Tarasy ryżowe w Chinach to jedna z najpopularniejszych atrakcji tego kraju i trudno się temu dziwić. W końcu ryż i niezwykłe tarasy są najczęstrzymi skojarzeniami z Państwem Środka. Taraży ryżowe w Chinach można podziwiać w wielu miejscach, jednak najpiękniejsze znajdują się niedaleko miasta Guilin i noszą nazwę Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu. To właśnie o nich dzisiaj Wam opowiemy, pokażemy zdjęcia i podpowiemy jak zorganizować udaną wycieczkę.
Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu
Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu w Chinach powstały już ponad 500 lat temu za czasów panowania dynastii Yuan. Rozciągają się na powierzchni 66 kilometrów kwadratowych, a że leżą w powiecie Longsheng blisko miejscowości Longji, często nazywane są tarasami ryżowymi Longsheng lub właśnie Longji. Obserwując tarasy z różnych perspektyw ciężko jest uwierzyć, że zostały stworzone ręką człowieka w próbach przystosowania natualnego krajobrazu do ludzkich potrzeb i jak najlepszego wykorzystania tego, co zsyła nam matka natura. Budowane dziesiątki lat tarasy obecnie zachwycają swoją rozległością, kolorami i harmonią. Idealnie współgrają z okolicznymi górami do tego stopnia, że dzięki nasuwającym się skojarzeniom ze smokiem zyskały nazwę Smoczego Grzbietu. Tarasy robią wrażenie podziwiane zarówno z dołu, jak i z góry. Pną się zielonymi stopniami od samej doliny i rzeki po górskie szczyty, na wysokość nawet 800 m.n.p.m. Wędrując po tarasach i do punktów widokowych naszym oczom ukazują się widoki, po jakie właśnie ludzie przyjeżdżają do Chin. Trawiaste góskie zobacza i poletka zmieniają swoją barwę w zależności od pory roku, niezmiennie zachwycając przez cały rok.
Tarasy Smoczego Grzbietu wyróżniają się tym, że powstały na niezwykle urozmaiconym, górskim terenie. Na miejscu zachwyciły nas nie tylko same pola ryżowe, ale i otaczające je góry, których przed wyjazdem na zdjęciach nie widzieliśmy. Okolice Longsheng są wymarzonym miejscem na spokojne wędrówki, odpoczynek od miejskich tłumów i kontakt w przyrodą. Widoki podziwiane z punktów widokowych położonych na szczytach gór, po zboczach których stromo pną się zielone poletka są tym, co najmocniej nas w Chinach urzekło i zapadło nam w pamięć. Uroku temu miejscu dodają malowniczo położone wioski mniejszości etnicznych – ludów Zuang i Yao. Miejscowości Ping’an, Dazhai, Longji złożone z niezwykłej, drewnianej architektury są pięknym dopełnieniem tego krajobrazu. Te oryginalne domy zamieszkują miejscowe rodziny, ale niektóre z nich to także hotele i restauracje. Sielski klimat, błękitne niebo, głęboka zieleń i pogodna pogoda towarzyszyły nam podczas zwiedzania tarasów przez cały dzień.
Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu – atrakcje
Tarasy ryżowe w Chinach są atrakcją samą w sobie i najlepszym rozwiązaniem jest spokojna wędrówka między nimi. Podobnie ma się rzecz z Tarasami Longsheng. Podziwianie ryżowych pół oraz otaczajacych je gór z różnych perspektyw i punktów widokowych jest najlepszą formą aktywności w tym rejonie. Jako, że tarasy położone są w górach, nie brak tam licznych punktów widokowych o najwymyślniejszych nazwach. Do najpopularniejszych należą Muzyka Zachodniego Wzgórza, Niebiańska Muzyka, Szczyt Złotego Buddy, Dziewięć Smoków i Pięć Tygrysów, Siedem Gwiazd Towarzyszących Księżycowi. Nam również te nazwy niewiele mówiły, jednak widoki podziwiane z każdej z tych platform są spektakularne i to powinno się liczyć najbardziej. Z pewnością dużą atrakcją jest kolejka linowa na Szczyt Złotego Buddy (Czynna codziennie od 08:00 do 17:00, bilet w jedną stronę 60 juanów, w dwie 110 juanów), z której można podziwiać tarasy ryżowe z lotu ptaka. A dopełnieniem wycieczki będzie przechadzka po uroczych wioskach etnicznych i podziwianie kultury oraz strojów ludów je zamieszkujących i próbowanie lokalnej kuchni.
Jak zwiedzać Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu ?
Tarasy Ryżowe w Chinach oraz w te położone w innych częściach świata, zwzwyczaj znajdują się w górach, także przed wyjazdem trzeba się przygotować jak na górską wędrówkę. Należą one do najpopularniejszych atrakcji tego typu na świecie i nic więc dziwnego, że są oblegane o każdej porze roku. Tarasy Longsheng to obszar krajobrazowy, który składa się z trzech części – Ping’an Zhuang Terraced Fields Spot, Longji Old Village Terraced Fields Spot oraz Jinkeng Red Yao terraced Fields Spot. Centrum każdej z nich stanowi niewielka wioska, na przykład Dazhai lub Ping’an, które są najlepiej rozwiniętymi i najbardziej turystycznymi wioskami.
Na szczęście większość turystów koncentruje się w wioskach, a wycieczki kończą się tam, gdzie kończą się stragany z pamiątkami. Także można mieć tę przepiękną krainę tylko dla siebie. Wszystkie grupy turystów oblegają Dazhai, Ping’an i Longji, ewentualnie kilka najpopularniejszych i najłatwiejszych do zdobycia punktów widokowych. Pozostałe miejsca, ścieżki i platformy widokowe najczęściej świecą pustkami. Dlatego najlepszym co można zrobić, to po krótkiej przechadzce po wioskach, od razu wyjść na szlaki! Wówczas będziecie mieć niezwykłą – jak na Chiny – okazję obcowania z tak popularną atrakcją w samotności i móc napawać się jej urodą w spokoju. To właśnie szlaki, ścieżki i ukryte schodki prowadzące między polami ryżowymi i poszczególnymi wioskami oraz punktami widokowymi są tym, co na tarasach ryżowych najlepsze. Piękne widoki macie gwarantowane!
Najlepsze szlaki punkty widokowe Tarasów Ryżowych Smoczego Grzbietu
Na obszarze Jinkeng (Dazhai):
- West Hill Music – to właśnie z tego punktu pochodzi większość zdjęć zrobiona na Tarasach Ryżowych Smoczego Grzbietu. Jest to też najwyżej położony punkt, bo aż na wysokości 1180 m.n.p.m. Przejście szlaku z Dazhai zajmuje ok. 2 godzin.
- Large-Scale Thousand-Layer Terraces – szlak prosty i niewymagący, głównie ze względu na porządne ścieżki. Po drodze można podziwiać domy ludu Yao. Popularne miejsce na oglądanie wschodów i zachodów słońca.
- Golden Buddha Peak – przejście zajmuje około 3 godzin w dwie strony. Ułatwienie dla osób nielubiących chodzić – kolejka linowa.
Na obszarze Ping’an:
- Seven Stars Accompany the Moon – stosunkowo krótki i jeden z najbardziej obleganych szlaków. Widoki z góry obłędne.
- Nine Dragons and Five Tigers – również jeden z popularniejszych szlaków, którego nazwa nawiązuje do kształtu otaczajacych go wzgórz.
- Trasa z Ping’an do Dazhai – jej przejście zajmuje około 4-5 godzin, momentami trzeba się trochę powspinać po stromych schodach i kamieniach, ale widoki są niezapomniane. Po drodze mija się mnóstwo innych ścieżek i łatwo pomylić drogę. W Ping’an lub Dazhai można wynająć przewodnika.
Na obszarze Longji:
- Trasa między Longji a Ping’an – dzieli je około 3 kilometrów, po drodze można podziwiać najpiękniejsze widoki na tarasach. Szlak jest bardzo rzadko uczęszczany. Miejscowość Longji szczyci się nastarszą zabudową z wszystkich wiosek znajdujących się na terenie tarasów. Przejście szlaku zajmuje około 2 godzin, ścieżka jest bardzo łatwa.
Ile czasu poświęcić na zwiedzanie Smoczego Grzbietu?
Kontynuując poprzedni akapit musimy napisać, że Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu najlepiej zwiedzać w ciągu co najmniej dwóch dni, a nocleg zorganizować w Ping’an. Wioska ta położona jest jakby w centrum całego obszaru krajobrazowego i stanowi idealny punkt wypadowy na poznanie okolicy. Nocleg w tym miejscu dzieli jakby szlaki między tarasami na dwa dni – jednego dnia można się udać na wędrówkę do pól w okolicach wioski Dazhai i wrócić na noc do Ping’an, a kolejnego dnia wędrować szlakiem do wioski Longji i pod koniec dnia stamtąd już wracać do Guilin i kontynuować dalszą podróż po Chinach.
Jeśli jednak nie macie zbyt wiele czasu i w miarę dobrą kondycję, możliwe jest zwiedzenie większości tarasów w ciągu jednego dnia. Na szczęście szlaki nie są wymagające, co ułatwia wędrówkę. Warunkiem jest jednak rozpoczęcie zwiedzania z samego rana. Na noc można wrócić do Guilin, chociaż noc w starych drewnianych domach mniejszości etnicznych jest atrakcją samą w sobie. Poza tym, kiedy większość wycieczek opuści tarasy, wszystkie te wioski macie tylko dla siebie i możecie je zwiedzać we względnym spokoju.
Nie wiadomo też na jaką pogodę traficie. Mimo, że odwiedzialiśmy tarasy ryżowe w Chinach w najlepszym na to momencie, trafiła nam się taka ulewa, że pierwszy dzień musieliśmy spędzić w hotelu. Dopiero drugiego dnia wyszło słońce i mieliśmy przyjemną temperaturę, jednak nie udało nam się przez to zwiedzić większości zaplanowanych wcześniej miejsc.
Jak dojechać do Tarasów Ryżowych Smoczego Grzbietu?
- Na własną rękę – korzystaliśmy z tego sposobu, który teoretycznie aż tak trudny nie jest, ale wiele rzeczy może pójść nie tak. Najpierw należy dojechać do miasta Guilin w prowincji Kuangsi (z każdego większego miasta w Chinach: z Pekinu od 35 dolarów w 3. klasie po 95 dolarów w pierwszej klasie, w szybkich pociągach kilkukrotnie więcej; z Szanghaju od 28 dolarów w 3. klasie po 80 dolarów w pierwszej, w szybkich pociągach kilkukrotnie więcej; z Shenzen od 35 dolarów w 3. klasie po 95 dolarów w pierwszej klasie, po kilkaset dolarów w szybkich pociągach; z Nanning od 14 dolarów w 3. klasie po 30 dolarów w 1. klasie, od 20 dolarów po 50 dolarów w szybkich pociągach; z Chengdu od 50 dolarów w 3. klasie po 100 dolarów w 1. klasie; autobusem z Fenghuang. Jako, że Guilin jest jednym z większych miast Chin, da się do niego dojechać niemal z każdego miasta w Chinach – najlepiej nocnym pociągiem, by nie tracić czasu). W Guilin z dworca kolejowego należy dojechać na dworzec autobusowy Qintan (autobusem nr 91 przejazd trwa 20 minut, autobusem nr 1 przejazd trwa około godziny, z innych części miasta – 2, 12, 23; koszt przejazdu – 2 juany wrzucane do skrzynki koło kierowcy zaraz po wejściu do autobusu). Na dworcu Qintan należy kupić bilety autobusowy do tarasów ryżowych koło Longsheng. Busy do Longsheng kursują średnio co 15 minut od 06:00 rano do 17:20. Przejazd trwa około 2 godzin i kosztuje 30 – 40 juanów w jedną stronę. Kiedy wejdziecie do autobusu pokażcie kierowcy na mapie gdzie chcecie jechać lub zapisaną na kartce chińską nazwę tarasów ryżowych. Po dwóch godzinach drogi kierowca powie Wam gdzie wysiąść (będzie to skrzyżowanie dróg w Heping obok stacji beznynowej). Tam musicie czekać na minibusa, który zawiezie Was już do Longji. Bilet na przejazd minibusem kosztuje kolejne 10 juanów. Minus jest taki, że niezany jest rozkład jazdy tych minibusików, które zabierają turystów na skrzyżowaniu do Ping’an lub Dazhai. Powiedziano nam, że musimy czekać do 13 (2 h). Busik przyjechał po godzinie, ale był tak niemiłosiernie wypakowany, że nie było żadnych szans na wejście do środka. Te busiki kursują bardzo rzadko. Chociaż wracając z Ping’an do Guilin, autokar z Longsheng do Guilin czekał na turystów z Ping’an na skrzyżowaniu. Zostaliśmy na lodzie z kilkoma turystkami z Chin, a obok kręcił się kierowca i namawiał nas na podwózkę. Nie chcąc tracić więcej czasu zdecydowaliśmy się na przejazd z nim, za co zapłaciliśmy po 20 juanów od osoby – za ledwie kilkanaście kilometrów jazdy! Kierowca zabrał nas do samego Ping’an. Po powrocie wyczytaliśmy na chińskich stronach turystycznych, że można też dojechać do samego Longsheng i tam wsiąść do busa jadącego bezpośrednio do Ping’an (ten sam, co zabiera turystów ze skrzyżowania). Jadąc na własną rękę może to być lepsza opcja, bo przynajmniej będziecie mieli pewne miejsce w autobusie, a czasowo wyjdzie podobnie.
- Transfer z hotelu – najkorzystniejszą opcją wydaje się skorzystanie z hotelowego transportu. Wiele hoteli w Guilin zachwala tarasy ryżowe w Chinach i oferuje wycieczki z przewodnikiem, jak i bez oraz sam transfer. Dla przykadu, w Cyan Box Hostel, w którym mieszkaliśmy w Guilin, oferowano przejazd na Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu za 50 juanów od osoby w jedną stronę. Niektóre hotele wprowadziły taką usługę już za 40 juanów. Zaletą jest to, że nie trzeba się męczyć z dojazdem na własną rękę, zostaniecie dowiezieni bez przesiadek bezpośrednio ze swojego hotelu, cena jest zachęcająca no i nie musicie się stresować planowaniem na własną rękę. Nie jesteście też uzależnieni od grupy i przewodnika, a tarasy ryżowe podziwiacie w spokoju.
- Wycieczka zorganizowana – tarasy ryżowe w Chinach można także zwiedzać z wycieczką zorganizowaną. Taka wycieczka z przewodnikiem to będzie koszt 70-90 dolarów od osoby. Najczęściej około godziny 08:00 rano turyści są odbierani z hotelu, jadą na cały dzień na tarasy Longji i stamtąd wracają późnym wieczorem na noc do hotelu w Guilin. W naszym hostelu Cyan Box Hostel w Guilin otrzymaliśmy mapkę, na której zaznaczono opcję takie wycieczki – z przewodnikiem miała kosztować 460 juanów od osoby, bez przewodnika – 370 juanów od osoby. W cenę wliczono dojazd i bilety wstępu. Warto dopytać w hotelu o możliwość zorganizowania takiej wycieczki, miejąc jednak na uwadze, że chińska turystyka jest dość głośna, szybka, chaotyczna i zmasowana. W internecie można też bez problemu znaleźć bardziej luksusowe wycieczki, stworzone pod zachodnich turystów, których ceny oscylują wokół 200,300 dolarów i więcej.
Porównując wszystkie koszta, a do tego dokładając stracony czas na dojazd (stanie w korkach w Guilin podczas jazdy na stację autobusową, oczekiwanie na opóźniony autobus, przejazd, oczekiwanie na minibusa, targowanie się itp.) i stres, nie polecamy wycieczki na własną rękę. Owszem, jest to możliwe, ale przy wyborze tej opcji coś może pójść nie tak. Korzystając z hotelowego trasferu jesteście podwiezieni bezpośrednio pod same tarasy i nie musicie się martwić, że nie będzie dla Was miejsca w autobusie. Gdybyśmy wybierali się tam drugi raz, również skorzystalibyśmy z możliwości dojazdu busem podstawionym przez hotel.
Rozkładu jazdy autobusów z Guilin do Longsheng można szukać na stronie:
https://www.chinabusguide.com/
Tarasy ryżowe w Chinach – Gdzie spać ?
Tak jak już pisaliśmy wcześniej, najlepszą opcją wydaje się być nocleg w wiosce Ping’an ze względu na jej położenie. Jest to dobra baza wypadowa, z której można rozplanować przyjemne zwiedzanie w przeciągu jednego, jak i większej liczby dni spędzonych przy tarasach. Ceny noclegów przy tarasach zaczynają się już od 8 dolarów za łóżko w pokoju wieloosobowym. Wybór noclegu na tarasach ryżowych Longsheng nie należy do najłatwiejszych – ofert jest mnóstwo, a wiele z nich jest do siebie podobnych. Wynika to z tego, że większość hoteli znajduje się w tradycyjnych, 3-piętrowych drewnianych domach. Są one pięknym uzupełnieniem krajobrazu pół ryżowych i nocleg w nich stanowi atrakcję samą w sobie. Skrzypiące podłogi drewnianych domów nadają im klimatu. Na uwagę zasługują szczególnie te, które są położone w wyższych partiach gór. Z ich balkonów rozpsześcierają się oszałamiające widoki na tarasy ryżowe o każdej porze dnia. Budzić się i zapisypiać z takim widokiem – kto z nas by nie chciał?
Godnym polecenia jest obiekt Longji International Youth Hostel w wiosne Ping’an, w którym sami spaliśmy. Hotel jest cały drewniany, czysty (co w przypadku Chin nie jest normą), przytulny i klimatyczny. Ma dogodną lokalizację i wspaniałe widoki na pobliskie tarasy. Na samym dole hotelu znajduje się restauracja z szeroką ofertą, w której możecie spróbować wspomnianego niżej ryżu pieczonego w laskach bambusa. W sezonie łóżko w pokoju wieloosobowym kosztuje około 43 zł, a pokój prywatny dla dwóch osób za noc około 120 zł. Ciężko jest znaleźć nocleg przez stronę Booking.com w wioskach Ping’an czy Dazhai. Jedynie wpisując nazwę „Longsheng” mogą się nam wyświetlić hotele położone na tarasach. Dobrym pomysłem jest szukanie noclegu przez inne strony, na przykład na:
Tarasy Ryżowe w Chinach – ceny?
Tarasy ryżowe w Chinach są jedną z popularniejszych atrakcji tego kraju, tak więc i cena biletów wstępu musi być odpowiednia. Nie jest ona najniższa, ale i tak nie tak wysoka, jak bilety do innych znanych miejsc w Chinach (np. do Zhangjiajie). Biorąc pod uwagę, że bilety nie są limitowane czasowo i zakupując jedną wejściówkę, możecie spędzić na terenie tarasów tyle czasu, ile Wam dusza zapragnie, koszta nie wydają się zbyt wygórowane. Cena biletu uprawniającego do wejścia na Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu wynosi 100 juanów (ok. 57 zł). Bilety można kupić w kasach przy głównej bramie wjazdowej na teren krajobrazowy, blisko Longji. Przy wejściu na każdą z trzech części tarasów sprawdzane są bilety.
Tarasy Ryżowe w Chinach – co i gdzie zjeść?
Większość hoteli to również restauracje. Spacerując uroczymi uliczkami wiosek ulokowanych na zboczach gór i w dolinach, bez problemu natraficie na wiele lokali serwujących dania kuchni chińskiej. Oczywiście najpopularniejsze będą noodle i posiłki majace za bazę ryż. Najwięcej knajpek znajduje się w trzech głównych wioskach – Ping’an, Longji i Dazhai. Poza nimi na próżno szukać restauracji. Za to dość często można się natknąć jeszcze w granicach tych wiosek na liczne stragany z ulicznym jedzeniem. Tym, co polecamy Wam do spróbowania, jest ryż z warzywami grillowany w lasce bambusa – pysznie smakuje a i walory estetyczne niczego sobie.
Tarasy Ryżowe w Chinach – kiedy jechać?
Tarasy ryżowe w Chinach wyglądają pięknie o każdej porze roku, ale wiele zależy od tego, czego szukamy i co chcemy zobaczyć. Wiosna to czas nawadniania pól ryżowych, które mienią się tysiącami barw i odbijają w wodzie promienie słoneczne. Wtedy też tarasy ryżowe w Chinach odwiedza najwięcej turystów. W miesiącach letnich pola są głównie jasnozielone. Gdy nadchodzi jesień, na przełomie września i października pola wciąż są intensywnie zielone, ale miejscami przechodzą już z złocisto – brązowe barwy. Właśnie o takiej porze zwiedzaliśmy tarasy ryżowe w Chinach i Wietnamie i w takiej krasie podobały nam się najbardziej. Jesienią można także podglądać żniwa, a zimą brązowe pola częściowo opruszone są śniegiem i szronem, co również stanowi niecodzienny widok. Jednak pod względem krajobrazowym i pogodowym, miesiące zimowe wydają się najmniej korzystnym okresem na podziwianie tarasów. Podobnie lipiec i sierpień – gorąc i wilgoć potrafią się nieźle uprzykrzyć. Dlatego tarasy ryżowe w Chinach – nie tylko te w okolicach Logsheng, najlepiej zwiedzać wiosną lub jesienią.
Tarasy ryżowe w Chinach – Kiedy jest najlepszy czas na fotografowanie?
Podobno najlepszym czasem na fotografowanie tarasów ryżowych jest okres od maja do czerwca, kiedy pola są nawodnione, a także wrzesień i październik, gdy pola są intensywnie zielone. Chociaż w naszej opinii zdjęcia zrobione w tak wyjątkowym miejscu będą piękne o każdej porze roku.
Tarasy ryżowe w Chinach – bezpieczeństwo, co ze sobą zabrać, co ubrać ?
Z pewnością wygodne buty, chociaż nie muszą to być koniecznie buty trekkingowe czy nawet adidasy. Większość ścieżek nie jest wymagająca i wędruje się nimi wygodnie. Na zwiedzanie tarasów wystarczą porządne sandały. Jednak dla własnego bezpieczeństwa warto wybrać zamknięte buty sportowe. Dlaczego? Jeszcze w miejscowości Ping’an widzieliśmy węża, także spotkanie go wśród ryżowych pól tym bardziej wydaje się być prawdopodobne. Nie wiemy jaki to był gatunek i czy jego ukąszenie stanowiłoby zagrożenie. Dla komfortu psychicznego lepiej założyć zabudowane obuwie. Większość chińskich turystów wybiera się na zwiedzanie tarasów w balerinach lub klapkach, jednak oni zazwyczaj kończą wycieczkę w wioskach i położonych przy nich punktkach widokowych.
Oprócz tego oczywiście trzeba pamiętać o apteczce. Mimo, że szlaki w okolicach tarasów ryżowych nie są wymagające, to jednak wciąż góry, w których łatwo o potknięcie czy skaleczenie. Zawsze należy mieć przy sobie plastry, bandaż czy jakiś spray do odkażania bakterii. Komary nie były jakoś specjalnie widoczne, ale oczywiście warto zabrać ze sobą spray przeciwko tym owadom. Do tego nakrycie głowy, bo słońce potrafi tam nieźle przypiec. I jak to w górach, kurtkę przeciwdeszczową, bo pogoda potrafi się zmienić w przeciągu kilku minut. Na pewno przyda się chiński adres Waszego hotelu, by nie błądzić godzinami w poszukiwaniu noclegu (zmarnowaliśmy na to ponad 2 godziny…). Bardzo przydatna okazała się również aplikacja Maps.me, a także zdjęcie mapy okolicy zawieszonej w hotelu, które można znaleźć w internecie i które zamieściliśmy poniżej. Warto mieć przy sobie zapas wody, ponieważ sklepiki i stragany koncentrują się głównie w wioskach, nie przy szlakach.
Pod koniec września mieliśmy w Ping’an bardzo kapryśną pogodę. Pierwszego dnia lało tak bardzo, że o żadnych spacerach nie mogło być mowy. Z kolei drugiego dnia słońce grzało przyjemnie i mogliśmy zwiedzać w krótkim rękawku. Jednak dobrze mieć w plecaku zapasowy sweter i kurtkę przeciwdeszczową.
Niewarto jechać tam z walizkami. Z parkingów do wiosek, a tym samym hoteli, trzeba przejść trochę schodów i targanie po nich swoich toreb na kółkach nie będzie przyjemnym zajęciem. Najlepiej sprawdzi się plecak. Co prawda po niektórych trasach kursują strasze osoby z zamieszkujących okolicę plemion, które za dodatkową opłatą dźwigają ogromne walizy przybyłych turystów. Widok kilkudziesiąletnich babć, które od noszenia walizek na plecach poruszały się praktycznie zgięte w pół, był przykry i bulwersujący.
Oprócz tego nie czyhają tam na Was jakieś większe bezpieczeństwa, bo i same Chiny należą do krajów stosunkowo bezpiecznych. Należy zachować podstawowe środki ostrożoności, które stosujecie zazwyczaj podczas górskich wycieczek oraz wizyt w innych krajach.
Czy polecamy wycieczkę na Tarasy Ryżowe Smoczego Grzbietu?
Tak jak przechadzka po wioskach etnicznych w ciągu dnia była nie do zniesienia przez tłumy i hałas, tak wędrówka między tarasami była prawdziwym ukojeniem. Szlaki były zupełnie puste, mogliśmy się nacieszyć ciszą i wspaniałymi widokami w samotności. Tak naprawdę pomiędzy trzema wcześniej wymienionymi miejscowościami leży więcej niewielkich wiosek, które można odwiedzać. Są wyludnione, spokojne i naturalne. Bez straganów i komercji. Trafiliśmy do jednej z takich wiosek na szlaku między Ping’an a Longji. Mieszkańcy spokojnie pracowali w polu, a pewna rodzina łuskała na tarasie widokowym pieprz syczuański. Okazało się, że jedna z kobiet, prawniczka, znała angielski, którego nauczyła ją córka studiująca w Szanghaju. Przyjechała na wieś do rodziców pomóc w gospodarstwie. Okazała nam ogromną sympatię, rozmawiała z nami o tarasach, całych Chinach, naszej podróży. Otrzymaliśmy od niej zaproszenie na obiad, z którego z wielkim smutkiem nie mogliśmy przyjąć, ponieważ musieliśmy już wracać do Guilin (Czego nie możemy odżałować do dziś). A na koniec podarowała nam garść pieprzu syczuańskiego, który znieczula język. Jej ojciec przerwał pracę i przyniósł nam trochę wody. Rozmawialiśmy na jednym z tarasów ryżowych, podziwiając okolice, błękitne niebo, ciesząc się spokojem i swoim towarzystwem, odpoczywając od hałaśliwego Guilinu.
I było to jedno z naszych najlepszych przeżyć podczas podróży do Chin, a obecnie jest najpiękniejszym wspomnieniem z całego wyjazdu. A więc tak, polecamy wizytę na Tarasach Longsheng. Poletka ryżowe skrupulatnie rzeźbione w zboczach góry od ponad 500 lat, zmieniające kolory wraz z porami roku są widokiem, który z pewnością warto zobaczyć podczas wycieczki do Chin. Zdjęcia w pełni nie oddają urody tego miejsca i są dość ograniczone, obejmując jedynie same tarasy. Spacerując między nimi szokująca jest właśnie ta przestrzeń i ciemne masywy gór, na tle których pola ryżowe prezentują się wspaniale.
Magda
Jeżeli chcecie poczytać o innych atrakcjach w Chinach, zajrzyjcie tutaj: