym wyborem. My lubimy tu wracać i nigdy się nie zawiedliśmy.

Tutti Santi | Gdzie zjeść w Poznaniu?

Bajgle Króla Jana

Cóż to było za odkrycie! Nie sądziłam, że z bajgla można wyczarować takie cudo. Jedno z najlepszych miejsc na śniadanie na Jeżycach i w ogóle w całym Poznaniu. I nie tylko na śniadanie, zasadniczo na takiego bogatego bajgla warto wstąpić przez cały dzień. Lubimy ich za duży wybór, ale jak dotąd moje serce skradł Zbój – m.in. z wędzonym serem i karmelem. Świetne połączenie smakowe! Już same wypieki są o niebo lepsze niż to, co często kupujemy w sklepach czy piekarniach. Warto też zwrócić uwagę nna ich ciekawe sezonowe menu.

Bajgle Króla Jana | Gdzie zjeść w Poznaniu?

Matii Robata&Sushi

To nasze top jeśli chodzi o sushi, jakie jedliśmy w Polsce. A poszliśmy tam po zakupach, zmęczeni i z braku laku. Lokal mieści się w galerii handlowej Stary Browar, więc nie spodziewaliśmy się cudów. A więc jakie było nasze zaskoczenie, gdy rolka za rolką, kawałek za kawałkiem, coraz bardziej rozpływaliśmy się nad talerzami. Świeże, dobre składniki, doskonałe połączenia smakowe, delikante, a zarazem wyraziste sushi, ogromny wybór dań, super obsługa, ciekawy wystrój.

Jak to z sushi bywa, tanio nie jest, ale warto. Zaskoczeniem okazała się możliwość spróbowania japońskiej wołowiny Wagyu. Testowaliśmy Wagyu Dragon, z krewetką, truflami i czosnkiem. Chyba nigdy nie jadłam czegoś tak delikatnego, a według Marcina to była najlepsza rzecz, jaką do tej pory jadł w życiu. Także lepszych rekomendacji chyba nie trzeba.

Święty

Moje ulubione śniadania na Jeżycach. Przestronny lokal, duże śniadania z lokalnych składników, menu sezonowe, wypieki na słodko, pyszne kawy, a to wszystko w przestronnym lokalu, który obsługuje miła ekipa. Lubie ich za duży wybór. Sernik ze Świętego mnie pokonał – kawałki serwują tak duże i słodkie, że jeszcze ani razu nie byłam w stanie go skończyć.

Taj India

Niech następująca anegdotka posłuży za recenzję tego miejsca: jakis czas temu przyjechała do nas rodzina z Pakistanu, która po kolacji w Taj India orzekła, że to najlepsze indyjskie jedzenie, jakie do tej pory jedli w Europie. Co prawda ich poziom nie jest równy, ale nie w złym znaczeniu – zawsze jest dobrze albo bardzo dobrze. Gdy pierwszy raz próbowaliśmy ich licznych dań, prawie oczy mi wyszły z orbit ze szczęścia. Niewiele jest miejsc, w których dobrze zje się w okolicach jeziora Malta, ale do Taj India możecie śmiało uderzać bez żadnych obaw! Naszym zdaniem to najlepsze indyjskie jedzenie w Poznaniu.

Kawiarnia 7 kontynentów

To chyba najbardziej klimatyczna kawiarnia z Poznaniu. Jeśli będziecie zwiedzać Palmiarnię Poznańską, koniecznie wstąpcie tu na kawę. Na miejscu zastaniecie zielony busz, wiklinowe stoły ukryte między roślinami i ciekawy wystrój. Kawa też smaczna, a atmosfera jeszcze lepsza. To także ciekawy pomysł na randkę czy spokojną kawkę z koleżanką w miłym dla oka anturażu.

Fromażeria

Jesli kochacie sery, Fromażeria będzie waszym rajem. Lokal jest dość elegancki, obsługa profesjonalna, a sama Fromażeria to fajny pomysł na randkę czy stylową kolację w gronie znajomych. Na miejscu możemy próbować przeróżnych, wymyślnych serów. Mocne, lekkie, ciężkie, wędzone, subtelne, miękkie, dojrzewające, z najdalszych części świata – od wyboru do koloru. Do tego oryginalne drinki i zwykłe danie bazujące na serze. Moje fondue było pyszne, chociaż ciemny chleb okazał się dla mnie ciut za ciężki. Z kolei burger – co zgodnie stwierdziliśmy – był najlepszym cheesburgerem, jaki kiedykolwiek jedliśmy! Dała tu o sobie znać doskonała jakość mięsa, pyszna bułka, no i oczywiście dobrze dobrany ser.

DESEO

Akurat oboje nie przepadamy za tego typu wyrobami cukierniczymi, ale jeśli DESEO od Taste Away zawitało do Poznania, to musieliśmy sprawdzić o co tyle szumu 😉 I choć nadal nie zostaliśmy fanami takich słodkości to musimy przyznać, że DESEO to klasa sama w sobie. Tu po prostu czuć jakość składników. Konsystencja pralin jest niesamowicie delikatna, a smaki tak wyraziste. Widać, że wszystko jest tu stworzone na najwyższym poziomie. Wizyta w DESEO to niestety nie jest tania impreza, ale od święta warto wstąpić i spróbować słodkich pyszności.

Forni Rossi 543

Forni Rossi to także pierwsza w Europie poza Włochami oraz piąta na świecie szkoła pizzy neapolitańskiej. Czyli tej najlepszej, naszej ulubionej. Czy musi być lepsza rekomendacja dla tego lokalu? W Forni Rossi zjecie pizzę z prawdziwego zdarzenia, której nie powstydziłby się żaden lokal w Neapolu. Wypiekana w specjalnym piecu, z pulchnymi brzegami i płynnym środkiem, ze smacznym ciastem i podstawowymi (ale nie nudnymi!) składnikami. Forni Rossi uznawane jest przez wielu Poznaniaków za królowa pizzy w mieście, także macie pewność, że ta pizzeria na Wildzie na pewno też przypadnie wam do smaku 😉

Jemsushi

Co tu dużo mówić… pyszne sushi, świeże składniki, dużo ryby, wszystko na najwyższym poziomie. Tatar z łososia doskonały, subtelny, rozpływający się w ustach, dobrze doprawiony. Deser też niczego sobie, bardzo trafił w nasze smaki. To zdecydowanie jedna z najlepszych susharni w Poznaniu. Najbardziej zachwyciło nas uromaki z pastą białych ryb, smakowało niesamowicie. No i kizumaki z łososiem, mniam!

Różove

Szalone smaki i połączenia w instagramowo prezentującej się miejscówce tuż przy Rynku. Jeżeli lubicie ciasta o smaku poopularnych słodyczy, kolorowe i niebanalne, to takich właśnie spróboujecie w Różove. Smaczne to, a w dodatku cieszy oko.

Ciasto w Różove | Gdzie zjeść w Poznaniu

Bankcook

Restauracja specjalizująca się w kuchni tajskiej. Prowadzą dwa lokale, jeden na Jeżycach, a drugi przy św. Marcinie. Odwiedziliśmy ten pierwszy i możemy polecać dalej. Zwłaszcza, że przy tej popularnej poznańskiej ulicy wcale nie jest tak łatwo dobrze zjeść. Co prawda słyszeliśmy, że po zmianie menu zdarza im się nie trzymać równego poziomu, ale póki co opieramy sie tylko na własnych doświadczeniach – a te są dobre. Co najbardziej nas zachwyciło? Massaman curry z kawałkami udka z kurczaka. Jak to bardzo trafiło w mój gust! Curry jak marzenie! Delikatne mięso, dobrze doprawione, mięso, wyrazisty korzenny sos. Bardzo podeszły nam też pierożki gaew goong, pad thai równiez na bardzo przyzwoitym poziomie.

Grono

Bistro z bardzo przyzwoitym jedzenie wykonane z lokalnych składników. Miejsce idealne na spędzenie czasu w większym gronie i dzielenie się smacznymi potrawami. Szczególnie ujęły nas ziemniaki haselback w chrzanowym sosie (ale ja to ziemniaki mogłabym jeść o każdej porze dnia i nocy) oraz pieczony camembert. Sporo opcji bezmięsnych, więc wszyscy powinni być zadowoleni. Do tego świetna obsługa i urozmaicona selekcja win. No i nie zapomnijcie, że w Gronie zjecie też dobre śniadanie. Idąc do Grona warto nastawić się na próbowanie, testowanie i dzielenie się.

Mowish Mash

Gdzie zjeść w Poznaniu śniadanie? W Mowish Mash! Tutaj serwują jedne z najsmaczniejszych śniadań w mieście, desery rozpływają się w ustach, do tego podają pyszne kawy oraz napoje. Idealne miejsce na niedzielne, powolne śniadanie, kawę z koleżanką, wyjście ze znajomymi, spotkanie z rodziną. Uwielbiam ich śniadaniowe gofry z twarożkiem i warzywami.

Śniadanie w Poznaniu

Nooks

Niepozorny lokal na Wildzie, który zaskoczył nas jakością serwowanych dań, rewelacyjnymi przystawkami, ciekawymi połączeniami smakowymi i mocnymi drinkami. Nooks to lokal, gdzie kulinarnie łączy się przysmaki rodem z morza i z lądu, czyli tak zwane surf and turf. I tak własnie jest na miejscu, bo w Nooks spróbujecie pysznych owoców morza, jak i jakościowych potraw mięsnych.

Lastryko

Wizualnie w Lastryko serwują najbardziej odjechane wizualnie ciasta w Poznaniu. Ich seriniki i inne wypieki prezentują sie fenomenalnie. I podobnie smakują! Kremowy sernik z mango, jakie to było dobre. To tego porządna kawa. Najlepsza kawiarnia na ulicy św. Marcin w Poznaniu.

Sernik w Lastryko | Gdzie zjeść w Poznaniu

Kim Chi Ken

Koreański street food w bezpretensjonalnym lokalu na Jeżycach. Ich specjalnością są kurczaki z miksem przeróżnych sosów. Nam najbardziej podszedł ten słodko kwaśny oraz miód z czosnkiem. Jeśli macie ochotę na kurczaka, ale w nowej odsłonie, to jest odpowiedni adres. Do mięsa warto wybrać frytki, jest też opcja ryżowa i makaronowa. Porcja frytek nori z cheddarem okazała się tak duża, że niemal nie do przejedzenia. Dostępne są opcje wege. Warto zrobić rezerwacje, bo lokal jest mały, a wieczorami pęka w szwach!

Happa to mame

Japońska kawiarnia, z japońskimi deserami? W to nam graj! Może nie jest to miejsce, w którym mogłibyśmy jeść codziennie, ale z pewnością to taka ciekawostka na gastronomicznej mapie Poznania, którą naprawdę warto odwiedzić. Prosty, surowy wystrój w japońskim stylu, azjatyckie herbaty i desery, jakich nie zjecie nigdzie indziej! Jest autentycznie i lokalnie, a do tego smacznie. Słodkości robione są na miejscu, a spora część deserów i napoi opiera się na matchy, czyli zielonej sproszkowanej herbacie. Warto!

Czy już wiesz gdzie zjeść w Poznaniu?

Mam nadzieję, że teraz waszym jedynym dylematem w kwestii gdzie zjeść w Poznaniu, jest tylko ogromny wybór smacznych miejscówek. Na koniec tylko przypomnimy, że ten przewodnik kulinarny będzie nieustannie rozwijany. W następnych tygodniach szykują się kolejne wyjścia do restauracji, a te najlepsze, godne polecenia – na pewno znajdą się w tym wpisie. Bo odpowiedzi na pytanie „Gdzie zjeść w Poznaniu” można udzielić naprawdę bardzo, bardzo dużo.

Smacznego! Magda

Pozostałe przewodniki kulinarne:

21 odpowiedzi na “Gdzie zjeść w Poznaniu? Przewodnik kulinarny”

Następnym razem koniecznie musisz odwiedzić OVO Pracownie, jak dla mnie top cukiernia w Poznaniu

A dla mnie, człowieka z centralnej Polski „Pyra Bar”zrobił wrażenie. Nawet nie wiedziałam, że może być tyle dań z ziemniakiem w roli głównej.

Ciekawe zestawienie, takie nieoczywiste. Są tu takie bardzo popularne knajpy, ale też te mniej znane, bardziej klimatyczne. Ale co najważniejsze – jest kilka, w których jeszcze mnie nie było! Dzięki!

Ciekawe zestawienie, takie nieoczywiste. Są tu takie bardzo popularne knajpy, ale też te mniej znane, bardziej klimatyczne. Ale co najważniejsze – jest kilka, w których jeszcze mnie nie było! Dzięki za inspirację i fajne zdjęcia 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *