Szlak Gryfitów – gdzie to w ogóle jest? Którędy przebiega i jakie atrakcje obejmuje? I co ważniejsze, kim są Gryfici? W tym artykule zabierzemy was w podróż po burzliwej historii Pomorza Zachodniego, szlakiem książęcego rodu i opowieści pełnych polityki, romansów, tajemnic.
Szlak Gryfitów, czyli kogo?
Gryfici, czy to brzmi znajomo? Niekoniecznie, gdyż na szkolnych lekcjach historii nie poświęca się zbyt wiele czasu przeszłości tego rodu. A szkoda, bo primo – była to jedna z najdłużej panujących dynastii w Europie. Secudno – władała ona ziemiami obecnie należącymi do Polski. A konkretnie Pomorzem Zachodnim. Innymi słowy, Gryfici to ród książęcy, który od XII do XVII wieku rządził nie tylko obszarem między Szczecinem a Słupskiem, ale i ziemiami wchodzącymi obecnie w skład Danii, Szwecji, Norwegii i Niemiec.
Gdzie leży Szlak Gryfitów?
Szlak Gryfitów, to nic innego jak turystyczna trasa kulturowa przebiegająca przez Polskę, Niemcy, Danię i Szwecję. W jego poczet wliczają się zabytki architektury i sztuki, stanowiące dziedzictwo potężnego rodu Gryfitów. Pomysł na stworzenie oficjalnego szlaku powstał w 2016 roku.
W tym artykule opiszemy miasta na Pomorzu Zachodnim, które się zaliczają do Szlaku Gryfitów, czyli Szczecin, Kamień Pomorski, Szczecinek, Trzebiatów i Darłowo. Ale do tej listy warto dodać Gryfice, Koszalin, Marianowo czy Kołbacz, które również posiadają silne związki z Gryfitami i być może w przyszłości oficjalnie dołączą do szlaku.
Dlaczego Gryfici?
Nazwa dynastii wywodzi się od gryfa, czyli mitycznego stwora rodem z Bliskiego Wschodu, z ciałem lwa, uszami konia i skrzydłami orła. Książęta wzięli sobie niepokonanego gryfa na sztandary i pod jego auspicjami sprawowali władzę. Dlatego też gryf jest znakiem rozpoznawczym zarówno Gryfitów, jak i obiektów położonych na szlaku zwanym ich imieniem.
Początki dynastii Gryfitów
Jaka jest geneza rodu Gryfitów, tego do końca nie wie nikt. Jedno jest pewne – korzenie mieli słowiańskie. Za protoplastę Gryfitów uznaje się księcia Warcisława I. Książę niezbyt długo cieszył się niezależnością, gdyż już w XII wieku stał się lennikiem polskiego księcia, Bolesława Krzywoustego. Ten pustoszył nadbałtyckie ziemie, a jego wojowie wygrali bitwę niedaleko Gryfic. Złapany do niewoli Warcisław musiał złożyć hołd Krzywoustemu i zobowiązać się do chrystianizacji Pomorza.
Przez lata książęta pomorscy zacieśniali więzy w Królestwem Polskim, wzmacniając koligacje rodzinne ślubami. Jednak napór Duńczyków doprowadził do zmiany władzy zwierzchniej. I tak oto część zachodnia Pomorza przypadła w udziale Duńczykom.
Fragment wystawy na zamku w Darłowie Gobelin przedstawiający ród Gryfitów
Gryfici w średniowieczu
Już mogło się wydawać, że książęta pomorscy wychodzą na prostą, gdy udało im się zrzucić duńskie jażmo. Jednak ledwo uniezależnili się od Danii, a już wpadli w protektorat Brandenburgii. Ostatnim przebłyskiem nadziei był Barnim I, któremu udało się odeprzeć zakusy Brandenburgii i ponownie zjednoczyć ziemie Księstwa Pomorskiego pod swoim panowaniem.
Niestety, nie na długo. Po jego śmierci, w wyniku rozbicia dzielnicowego, Księstwo Pomorskie podzielono na dwa niezależne od siebie organizmy – księstwo szczecińskie oraz księstwo wołogoskie. To pierwsze, chcąc wzmocnić swą sytuację na arenie międzynarodowej, upatrywało korzyści w sojuszu z papiestwem. Drudzy z kolei – z królestwem Władysława Łokietka.
Niemal na tronie Polski?
Zarządzanie tak spornym terytorium nie było łatwe. Pomorze Zachodnie znajdowało się między młotem a kowadłem, czyli między Piastami a Brandenburczykami. A w kolejce czekali jeszcze chociażby Duńczycy i Krzyżacy.
Niewiele brakowało, by to dynastia Gryfitów, nie Andegawenów, a później Jagiellonów, zasiadła na polskim tronie. Bezdzietny (oficjalnie) Kazimierz Wielki postanowił usynowić swego wnuka, Kazimierza IV zwanego Kaźkiem i desygnował go na swego następce. Jednak polityczne perturbacje pokrzyżowały ten plany i Gryfici musieli obejść się smakiem.
Najlepsze lata Gryfitów
Można tak nazwać okres końcówki średniowiecza na Pomorzu. Był to skutek rządów Bogusława X i jego małżeństwa z Anną Jagiellonką. Bogusław uniezależnił się od wpływów Brandenburgii, przeprowadził liczne reformy skarbowe, administracyjne i wojskowe, umocnił Księstwo Pomorskie i doczekał się gromadki dzieci. Ważną datą w dziejach Gryfitów był rok 1534, gdy to na sejmie w Trzebiatowie przyjęto luteranizm jako religię państwową. Miało to ogromny wpływ na późniejszą politykę dynastii.
Schyłek dynastii
Wraz z upływem lat pomniejszał się szlachetny ród. Co rusz umierali książęta, a na ich miejsce nie przychodzili nowi. Coraz częściej zdarzało się, że poszczególni członkowie dynastii nie pozostawiali po sobie następców. Aż w końcu nadszedł graniczny rok 1637, gdy to zmarł ostatni męski przedstawiciel rodu Gryfitów, Bogusław XIV. Dożył czasów, gdy osłabione Księstwo Pomorskie musiało uznać zwierzchnictwo Szwecji i Brandenburgii. Symboliczną datą jest rok 1660, gdy zmarła ostatnia Gryfitka, Anna de Croy.
Zakochana czarownica
Co wspólnego miały czarownice z wygaśnięciem dynastii Gryfitów? Okazuje się, że bardzo wiele. Sydonia von Borck, szlachcianka i dama dworu o nieprzeciętnej urodzie, miała zostać wydana za Ernesta Ludwika, Gryfitę i księcia wołogoskiego. Jednak do ślubu nie doszło z powodu politycznych nacisków rodziny. Zrozpaczona kobieta miała rzucić na księcia klątwę mówiąc, że nie minie 50 lat, jak jego ród wygaśnie.
Opona Croya Sydonia von Borck Opona Croya
Nie minie 50 lat, jak twój ród wygaśnie!
Sydonia von Borck
Sydonia żyła w najlepsze – adoratorów miała na pęczki, podobnie jak adresów zamieszkania. Ciągle się przemieszczała, żyła w wielkim świecie polityki. Wieczne spory z sąsiadami nieraz zaprowadziły ją przed sąd. Podobno agresywna, acz uzdolniona kobieta zadawała się z zielarkami, interesowała się ziołolecznictwem, nad towarzystwo ludzi przedkładała zwierzęta, do tego udzielała porad lekarskich. Czy to wystarczyło do uznania jej za czarownicę? Nie, ale z pewnością była to dodatkowa cegiełka, do postawienia jej zarzutu o popełnienie przestępstwa politycznego, jakim było rzucenie klątwy.
Proces o czary
Bo nagle okazało się, że jej „przepowiednia” zaczęła się ziszczać. Rok po roku, często w niewyjaśnionych okolicznościach, po kolei zaczęli wymierać przedstawiciele dynastii Gryfitów, aż w końcu nie ostał się nikt. Przeciwko kobiecie zeznawało przed sądem około 50 świadków. Po okrutnych torturach umęczona kobieta przyznała się do zarzucanych jej czynów. Ostatecznie Sydonia została ścięta, a następnie spalona na stosie. Po latach uniewinniona, stała się muzą malarzy i poetów, jedną z najczęściej pojawiających się kobiet w pomorskiej literaturze, muzyce i malarstwie.
Szlak Gryfitów w Szczecinie
Szczecin to bodaj najbardziej znane miasto w Polsce na Szlaku Gryfitów. Patrząc na „rodowód” Szczecina można byłoby rzec, że to bardzo kosmopolityczne miasto. Wszakże w jego tworzeniu brali udział Polacy, Duńczycy, Niemcy, Francuzi czy Szwedzi. Ale to Gryfici, władający Szczecinem niemal przed sześć wieków, szczególnie mocno odcisnęli na nim swe piętno. To właśnie Gryfita, książę Barnim I nadał Szczecinowi prawa miejskie w 1243 roku, czyniąc tym samym ze Szczecina ośrodek władzy dynastii na kolejne lata. Wówczas rozpoczął się tzw. Złoty Wiek Pomorza.
Zamek Książąt Pomorskich
Zamek w Szczecinie był główną siedzibą rodu Gryfitów. Niegdyś na zamkowym wzgórzu znajdował się gród słowiański i niewielki dwór książęcy, jednak po przeniesieniu stolicy księstwa do Szczecina w XIII wieku, dwór został rozbudowany. Barnim III postawił na wzgórzu tzw. Kamienny Dom, a Bogusław X, w ramach przygotowań do ślubu z Anną Jagiellonką, dokonał kolejnych ulepszeń. Książęca rezydencja po przebudowie XVI wieku zyskała renesansowy sznyt.
Niestety gmach zamku został niemal doszczętnie zniszczony podczas alianckich nalotów w trakcie II wojny światowej. W późniejszych latach podjęto się jego odbudowy, a obecnie zamek jest siedzibą regionalnych władz, muzeum i instytucji kultury.
Zwiedzając Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie warto wspiąć się na jedną z wież, a konkretnie na Wieżę Dzwonów, na której znajduje się dzwon z 1524 roku oraz punkt widokowy. Koniecznie zwróćcie uwagę na barokowy zegar pozłacany 24-karatowym złotem na Wieży Zegarowej.
Oprócz tego na zamku można obejrzeć Celę Czarownic (wystawę narzędzi tortur, opowiadającą o historii wyżej wspomnianej, domniemanej czarownicy, Sydonii von Borck), Kryptę Gryfitów (mieści się w niej sześć sarkofagów książęcych), Mapę Lubinusa (przedstawiająca plan Pomorza Zachodniego w XVII wieku. Na świecie zachowało się kilkadziesiąt egzemplarzy mapy, a jej cena na rynku antykwariackim może dobijać nawet do stu tysięcy).
Bazylika pw. św. Jakuba
Ta potężna, masywna świątynia góruje nad całym miastem i przyciąga wzrok nawet z daleka. Nie ma co się temu dziwić, bo to drugi pod względem wysokości kościół w Polsce. A co najlepsze, na wieżę bazyliki można wjechać windą, by podziwiać panoramę Szczecina. W trakcie wojny ta XII-wieczna świątynia poniosła ogromne straty, jednak obecnie robi się wiele, by przywrócić jej dawny blask. W Kaplicy Książąt Pomorskich składano szczątki niektórych spośród dynastii Gryfitów. Kościół znajduje się także na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego.
Baszta Panieńska
Zwana także Basztą Siedmiu Płaszczy, to pochodząca z XV wieku pozostałość po średniowiecznych fortyfikacjach miejskich, a zarazem jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Szczecina. Z basztą wiąże się legenda o krawcu, który miał uszyć dla księcia Bogusława X siedem płaszczy. Jednak żona krawca tak zachwyciła się materiałem, że mężczyzna uległ jej namowom i z książęcych materiałów stworzył też suknię dla żony. Książę oczywiście się o tym dowiedział i uwięził krawca w Baszcie Panieńskiej, gdzie miał do końca szyć szaty dla dworu nie pobierając za to zapłaty.
Ratusz Staromiejski
Gotycki ratusz z barokowymi elementami pochodzi z XV wieku i był świadkiem wielu politycznych wydarzeń. Odbywały się w nim między innymi obrady kongresu szczecińskiego. Obecnie mieści się w nim Muzeum Historii Szczecina, prezentujące liczne historyczne pamiątki z czasu rządów Gryftiów.
Baszta Panieńska Ratusz Staromiejski Bazylika św. Jakuba
Muzeum Tradycji Regionalnych
Jeśli kogoś interesuje Szlak Gryfitów, to jego zwiedzanie powinien rozpocząć właśnie w tym miejscu. W Muzeum Tradycji Regionalnych możemy zapoznać się ze szczegółową historią dynastii. W tym celu warto zwrócić uwagę na świetnie przygotowaną wystawę Złoty Wiek Pomorza. Obejrzymy na niej stroje książęce, przedmioty użytku codziennego, obrazy, drzewa genealogiczne, mapy czy klejnoty należące do książąt pomorskich. Muzeum jest niewielkie, ale w ciekawy sposób obrazuje historię Pomorza Zachodniego i sławnego rodu.
Kamienica Loitzów
Choć ta niezwykła kamienica pierwotnie należała do rodu Loitzów, to po ich bankructwie i ucieczce przeszła pod władania książąt pomorskich. Gryfici dzierżyli gotycką kamienicę aż do XVII wieku. Budowla wyróżnia się skośnymi oknami na klatce schodowej przypominającej wieżę oraz maswerkową elewacją.
Inne atrakcje w Szczecinie związane ze szlakiem Gryfitów:
- Ujeżdżalnia książęca;
- Pomnik Bogusława X i Anny Jagiellonki;
- Gotycki kościół św. Piotra i Pawła;
- Kościół św. Jana Ewangelisty z wizerunkiem gryfa na polichromii;
- Dworek myśliwski książąt pomorskich w Szczecinie-Dąbiu.
Szczecin praktycznie
Zamek Książąt Pomorskich – można zwiedzać codziennie (poza sezonem z wyjątkiem poniedziałków) od 10:00 do 18:00. Bilet normalny kosztuje 6 zł, a ulgowy 4 zł. Obecnie część zamku jest niedostępna dla zwiedzających ze względu na sprawy techniczne. Bilety można kupić w kasach w wejściu A lub na stronie zamku. Adres – ul. Korsarzy 34.
Muzeum Tradycji Regionalnych – czynne jedynie w czwartki, piątki, soboty i niedziele od 12:00 do 18:00. Bilet wstępu kosztuje 12 zł. Istnieje możliwość zakupu biletu łączonego do Muzeum Tradycji Regionalnych oraz Muzeum Sztuki Współczesnej za 20 zł. Adres – ul. Staromłyńska 27.
Ratusz Staromiejski – Muzeum Historyczne czynne jest dla zwiedzających w czwartki, piątki, soboty i niedziele od 12:00 do 18:00. Bilet wstępu kosztuje 12 zł. Adres – ul. Księcia Mściwoja II 8.
Bazylika św. Jakuba – wjazd na wieżę widokową jest płatny 12 zł i możliwy codziennie od 10:00 do 18:00. Adres – ul. św. Jakuba Aposotoła 1.
Bilet łączony – chętni moga zakupić bilet łączony do wszystkich oddziałów Muzeum Narodowego w Szczecinie za 30 zł (ulgowy 20 zł).
Bezpłatne zwiedzanie – sobota jest dniem, w którym nie obowiązują opłaty za wstęp do wszystkich oddziałów Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Szczecińska Karta Turystyczna – karta umożliwia korzystanie z darmowych i nielimitowanych przejazdów komunikacją miejską, z 50% zniżki do wszystkich oddziałów Muzeum Narodowego, do zakupu biletów ulgowych zamiast normalnych w innych atrakcjach, np. w Zamku Książąt Pomorskich. Karta 24-godzinna kosztuje 15 zł, a 72-godzinna – 25 zł, Kartę można kupić w aplikacji GoPay lub w punktach informacji turystcznej w Szczecinie. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tu.
Dojazd – do Szczecina łatwo dostać się samolotem, pociągiem lub autobusem. Na lotnisko w Goleniowe kursują samoloty Ryanair z Krakowa oraz LOT z Warszawy. Pociągiem można dojechać do Szczecina ze wszystkich większych miast w Polsce, od Olsztyna po Wrocław. Szczecin leży też niedaleko Świnoujścia i Międzyzdroi, więc stanowi ciekawy cel jednodniowych wycieczek podczas wakacji nad Bałtykiem.
Komunikacja miejska – po Szczecinie można poruszać się autobusami, tramwajami i pociągami. Rozkłady jazdy znajdziecie na tej stronie. Bilety można kupić w biletomatach lub kasach biletowych, których listę znajdziecie tutaj. Jeśli zamierzacie wielokrotnie korzystać z komunikacji miejskiej, to warto rozważyć zakup biletu dobowego za 10 zł, karnetu na 10 przejazdów od 9 zł, a także biletu rodzinno-weekendowego za 14 zł.
Gdzie zjeść w Szczecinie? – Bardzo polecamy udać się do Restauracji Lokalnej, gdzie można spróbować lokalnych i polskich tradycyjnych dań w nowoczesnym wydaniu. Pysznie, klimatycznie i niezobowiązująco! Innym przyjemnym lokalem, gdzie zjecie smaczną kolację, jest Spiżarnia Szczecińska. Oprócz tego koniecznie wybierzcie się na świeże ryby i owoce morza do Paprykarz Fish Market, a na śniadanie do Bajge Króla Jana.
Lokalna Paprykarz w Lokalnej Bajgle Króla Jana
Gdzie spać w Szczecinie? – Możemy polecić kilka miejsc:
- Grand Focus Hotel – kolorowe, eleganckie pokoje. Dogodna lokalizacja blisko dworca, wygodne wyposażenie, ładnie urządzona przestrzeń. Możliwość realizacji polskiego bonu turystycznego.
- KLW Apartments – przestronne, nowoczesne mieszkania w centrum miasta. Bardzo czysto, porządne wyposażenie, niewygórowana cena i dobry kontakt z właścicielami. Rezerwacja m.in. przez portal Booking.com. Tutaj również można zrealizować bon turystyczny.
- Houseboat Porta Mare – idealne miejsce dla tych, którzy szukają nietuzinkowych obiektów noclegowych. To nic innego, jak domki pływające po Odrze, w których można nocować. Niezapomniane doświadczenie!
Szlak Gryfitów w Kamieniu Pomorkim
Niezwykle ważne miasto z perspektywy historii Pomorza Zachodniego. To tutaj ustanowiono biskupstwo i wzniesiono katedrę. Tutaj książęta pomorscy mieli swoją siedzibę, a portowy gród urósł do rangi pierwszej stolicy królestwa. Dzięki swemu położeniu nad Zalewem Kamieńskim, Kamień Pomorski został włączony do Hanzy. Niestety, w 1945 roku urbanistyczny układ miasta został zniszczony, a następnie zabudowany blokami. Do naszych czasów ostało się kilka samotnych zabytków, świadczących o minionej potędze Kamienia Pomorskiego.
Katedra św. Jana Chrzciciela
Ufundował ją pomorski książę Kazimierz I w 1176 roku, co czyni ją najstarszym obiektem sakralnym na terenie całego Pomorza Zachodniego. Jak to zwykle w tamtych czasach bywało, świątynia nie powstała z dnia na dzień, ani nawet roku na rok. Budowano ją od XII do XV wieku. Powiązania z Gryfitami wzmacnia fakt, że w katedrze zostali pochowani niektórzy książęta z tego rodu.
W bazylice można zwiedzić i skarbiec i ewenement na skalę Polski, czyli jedyny zachowany w kraju przykościelny wirydarz. Katedra słynie też z XVII-wiecznych organów, na które składają się 3330 piszczałki. Katedra w Kamieniu Pomorskim posiada najstarszą znaną na terenie Polski więźbę dachową (drewniany szkielet dachu). Oprócz tego na uwagę zasługuje Osiedle Katedralne. W jednym z budynków osiedla mieści się Muzeum Ziemi Kamieńskiej.
Czym jest wirydarz?
Wirydarz to kwadratowy lub prostokątny ogród wewnątrz murów klasztornych. Po jego środku najczęściej stawiano fontannę, studnię, sadzawkę lub altanę. Taki typ zabudowań był charakterystyczny dla średniowiecznych założeń klasztornych, a szczególnie rozpowszechnił się w XVI wieku. W wirydarzach sadzono rośliny, drzewa, a nawet trzymano zwierzęta leśne.
Ratusz w Kamieniu Pomorskim
Typowa budowa dla Pomorza Zachodniego. Przepiękny gotycki ratusz z przełomu XIII i XIV wieku zachwyca niemal koronkową elewacją. To jeden z nielicznych zabytków, które zachowały się na terenie Kamienia Pomorskiego. Budynek jest niewielki, acz niezwykle malowniczy. W XVI wieku nadano mu kilka cech renesansowych.
Kamień Pomorski praktycznie
Katedra – zwiedzanie zabytkowej katedry jest możliwe po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu wizyty. Wejście do wirydarza kosztuje 3 zł. Aktualne informacje można znaleźć na tej stronie.
Muzeum Ziemi Kamieńskiej – muzeum czynne jest dla zwiedzających od piątku do soboty w godzinach 10:00-16:00 (październik – koniec kwietnia) oraz od 10:00 do 17:00 (maj – wrzesień). Bilet wstępu kosztuje 20 zł (ulgowy 16 zł). Aktualne informacje można znaleźć na tej stronie.
Dojazd – do Kamienia Pomorskiego można dojechać autobusem lub pociągiem m.in. ze Szczecina i Międzyzdroi. Pociągi do Kamienia Pomorskiego niestety kursują dość rzadko. Rozkład jazdy można sprawdzić tu, a autobusów tutaj.
Gdzie zjeśc? – Na obiad warto wybrać się do smażalni ryb „Ryby Zubowicz”.
Gdzie spać? Polecamy nocleg w prostym, dość nowocześnie urządzonym pensjonacie Marina Platinum. Wygodne łóżka, czysto, rozsądne ceny, dogodna lokalizacja. Z niektórych pokoi roztacza się ładny widok na Zalew Kamieński.
Szlak Gryfitów w Trzebiatowie
Trzebiatów również posiada silne związki z Gryfitami. To dzięki temu, że w miejscowość była jednym z dworów książęcych, w którym osiadły dwie wdowy: księżna Anastazja Piastówna (XI wiek) oraz księżna Zofia Holsztyńska (XVII wiek). Trzebiatów otrzymał prawa miejskie już w 1277 roku z rąk księcia Barnima I i w niedługim czasie stał się ważnym ośrodkiem handlowym należącym do Hanzy i mogącym konkurować z Gryficami i Kołobrzegiem.
Niestety, historia miasta okazała się wyjątkowo pechowa. Na przestrzeni wieków plądrowały je wojska, pożary i epidemie. Mimo to, do naszych czasów zachowało się kilka wyjątkowych zabytków, na które warto zwrócić uwagę. Cały układ urbanistyczny w Trzebiatowie został wpisany do rejestru zabytków. Tkankę miejską stanowią dawne mury obronne, średniowieczne elementy zabudowy oraz wiekowe kamienice. Bywa, że Trzebiatów nazywany jest Kazimierzem Północy.
Odwiedzając Trzebiatów warto spróbować tradycyjnych pierników norbertańskich. Jeśli dopisze wam szczęście, to załapiecie się na jedną z cyklicznych imprez, takich jak Święto Kaszy, Bal u Czartoryskiej czy Zawody Strażackich Sikawek Konnych.
Kościół Mariacki
Kościół Macierzyństwa NMP w Trzebiatowie zachwycił nas swoim ogromem. Ciężko ująć w jednym kadrze masywną bryłę świątyni. Niezwykle interesujący jest fakt, że 90-metrowa wieża kościoła pełniła niegdyś rolę… latarni morskiej. Na wieży znajduje się punkt widokowy. Niestety obecnie nieczynny, a to między innymi z powodu tragedii. Na wieży już dwa razy popełniono samobójstwo.
Walorem tego kościoła są jedne z najstarszych dzwonów w Polsce, w tym Dzwon Jadwiga z 1399 roku. Wnętrze kościoła jest dość surowe, urozmaicane drewnianymi elementami, potężnymi organami oraz gwieździstym sklepieniem. Warto zwrócić uwagę na XIX-wieczne witraże ufundowane przez króla Wilhelma I. Trzebiatowska świątynia znajduje się na liście najwyższych kościołów w Polsce.
Ratusz i Rynek
Zachwycające są także trzebiatowskie kamieniczki na rynku. Znajdziemy tu cały przekrój historii architektury, od gotyckich i ceglanych, przez secesyjne, po współczesne koszmarki. Tak czy siak, sprawiają one, że Rynek w Trzebiatowie jest bardzo malowniczy. W jego centrum znajduje się gotycko-renesansowy ratusz. Z jego wieży cztery razy dziennie odgrywany jest Hejnał Trzebiatowa. Wejścia do ratusza strzeże symbol miasta, czyli nic innego, tylko Gryf.
Sejm Pomorski
Niegdyś mieszkańcy Pomorza Zachodniego oddawali kult Perunowi, następnie przyjęli chrześcijaństwo, by w XVI wieku, dokładnie w trzebiatowskiej kaplicy św. Ducha uznać luteranizm za religię o charakterze państwowym. Niewielka kaplica zachowała się do dziś, chociaż została przekształcona w cerkiew. Warto zwrócić uwagę na wyjątkową mozaikę zdobiącą wejście do świątyni.
Słoń w Trzebiatowie?
Co wspólnego z Trzebiatowem ma cyrkowy słoń? Otóż w W XVII wieku po Pomorzu Zachodnim wędrowała ze swym panem słonica Hansken. Zwierzę miało znać aż kilkadziesiąt sztuczek. Jej występy cieszyły się na tyle dużym zainteresowaniem, że wizytę słonicy w Trzebiatowie postanowiono uwiecznić na ówczesnym graffiti. Rycina powstała w technice sgraffito, czyli poprzez nakładanie różnobarwnych warstw tynku na siebie, a następnie wycinanie w nim wzorów jeszcze przed zaschnięciem. Słynną słonicę nadal można oglądać na jednej z uliczek Trzebiatowa.
Baszta Kaszana
Z gotycką basztą wiążę się ciekawa legenda. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, Trzebiatów często miał na pieńku z Gryficami. Pewnej nocy żołnierze strzegący baszty otrzymali na kolację miskę kaszy. Odstawili danie na okienko, do ostygnięcia. Gorąca kasza spadła na ziemię, po czym z dołu rozległy się krzyki poparzonych wojów z Gryfic. Ci mieli akurat tej nocy zakraść się do Trzebiatowa. W ten sposób kasza uratowała miasteczko i z tej okazji co roku odbywa się tu Święto Kaszy.
Baszta Kaszana Cerkiew Hansken
Muzeum Pałacowe
Najpierw siedziba książęca, następnie klasztor, ostatecznie pałac i dwór księżnych wdów. A obecnie? Muzeum, biblioteka, instytucja kultury. Klasycystyczny pałac nad Młynówką zachwyca fasadą, intryguje historią i zaciekawia wnętrzami. Mieszkała w nim księżna Anastazja czy caryca Maria Fiodorowna.
W Pałacu nad Młynówką można obejrzeć niewielkie, acz interesujące wystawy prezentujące zachowane przedmioty niegdyś używane przez jego mieszkańców. Na uwagę zasługuje replika Wielkiej Mapy Księstwa Pomorskiego oraz szat Księżnej Anastazji, córki Mieszka Starego. Jej rola w historii Pomorza Zachodniego była znaczna, gdyż Anastazja, po śmierci męża, pełniła rządy regencyjne za swych małoletnich synów.
Trzebiatów praktycznie
Muzeum Pałacowe – bilet wstępu do pałacu kosztuje 8 zł (ulgowy dla dzieci, studentów i seniorów – 6 zł); płatność tylko gotówką. Pałac czynny jest dla zwiedzających od 1 października do 15 czerwca od wtorku do piątku, w godzinach 10:00-16:00. W sezonie letnim muzeum otwarte jest codziennie z wyjątkiem poniedziałków, w tygodniu od 10:00 do 18:00, w soboty do 15:00, w niedziele od 12:00 do 18:00. Aktualnych informacji można szukać tutaj.
Dojazd – do Trzebiatowa można dojechać pociągiem z Kołobrzegu i Szczecina, a także autobusem z nadmorskich miejscowości, takich jak Niechorze, Rewal czy Mrzeżyno. Rozkłady jazdy pociągów można sprawdzić tu, a autobusów tutaj.
Szlak Gryfitów w Darłowie
Jeśli znudzą wam się dmuchane materace i różowe flamingi, zajrzyjcie do Darłowa, które wyróżnia się nad tle innych nadmorskich miejscowości z kilku względów. Jako jedyne z nadbałtyckich miast w Polsce posiada gotycki zamek. Do tego w samym zamku żył bodaj najsłynniejszy Gryfita, Eryk Pomorski. Podobno przed śmiercią zostawił w zamku skarb, którego do tej pory nie odnaleziono. Samo miasteczko znajduje się nie tylko na Szlaku Gryfitów, ale i na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego.
Z Darłowem wiąże się wiele ciekawostek. Gród istniaj tu już w XI wieku, a prawa miejskie Darłowo otrzymało w XIII. Miasteczko przechodziło z rąk do rąk. Należało do Polski, Gryfitów, Brandenburgii, Pomorza Gdańskiego czy Hohenzollernów. W czasie wojen napoleońskich i blokady Anglii, mieszkańcy Darłowa przemycali brytyjskie towary w głąb kontynentu. Z kolei w XX wieku w Darłowie zbudowano dwa największe działa na świecie, a wizytował je kilkukrotnie nawet Adolf Hitler.
Zamek Książąt Pomorskich
Budowę zamku w Darłowie rozpoczął zięć Kazimierza Wielkiego, książę Bogusław V wraz z żoną Elżbietą. Darłowski zamek ma zaskakujące kształty, w tym 24-metrową wieżę. Teoretycznie zbudowany jest niemal na planie kwadratu, jednak w praktyce, podziwiając budowlę z daleka, ma się wrażenie, że zamek to jeden wielki labirynt. Muzeum na zamku w 2030 roku będzie obchodziło stulecie istnienia. W czasie wojny Darłowo nie zostało zniszczone, także zaraz po jej zakończeniu stworzono tu pierwsze muzeum na Pomorzu Środkowym.
Jako że zamek był siedzibą Gryfitów, w jego wnętrzach można znaleźć mnóstwo pamiątek związanych ze sławną rodziną. Poczynając od wystawy poświęconej Erykowi Pomorskiemu, przez herby i zbroje książąt, po ich komnaty. Intrygująca jest postać samego Eryka Pomorskiego, który zrobił wiele dobrego dla swoich poddanych. Z kolei grozę budzi księżna Zofia zwana okrutną, która zabijała wszystkich jak leci – własne dzieci, ukochanych, damy dworu czy spiskowców. Jej najczęstszymi metodami były trucizny oraz zamurowywanie żywcem. Warto też zajrzeć do Sali Tortur Czarownic. Ale uprzedzamy! To atrakcja tylko dla osób o mocnych nerwach. Opisy poszczególnych tortur są naprawdę drastyczne.
Kościół Mariacki
Potężny kościół Mariacki góruje nad równie potężnym rynkiem w Darłowie. Jego surowe wnętrza przyciągają historyków, bo właśnie w tej gotyckiej świątyni spoczął po raz ostatni Eryk Pomorski, a także jeszcze kilku innych członków dynastii Gryfitów. Rozległy rynek otaczają starsze czy nowsze kamieniczki, w różnym stopniu odnowione bądź nie. A pod samym ratuszem znajdziecie ciekawą fontannę rybaka.
Darłowo praktycznie
Zamek Książąt Pomorskich – czynny dla zwiedzających od 1 stycznia do 30 kwietnia oraz 1 października do końca roku od środy do niedzieli w godzinach 10:00-16:00, a także od 1 maja do 30 października codziennie w godzinach 10:00-18:00. Po zakończeniu epidemii covid-19 godziny otwarcia mogą ulec zmianie. Bilet wstępu kosztuje: 19 zł do komnat zamkowych, 7 zł na wieżę zamkową, 7 zł na wystawę historii miasta, 14 zł do Izby Tortur Czarownic, 3 zł na dziedziniec zamkowy i 10 zł na wystawę „Miecze Europy”. Aktualne informacje znajdziecie na stronie zamku.
Dojazd – do Darłowa można dojechać autobusem między innymi z Poznania, Szczecina, Kołobrzegu, Koszalina i Słupska oraz innych nadmorskich miejscowości lub pociągiem z miejscowości Sławno (przez które kursują pociągi m.in. z Poznania, Trójmiasta i Szczecina).
Gdzie zjeść w Darłowie? Polecamy obiad w restauracji obok zamku o nazwie Gościniec Zamkowy. Bardzo przytulnie i klimatycznie, lokalne smaki, pyszne dania i ciekawy wystrój. Do tego w Gościńcu można też przenocować.
Gdzie spać w okolicy? Możemy polecić kilka miejsc:
- Hotel Hudson w Koszalinie – elegancko i wygodnie, bardzo czysto, niewygórowana cena, miła obsługa, możliwość zrealizowania bonu turystycznego, a do tego urozmaicone i pyszne śniadanie. Koszalin jest dobrą bazą wypadową na zwiedzanie okolicy.
- Trzy Domki w Mielinie – przepięknie urządzone, kameralne domki na obrzeżach Mielna.
- Siedlisko Rusko w Darłowie – równie piękny, przestronny i klimatyczny dom z basenem.
- Jeziorownia k. Jarosławca – między morzem a Jeziorem Wicko. Klimat, sielska atmosfera, cisza, spokój i komfort. Idelane miejsce na wakacje dla tych, którzy szukają ustronnych obiektów.
Szlak Gryfitów w Szczecinku
Nie bez powodu Szczecinek nosi nazwę, jaką nosi. Miał bowiem być Nowym Szczecinem, który powstał w 1310 roku na polecenie Gryfity, księcia Warcisława IV. Miasto zostało wzniesione między trzema jeziorami, w niezwykle ważnym pod względem strategicznym miejscu. Znajdowało się bowiem tuż przy granicy z Krzyżakami i miało stanowić osłonę dla szlaku solnego między Kołobrzegiem a Wielkopolską.
To właśnie w Szczecinku odbywały się zjazdy Krzyżaków i książąt pomorskich, podczas których ci pierwsi zabiegali o wsparcie Gryfitów w walkach przeciwko Jagiellonom. Pod koniec XVI wieku w mieście odbyło się dużo procesów o czary, w wyniku których zginęło prawdopodobnie co najmniej 30 osób. Przez lata wojen napoleońskich w Szczecinku przebywały wojska francuskie. Część z tych, co nie przeżyli srogiej rosyjskiej zimy, została pochowana właśnie w Szczecinku.
Zamek w Szczecinku
Zamek w Szczecinku wybudowany na polecenie księcia Warcisława IV, stanowił oprawę wdowią księżnych, w tym księżnej Anny i Jadwigi Zwłaszcza ta ostatnia na dobre wpisała się w dzieje miasta, jako dobrodziejka wspierająca lokalną ludność. Po zamku zachowało się jedynie południowe skrzydło z XIV wieku, za to jak uroczo położone! Budowlę wzniesiono na wyspie, która po latach przekształciła się w półwysep.
Niestety, zamek był wielokrotnie przebudowywany, więc nie zachował w pełni pierwotnego charakteru. Mimo to, dzięki swemu atrakcyjnemu położeniu nad jeziorem, stanowi największą atrakcję w Szczecinku. W samym zamku funkcjonuje hotel, restauracja i centrum konferencyjne. Więcej na temat Szczecinka i Gryfitów można dowiedzieć się w Muzeum Regionalnym.
Szczecinek praktycznie
Dojazd – do Szczecinka najwygodniej dojechać pociągiem, m.in. z Poznania, Wrocławia, Gdańska, Szczecina czy Warszawy. Rozkłady jazdy można sprawdzić tutaj.
Gdzie zjeść? – Koniecznie w Złotej Rybce! Proste, smakowite jedzenie, ogromne porcje, niskie ceny. Karta składa się tylko ze świeżych ryb z dodatkami, więc zmienia się w zależności od tego, co akurat jest na stanie. Ryba była wyrazista, smaczna, w ogóle nietłusta, a panierka nie przebijała smaku samej ryby. Warto też wstąpić na obiad do Zamku Książąt Pomorskich.
Gdzie spać? W Szczecinku i okolicach funkcjonuje kilka przyjemnych obiektów:
- Hotel Panorama – duży, nowoczesny i wygodny hotel w dogodnej lokalizacji, z dobrą restauracją. Dostępne są zwykłe pokoje hotelowe, jak i studia z kuchnią. Możliwość wykorzystania bonu turystycznego.
- Hotel Active – czterogwiazdkowy, niezbyt duży hotel położony nieco na uboczu, w malowniczym miejscu nad samym jeziorem. Również nowoczesny hotel z komfortowymi, prosto urządzonymi pokojami. Polecamy zarezerwować pokój z widokiem na jezioro.
- Stary Młyn Strzeszyn – cudowne, klimatyczne miejsce. Urocze pokoje, dookoła lasy, jeziora, cisza i spokój. Do tego sauna, kajaki, plaża, jazda konna, pyszne jedzenie i udogodnienia dla rodzin z dziećmi. Idealne dla tych, którzy szukają wypoczynku z dala od miejskiego zgiełku. Możliwość zrealizowania polskiego bonu turystycznego.
Szlak Gryfitów – Geocatching
Geocaching to forma gry terenowej, w której osoby posiadające jakiś odbiornik GPS – chociażby telefon – podążają śladami innych osób i starają się znaleźć pozostawione przez nich skrytki i rozwiązać przy tym zagadki. Podążając śladem pomorskiego gryfa, można przy okazji bawić się całą rodziną! Za odnalezienie poszczególnych skrytek ze Szlaku Gryfitów przysługują odznaki. Więcej szczegółów na temat całej zabawy można znaleźć na tej stronie.
Czy warto podążać Szlakiem Gryfitów?
Oczywiście, że warto! Ubranie zwiedzania Pomorza Zachodniego w motywy związwane z konkretną trasą turystyczną może sprawić, że sztampowe wycieczki staną się o wiele ciekawsze. Do tego każdy może modyfikować swój szlak, urozmaicając go o dodatkowe atrakcje położone w okolicy lub wyszukując kolejne perełki które związane są z książętami pomorskimi. To daje pole do popisu naszej wyobraźni.
Przy okazji zwiedzania Szlaku Gryfitów można odkryć wiele wspaniałych miejsc, mniej znanych atrakcji, zabytków architektury, miasteczek, jak i przyrodniczych, unikatowych widoków. Szlak Gryfitów to podróż do przeszłości, podczas której można dobrze się bawić, ale też czegoś dowiedzieć. Bo kto powiedział, że wakacje na Pomorzu Zachodnim muszą kończyć się na leżeniu plackiem na plaży?
Turystyczne Mistrzostwa Blogerów
Szlak Gryfitów opisaliśmy w ramach Turystycznych Mistrzostw Blogerów we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną oraz Zachodniopomorską Organizacją Turystyczną. Jeśli chcesz nas wesprzeć w konkursie – polub, udostępnij lub skomentuj ten wpis. Będziemy bardzo wdzięczni. Niech wygra zachodniopomorskie!
#mistrzostwablogerow #polskibonturystyczny #visitpoland
Co istotne, miejsca ze Szlaku Gryfitów wymienione w tym artykule nie wyczerpują tematu! Oczywistym jest, że dynastia, która przed kilka wieków władała jednym regionem, musiała po sobie zostawić o wiele więcej pamiątek. A to stanowi świetny punkt wyjścia dla kolejnych przygód i poszukiwań atrakcji spod znaku Gryfa.
Podoba wam się Szlak Gryfitów? To może zainteresujecie się też Pojezierzem Myśliborskim!
Magda i Marcin
Źródła:
- Kozłowski K., Podralski J., Gryfici. Książęta Pomorza Zachodniego, 1996
- Wielkie Pomorze. Gryfici i ich dziedzictwo, 2021
- R. Czejarek, Sekrety Pomorza Zachodniego, 2017
- Oficjalna strona o Szlaku Gryfitów
- O Gryfitach, prawdziwych panach Pomorza
- Dokąd zmierza Szlak Gryfitów?
- Ulotka o Szlaku Gryfitów
- Szlak Gryfitów. Bałtycki przewodnik turystyczny
- Fanpage Slzaku Gryfitów na Facebooku
Przy okazji zapraszamy do naszego filmu z Pomorza Zachodniego!