Weekend na Cyprze to wbrew pozorm bardzo fajny pomysł na spędzenie czasu, a do tego idealny pomysł na ucieczkę przed polską zimą. Co zobaczyć w tak krótkim czasie, gdzie się zatrzymać, jak dolecieć i gdzie zjeść? Podpowiadamy!
Z tego artykułu dowiesz się:
Jak zorganizować weekend na Cyprze?
Jak dostać się na Cypr?
Gdzie szukać bazy wypadowej i gdzie spać?
Jak poruszać się po Cyprze?
Gdzie i co zjeść na Cyprze?
Co robić w Pafos i okolicach?
Czy warto jechać na Cypr zimą i tylko na weekend?
Obostrzenia związane z covid-19
Loty na Cypr
Na Cypr można dolecieć tanimi liniami z większości dużych miast. Ryanair lata do Pafos z Wrocławia, Modlina, Gdańska, Krakowa i Katowic, a Wizzair do Larnaki z Wrocławia, Gdańska, Warszawy, Krakowa i Katowic. Siatka połączeń jest dość urozmaicona, a loty czeste i w wielu przypadkach całoroczne, także zaplanowanie weekendu na Cyprze nie powinno stanowić większego problemu. Siatka połączeń jest tak ułożona, że na przykład lecąc z Warszawy czy Wrocławia da się zorganizować tylko weekend na Cyprze, bez konieczności pozostawiania na wyspie cały tydzień.
Ceny biletów
Ceny są różne. Latem drożyzna (zazwyczaj kilkaset złotych w jedną stronę, ale zdarzają się promocje), zimą potrafią kosztować jak za barszcz. Z moich obserwacji wynika, że na tych trasach korzystniejsze ceny często oferuje Wizzair, zwłaszcza poza szczytem sezonu. Chociaż nawet w szczycie sezonu często pojawiają się bilety do Larnaki za około 100 zł w jedną stronę. Jeśli znajdziecie bilety na lato za mniej niż 300 zł w dwie strony, to można to uznać za bardzo dobrą ofertę. Za nasze bilety z Wrocławia do Pafos w grudniu 2021 roku płaciliśmy 150 zł w dwie strony od osoby, ale nie raz, nie dwa widzieliśmy takie i za kilkanaście złotych. Dlatego warto szukać. Zwłaszcza wiosną i jesienią, kiedy można kupić niedrogie bilety, na miejscu nie ma tłumów i upałów. Ale o tym później.
Transfer z lotniska
No i tutaj zaczyna się zabawa, bo przyloty/odloty wcale nie sa skoorelowane z godzinami odjazdów lokalnych autobusów. W sezonie jest jeszcze w porządku, ale przylatując poza sezonem, w nocy, trzeba liczyć sie z wzięciem taksówki. No ale po kolei.
Pafos
Na lotnisko w Pafos kursują autobusy miejskie nr 612, 613 i 649. Najczęściej kursującą linią jest 612, które startuje z dworca autobusowego obok portu (Harbour Station, do sprawdzenia w Google Maps). Szkopuł tkwi w tym, że znamy jedynie godzinę odjazdu z pierwszego przystanku, a wszystkie kolejne trzeba wyliczyć sobie samemu. Dlatego najbezpieczniej jest rozpocząć podróż na stacji początkowej. Bilet kupuje się tylko gotówką u kierowcy, koszt 1,5 euro. Rozkłady jazdy można sprawdzić tutaj. W sezonie autobusy kursują mniej wiecej do 01:00 w nocy, poza sezonem kończą dość wcześnie. Wówczas konieczne jest skorzystanie z taksówki. Przejazd do Pafos powinien kosztować 25-30 euro. Po wyjściu z lotniska dosłownie rzuciła się na nas chmara taksówkarzy. Warto sprawdzić Bolta, chociaz nie zawsze dostępne są jakiekolwiek przejazdy. Przed pierwszą w nocy udało nam się wynegocjować stawkę 50 euro dla 6 osób za przejazd dużą taksówką. Początkowo miało być 55.
Larnaka
Na lotnisko w Larnace również można się dostać autobusem miejskim. Przystanki na lotnisku znajdują się przy hali odlotów. Do miasta kursuje kilka linii, ale najwygodniej skorzystać w autobusu nr 407 lub 425. Bilet kupuje się tylko gotówką u kierowcy, koszt 1,5 euro. Większość autobusów startuje z Larnaca Station. W przypadku autobusów w Larnace na szczęście na stronie podane są godziny odjazdów z różnych przystanków. Rozkładu można sprawdzić na tej stronie. Poza sezonem, po północy, również pozostają do wyboru jedynie taksówki. Koszt przejazdu do miasta nie powinien kosztować więcej niż 15 euro.
Transport między miastami i lotniskami
Z lotniska w Larnace można dojechać autobusem do miasta Limassol za 9 euro (strona tutaj). Do Nikozji można dojechać w 40 minut za 8 euro autobusem firmy Kapnos Airport Shuttle (strona tutaj). Istnieje też połączenie między lotniskiem Papfos a lotniskiem w Larnace. Niestety kursy odbywają się rzadko, rozkłady jazdy można sprawdzić tutaj. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 15 euro.
Koronawirus na Cyprze
Zasady podróżowania po świecie w obecnych czasach zmieniają się z prędkością światła. Dlatego ZAWSZE sprawdzajcie aktualne informacje na dedykowanej stronie. Na przykład dla Cypru będzie to polska strona ministerstwa spraw zagranicznych oraz cypryjska witryna poświęcona covid-19. Na tejże stronie trzeba zarejestrować swój pobyt na Cyprze na 48 godzin przez przyjazdem. Po wypełnieniu wniosku zostanie wygenerowany Cyprus Flight Pass, który może zostać sprawdzony na lotnisku, a także w różnych punktach usługowych, restauracjach czy atrakcjach w zamkniętych pomieszczeniach.
Latem każdy mógł wlecieć na wyspę. Obecnie (grudzień 2021), restrykcje są dość ostre. Niezaszczepieni muszą wykonać test PCR (ten najdroższy) na koronawirusa przed przylotem, na lotnisku na swój koszt (w Larnace za 15 euro, w Pafos 19 euro), a także trzeciego dnia po przylocie (tu już wystarczy tylko antygenowy, a osoby które przyjęły trzecią dawkę sa z niego zwolnione). Zzaszczepieni zwolnieni są z obowiązku wykonania testu przed przylotem. Na miejscu należy nosić maseczki w transporcie zbiorowym i pomieszczeniach zamkniętych.
Cała procedura na lotnisku toczyła się zadziwiająco sprawnie. Lotnisko, łącznie ze zrobieniem testu i sprawdzeniem dokumentów, opuściliśmy już po około 15 minutach od momentu wyjścia z samolotu. Należy do tego doliczyć odpowiedni czas oczekiwania na bagaż nadawany – my lecieliśmy tylko z podręcznym. Wyniki otrzymalismy po 12 godzinach od zrobienia testu. w południe kolejnego dnia (podobnie jak kilka innych osób z naszego samolotu). Spędzając tykko weekend na Cyprze prawdopodobnie unikniecie konieczności robienia trzeciego testu, bo po prostu wcześniej wrócicie już do kraju.
Noclegi na Cyprze
Baza noclegowa na Cyprze jest dość urozmaicona. Na wybrzeżu znaleźć można spore hotele i kurorty, w których najczęściej przebywają turyści korzystający z biur podróży. W miastach znajdują się niewielkie hoteliki pensjonaty (chociaż tych nie ma też znowu aż tak wiele), a zwłaszcza mieszkania i apartamenty. Te ostatnie sa bardzo popoularne. Wydaje mi się również, że cenowo trochę korzystniej od Booking wypadało Airbnb, biorąc też pod uwagę oferowany standard. A ten jest różny, zazwyczaj bardzo podstawowy. Mieszkania są czyste, zadbane, ale dość stare i noszące ślady użytkowania.
Zauważyłam, że za noclegi na Cyprze da się zapłacić dosłownie gorsze, ale będą to bardzo podstawowe obiekty, raczej dla niewymagających i niskubudżetowych turystów. Ci, którzy szukają już bardziej komfortowych, nawet kulsuwowych miejsc, muszą zapłacić za to odpowiednio więcej, bo takie miejsca nie są już na Cyprze najtańsze. Tak czy siak, na wyspie można znaleźć niedrogie, proste obiekty w niewygórowanych cenach. Bierzcie pod uwagę, że zimą pomieszczenia często nie są ogrzewane. My na przykład w swoim mieszkanku trochę marzliśmy nocami. Często mieszkania mają dostęp do basenu.
Gdzie szukać bazy wypadowej? Poza sezonem najlepiej w jakimś miasteczku lub mieście, w dobrym dostępe do noclegów, transportu zbiorowego, sklepów i restauracji. Bo te poza sezonem potrafią być pozamykane nawet w największych miastach, a co dopiero w małych miejscowościach. W trakcie wakacji i z autem można pokusić się o jakies bardziej odludne miejsca. Najpopularniejsze kurorty to Pafos, Larnaka, Limassol, Agia Napa, Protaras. Z mniej popularnych warto wymienić Latchi, Pissouri czy Kyrenia.
Gdzie spać na Cyprze?
Nasze mieszkanie rezerwowaliśmy przez Airbnb (chociaż bardzo nie lubię tego portalu, jednak w tym terminie wybór na Booking był znikomy). Lokum położone było w dość strategicznej lokalizacji, bo mniej więcej między Kato Paphos z portem i dworcem autobusowym, Grobowcami Królewskimi a starym miastem, przy Mcdonaldzie drodze do Coral Bay, gdzie zatrzymywał się autobus nr 615. Budynek znajdował się na spokojnej ulicy, miał dostęp do basenu, a obok działa mnóstwo restauracji i organizatorów wycieczek, które jednak w grudniu w przeważającej większości były zamknięte.
Samo mieszkanie okazało się czyste, wygodne, chociaż starawe. Mieliśmy dostęp do wszystkich podstawowych, niezbędnych rzeczy typu ręczniki, kosmetyki, lodówka, pralka, czajnik czy wifi. Internet działał dobrze jak na potrzeby turystów, ale już gdy próbowaliśmy pracować, to stawiał opór. Generalnie możemy polecić to miejsce osobom szukającym niedrogiego, ale pewnego , czystego apartamentu w Pafos. Za trzy dni płaciliśmy około 600 zł dla dwóch osób. W sam raz na krótki weekend na Cyprze.
Transport na Cyprze
Transport na Cyprze niestety nie jest zbyt pomocny, jesli chcemy zwiedzać wyspę bez auta. Zdecydowanie najwygodniejsza opcją jest skorzystanie z oferty wypożyczalni samochodów. W tej kwestii niestety nie możemy zbyt wiele doradzić, bo sami przemieszczaliśmy się przy użyciu transportu zbiorowego. Więcej w tej kwestii dowiecie się z artykułu Globfoterki.
Na Cyprze można korzystać li i jedynie z autobusów. A te niestety kursują rzadko i nieregularnie, chociaż ceny biletów sa dość rozsądne. Podobno pomocną stroną w planowaniu trasy zwiedzania jest CyprusbyBus, jednak w tej chwili strona nie działa, więc nie moge tego potwierdzić. Autobusy intercity kursujące między miastami niestety jeżdżą rzadko. Także zwiedzanie Cypru transportem publicznym jest możliwe, ale czasłochonne. Do tego autobusy jeżdżą jedynie między największymi miastami.
Przykładowe połączenia:
Larnaka – Nikozja: bilet 4 euro, kursy od ok. 06:00 do 20:00, co godzinę;
Nikozja – Pafos: bilet 7 euro, tylko kilka przejazdów w ciągu dnia;
Larnaka – Agia Napa: bilet 4 euro, kursuje co około 1-2 h;
Larnaka – Pafos: bilet 7 euro, ledwie 3 połączenia w ciągu dnia;
Wszystkie rozkłady można znaleźć na tej stronie. Problematyczny jest fakt, że zazwyczaj podawane są jedynie godziny odjazdów z pierwszych przystanków, a kolejne trzeba sobie już samemu wyliczyć i mieć nadzieję, że dobrze trafimy. Bilety kupuje się za gotówkę u kierowcy. Istnieje możliwość zakupu biletu całodniowego za 15 euro, który uprawnia do nielimitowanych przejazdów po całej wyspie. Podobny bilet można kupić w autobusach miejskich za 5 euro. W tych również bilet kupuje się zawsze u kierowcy, a jego koszt (bez przesiadek) wysoni 1,5 euro. Większość przystanków jest na żądanie.
Warto też sprawdzić opcję współdzielonych przejazdów taksówkami na tej stronie. Autobusy dojeżdżają też do niektórych popularnych atrakcji poza miastami, np. autobus 631 z Pafos do Skały Afrodyty czy autobus nr 101 z Agia Napa na Capre Greco.
Atrakcje i plan wyjazdu
Dzień I
Sea Caves, Coral Bay i wrak statku
Weekend na Cyprze zaczęliśmy od oglądania Sea Caves. Może te morskie jaskinie w okolicach Pafos nie robia tak dużego wrażenia, jak te na wschodzie wyspy, ale i tak prezentują się całkiem ładnie. Sama plaża Coral Bay jest jedną z najładniejszych i piaszczystych plaż w okolicach miasta. Turystów przyciąga tu wrak statku, który zatonął w 2011 roku. Próby jego zlikwidowania nie powiodły się, a wrak usósł do rangi atrakcji turystycznej.
Lara Bay – czyli zatoka pełna żółwi. Plaża w zatoce jest miejscem lęgowym żółwi morskich. Wychodzą one na ląd w lipcu i sierpniu. Niestety, tylko kilka % żółwi przeżywa. Zjadają je lisy, nie są dostatecznie silne lub padają ofiarą ludzi. Czekają na nie różne zagrożenia, dlatego w tym miejscu robi się wszystko, by zabezpieczyć teren i pomóc żółwiom przetrwać. Zakazane jest rozkładanie na plaży parasoli, leżaków, parawanów w czasie wakacji. Dzięki temu ta długa, piaszczysta plaża to wyjątkowo spokojne miejsce.
Wąwóz Avakas – nieduży, acz dość długi wąwóz zachwycił nas panującym spokojem i swoim urokiem. Atrakcja dość znana w tej części Cypru, ale wyjątkowo malownicza. Avakas sięga aż 260 metrów wysokości, a w najwęższym miejscu ma ledwie 10 metrów szerokości. Gdzieniegdzie rzeka zbierała się w niewielkich oczkach wodnych, tworząc zielonkawe jeziorka. Wysokie, jasne skały kontrastowały z niebieskim niebem, a wszystko to było przykryte bujną, zieloną roślinnością oraz kolorowymi liśćmi. Podczas zwiedzania wąwozu przydadzą się dobre buty, bo kilka razy trzeba przejść przez kamienie, błotko, a nawet wodę.
Blue Lagoon na Półwyspie Akamas – w trakcie weekendu na Cyprze to miejsce zrobiło na mnie największe wrażenie. Przestrzeń, niewysokie klify, wiatr we włosach, turkus przebijający się przez granat morza, spienione bałwany na złotym piasku, plaża jak marzenie. Coś niesamowiego! Zatoka jest dostępna od strony morza. Prowadzi do niej droga w tragicznym stanie, którą można pokonać pieszo od Łaźni Afrodyty lub jeepem.
Łaźnie Afrodyty – w tym miejscu Afrodyta miała poznać Adonisa. Tutaj też początek mają liczne szlaki prowadzące po półwyspie Akamas. A tak poza tym, czy warto tu jechać? Sami zobaczcie na zdjęciu 😉
Łaźnie Adonia prezentują się zgoła inaczej. Zdają się być niewielką oazą ukrytą między skałami. Woda o szmaragdowym kolorze jest chłodna, lecz nawet w grudniu nie brakuje śmiałków, którzy chętnie się w niej kąpią. Centrum stanoi niewysoki, acz uroczy wodospad. W jego stronę opuszczona jest potężna gałąź, na którą można wejść, zrobić sobie zdjęcie, a na koniec skoczyć do wody. Nad wodospadem poprowadono krótką ścieżkę i kładkę, a przed wejściem do łaźni Adonisa przechodzi się przez niewielkie muzeum. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie cena. 9 euro? To chyba trochę za dużo biorąc pod uwagę, że latem to miejsce musi być dość mocno oblegane. My na szczęście mieliśmy wejście wliczone w cenę wycieczki.
Dzień II
Plażowanie i Skała Afrodyty – Weekend na Cyprze nie może obyć się bez plażowania!
Gdybyśmy mieli auto, to z pewnością poświęcilibyśmy ten dzień na dokładniejsze zwiedzanie Cypru. Ale że my z tych, co bez prawka, a siatka połączeń poza sezonem i to w niedzielę, jest na wyspie bardzo okrojona, musieliśmy zadowolić się odpoczynkiem. Postanowiliśmy wybrać się na nieodległą Skałę Afrodyty, bodaj najbardziej znane miejsce na Cyprze. To właśnie tutaj, z morskiej piany, miała wyłonić się grecka bogini miłości. Plaża dość kamienista, ale dla spragnionej w grudniu ciepła duszy z Polski wystarczająco wygodna, by przeleżeć na niej pół dnia. Podobno jak skałę opłynie się wystarczającą ilość razy, to do końca życia pozostanie się pięknym i młodym 😉
Gdybyśmy mieli auto, to na pewno chcielibyśmy tego dnia pojechać na Cape Greco i do Agia Napa lub do górskich wiosek, takich jak Lefkara czy Lofou. Ale plażowanie też jest zawsze dobrym pomysłem.
Dzień III
Zwiedzanie Pafos – ostatni dzień poświęciliśmy na zwiedzanie miasta. Pafos ma sporo do zaoferowania, zwłaszcza pasjonatom historii. Ale tu sytuacja wyglądała podobnie jak poprzedniego dnia. Zabytki Pafos są bardzo ciekawe, ale gdybym mogła wybierać i miała auto, którym mogę wrócić kiedy chcę na lot powrotny, to tęgo trzeciego dnia pewnie jeździlibyśmy po wyspie. Zwłaszcza zimą, poza sezonem, kiedy jesteśmy tak spragnieni słońca, zieleni i kontaktu z naturą. Ale że z dojazdem ciężko, woleliśmy zostać w okolicach miasta.
No ale jak już w tym Pafos jesteśmy, to warto zobaczyć to i owo. Do najciekawszych atrakcji zalicza się Park Archeologiczny Kato Pafos. Są tu ruiny greckiego i rzymskiego miasta. Dość dobrze zachowane ruiny zostały wpisane na listę UNESCO. Miasto miał założyć Nikokles, król Pafos w IV w.p.n.e. NIestety trzesięnia ziemi, podbój przez Ptolemeuszy czy napady arabskich piratów doprowadziły do stopniowej utraty znaczenia miasta. Do najbardziej interesujących obiektów na terenie parku archeologicznego zalicza sie przepiękne mozaiki, Dom Dionizosa, Willę Tezeusza, odeon. Na zwiedzanie warto przeznaczyć od godziny do dwóch, w zależności od tego jak bardzo interesują nas takie miejsca.
Warto przespacerować się promenadą wzdłuż morza i portu, aż do Zamku w Pafos. Bizantyjska forteca została zniszczona przez Wenecjan, odbudowana przez Turków, a następnie przystosowana jako magazyn soli przez Anglików. Obecnie zabutek, który można zwiedzać wewnątrz. Surowe wnętrza fortu można obejrzeć w kilka minut, a z górnego piętra roztacza się całkiem ładny widok na okolicę.
Grobowce Królewskie to atrakcja, która również została wpisana na listę UNESCO. To nekropolia pochodząca z II w.p.n.e. z wykutymi w skale grobami – a jest ich aż ponad setka! Nazwa kompleksu jest nieco na wyrost, bo królowie nie byli tu chowani. Jest to jedynie nawiązanie to formy grobowców i przepychu samego cmentarzyska, na którym spoczywali prawdopodobnie tylko bogata arystokracja. Największe wrażenie robią doryckie kolumny niektórych w niektórych grobach.
Gdzie zjeść w Pafos?
Mediterraneo – cudowne miejsce, klimat, widok, obsługa, a przede wszystkim jedzenie. Włoska kuchnia (ale bez pizzy!) w bardzo dobrym wydaniu. Ceny nieco wyższe, ale czuć jakość dań, do tego porcje sa naprawdę duże, nawet do dzielenia się. Wyjątkowe miejsce na romantyczną kolację.
Minas Tavern – Pysznie, lokalnie, swojsko i domowo. Kuchnia grecka i cypryjska, lokalne przysmaki, niewygórowane ceny. Czego chcieć więcej?
Ocean Basket – fajne miejsce, jeśli checie sobie pojeść owoców morza z grilla w bardzo rozsądnych cenach. Przykładowo ten wielki półmisek krewetek, ryb, małzy, kalmarów, ryżu i frytek dla dwóch osób kosztował tylko 36 euro, a jedzenie, zwłaszcza krewetki, okazały się naprawdę smaczne. Co prawda to sieciówka, ale przyzwoita. W Pafos działają w dwóch lokalizacjach.
Koutourou Ouzeri – Jeśli chcecie spróbować meze i różnych lokalnych dań, to tylko tutaj. Wspaniły klimat, prostota, jakość smak, często zmieniające się menu. Lokal jest ciekawie urządzony, a dania pięknie podane. Jeśli akurat będzie dostępny, to polecamy pieczony ser Haollumi z miodzie, krewetki w piwie i pieczone marchewki z jogurtem i kolendrą
Noir Tapas&Bar – nie jest to miejsce, w którym doznacie jakiś kulinarnych olśnień. Raczej bar z dobrymi drinkami i jedzeniem do alkoholu, lokal do którego warto wybrać się wieczorem ze znajomymi. Wszystko było okej, ale bez jakiegoś szału.
Kiedy zaplanować weekend na Cyprze?
Niepokorne lato trzyma się Cypru rękoma i nogami nawet późną jesienią. Podczas naszego pobytu na Cyprze temperatura oscylowała wokół 22-23 stopni, także był to wymarzony czas na zwiedzanie. Co więcej, wiele osób nawet kąpało się w morzu! Jeżeli jesteście nastawieni na wypoczynek nad morzem, to oczywiście najlepiej będzie lecieć w miesiącać wiosennych i letnich. Jednak gdy chcecie uniknąć tłumów, wysokich cen czy upałów lub po prostu tylko pozwiedzać lub uciec przed polską zimą, to na Cypr można przylecieć nawet w grudniu, styczniu czy lutym. Nie ma gwarancji, że traficie wówczas na słoneczną pogodę. Może zastaniecie na wyspie deszcz i 10-15 stopni. Ale warto ryzykować, bo kto wie, może akurat traficie na słońce i przyjmiecie trochę witaminy D. Najbardziej optymalnym terminem wydaje się być maj i październik.
Na ile lecieć?
A jak już chyba udało nam się udowodnić w tym artykule, nawet weekend na Cyprze ma sens. Oczywiście warto też przylecieć na dłużej – tydzień lub dwa są optymalnym czasem by zjeździć większość atrakcji wyspy (pod warunkiem, że wypożyczycie auto). Na podróżowanie po Cyprze autobusami trzeba mieć nieco więcej czasu.
Weekend na Cyprze – Pozostałe informacje praktyczne
Ruch lewostronny – to pozostałość po dawnej obecności Anglików na wyspie. Na Cyprze kierownice znajdują się po prawej stronie auta!
Gniazdka – lepiej zabrać ze sobą adapter, to wtyczki używane w Polsce niekoniecznie będą pasowac do tych zastanych na wyspie
Łaźnie Adonisa – koszt biletu wstępu to 9 euro. Godziny otwarcia – zimą od 09:00 do 17:00, latem do 20:00, jesienia do 8:30. Aktualne informacje do sprawdzenia tutaj. Łaźnie Afrodyty zwiedza się bezpłatnie.
Wąwóz Avakas – zwiedza się za darmo, nie ma ograniczeń czasowych. Na początku trasy znajduje się spory parking, toaleta i mapa szlaków. Do wąwozu dojechać można tylko własnym autem lub z wycieczką.
Coral Bay – na popularną plażę w Pafos można dojechac autobusem nr 615 w Harbour Station w Pafos. Bilet kupuje się gotówką u kierowcy za 1,5 euro.
Blue Lagoon – latem do zatoki można dopłynąć łodzią, np. z wycieczką zorganizowaną. Poza sezonem pozostaje piesze przejście od Łaźni Afrodyty lub udział w wycieczce zorganizowanej i przejazd jeepem. Pobyt w Blue Lagoon jest bezpłatny.
Skała Afrodyty – przy Skale zatrzymuje się autobus miejski z Pafos, dokładnie linia 631 (kierunek Petra tou Romoiu). Bilet jak zawsze kupuje się gotówką u kierowcy, koszt 1,5 euro. Na miejscu znajdziecie duży parking, toalety i sklepik z jedzeniem i pamiątkami. Nawet w sezonie po plaży wokół skały kręciło się sporo osób, ale wystarczyło odejść kawałek dalej by cieszyć się spokojem.
Grobowce Królewskie – bilet wstępu kosztuje 2,5 euro. Na zwiedzanie warto przeznaczyć do godziny czasu. W okolicy grobowców zatrzymuje się autobus nr 615 jadący w stronę Coral Bay. Przed bramą na teren grobowców leży duży parking. Grobowce można zwiedzać codziennie od 08:30 do 17:00 zimą oraz do 19:30 latem. Aktualne informacje do sprawdzenia tutaj.
Nea Pafos – zwiedzanie kompleksu archeologicznego kosztuje 4,5 euro. Na miejscu znajdziecie toalety. Samo zwiedzanie może zająć od godziny do dwóch, w zależności od tego jak mocno jesteście zainteresowani tematem. Rzut beretem od bramy na teren strefy archeologicznej znajduje się Harbour Station. Kompleks otwarty jest dla zwiedzających codziennie od 08:30 do 17:00 zima oraz do 19:30 latem. Aktualne informacje znajdzieie tutaj.
Zamek w Pafos – bilet za 2,5 euro, czynny codziennie latem od 08:30 do 19:30, latem do 17:30.
Wycieczka zorganizowana – korzystaliśmy w oferty Wycieczki po Cyprze, aczkolwiek rezerwując wycieczkę bezpośrednio u organizatora (Evis Jeep Safari), zapłacilibyśmy 10 euro mniej od osoby. Mądry Polak po szkodzie. Sama wycieczka okazała się bardzo udana. Mieliśmy świetnego przewodnika, który nie zanudzał, za to miał poczucie humoru, sporo opowiedział nam o Cyprze oraz zatrzymywał się w kilku nadprogramowych miejscach. Nie było też żadnego ciśnienia na wydawanie pieniędzy w turystycznych pułapkach czy postoi w sklepach z pamiątkami.
Waluta i płatności – walutą obowiązującą na Cyprze jest euro. Jest o wiele taniej niż we Włoszech, Hiszpanii czy Francji. Ale to wciąż euro, więc warto o tym pamiętać. Pieniądze bez problemu można wypłacać z bankomatów, warto korzystać z karty Revolut (używaliśmy, sprawdziła się bezproblemowo).
Wjazd – Cypr leży w Azji, ale należy do UE, jednak już nie do strefy Schengen. Dlatego po przylocie na wyspę czeka nas kotrola dokumentów, jednak do tego nie jest konieczny poaszport – wystarczy też dowód osobisty.
Czy zimowy weekend na Cyprze ma sens?
Jak najbardziej. Chociaż może się wydawać, że lot trwający trzy godziny tylkok po to, by spędzić gdzieś jedynie 3 dni, nie ma sensu. Mimo to, w naszym przypadku okazało się to świetnym pomysłem. Jak zwykle o tej porze roku, gdy o godzinie 16 nie chce się wystawiac nosa za drzwi domu, mocno potrzebowaliśmy słońca. I znaleźliśmy je na Cyprze. Fakt, mieliśmy farta, bo bezchmurne niebo i temperatura rzędu 23 stopni nie jest na Cyprze w grudniu taką oczywistością. Jednak nawet jak traficie gorzej, to lepssze 16 stopni na Cyprze, niż zero w Polsce.
Do tego wyspa ma do zaoferowania o wiele więcej, niż ładne plaże. Jest co zwiedzać, jest co oglądać. A jak wam się poszczęści, to i poplażujecie. Dlatego weekend na Cyprze to świetny pomysł na aktywne spędzenie czasu. Wypożyczając auto w ciągu trzech dni można naprawdę wiele zdziałac, bo choć to trzecia co do wielkości wyspa Morza Śródziemnego, to jednak te odległości nie są tak duże. No i jak wspomniałam już wyżej, zimowy weekend na Cyprze to także okazja do złapania kilku promieni słońca, a tych nigdy nie za wiele.
Weekend na Cyprze to wbrew pozorom bardzo dobry pomysł. Wyspa nie jest duża, a w ciągu nawet trzech dni można sporo zobaczyć. Oczywiście po tak krótkim czasie pozostał nam ogromny niedosyt i chcemy wrócić, by zobaczyć więcej. Ale gdy w Polsce zimno i słota, to moglibyśmy lecieć i dwa razy dłużej, by nacieszyć się dodatnimi temperaturami, a jak i dobrze pójdzie, to i letnimi sukienkami!
Udanej podróży, Magda!
Inne ciekawe artykuły: