Rejs po Bałtyku do Szwecji, Finlandii, Estonii

Rejs po Bałtyku nie był to moim marzeniem ani nie miałam tego w swoich planach. Na podróż promem przez Bałtyk zostałam zaproszona w ramach targów turystycznych Matka Nordic Travel Fair w Helsinkach. Jednak po spędzeniu weekendu na północy Europy muszę przyznać, że to świetny pomysł na mini eurotrip! W tym przewodniku opisałam pomysł na wycieczkę promem przez Bałtyk oraz krótkie city breaki w północych stolicach.

Rejs po Bałtyku

Rejs po Bałtyku – mapa

Rejs po Bałtyku – gdzie można płynąć?

Przewoźników jest kilka, w zależności od tego skąd wypływamy. Do wyboru mamy między innymi promy ze Świonujścia do Ystad w okolicy Kopengali i Malmo (Unity Line), z Gdańska do Nynäshamn pod Sztokholmem (Polferries) czy z Gdyni do Karlskony (Stena Line). W ten oto sposób można dostać się do Danii i Szwecji, by zwiedzić ich stolice. Ze Sztokholmu pływają promy do Finlandii, Estonii i na Łotwę (Tallink Silja, Stena Line, Viking Line). Opcji zorganizowania wycieczki po krajach bałtyckich jest naprawdę mnóstwo, bo środki transportu można przeplatać – gdzie się nie da promem, podjechać na przykład pociągiem lub ewentualnie samolotem. Przed 2022 rokiem m.in. z Helsinek pływały promy do Petersburga, jednak w wyniku działań wojennych podjętych przez Rosję w stosunku do Ukrainy, taka opcja nie wchodzi dłużej w grę ze względów technicznych, jak i naszym zdaniem etycznych.

Morze Bałtyckie | Rejs po Bałtyku

Plan rejsu po Bałtyku

Są trzy możliwości zorganizowania wycieczki promem przez Bałtyk. Można po prostu wybrać się statkiem np. z Polski do Szwecji. Drugą opcją jest zrobienie bazy w jednym mieście, np. Helsinkach lub Sztokholmie i robienie sobie stamtąd krótkich wycieczek promami. Trzecią możliwością jest objazdówka po krajach Bałtyckich.

Promowa „objazdówka”

Jest to oczywiście tylko przykładowy plan wycieczki, który może być znacząco bardziej rozbudowany:

1 etap – lot lub rejs do Szwecji i zwiedzanie Sztokholmu

2 etap – rejs do Helsinek (z ewentualnym postojem na zwiedzanie Wysp Alandzkich) i zwiedzanie Helsinek

3 etap – rejs do Tallina i zwiedzanie Tallina

4 etap – lot powrotny do Polski lub przejazd pociągiem do Rygi, zwiedzanie Rygi i lot powrotny do Polski.

Taką wycieczkę można rozszerzyć o Kopenhagę, płynąc ze Świnoujścia do Ystad, a następnie autobusem lub pociągiem przemieścić się do Sztokholmu. Wkrótce pojawi się także połączenie ze Sztokholmu do Rygi, więc wycieczkę można rozszerzyć o Łotwę.

Jeszcze inną opcją jest lot z Gdańska do Turku, przejazd do Helsinek i zwiedzanie, następnie rejs do Tallina na jeden dzień, zwiedzanie miasta i powrót w ten sam sposób do Polski.

Statki pływające po Morzu Bałtyckim | Rejs po Bałtyku
Restauracja na promie Tallink Silja

Jedna baza wypadowa

Inną możliwością jest zakwaterowanie na dłużej w Sztokholmie, Helsinkach lub Tallinie. Z któregoś z tych miast można sobie urządzać wycieczki – jednodniową do Tallina, 3-dniową do Sztokholmu, 1 lub 2-dniową do Rygi i tak dalej.

Jak wyglądał mój rejs po Bałtyku?

Najpierw poleciałam samolotem do Helsinek, gdzie spędziłam dwa dni na zwiedzaniu. Następne kolejne 3 dni zajął mi nocny rejs do Sztokholmu, jednodniowe zwiedzanie stolicy Szwecji i kolejny nocny rejs powrotny. Po tym zrobiłam sobie jeden dzień przerwy w Helsinkach, by następnie popłynąć promem przez Bałtyk z Helsinek do Tallina. W Tallinie spędziłam jeden dzień, na noc wróciłam do Helsinek, gdzie po ostatniej nocy wróciłam samolotem do Polski.

Promy Tallink Silja | Rejs po Bałtyku
Kajuty z oknami skierowane do wewnątrz

Rejs po Bałtyku do Sztokholmu

W rejs po Bałtyku do Sztokholmu wybrałam się na promie Tallink Silja. Byłam bardzo zaskoczona rozmiarami statku, jak i udogonieniami zapewnionymi pasażerom. Na poczatku podróży zabrano mnie na zwiedzanie pokładu, tak więc teraz mogę wam nieco opowiedzieć o dostęnych kajutach.

Prom Tallink Silja

Tallink Silja

Oferuje połączenia promowe między Sztokholmem, Helsinkami, Turku, Tallinem i Wyspami Alnadzkimi. Polacy zaliczalni są już do jednej z największych grup klientów!

Prom płynący z Helsinek do Sztokholmu okazał się wygodny, elegancki i pełen rozrywek dla pasażerów. Odprawa przebiegła łatwo i bezproblemowo. Konieczne było okazanie biletu i dokumentu, chociaż w drodze powrotnej oraz podczas rejsu do Tallina, nikt już tego dokumentu nie sprawdzał. Podczas odprawy nie ma kontroli bagażu, takiej jaką znamy z lotnisk. Promy Tallink Silja pływają przez cały rok. Na pokład można zabrać psiaki, dla których na zewnętrznym pokładzie przygotowano specjalnie duże kuwety. Prom, którym płynęłam, posiadał około 1000 kabin, 12 pięter i zabiera na pokład do 3000 pasażerów i 400 pojazdów.

Co na promie?

Zaraz po wejściu na pokład, można było oddać się pokładowym rozrywkom. Na podróżnych czeka kasyno, sklepy, restauracje, sauny i jaccuzzi (dodatkowo płatne 14 euro). Warto zajrzeć do Marimekko, czyli najabrdziej znanej fińskiej firmy odzieżowej. Oczywiście nie mogło też zabraknąć strefu Duty Free, gdzie w nieco niższych cenach można zakupić słodycze czy alkohol. Do tego pasażerowie wieczory mogą spędzić przy pokładowej scenie, gdzie obejrzą różne pokazy taneczne i koncerty.

Jakie kajuty?

Kajuty posiadają różne kategorie. Do wyboru są zwykłe, dwuosobowe kabiny, apartamenty rodzinne czy eleganckie junior suite. Dostępny jest jest apartament executive, z własnym barem, salonem i sauną. Każda kabina bez względu na standard posiada prywatna łazienkę. W kajutach znajdziecie podstawowe wyposażenie – telewizor, suszarkę do włosów, lustro, miejsce do siedzenia, szafki na rzeczy. Niektóre z pokoi posiadają niewielkie balkony z miejscem do siedzenia. Rodziny z dziećmi często wybierają pokoje muminkowe.

Co z wyżywieniem?

Na czas rejsu można wykupić wyżywienie. Do wyboru sa obiadokolacje w bufecie za 45 euro oraz śniadania w cenie 17 euro. W cenę wliczają się napoje, także alkoholowe. Jedzenie w bufecie było bardzo urozmaicone. Serwuje się głównie lokalne produkty i tradycyjne nordyckie potrawy, ryby, sałatki, desery. Posiłki każdorazowo okazywały się smaczne, całkiem dobra była również kawa. Oprócz bufetu na promie znajduje się kilka restauracji, w tym jedna całodobowa.

Tallink Silja | Rejs po Bałtyku
Tutaj wieczorami odbywają się koncerty i pokazy

Rezerwacja

Jeśli chcecie wybrać się w rejs solo, płacicie za całą kajutę dla dwóch osób, nie za pojedyńcze łóżko. Dlatego jednak opłaca się bardziej wypłynąć z drugą osobą. Bilety nie drożeją im bliżej wyjazdu tak jak w przypadku linii lotniczych. Ich cena zależy od dostępności kabin. Jeśli najtańsza kabina będzie wolna na jutro, to nawet na ostatnią chwilę kupicie tanie bilety. Aby nie ryzykować braku miejsc, bilety warto zakupić około miesiąc przed podróżą. W przypadku wakacji i świąt warto to zrobić jak najwcześniej ze względu na ogromne zainteresowanie rejsami. Na tej stronie kupicie bilety oraz obejrzycie wnętrza wybranych kabin. Wyżywienie dokupione już na miejscu będzie droższe, niż to opłacone razem z zakupem kabiny. Podstawowa kabina dla dwóch osób kosztuje 99 euro za rejs w dwie strony, czyli wychodzi niecałe 50 euro na osobę.

Kajuta dwuosobowa na promie Tallink Silja | Rejs po Bałtyku
Podstawowa kajuta dla dwóch osób

Ile czasu trwa rejs?

Promy wypływają z Helsinek do Sztokholmu codziennie o godzinie 17:00, a do portu w Sztokholmie przybijają o 10:00 rano kolejnego dnia. Następnie pasażerowie mogą spędzić część dnia na zwiedzaniu miasta (lub dłużej, jeśli wybiorą rejs powrotny na dalsze daty). Rejs powrotny do Helsinek trwa w godzinach 16:45 – 10:30. Łącznie taka wycieczka zajmie minimum niecałe 3 dni.

Prom ze Szwecji do Finlandii | Rejs po Bałtyku
Salonik w pierwszej klasie

Wpływ na środowisko

Tallink Silja posiada certyfikał ISO 14001:2015, który potwierdza, że firma utrzymuje wysoki poziom dbałości o środowisko, dba o nie i go nie zanieczyszcza. Promy nie pompują brudnej wody z pokładu do morza. W kuchniach używają lokalnych składników i są w procesie całkowitego wyeliminowania plastiku. Paliwo, którego używa się w promach, ma niski i akceptowalny poziom siarki. Na pokładach znajdują się laboratoria, mające za zadanie monitorowanie jakości wody w morzu. Tallink Silja stosuje nowoczesne silniki i katalizatory.

Ciepło odpadowe jest gromadzone i ponownie wykorzystywane, np. do ogrzewania pokładu. Stale dąży się do zmniejszenia średniej prędkości, a tym samym do mniejszego spalania paliwa (przy zachowaniu rozsądnych godzin rejsów). Po przypłynięciu do portów, promowe generatory diesla zostają wyłączone, a statki podłączane są do lądowej sieci energetycznej, dzięki czemu nie zanieczyszcza się portu. Kadłuby statków sa stale czyszczone przez nurków, którzy nie używają do tego środków szkodliwych dla środowiska.

Porównanie emisji CO2

Prom Helsinki – Sztokholm = 20-24 kg na pasażera
Lot Helsinki Sztokholm wg kalkulatora emisji ICAO = 41-64 kg na pasażera
Pokład zewnętrzny promu | Rejs po Bałtyku
Zewnętrzny pokład

Jeden dzień w Sztokholmie

W Sztokholmie byliśmy już kilka razy i wciąż jesteśmy zaskoczeni, ile fajnych rzeczy można robić w tym mieście. Stolica Szwecji posiada długa listę ciekawych muzeów, kilka zamków królewskich, piękne dzielnice, punkty widokowe i ogrody. Co warto zobaczyć podczas jednego dnia? Skupiłabym się na określonym rejonie, np. na Wyspie Djurgarden. Na wyspie zobaczycie najsłynniejszą szwedzką atrakcję, czyli Museum Vasa, udacie się na spacer do przepięknego Skansenu lub ogrodu Rosendal, odwiedzicie świetne Muzeum Wikingów, Muzeum Abby i Junibacken. Więcej o atrakcjach w Sztokholmie pisałam w artykule „Sztokholm. 18 atrakcji, któe warto zobaczyć”.

Jeden dzień w Helsinkach

Helsinki może nie są tak ciekawym miastem jak Sztokholm czy Tallin, ale w ciągu jednego dnia na pewno nie będziecie się tam nudzić. Podczas wizyty w stolicy Finlandii warto zobaczyć Ogród Botaniczny, Katedrę, Sobór, Fińską Bibiotekę Narodową, Bibliotekę Oodi. Koniecznie wybierzcie się do sauny i na wycieczkę promem na wyspę Suomennlina. Jeśli interesują was muzea, warto zajrzeć do Muzeum Sztuki Współczesnej Kiasma, Muzeum Sztuki Ateneum czy Fińskiego Muzeum Nardowego. Więcej o zwiedzaniu miasta pisaliśmy w artykule „Helsinki. Zwiedzanie i atrakcje”.

Rejs po Bałtyku do Tallina

Viking Line

Do Tallina wybrałam się na jednodniową wycieczkę promem Viking Line. Taka forma spędzania czasu jest bardzo popularna wśród Finów. Wystarczy rano wsiąść na jeden z promów (nie tylko Viking Line, na tej trasie operuje kilka innych firm) i odwiedzić stolicę Estonii w ciągu jednodniowej wycieczki. Rezerwując rejs po Bałtyku do Tallina, nie jest konieczne wykupowanie kabiny. Wystarczy kupić bilet na sam rejs i te 2 i pół godziny na pokładzie spędzić na zakupach, w barze czy restauracji.

Wycieczka wokół Bałtyku

Ceny na rejs w dwie strony bez kabiny zaczynają się od kilkunastu euro za osobę, zazwyczaj jest to około 20-30 euro, w zależnosci od terminu. Bilety lepiej kupić z wyprzedzeniem, bo według słów jednego z pracowników zajmujących się marketingiem w Viking Line, bilety mogą zdrożeć im bliżej wyjazdu. Warto zapisać się do newslettera linii, gdyż wtedy dostępne są najlepsze zniżki i między Tallinem a Helsinkami można przepłynąć już za kilka euro.

Rejs z Helsinek do Tallina | Rejs po Bałtyku

Na promie znajdziecie proste kajuty, restauracje, bar z karaoke, sklep duty free, centrum konferencyjne. Prom jest nieco mniejszy, niż ten, który pływa do Sztokholmu. Podczas ładnej pogody warto wyjść na zewnętrzny pokład i oglądać morze. Bilety zarezerwujecie na tej stronie. Ze względu na drogie noclegi w Helsinkach, popularne jest rezerwowanie kajuty na nocnym promie między Helsinkami a Tallinem. Ceny za noc w kajucie na pokładzie dla dwóch osób zaczynają się od 66 euro. Statek Viking Gloiry należący do Viking Line, jest najbardziej ekologicznym promem pływającym po Morzu Bałtyckim. O staraniach firmy na rzecz ochorony środowiska, przeczytacie tutaj.

Viking Line do Tallina | Rejs po Bałtyku

Jeden dzień w Talline

Tallin jest zaskującym, bajokowym miastem, które idealnie nadaje się na jedno lub dwudniowe zwiedzanie. Co warto zobaczyć w mieście? Koniecznie jeden z punktów widokowych, np. Patkuli czy Kohtuotsa. W mieście znajduje się sporo ciekawych zabytków. Warto zobaczyć bardzo ciekawe Muzeum Morskie, Muzeum Sztuki Kadriog, Plac Ratuszowy, Starą Aptekę, sobór św. Aleksandra Newskiego, wspaniale zachowane mury miejskie, Ogród Botaniczny i Wielką Halę Gildii. Polecamy też spacer pośród kolorowej architektury centrum miasta.

Rejs po Bałtyku a choroba morska

Pokazując wam rejs na naszym instagramowym profilu, pojawiło się sporo pytań o chorobę morską. Ta objawia się na różne sposoby, z czego najbardziej skrajnymi są wymioty, zmęczenie i zawroty głowy. Z naszej 10-osobowej grupy nikt nie cierpiał na chorobą morską. Gdy morze jest spokojne, ledwo czuć, że statek się porusza. Niestety pierwszej nocy trafiliśmy na straszny sztorm, przez który nie zmróżyłam oka. Był to mój pierwszy rejs promem, więc byłam przerażona, ale nawet podczas tak okropnego bujania i drgań, nie czułam się źle fizycznie (a cierpię na chorobę lokomocyjną). Kolejnego dnia dowiedziałam się od opiekunki naszej grupy, że takie sztormy zdarzają się niezwykle rzadko, ostatni raz jakieś 8 lat temu. Sztorm osiągnął 11 stopni w skali Beauforta.

Powrotna noc była wyjątkowo spokojna. Według Marcina, który pływał na tej trasie już kilka razy, morze zwykle jest spokojne, a większe sztormy zdarzają się naprawdę rzadko. Z kolei rejs do Tallina okazał się spokojny i bezproblemowy. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie mogę dać gwarancji, że nie traficie na burzę czy dobrze zniesiecie rejs. Jedynie mogę podać nasz przykład, a od was już zależy decyzja, czy na taki rejs się wybierzecie.

Promy z Estonii do Finlandii | Rejs po Bałtyku

Czy warto wybrać się na rejs po Bałtyku?

Moim zdaniem tak, gdyż jest to bardzo ciekawa forma spędzenia czasu i nietypowa podróż, podczas której zobaczycie piękne północne miasta i bezkres Bałtyku. Mam nadzieję, że z tym przewodnikiem będziecie w stanie zaplanować na własną rękę taki rejs po Bałtyku. Udanej podróży!

Magda

Atrakcje w Londynie: co warto zobaczyć?

Atrakcje w Londynie, to jest temat rzeka. Można by mówić, mówić, wymieniać bez końca. Zwiedzanie Londynu może trwać latami. Nie wiem czy w internecie istnieje jakakolwiek wyczerpująca lista dotycząca londyńskich atrakcji. Do Londynu można wracać wielokrotnie i zawsze znajdzie się jeszcze coś nowego do zobaczenia czy zrobienia. W tym miejscu wymienimy najpopularniejsze atrakcje w Londynie, które warto zobaczyć podczas pierwszej wizyty w mieście. 

Atrakcje w Londynie

Atrakcje w Londynie – mapa

Pozostałe przewodniki z Londynu:

1. Notting Hill

Notting Hill to kolorowa, znana z Instagrama dzielnica. Spacer po jej ulicach to uczta dla oka. Kolorowe fasady kamienic, ukwiecone drzewa, dziesiątki ciekawych sklepów i butików i drugie tyle restauracji czy kawiarni. To jedna z najbardziej malowniczych dzielnic Londynu. Możecie ją kojarzyć z filmu o tej samej nazwie, z Julią Roberts i Hugh Grantem w rolach głównych. Zwiedzanie tej dzielnicy opisaliśmy w artykule „Spacer po Notting Hill”.

2. Pałac Westminsterski

Wiedzieliście, że Parlament można zwiedzać również w środku? Chociaż nie jest to tania przyjemność, zdecydowaliśmy się na taką wycieczkę i jesteśmy zachwyceni! Ogromnie ubolewamy nad tym, że w środku nie można robić zdjęć, także nie pokażemy tu relacji z wycieczki. Ale uwierzcie nam na słowo – jeśli chcecie zwiedzić wnętrze jednego z londyńskich zabytków, niech to będzie Pałac Westminsterski.

Zwiedzaliście kiedyś Parlament w Budapeszcie? To możecie mieć jakieś porównanie. Z tym że Parlament w Londynie jest kilkakrotnie większy, bardziej okazały, spektakularny wręcz. Poszczególne sale wyglądają niczym pałacowe komnaty, pełne są złota, rzeźb, malowideł ściennych, obrazów, witraży, mebli. Nie da się tego opisać, to trzeba zobaczyć na własne oczy. Jedyne miejsce, w którym można robić zdjęcia, to Westminster Hall z wiekowym, drewnianym stropem, największym w Europie północnej. Już sam ten widok wart jest swojej ceny (niecałe 23£). Jeśli chodzi o atrakcje w Londynie, jest to moje ulubione miejsce z tych biletowanych. Więcej informacji o zwiedzaniu znajdziecie tutaj.

3. Mercato Mayfair

Czyli czas na nietypowe atrakcje w Londynie! To dość dziwne uczucie, zwiedzać stary kościół, a w nim zobaczyć… bary i restauracje. Mercato Mayfair to dawne i nieużywane sanktuarium z witrażami, które zostało odrestaurowane, a następnie zaaranżowane na przestrzeń gastronomiczną. W środku znajdziecie kawiarnie, restauracje i sklepiki. Z tego co wiemy, samo jedzenie w tym miejscu nie jest jakoś powalające, a w Londynie znajdzie się lepsze kulinarne miejscówki. Mimo to warto odwiedzić to nietypowe miejsce, by nacieszyć się armosferą i zobaczyć coś nietypowego.

Mercato Myfair | Atrakcje w Londynie

4. British Museum

Klasyka gatunku, jedno z najsłynniejszych muzeów świata, na którego zwiedzenie w całości jeden dzień to za mało. To największe brytyjskie muzeum (a zarazem jedno z największych na świecie) posiada potężną kolekcję, składającą się z ponad 8 milionów artefaktów. Główny trzon kolekcji stanowią zbiory archeologiczne z Bliskiego Wschodu. To nie koniec rekordów, gdyż Muzeum Brytyjskie działa już od XVIII wieku, co czyni je najstarszą placówką muzealną świata. Co prawda sposób nabywania eksponatów w przeszłości (wywożenie ich z krajów ich powstania i odnalezienia np. w trakcie wojen) budzi sporo kontrowersji, mimo to warto muzeum zobaczyć. Zwiedzanie jest darmowe. Więcej informacji tutaj.

WSKAZÓWKA

Wszystkie publiczne muzea w Londynie są darmowe!

5. Tate Modern

Tate Modern to muzeum sztuki nowoczesnej, które powstało w industrialnym budynku starej elektrowni. Nowoczesna kolekcja Tate Modern jest uznawana, obok MoMA w Nowym Jorku, za najciekawszą na świecie. Nawet jeśli nie jesteście fanami sztuki współczesnej, to warto zainteresować się tym miejscem ze względu na darmowy punkt widokowy szczycie budynku. Zwiedzanie Tate Modern jest bezpłatne. Więcej informacji znajdziecie tutaj.

Tate Modern | Atrakcje w Londynie

6. Muzeum Historii Naturalnej

To jeden z najpiękniejszych londyńskich budynków i do muzeum przychodzi się głównie z powodu jego wnętrza. Muzeum ciekawe będzie dla dzieci. Wystawy prezentują kości dinozaurów (w tym jednego prawie żywego ;)), minerały czy plaster z pnia sekwoi mający średnicę 6 metrów. Wystawy mogą niekoniecznie was interesować, ale ten XIX-wieczny budynek przypominający jakieś zamczysko czy nawet potterowy Hogwart, wart jest odwiedzin! Jedyne, co nas zmęczyło, to zatrważające tłumy – lepiej tu przyjść w tygodniu.

Muzeum Historii Naturalnej | Atrakcje w Londynie

7. Victoria and Albert Museum

To jedno z największych londyńskich muzeów, w którym zobaczycie przedmioty, meble, ceramike, stroje, komnaty, rzeźby i obrazy pochodzące z wszystkich kontynentów, z okresu do kilku tysięcy lat wstecz. Chociaż lwia część eksponatów, to duplikaty. Trochę dziwnie oglądało się rzeczy, które nie są oryginalne. Z drugiej strony jeśli oryginały zostały zniszczone, ale zachował się ich duplikat lub oryginały pozostawiono na miejscu ich stworzenia/odnalezienia, to chyba dobrze? Muzeum jest ogromne, bardzo ciekawe, a jego zwiedzanie darmowe. Więcej aktualności znajdziecie tu.

8. Sir John Soane’s Museum

Sir John Soane’s był jednym z czołowych architektów XIX-wiecznego Londynu, który miał ogromny wpływ na zabudowę miasta. Muzeum to tak naprawdę nietypowy dom architekta. Muzeum zawiera rysunki, modele architektoniczne, rzeźby, antyki i obrazy. I to nie byle jakie obrazy, bo w jego zbiorach znajdują się nawet dzieła Canaletta. Cały dom jest plataniną korytarzy, przejść, schodków, galerii i pomieszczeń. Do tego stopnia, że wewnątrz w tym samym czasie może przebywac mniej niż 100 osób. W Oxfordzkim Słowniku Architektury, muzeum jest opisywane jako „jedna z najbardziej złożonych, skomplikowanych i pomysłowych serii wnętrz, jakie kiedykolwiek wymyślono”. Z pewnością to jedno z ciekawszych londyńskich muzeów. Zwiedzanie jest darmowe, aktualności sprawdzicie tutaj.

9. Neal’s Yard

Neal’s Yard to jedna z najładniejszych, najbardziej kolorowych i instagramowych uliczek w Londynie. Warto tu zajrzeć podczas spaceru po Soho i Covent Garden.

10. Tower Bridge

Są takie atrakcje w Londynie, które zobaczyć trzeba. Do takich należy Tower Bridge, zbudowany w stylu wiktoriańskim most zwodzony, jeden z najpopularniejszych zabytków w Londynie. Niezwykły most charakteryzuje się dwoma wieżami przypominającymi nieco wiekowe zamki. Dwie wieże połączone są u góry szklanymi kładkami dla pieszych, wznoszoącymi się 30 metrów ponad jezdnią i 40 nad poziomem rzeki! Choć może się wydawać, że most jest wiekowym zabytkiem, to faktycznie młoda konstrukcja, bo powstała u końca XIX wieku. Może będziecie mieć szczęście i traficie na moment, kiedy przęsła mostu podnoszą się do góry przed nadpływajacym statkiem. Most jest o tyle niezwykły, że można go również zwiedzać wewnątrz, co kosztuje 11,40£.

Tower Bridge | Atrakcje w Londynie

11. Tower of London 

To londyńska twierdza z czasów Wilhelma Zdobywcy, która była fortecą i pałacem monarchów. Ostatni raz jako pałac, Tower of London funkcjonowała w XVI wieku. Ale twierdza najbardziej znana jest z tego, że była więzieniem. I to takim, z którego nie dało się uciec, bo wejście znajdowało się tuż nad wodą. Było to więzienie przeznaczone także dla znamienitych głów (niektórych ściętych ;)) – króla Henryka IV, Anny Boleyn, Jane Grey, Thomasa More’a czy Thomasa Cromwella. Z Tower of London wiąże się wiele legend, w tym historie o duchach więźniów, torturach, czy też o krukach, które obecne w twierdzy symbolizować mają potęgę imperium brytyjskiego. Twierdza skrywa sale pełne skarbów, zbroi, broni, a także insygniów królewskich i korony. Zwiedzanie kosztuje 30£.

Tower | Atrakcje w Londynie

12. Old Royal Naval College

Niezwykle ciekawe miejsce, nieco na uboczu głównego szlaku turystycznego. Ten zespół XVII-wiecznych budynków został wpisany na listę UNESCO. Początkowo miał służyć jako szpital dla marynarzy, ostatecznie został przekształcony w szkołę. Największą perłą zabytku jest tzw. Malowana Sala (Painted Hall), stworzona przez Sir Jamesa Thornhilla. W sali często odbywają się wystawy czasowe, obecnie (2023) działa tam fenomenalne Muzeum Księżyca. Na terenie Old Royal Naval College kręcono wiele filmów, w tym Lara Croft: Tomb Raider, Avengers, Powró Mumii, Piraci z Karaibów, Sherlock Holmes czy Cztery Wesela i Pogrzeb

Painted Hall | Atrakcje w Londynie
Źródło: https://www.visitgreenwich.org.uk/

10. Miejsca związane z Harrym Potterem

Londyn silnie związany jest z historią Harrego Pottera, dlatego też pojawia się w większości filmowych adaptacji sławnej książki. Ciekawą propozycją wycieczki do Londynu, jest zwiedzanie miasta śladem czarodziejów z Hogwartu. Jakie miejsca związane z Harrym Potterem można zobaczyć w stolicy Wielkiej Brytanii?

1. Leadenhall Market

Zadaszony market w dzielnicy City, pełen kawiarni, restauracji i sklepików. Możecie kojarzyć go z pierwszej części filmu o Harrym Potterze, gdzie tytułowy bohater przechadzał się po Leadenhall Market wraz z Hagridem. To jeden z najstarszych targów w Londynie, gdyż pierwszy rynek powstał w tym miejscu już w XIV wieku. Obecna, ozdobna konstrukcja targu pochodzi z XIX wieku, a w latach dziewiędzisiątych została odnowiona i zrekonstruowana.

Leadenhall Market | Atrakcje w Londynie

2. King’s Cross

Z hali XIX-wiecznego dworca King’s Cros miały odjeżdżać pociągi do Hogwartu. Jednak sam budynek z zewnątrz nie prezentuje się tak ładnie, także okazałą budowlę, którą oglądamy w filmie, „Zagrał” położony tuz obok, przepiękny gmach dworca St. Pancras. Na dworcu King’s Cros w hali głównej (nie na peronach) znajduje się instalacja z wózkiem bagażowym wjeżdżającym w ścianę, co miało przypominać sceny z filmy, gdy bohaterowie dostawali się na peron 9 i 3/4. Zrobienie sobie zdjęcia w tym miejscu kosztuje 10 funtów, a swoje w kolejce trzeba odstać. Oprócz tego na terenie dworca działa sklepik z pamiątkami i gadżetami filmowymi.

Peron 9 i 3/4 | Atrakcje w Londynie

3. House of Minalima i Goodwin’s Court

House of Minalima to niewielkie muzeum i sklepik z pamiątkami poświęcony czarodziejom z Hogwartu. We wnętrzu niewielkiego sklepiku można obejrzeć wystawę grafik użytych przy tworzeniu serii filmów, obejrzeć oryginalne książki magii, listy czy wydania Proroka Codziennego. Do tego w tym miejscu kupicie różne pamiątki związane z filmem. W odległości około 10 minut spacerem od House od Minalima, znajduje się niewielka i urocza uliczka Godwin’s Court, która miała być inspiracją do stworzenia potterowej Ulicy Pokątnej.

4. Studio filmowe Warner Bros

Jeśli chodzi o atrakcje w Londynie zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, to Studio filmowe Warner Bros to Absolutny hit i miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić. Zwłaszcza jeśli jesteście fanami Harrego Pottera. My w studio filmowym Warner Bros, gdzie kręcono wszystkie części serii filmowej, bawiliśmy się wyśmienicie. Wycieczka okazała się dla mnie tak emocjonalna, a to miejsce tak fantastycznie przygotowane, że przez większość czasu wyłam jak bóbr. W końcu moje pokolenie wychowało się na książkach i filmach o Harrym Potterze. Więcej o zwiedzaniu studia pisaliśmy w naszym artykule „Studioa Harrego Pottera Warner Bros”.

11. Daunt Books Marylebone

Przepiękna księgarnia, która trochę przypomina mi tę słynną, z Porto. Bardzo klimatyczne miejsce. Może nie jest to atrakcja, którą koniecznie trzeba zobaczyć podczas pierwszej wizyty w Londynie, ale jeśli akurat będziecie w okolicy, to warto tu zajrzeć.

Daunt Books London | Atrakcje w Londynie
Źródło: Photo by Markus Leo on Unsplash

12. Nowoczesne wystawy

Londyn słynie z fantastycznych wystaw czasowych, instalacji i różnych atrakcji dla mieszkańców i turystów. Planując wyjazd aż ciężko było nam się zdecydować, które z tych miejsc chcemy zobaczyć. Jeśli więc wybieracie się do Londynu, warto poszperać w internecie i zobaczyć, co akurat można tam zobaczyć. W ostatnich miesiącach wielką popularnością cieszy się wspomniane wcześniej Moon Museum czy Jurassic Park. Ciekawe wystawy pokazuje na swoim profilu na Instagramie organizacja turystyczna Visit London.

Frameless Art

Podczas ostatniej wizyty w Londynie zdecydowaliśmy się na wizytę w Frameless Frameless Immersive Art Experience, czyli na wystawie interaktywnej prezentującej sztuke poza ramami. W czterech ogromnych salach można podziwiać najbardziej znane dzieła sztuki wyświetlane na ścianach i odbijające się w lustrach na podłodze i suficie, przy akompaniamencie muzyki. Każda z sal prezentuje jeden gatunek artystyczny. Nam najbardziej spodobała się sala surrealistyczna. Chociaż bilety nie sa tanie (19 funtów), to naprawdę odwiedzić to miejsce!

13. Teatry, Royal Albert Hall

Londyn słynie również z dziesiątek, jeśli nie setek teatrów. Jeśli tylko macie taką możliwość, koniecznie wybierzcie się do jednego z nich. Niektóre londyńskie spektakle uznawane są za najlepsze na świecie. W mieście zobaczycie na deskach teatru klasyki, takie jak Matilda, Mamma Mia, Nędznicy, Moulin Rouge, Oklahoma! czy Carmen, jak i cieszące się ogromną popularnością przedstawienie muzyczne Król Lew czy Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Osobiście wybraliśmy się na Króla Lwa i musimy przyznać, że nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego. Scena, stroje, układy taneczne, to było coś niesamowitego! Polecamy kupić bilety dużo wcześniej, gdy w pierwszej publi można je dostać w najkorzystniejszych cenach. Jeśli macie możliwość, polecam równiez wybrać się na zwiedzanie Royal Albert Hall.

14. Westminster Abbey

Z historycznego i symbolicznego punktu widzenia to jedno z najważniejszych miejsc w Wielkiej Brytanii. To tutaj koronuje się brytyjskich władców, już od XI wieku, począwszy od Wilhelma Zdobywcy. Tutaj też są oni chowani po śmierci. Swoje nagrobki mają w tej anglikańskiej świątyni wybitni uczeni, artyści, politycy. W Westminster Abbey znajdziecie grób Newtona, Darwina czy Georga Orwella. Przepiękne pod względem architektonicznym wnętrze świątyni, zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Zwiedzanie kosztuje 27 funtów, a informacje o godzinach otwarcia i biletach znajdziecie tutaj.

Westminster Abbey | Atrakcje w Londynie

15. Buckingham Palace

Buckingham Palace to barokowy, największy na świecie pałac królewskich (600 komnat!!!), oficjalna rezydencja monarchów brytyjskich. To jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Londynie. Pałac może nie robi aż tak dużego wrażenia z zewnątrz, jednak podczas pierwszej wizyty w mieście warto się udać w miejsce, które tak mocno kojarzy się z Wielką Brytanią. Przy okazji może załapiecie się na zmianę warty. Co istotne, pałac Buckingham można zwiedzać od środka, co marzy nam się od dawna, ale jeszcze nie mieliśmy okazji. Takie zwiedzanie latem, gdy brytyjski monarcha przebywa poza Londynem, kosztuje 30 funtów, a zimą i wiosną – 90£ za wycieczkę z przewodnikiem.

Buckingham | Atrakcje w Londynie

16. Zamek Windsor

Rezydencja królewska pod Londynem, do której warto wybrać się na półdniową wycieczkę. Niestety we wnętrzu nie można robić zdjęć, dlatego musicie mi wierzyć na słowo, że naprawdę warto! Zamek złożony jest z licznych murów, wież i holi, aż trudno rozeznać się gdzie jest jego początek, a gdzie koniec. Został zbudowany przez Wilhelma Zdobywcę w XII wieku. To największy zamek świata, którego długość wynosi 800 metrów. Zimą, gdy przebywa w nim monarcha brytyjski, jest oficjalną rezydencją królewską. We wspaniałych wnętrzach zamku Windsor można podziwiać cenne dzieła sztuki, broni, antyków. Zwiedzanie kosztuje 28£ i zaleca się wcześniejszą rezerwację biletów.

Zamek Windsor | Atrakcje w Londynie

17. Chinatown

Chinatown to skrawek Chin w centrum Londynu. Mnóstwo azjatyckich knajp i sklepów, przepiękne lampiony i latarnie, przyjemny klimat. Ale tym, co najbardziej na urzekło w Chinatown, to zapachy. Po przejściu dwóch kroków poczuliśmy się jak w Chinach, wróciły do nas wspomnienia i myśleliśmy tylko o tym, gdzie by tu zjeść bao albo kaczkę po pekińsku. Bardzo klimatyczna okolica!

18. Covent Garden Market

Covent Garden Market to jedna z londyńskich hal targowych – głośna, barwna, pięknie przystrojona i nieco hipsterska. Na nas zrobiła duże wrażenie, zwłaszcza świąteczne dekoracje przypadły nam do gustu. Ten market tętni życiem i muzyką. Znajdziecie tu owoce, warzywa, przyprawy, kwiaty, a także niewielkie knajpki. W poszczególne dni w hali pojawiają się sprzedawcy konkretnych wyrobów, na przykład poniedziałki są poświęcone antykom, w inne dni ubraniom, a weekendy sztuce. Naprawdę warto wstąpić tu na kilka chwil i nacieszyć się klimatem.

Covent Garden Market | Atrakcje w Londynie

19. Katedra św. Pawła i Millenium Bridge

Katedra św. Pawła, która długo pozostawała najwyższym budynkiem w Londynie. Obecnie górują nad nią szklane wieżowce, jednak katedra wciąż zachwyca ogromem. Zwłaszcza duże wrażenie robi potężna kopuła, na której znajduje się punkt widokowy. Świątynia istniała w tym miejscu już w czasach rzymskich, później powstał tu kościół normański, który uległ ostatecznemu zniszczeniu w czasie Wielkiego Pożaru w XVII wieku. Katedra uzyskała obecny kształt w 1710 roku. Wnętrza anglikańskiego kościoła udostępnione są do zwiedzania. Katedra była świadkiem pogrzebów wielu znanych osób, na przykład Churchilla, Thatcher, admirała Nelsona, jak i bardziej radosnych wydarzeń, m.in. ślubu Księcia Karola i Diany. Zwiedzanie katedry wraz z wejściem na punkt widokowy kosztuje 20£. Godziny otwarcia znajdziecie na tej stronie.

Millenium Bridge to pieszy most nad Tamizą, z ciekawym widokiem na katedrę św. Pawła, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, szklane wieżowce oraz Tower Bridge w oddali. Został on wybudowany, jak sugeruje nazwa, z okazi nowego millenium. Jeśli oglądajcie film o Harrym Potterze i Księciu Półkrwi, to z pewnością to miejsce kojarzycie. Warto przejść się tędy spacerując od katedry w stronę muzeum.

Millenium Bridge | Atrakcje w Londynie

20. Borough Market i katedra Southwark

Borough to jeden z największych londyńskich targów, gdzie oprócz zakupów spożywczych spróbujecie kuchni niemal ze wszystkich stron świata. Oprócz typowych stoisk z jedzeniem rodem z Francji, Włoch, Francji czy Meksyku, spróbujecie tu specjałów z Iraku, Wenezueli, Cypru czy Tajwanu. Świente miejsce na poczycie klimatu miasta i posiłek. Tuż obok targu znajduje się sporych rozmiarow katedra Southawrk, którą można zwiedzać za darmo.

21. Punkty widokowe

  • Sky Garden – ogród z restauracją na szczycie wieżowa, zwiedzanie darmowe. Konieczna wcześniejsza rezerwacja.
  • The Garden at 120 – mniej znany taras widokowy w dzielnicy City, z ogrodem. Zwiedzanie darmowe i niebiletowane.
  • The Shard – przez moment najwyższy drapacz chmur w Europie poza Rosją, w 2022 roku przebił go budynek z Warszawy. Bilety po 32£. Podobno można wjechać do strefy gastronomicznej bez opłat, ale wtedy trzeba kupić coś w kawiani czy restauracji.
  • London Eye – diabelski młyn. Koło obraca się wolno, bo wykonuje tylko jeden obrót w ciągu 30 minut i dzięki temu jesteśmy w stanie podziwiać każdy detal tej panoramy bez obawy, że cokolwiek nam umknie. Bilety po 32,5£.
  • Kopuła katedry św. Pawła, bilety po 20£, obejmują zwiedzanie całej katedry.
  • IFS Cloud Royal Dockskolejka linowa, bilet kupuje się w ramach komunikacji miejskiej, a kosztuje to 10£ w dwie strony (12£ jeśli kupuje się bilety w kasie).
  • Wzgórze Greenwich – piękny widok na centrum Londynu. Warto wybrać się w kwietniu, kiedy w parku kwitną na różowo niektóre drzewa.

22. Soho

To jedna z najbardziej interesujących części miasta. Zwiedzanie Londynu bez wieczornej wizyty w Soho? Nie ma opcji! Ta dzielnica to barwna mieszanka obrazów, smaków, języków i zapachów z całego świata. Z jednej strony to teatry, puby, kina, eleganckie restauracje, modne sklepy, drogie nieruchomości. Z drugiej – dom imigrantów z różnych stron świata, nieznane kluby i kabarety, wolność artystyczna. Soho zachwyca zwłaszcza wieczorem, kiedy tętni życiem, a kolorowe światła i iluminacje odbijają się w szklanych witrynach sklepów. Tutaj każdy pub, każdy sklep czy restauracja jest udekorowany w wyjątkowy, zachwycający sposób. Ulice Soho to takie małe dzieła sztuki, a życia tętniącego na ulicach tej dzielnicy powinien doświadczyć każdy, kto wybiera się do Londynu.

23. City of London

To jedna z dzielnic Londynu, która posiada prawa miejskie. To tutaj działają największe firmy handlowe, bankowe i ubezpieczeniowe. Jest to, obok Nowego Jorku, największe centrum finansowe świata. A te wszystkie firmy mają swoje siedziby w szklanych drapaczach chmur o fantazyjnych kształtach. Spacer między nimi to nielada gratka, jednak najlepszym pomysłem jest podziwianie całej panoramy City. Dobrym punktem widokowym jest chociażby Tower Bridge i południowy brzeg Tamizy. Na to, jak obecnie wygląda City, miała wpływ przede wszystkim II wojna światowa. Niemieckie naloty doszczętnie zniszczyły zabytkową dzielnicę, a ogień, który strawił większość budynków, nazywany jest Drugim Wielkim Pożarem Londynu. Jednym z niewielu ocalałych budynków była Katedra św. Pawła. Na terenie City znajduje się sporo zabytków, często mniej znanych i obleganych, niż te z topowej listy. W City można zwiedzać Bank of England, Muzeum Londynu, Temple Church czy Tower of London.

Dzielnica City | Atrakcje w Londynie

Atrakcje w Londynie – Co jeszcze zobaczyć?

Czyli miejsca, które mamy na liście do zobaczenia podczas kolejnego wyjazdu do Londynu:

  • Rezydencje królewskie: Hampton Court, Kensington.
  • Muzea: National Gallery, Tate Britain, Muzeum Poczty, Muzeum Dickensa, Muzeum Sherlocka Holmesa, Wallacec Collection, Courtauld Gallery, Guildhall.
  • Punkty widokowe: The Shard, taras kopuły katedry św. Pawła, IFS Cloud Royal Docks.
  • Dzielnice: Camden Town, Greenwich, Chelsea, Richmond.
  • Mniej znane atrakcje w Londynie: Ruins of the St. Dunstan, Dennis Severs’ House, Museum of Freemasonry, Muzeum Domu Geffrye, St Bartholomew’s Hospital Museum, Leighton House.
  • Świątynie: Temple, St John the Baptist Church, Saint Bartholomew
  • Parki i ogrody: Kew Gardens, Muzeum Ogrodów, Barbican Conservatory, Kyoto Garden.
  • Nietypowe atrakcje w Londynie: Word on the water, God’s Own Junkyard, Royal Arcade, Holly Village, Shri Sanatan Hindu Mandir, Little Venice.
  • Teatry: Globe, zwiedzanie Royal Albert Hall, Opera.
Londyn co zobaczyć

Atrakcje w Londynie – Czy warto jechać do Londynu?

Kocham Londyn za jego różnorodność i nieskończone pokłady inspiracji. Lizbona może mieć swoje punkty widokowe, Paryż niesamowite muzea, Barcelona bajkową architekturę, Praga urocze uliczki, a Rzym starożytne zabytki. A Londyn ma to wszystko i jeszcze więcej. Dlatego jestem pewna, że do Londynu wrócimy nieraz, nie dwa.

Z całego serca polecam wybracć się na weekend do Londynu bez większych oczekiwań. Nie biegać od jednej atrakcji do drugiej, nie realizować z góry ustalonego planu. Za to spacerować kolorowymi ulicami, oglądać wystawy sklepowe, wstąpić do jegdnego czy dwóch muzeów, pójść do teatru, wejść na punkt widokowy, próbować kuchni świata na jednym z marketów, a wieczorem wypić piwo w brytyjskim pubie – po prostu wczuwać się w klimat! Bo i tak nie uda wam się zwiedzić wszystkiego, a takie odhaczanie głównych atrakcji prędzej was do Londynu zniechęci, niż przybliży. Jakie inne atrakcje w Londynie polecacie zobaczyć?

Udanej podróży! Magda

Studio Harrego Pottera Warner Bros w Londynie

Studio Harrego Pottera to miejsce o którym marzy wielu. Filmy o młodym czarodzieju kręcono w kilku lokalizacjach, ale żadna z nich nie budzi takich emocji, jak studio filmowe Warner Bros.

Pisząc ten artykuł mam spory dylemat. Z jednej strony nie chcę wam pokazywać zdjęć ani opowiadać o tym miejscu, żebyście mogli mieć niespodziankę podczas zwiedzania. Z drugiej strony, chciałabym każdemu, kto chce słuchać, opowiadać, jak fantastyczne jest to miejsce. Także jeśli wybieracie się do Londynu i wolicie nie wiedzieć, co znajduje się w studio Warner Bros, nie czytajcie dalej. A jeśli szukacie inspiracji – czytajcie, bo zdjęcia i filmy i tak nie oddają magii tego miejsca. Zanim zaczniecie czytać i oglądać zdjęcia, polecam włączyć w tle muzykę z filmów o Harrym Potterze!

Studio filmowe Harrego Pottera

Studio Harrego Pottera – mapa

Na tej mapie zaznaczony jest adres nie tylko studia filmowego Warner Bros, ale i kilku innych lokalizacji związanych ze światem magii.

Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego!

Studio Harrego Pottera – o co za miejsce?

Warner Bros Studio Tour London to ogromne studio filmowe zlokalizowane w starym lotnisku i fabryce samolotów. Na 14 tysiącach metrów kwadratowych można oglądać plany filmowe, rekwizyty, kostiumy i filmowe efekty, które wykorzystano podczas kręcenia filmów o czarodziejach z Hogwartu. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, gdzie kręcono Harrego Pottera, to właśnie tu, na obrzeżach Londynu.

Pokój wspólny Gryffindoru | Studio Harrego Pottera

Atrakcja cieszy się ogromną popularnością od początku istnienia w 2012 roku. Dziennie odwiedza ją nawet kilka tysięcy osób, mimo to zwiedzanie jest przyjemne. Na terenie studia filmowego kręcono także inne produkcje, jednak trasa zwiedzania obejmuje tylko część poświęconą czarodziejom z Hogwartu. Po raz pierwszy do produkcji filmowej studio zostało wykorzystane w trakcie kręcenia Golden Eye z Jamesem Bondem. Na królewskim otwarciu studia obecni byli nawet książę i księżna Cambridge.

Sala wejściowa | Studio Harrego Pottera

Czy warto zobaczyć studio filmowe Harrego Pottera?

Kiedy myślę o tym miejscu, od razu cieplej robi mi się na sercu. Wizyta w Studio Harrego Pottera w Londynie, to było jendo z najwspanialszych doświadczeń w moim życiu. Jestem ogromną fanką serii filmów o młodym czarodzieju, moje pokolenie wychowało się na książkach Rowling oraz serii filmowej stworzonej na ich podstawie. Czytałam te książki setki razy, filmy oglądam kilka razy do roku, a w dzieciństwie ciągle bawiłam się w Hogwart, który był moim bezpiecznym miejscem w trudnych chwilach.

Smok z filmui | Studio Harrego Pottera

Wydaje mi się, że wielu z was czytających ten tekst, może mieć podobne odczucia. Jeśli tak, to naprawdę warto zaplanować weekend w Londynie, podczas którego odwiedzicie studio filmowe Harrego Pottera! W trakcie wycieczki wyłam jak bóbr, emocje towarzyszące zwiedzaniu były ogromne. Życzę wam tak samo dobrej zabawy! Nawet jeśli nie jesteście zagorzałymi fanami tego świata magii, to studio filmowe Warner Bros i tak zrobi na was wrażenie. To świetna rozrywka dla dzieci i dorosłych.

Zwiedzanie Studio Harrego Pottera Warner Bros.

Rekwizyty

Oczywiście filmy o Harrym Potterze były kręcone w kilku lokacjach, jednak to w studio filmowym Warner Bros można zobaczyć większość rekwizytów i kostiumów wykorzystanych w filmie. Jest tu dosłownie wszystko – czara ognia, puchar Turnieju Trójmagicznego, portret Grubej Damy, zegar rodziny Wesleyów, stary ford Anglia, Nimbus 2000, Błędny Rycesz, Mapa Huńcwotów, podręczniki do nauki magii, różdżki, szafka zniknięć, ręka Glorii… no wszystko! I oczywiście są to oryginalne przedmioty, dokładnie te same, które widzimy w filmach.

Stroje

Do tego w studio filmowym Warner Bros zobaczycie kostiumy głównych bohaterów – ubrania Harrego, Rona i Hermiony z ostatniej części, pelerynę niewidkę, potężny ubiór Hagrida, stroje Quidditcha, peruki, a nawet maski goblinów, trolli i innych stworów.

Stwory

Skoro już przy stworach jesteśmy, ich także nie mogło zabraknąć. Tak więc wkroczycie do Zakazanego Lasu, gdzie pokłodni wam się hipogryf Hardodziob, między drzewami przemknie centaur, a z lasu wyłonią się pająki. Już na samym wejściu do studia, niemal cały sufit przysłoni sylwetka potężnego smoka, spiżobrzucha ukraińskiego.

Plenery

No i oczywiście plany filmowe, które robią na zwiedzających chyba największe wrażenie. Dormitorium w wieży Gryfondoru, hol główny banku Gringotta, dom przy Private Drive, Nora, klasa eliksirów, chata Hagrida, dworzec King’s Cross, Zakazany Las, Ulica Pokątna i wiele więcej. Spacerując pośród plenerów można się poczuć tak, jak gdybyśmy faktycznie przenieśli się do świata magii. Zachwycająca jest dbałość o szczegóły. Całej kompozycji dopełnia muzyka filmowa, która towarzyszy zwiedzaniu od początku do końca. Przechodząc z pomieszczenia do pomieszczenia towarzyszył nam nieustający, dziecięcy zachwyt.

Sklepik i kawiarnie

W połowie zwiedzania można zrobić sobie przerwę w restauracji, gdzie napijecie się kremowego piwa. To chyba najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek piłam, ale myślę, że warto. Zwłaszcza, że kufle po piwie (oczywiście bezalkoholowym) można zachować na pamiątkę. Z kolei na koniec wycieczki odwiedzający trafiają do sklepu, który może przypominac Magiczny Świat Wesleyów z ulicy Pokątnej. Kupicie tu dosłownie wszystko – czekoladowe żaby, różdżki, ubrania, peleryny domów Hogwartu, zabawki i wiele innych gadżetów. Największy szał robia różdzki – kolorowe, oryginalne, pięknie rzeźbione. Aż mnie kusiło, żeby jedną przywieźć do domu. Jednak wydatek bez mała 30 funtów, to spora cena.

Doświadczenia

Dla turystów udostępnione są również specjalnie wydzielone miejsca, gdzie za dodatkową opłatą mogą wykonać sobie zdjęcia i filmy. Jakie? Jest to na przykład pociąg do Hogwartu lub możliwość „latania” na miotle i nakręcenia z tego filmu.

Zwiedzanie studioa filmowego Harrego Pottera

Harry Potter w Londynie – co jeszcze zobaczyć?

Studio filmowe Harrego Pottera Warner Bros to nie jedyne miejsce w Londynie, które jest związane z serią filmową. W mieście cyklicznie organizowane są wycieczki z przewodnikiem, śladem czarodzieja. Jakie inne miejsca związane z Harrym Potterem warto odwiedzić?

  • Leadenhall Market, który Harry przemierzał z Hagridem w pierwszej części
  • Millenium Bridge, zerwany przez śmierciożerów w szóstej części
  • Goodwin’s Court i Cecil Court, czyli uliczki, które miała być inspiracją dla ulicy Pokątnej
  • Minalima House, czyli niewielki sklepik z pamiątkami i muzeum z grafikami filmowymi, założony przez twórców tychże grafik
  • King’s Cross, z peronem 9 i 3/4 oraz sklepikiem z pamiątkami.
  • Zoo, gdzie Harry rozmawiał z wężem.
  • Borough Market, gdzie znajduje się wejście do Dziurawego Kotła.
  • Picadilly Circus, występuje w pierwszej części Insygniów Śmierci.
  • Tower Bridge i Parlament, Harry przelatuje obok niego na miotle w Zakonie Feniksa.
Harry Potter w Londynie
teatr w Londynie Harry Potter

Studio Harrego Pottera – informacje praktyczne

Godziny otwarcia

Studio filmowe Warner Bros czynne jest codziennie przez większość roku w różnych godzinach w zależności od dnia miesiąca, zazwyczaj od 08:30/09:30 do 20:00/21:00. Godziny otwarcia sprawdzicie w kalendarzu na oficjalnej stronie, podczas kupowania biletów. Czas zwiedzania – 3-4 godziny, choćby jakk dla mnie to mogłoby być i cały dzień. Niestety ograniczyło mnie zamknięcie atrakcji o 21:00.

Hogwart | Studio filmowe Harrego Pottera

Bilety do studia Harrego Pottera

Bilety – drogie, osoba dorosła wchodzi za 52£.Dzieci poniżej 4 roku życia wchodzą za darmo, dzieci pomiędzy 5 a 15 rokiem życia – 40£. Dostępne są bilety rodzinne (np. 2+2 za 160£). Zakup biletów – tylko online, tylko na długo przed wyjazdem! Bilety rozchodzą się na 2-3 miesiące przed wybranym terminem. Czasem pojawiają się na ostatnią chwilę, ale z tym też bywa różnie. Jeśli nie zdążycie kupić biletów przed wyjazdem, to jeszcze warto sprawdzić na miejscu w Londynie, czy w systemie pojawiło się kilka zwolnionych wejściówek. Najtrudniej jest zdobyć bilety weekendowe, w tygodniu jest lżej. Biletów nie trzeba drukować.

Zgredek | Studio Harrego Pottera

Dojazd do studia filmowego Harrego Pottera

Są dwie opcje. Pierwsza to dojazd na własną rękę, druga to zakup specjalnego biletu na transport organizowany przez studio. Taki zorganizowany transport można zakupić dodatkowo tylko wtedy, gdy już wcześniej nabyliście bilety wstępu do studia. Bilet dla jednej osoby w dwie strony kosztuje bardzo dużo, bo az 85 funtów. Dlatego większość turystów wybiera dojazd na własną rękę.

Podziemia banku Gringotta | Studio Harrego Pottera

Najpierw trzeba dojechać pociągiem lub metrem (pociąg jedzie pół h szybciej) ze stacji Euston na stację Watford Junction. Zaraz po wyjściu z dworca w Watford, po lewej stronie na parkingu zobaczycie przystanek. Stamtąd co 15 minut odjeżdża specjalnie oznakowany autobus piętrowy, który w cenie kupionej wejściówki do studia zabiera turystów pod jego bramy. Aby skorzystać z pociągu ze stacji Euston do Watford, wystarczy użyć karty Oyster lub zakupić bilet kolejowy np. w biletomacie na stacji, co będzie kosztowac około 12 funtów w dwie strony. Więcej o komunikacji miejskiej w Londynie przeczytacie tutaj.

Zamek Hogwart w studiu Warner Bross

Wizyta w studio Harrego Pottera Warner Bros, była spełnieniem moich dziecięcych marzeń. Coś, co w dzieciństwie było tylko mrzonką, teraz stało się rzeczywistością. Mogę sobie tylko wyobrażać, jak wielką radość może sprawić wycieczka do studia dzieciom. Gdy wrota do Hogwartu otwarły się, czułabym jakbym cofnęła się w czasie albo faktycznie trafiła do świata czarodziejów. Aż brakuje mi słów, aby opisać jakie to fantastyczne przeżycie. Zwiedzanie studio Harrego Pottera to jedna z najlepszych rzeczy, jakie można robić w Lodnynie i gorąco wam to polecam!

Udanej wycieczki, Magda

Koniec psot!

Komunikacja miejska w Londynie od A do Z

Komunikacja miejska w Londynie początkowo może wydawać się dość skomplikowana. Jednak gdy pozna się wszystkie podstawowe zasady działania z transportu miejskiego, okazuje się, że korzystanie z niego jest sprawne i wygodne. W tym przewodniku po londyńskiej sieci komunikacyjnej znajdziecie wskazówki o tym, jak podróżować po stolicy Wielkiej Brytanii.

Więcej o Londynie pisaliśmy w naszym przewodniku ” Zwiedzanie Londynu. Informacje praktyczne” oraz w „Atrakcje w Londynie”.

Komunikacja miejska w Londynie

Komunikacja miejska w Londynie – czym można jeździć?

Komunikacja miejska w Londynie obejmuje metro, koleją naziemną DLR, autobusy, tramwaje, pociągi, kolejka linowa oraz promy rzeczne plywające po Tamizie. Cały transport w Londynie jest zintegrowany, na wszystkie środki transportu obowiązują te same bilety i identyczne sposoby płatności. Za komunikację miejską w mieście odpowiada firma Transport for London, w skrócie TFL.

1. Komunikacja miejska w Londynie – zasady

Strefy

Londyn podzielony jest na strefy (9), które dotyczą tylko metra, pociągów i kolei naziemnej. Większość najpopularniejszych atrakcji, leży w centrum Londynu, w strefach 1-3. Generalnie zasada jest taka, że im dalej jedziecie i im więcej stref pokonujecie, tym więcej zapłacicie za bilet. Jak sprawdzić, do której strefy jedziecie? Kupując bilet w bibletomacie, można sprawdzić nazwę przystanku i strefę, w której się znajduje, na rozpisce przy biletomacie. Strefy nie obowiązują w autobusach, bo ceny biletów jednorazowych są stałe. W ciągu 60 minut ważności biletu, można się przesiadać do innego autobusu.

Peak i Off-Peak

Podział cen biletów ze względu na porę dnia. Peak oznacza godziny szczytu (od 06:30 do 09:30 oraz od 16:00 do 19:00). Reszta dnia jest Off-peak, czyli poza godzinami szczytu. Bilety kupowane na przejazd w szczycie są droższe. Dotyczy to tylko metra i kolei w dni robocze.

Capping

Dzienne limity w opłatach za przejazdy. Jeśli jeździcie w ciągu dnia w danej strefie X razy, to opłaty za przejazd będą pobierane tylko do określonego pułapu. Ceny są wyszczególnione dla każdej strefy. Czyli opłata za przejazd nie jest pobierana za każdy osobny przejazd metrem, tylko po zakończeniu całej podróży, w którą wliczone są przesiadki. Możemy przesiadać się niezliczoną ilość razy, a capping określa maksymalną stawkę, jaka zostanie pobrana dla danych stref. Jeśli przekroczymy tę kwotę, kolejne przejazdy odbywają się „za darmo”, nie jest pobierana za nie dodatkowa opłata. Limity są dziennie lub tygodniowe. Z tym że tygodniowe nie obowiązują kart Oyster,  tylko na karty contactless, czyli umożliwiające płatności zbliżeniowe. Capping w strefach 1-2 wynosi 7,70£.

Londyn strefy metra | Komunikacja miejska w Londynie

2. Rodzaje biletów

Bilety jednorazowe

Całkowicie odradzamy korzystanie z biletów jednorazowych. Bilety kartonikowe są nieopłacalne. Jednorazowy przejazd metrem w strefie 1-3 kosztuje ponad 6 funtów! Takie bilety kartonikowe można kupić w biletomatach i w punktach sprzedaży.

Karta Oyster lub Contactless

W Londynie próbuje się całkowicie odejść od biletów papierowych na rzecz cyfryzacji. Służą temu karty Oysters, czyli karty przedpłacone, na które przelewa się odpowiednią kwotę pienieżną. Wchodząc do metra czy autobusu, przykłada się kartę do czytnika i wówczas pobierana jest z niej opłata za przejazd. Wyrobienie karty kosztuje 7 funtów. Kartę można zwrócić (np. w biletomacie) i otrzymać zwrot środków przelanych na nią wcześniej, jednak nie może być to więcej, niż 10 funtów.

Jeśli nie chcecie kupowac karty Oyster, przydatna może się okazać wasza zwyczajna karta płatnicza, której można używać na takiej samej zasadzie, jak karty Oyster i zbliżeniowo opłacać przejazdy. Dobrze jest jednak pamiętać o przeliczniku walut i sprawdzić przed wyjazdem, czy na pewno wam się to opłaca. Będąc w Londynie ostatnim razem używałam swojej karty Revolut. Nie musi to być nawet karta, można płacić też własnym telefonem lub innym urządzeniem. Ceny biletów sa identyczne bez względu na to, czy płacimy kartą własną czy Oyster.

Pay as you go | komunikacja miejska w Londynie

Pas as you go

Karty Oyster lub własnej karty płatniczej używa się w systemi Pas as you go. Oznacza to nic innego, jak pobieranie opłaty za przejazd po ukończonej podróży. W praktyce wygląda to tak, że wchodząc do metra czy autobusu, przykładacie kartę Oyster lub własną do czytnika. W czasie jazdy możecie się przesiadać np. do innej lini metra, a wychodząc ze stacji przy wyjściu ponownie przykładacie kartę do czytnika w bramkach. Dopiero wówczas pieniądze za przejazd zostaną ściągnięte z konta (w praktyce może to trwać nawet kilka dni). W autobusach przykłada się kartę tylko raz, przy wejściu do pojazdu. Przy jego opuszczaniu nie jest już to konieczne. Co jeśli przy wyjściu z metra nie przyłoży się karty do czytnika? Wówczas zostaniemy obciążeni za przejazd maksymalną kwotą.

Visitor Oyster Card

Jeśli zamówicie kartę Oyster z wyprzedzeniem do domu, otrzymacie zniżki w różnych sklepach, atrakcjach i restauracjach. Należy doliczyć opłatę na wysyłkę. Poza tym sama karta działa identycznie, jak to zostało opisane powyżej. Listę zniżek znajdziecie na tej stronie. Nie wydają się one jednak na tyle interesujące, żeby decydować się na dodakotwą opłatę związaną z wysyłką karty do domu.

Travelcard

Bilet okresowy na komunikację miejską w Londynie, który umożliwia nielimitowane korzystanie ze wszystkich środków transportu (z wyjątkiem promów rzeczny i kolejki linowej) w wybranym wariancie czasowym. I tak do wyboru mamy bilet dzienny (nie 24-godzinny, obowiązuje do 04:30 rano), bilet tygodniowy i bilet miesięczny. Niektóre z biletów są też podzielone cenowo ze względu na peak i off-peak.

3. Ceny i zakup biletów

Gdzie kupić Oyster Card?

W automatach na dworcach i stacjach metra, w punktach informacji turystycznej oraz w punktach sprzedaży Oyster Ticket Stops. W biletomatach można płacić zarówno kartą, jak i gotówką. Ile pieniędzy nabić nna kartę Oyster? Mamy do wyboru dwie opcje. Może to być określona kwota wybrana przez nas, ale minimalnie musi to być 5 funtów + 7 funtów za depozyt na kartę. Druga opcją jest wybór określonego wariantu czasowego, np. karta nabita na 30 funtów, co starczyło nam na 3 dni (a jeździliśmy dużo). W autobusach u kierowcy nie kupi się biletów u kierowcy. Co więcej, w autobusach i tramwajach nie obowiązują bilety kartonikowe, a jedynie Oyster Card, Travelcard lub własna karta płatnicze.

Ceny biletów pas as you go

  • Autobus/tramwaj: £1.65, z dziennym limitem £4.95
  • Dzienny bilet autobusowy/tramwajowy: £5.50
  • 1 strefa metra: £2.50 (peak i off-peak), limit 7,70 £ 
  • 1-2 strefa metra: 3,20 £  (peak) i 2,60 £  (off-peak), limit 7,70 £ 
  • 1-3 strefa metra 1-3: 3,60 £ (peak) i 2,90 £ (off-peak), limit 9,00 £
  • 1-4 strefa metra: 4,30 £ (peak) i 3,20 £ (off-peak). limir 11,00 £

Pisząc metro, biorę pod uwagę też kolej miejską. Prawdopodobnie więcej stref nie będzie was interesować, a jeśli macie nocleg daleko od centrum, to cenę przejazdu sprawdzicie w tej wyszukiwarce. Dzieci do 11 lat podróżują za darmo z opiekunem odorosłym posiadajacym ważny bilet. Na jednego dorosłwego może przypadać czwórka dzieci. Między 11 a 16 rokiem życia przysługuje zniżka w metrze i kolei oraz darmowe bilety na autobusy i tramwaje. Nie zwalnia to jednak od posiadania odpowiedniej karty Oyster, przysługującej osobom w tym wieku. W pociągach National Rail kursujących w obrębie miasta, za darmo mogą podróżować dzieci do 5 roku życia.

WSKAZÓWKA

Jeśli nie maCIE wystarczających środków na karcie Oyster, aby zapłacić za przejazd lub Wasz bilet Bus&Tram Pass lub Travelcard właśnie wygasł, można odbyć jeszcze jedną podróż autobusem. Po prostu jak najszybciej trzeba doładować swój kredyt, aby usunąć ujemne saldo, zanim będzie można ponownie użyć swojej karty Oyster lub odnowić kartę Travelcard lub Bus & Tram Pass
Metro Londyn | Komunikacja miejska w Londynie

Gdzie kupić Travelcard?

Travelcard na jeden dzień można zakupić w biletomatach w formie kartoniku. Tygodniowy karnet kupimy w biletomacie lub nabijemy na kartę Oyster. Travelcard miesięczne lub roczne można jedynie nabić na kartę Oyster. Karty jednodniowe dzielą się na wariant anytime, czyli taki, z którym można podróżowac cały czas, a także off-peak, ważny w tygodniu od 09:30 oraz w weekendy od 04:30. Tak naprawdę różnica cenowa między podróżowaniem w szczycie a poza szczytem pojawia się dopiero, gdy przekroczymy więcej niż 4 strefy. Cap (limit) dla travelcard w strefach 1-4 wynosi 14.40 funtów. Ceny dla wszystkich stref można sprawdzić tutaj.

Ceny Travelcard

  • 1-3 strefa dla biletu dziennego (anytime) – 14,40 £
  • 1-3 strefa dla biletu dziennego (off-peak) – 14,40 £
  • 1-6 strefa dla biletu dziennego (antytime) – 20,30 £
  • 1-6 strefa dla biletu dziennego (off-peak) – 14,40 £
Transport zbioirowy w Londynie

Rozkłady jazdy

Godziny odjazdów, przystanki i ceny biletów najwygodniej sprawdzać w planerze podróży. Wygodna w użyciu jest także wyszukiwarka Google Maps. Tutaj możecie sprawdzić mapę sieci metra i kolelei, a tutaj autobusów. Metro działa od poniedziałku do piątku mniej więcej od 05:00 rano do północy, a niektóre linie kursują w weekendy przez całą dobę. Dokładne godziny kursowania poszczególnych linii można sprawdzić na tej stronie. Czas oczekiwania na metro zazwyczaj nie przekracza 5 minut. Trzeba jednak z liczyć się z ogromnymi tłumami na stacjach, zwłaszcza w godzinach szczytu. Nam kilka razy zdarzyło się, że wsiedliśmy dopiero do któregoś pociągu z kolei.

Autobusy w Londynie

Komunikacja miejska w Londynie – o czym pamiętać?

Do autobusów wchodzi się przednimi drzwiami, a kartę przykłada tylko raz, do czytnika umieszczonego obok kierowcy.

Jeśli chcecie wsiąść do autobusu, musicie zasygnalizować to kierowcy poprzez machnięcie ręką. Chcąć opuścić wyjazd, należy wcześniej nacisnąć przystanek stop, gdyż część przystanków w Londynie jest na żądnie.

Za przejazd autobusem można płacić jedynie w formie pas as you go. Nie ma zwykłych biletów kartonikowych. W biletomacie i u kierowcy nie da się kupić biletu jednorazowego na przejazd autobusem.

Wchodząc do metra należy na bramkach przyłożyć bilet, kartę Oyster lub płatniczą do czytnika. Drugi raz należy to zrobić opuszczając metro.

W ramach jednego biletu można przesiadać się do innych lini metra. Opłaty za kolejny przejazd nie nalicza się dopóki nie przekroczymy bramek wyjsciowych metra czy kolei.

Bilety autobusowe nie są objęte strefami, a ich cena jest stała. Nieważne ile jedziecie, płacicie tyle samo. Czyni to autobusy najtańszym środkiem transportu w Londynie. Jednak warto pamiętać o dużych korkach i długich czasach przejazdu na większych odległościach.

Dozwolone są przesiadki z autobusu do innego autobusu lub tramwaju w ciągu jedenj godziny od pierwszego odbicia karty.

Uber Boat – to dość droga atrakcja. Informacje o biletach i rozkłądach znajdziecie tutaj.

Transport zbiorowy | Komunikacja miejska w Londynie

Helsinki. Atrakcje, zwiedzanie, restauracje

Helsinki to ciekawa alternatywa dla popularnych kierunków, takich jak Londyn czy Paryż. Z pewnością nie jest to miasto tak zachwycające, które można porównywać do kultowych europejskich stolic. Mimo to Helsinki to przyjemne miejsce, pełne nowoczesnej architektury, ciekawych muzeów i świetnych restauracji. Czego dowiecie się z tego przedwodnika?

Jak dostać się do Helsinek?

Gdzie zjeść w Helsinkach?

Jak poruszac się po Helsinkach?

Co zobaczyć w Helsinkach?

Gdzie spać?

Czy jest drogo?

Co zobaczyć w Helsinkach?

Helsinki

Helsinki – mapa

Helsinki – co zobaczyć?

1. Niezwykłe biblioteki Helsinek

Fińska Biblioteka Narodowa

Najstarsza część biblioteki pochodzi z 1844 roku. Biblioteka posiada w swych zbiorach ponad 7 milionów książek, które są przechowywane w bunkrze zlokalizowanym 18 metrów pod ziemią, pod jej gmachem. Fińska Biblioteka Narodowa posiada jedne z najbogatszych na świecie zbiorów dotyczących imperialnej Rosji. Warto tu przyjść, by zobaczyć piękną, historyczną część biblioteki wraz z kopułą. Zwiedzanie jest darmowe. Aktualne informacje na temat zwiedzania znajdziecie tutaj.

Oodi

Godnym uwagi jest fakt, że to najnowocześniejsza biblioteka świata. To miejsce mnie bardzo poruszyło. Z okazji 100-lecia państwa fińskiego, rząd postanowił zrobić Finom prezent. Więc zdecydowano się na projket nowoczesnej biblioteki, bo edukacja w Finlandii jest niezwykle ważna. Finowie uważają, że najlepszą inwestycją, jest inwestycja w ludzi. W bibliotece ogólnodostępne są – oprócz książek – skanery, cezarki, drukarki 3D, maszyny do szycia, pokoje ciszy, studia muzyczne na najwyższym poziomie, instrumenty, ciemnie fotograficzne… tego nie da się opisać! Książki przynosza roboty, a przestrzeń wspólna jest tak wyciszona, że można w niej rozmawiać w głos i nikomu to nie przeszkadza. Do Oodi przychodzą na zabawę matki z maleńkimi dziećmi, starsze dzieci odrabiające lekcje, młodzi przedsiębiorcy zakładający swoje firmy, seniorzy grający w szachy. W bibliotece można oglądać dzieła sztuki. Wszystko to jest dostępne za darmo. Nikt tego nie niszczy, nikt nie kradnie. Dawno żadne miejsce nie zrobiło na nas tak dużego wrażenia!

Biblioteka Oodi Helsinki

2. Ogród Botaniczny w Helsinkach

Ogród botaniczny Uniwersytetu Helsińskiego powstał już w 1829 roku i od tamtej pory niewiele się tu zmieniło. Poza spacerami po terenie 4-hektarowego ogrodu, warto zajrzeć do kompleksu szklarni, w których gromadzone są rośliny z całego świata o większych wymaganiach termicznych. Bilet wstępu na teren Ogrodu Botaniczego kosztuje 12 euro, ale kilka razy w roku organizowane jest darmowe zwiedzanie. Aktualne informacje znajdziecie tutaj.

Ogród Botaniczny Helsinki

3. Helsinki – Ciekawe muzea

Fińskie Muzeum Narodowe

Muzeum prezentujące historię i kulturę fińską od czasów prehistorycznych do współczesności. Jest niewielkie, ale bardzo ciekawe. To moje ulubione muzeum w Helsinkach. Już sam budynek muzeum jest niezwykle ciekawy, gdyż reprezentuje styl narodowo-romanistyczny. Zbiory zgromadzone w muzeum obejmują tematykę etnograficzną, numizmatyczną, archeologiczną, ilustratorską i historyczną.

Kiasma

Jak nie przepadam za Muzeami Współczesnymi, tak helsińska Kiasma podobała mi się bardzo. To jedno z najpopularniejszych fińskich muzeów i zupełnie się temu nie dziwię.

Amos Rex

Niezwykły koncept, muzeum z interaktywnymi wystawami współczesnymi, które nierzadko nawiązują do znanych nam gatunków sztuki i dzieł artystycznych. To młode muzeum działa ledwie od 2018 roku, a już zdobyło międzynardodową sławę. Muzeum zlokalizowane jest pod ziemią w centrum Helsinek, a jego budowa kosztowała 50 milionów euro. Często spotykanym widokiem są długie kolejki Finów ustawiające się pod wejściem do muzeum. Placówka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. I chociaz bilety są drogie, to warto zobaczyć jej część naziemnej infrastruktury z zewnątrz.

Design Museum

Muzeum poświęcone fińskiemu i zagranicznemu wzornictwu, projektowaniu graficznemu i modzie. Ciekawy pomysł na zwiedzanie Helsinek, jeśli to wasza któraś z kolei wizyta w mieście. Tuż obok znajduje się Muzeum Architektury. Bilet wstępu kosztuje 15 euro.

Ateneum

Główne fińskie muzeum sztuki i malarstwa. Muzeum powstało już w XIX wieku, a jego nazwa pochodzi od greckiej bogini mądrości. W muzealnym gmachu można podziwiać prace najbardziej znanych fińskich artystów, jak i van Gogha, Gauguina, Cezanne’a czy Chagalla. Bilet wstępu kosztuje 20 euro.

Sinebrychoff Art Museum

Ciekawe i mało znane wśród zagranicznych turystów muzeum, prezentujące sztukę zagraniczną. Budynek muzeum podzielony jest na dwie części. Jedna z nich obejmuje stare europejskie kolekcje malowideł i rzeźb, natimoast druga część to dom-muzeum, ukazujący XIX-wieczną posiadłość rodziny Sinebrychoffów. Zwiedzanie części domowej jest darmowej, a drugiej kosztuje 18 euro.

4. Passitorni + punkt widokowy

Passitorni, czyli dom pracowników, to mało znana helsińska atrakcja i miejsce o dużym znaczeniu historycznym. Ten surowy, granitowy budynek był Domem Robotniczym, reprezentującym styl secesyjny i fińskie wydanie art nouveau. Budynek był miejscem spotkań oraz kulturalnych i politycznych wydarzeń. W restauracji znajdującej się na parterze bywał nawet Stalin i Lenin. Obecnie to przykład XX-wiecznej nordyckiej architektury robotniczej, miejsce spotkań, kongresów, koncertów i różnych wydarzeń. Budynek posiada wieżę z punktem widokowym na Helsinki. Teoretycznie nie przewiduje się zwiedzania dla turystów, ale jeśli napiszecie z prośbą o udostępnienie wieży, zwłaszcza gdy podróżujecie z grupą, prawdopodobnie zostanie ona przyjęta pozytywnie.

5. Hala Targowa i nabrzeże portowe

Zdecydowanie najładniejsza część Helsinek! Eleganckie kamienice, świątynie górujące nad miastem, łodzie przycumowane w porcie, mnóstwo kolorów, ciekawych budynków i świetnych restauracji. Warto tu przyspacerować z Placu Senackiego, a przy okazji wstąpić do hali targowej (Vanha Kauppahalli), gdzie spróbujecie lokalnych specjałów oraz zjecie niedrogi posiłek.

Hala Targowa Helsinki

6. Suomenlinna

Nasza ulubiona atrakcja w Helsinkach, na której spokojnie można spędzić cały dzień. Suomenlinna (po fińsku oznacza to Twierdza Fińska) to XVIII-wieczna forteca morska położona na 6 połączonych ze sobą wysepkach. Na ich terenie poprowadzone są turystyczne szlaki widokowe. Oprócz spacerów można tu zwiedzić mury i bunkry dawnej fortecy, muzeum fortecy, świątynię, zobaczyć dawny okręt podwodny, bramę królewską, odwiedzić stary browar, liczne restauracje i kawiarnie. Suomenlinna została wpisana na listę UNESCO. Do twierdzy można dopłynąć przez cały rok promem z Helsinek z placu Kauppatori. Bilet na prom kupuje się w ramach komunikacji miejskiej HSL (strefa A). Promy pływaja 1-4 razy na godzinę. Przeprawa jest bezpłatna z Helsinki Card. Bilety kupicie np. w biletomacie, na pokładzie nie sa dostępne.

Suomenlinna Helsinki

7. Katedra i sobór

Dwa najbardziej znane zabytki w Helsinkach, które górują nad miastem. XIX-wieczna Katedra Helsińska to masywna, biała budowla zaprojektowana w stylu neoklasycystycznym przez Carola Ludwiga Engela. To wizytówka miasta i najlepiej rozpoznawalny obiekt w Helsinkach. Świątynia mieści się przy Placu Senackim, najbardziej reprezentacyjnym miejscu w mieście, pełniącym rolę niewielkiego rynku. Z kolei Sobór Uspieński to również XIX-wieczna świątynia, zlokalizowana z pobliżu Placu Senackiego. To pięknie zdobiony, największy sobór w Europie (poza Rosją).

8. Helsinki – nietypowe kościoły

Temppeliaukio

Jeden z najbardziej znanych kościołów w Finlandii, okrągły, o średnicy 24 metrów. Świątynia jest częściowo podziemna, ze skalnymi ścianami, a z zewnątrz z widoczną jedynie miedzianą kopułą. Sklepienie ma kształt dysku, a wykonane jest z miedzianych drutów. Świątynia słynie z doskonałej akustyki, dlatego w jej wnętrzu organizowane są koncerty. Bilet wstępu do kościoła kosztuje 5 euro.

Kaplica Kamppi

Kaplica nie jest poświęcona jednej religii, ponieważ ma charakter ekumeniczny – przyjmuje wyznawców wszystkich religii świata i nazywana jest Kaplicą Ciszy. Jej nietypowy, owalny kształt przyciąga turystów odwiedzających Helsinki. Przypominająca drewniany dzban kaplica otrzymała wiele prestiżowych nagród.

Kościół św. Jana

Kościół powstał na wzgórzu, na którym w czasach historycznych sprawowano kult Jana Chrzciciela, mocno związanym z dniem przesilenia letniego. Świątynia została zbudowana w XIX-wieku w stylu neogotyckim, kiedy to inne kościoły w Helsinkach okazały sie zbyt małe, by przyjmować wszystkich wiernych. Pod względem liczby miejsc dla wiernych, jest to największy kamienny kościół w Finlandii. Warto zobaczyć wnętrze kościoła ze względu na piękny, dekoracyjny ołtarz i jego otoczenie. Zwiedzanie świątyni jest darmowe.

9. Muminkowy sklep

Będąc w Finlandii nietrudno natknąć się na motyw Muminków w sklepach czy niektórych atrakcjach. W końcu Tove Jansson. twórczyni świata Muminków, była fińską pisarką. Dlatego bodaj najpopularniejszymi pamiątkami z Finlandii, są właśnie te z motywem bajki o krągłych trollach. Takie pamiątki można kupić w jednym ze sklepów Moomins Shop, gdzie znajdziecie wiele muminkowych słodyczy, książek, kubków, ubrań i innych gadżetów.

10. Pomnik Sibeliusa i Fregatta

Pomnik o nietypowym kształcie stalowych organów, poświęcony jest znanemu fińskiemu kompozytorowi, Jeanowi Sibeliusowi. Okolica jest ładna, więc warto tu sie wybrać na spacer. A tuż obok pomnika znajduje się urocza kawiarenka w czerwonym drewnianym domku nad brzegiem morza, Fregatta. W tym miejscu można zrobić sobie przerwę na kawę i niedrogi posiłek.

Jak się dostać do Helsinek?

Do Helsinek najwygodniej jest dolecieć samolotem. Lot trwa około dwóch godzin. Do stolicy Finlandii lata Ryanair z Poznania i Modlina oraz Finnair z Warszawy. Pod względem cenowym najbardziej oplaca się lecieć Ryanairem. Zwłaszcza, że bilety oferowane na tej trasie są wyjątkowo tanie. Ze względów rodzinnych i służbowych do Helsinek latamy z Poznania nawet kilka razy do roku i za każdym razem nasze bilety w dwie strony kosztowały mniej niż 100 zł od osoby. Należy tylko pamiętać, że w wakacje, święta, długie weekendy takie jak majówka, ceny biletów rosną.

Jeśli akurat nie pasują wam daty lotów wyżej wymienionych linii lub lotniska, do Helsinek można się dostać w wygodny sposób na pokładzie Lufthansy, z przesiadką w Monachium lub Frankfurcie. Jeszcze innym sposobem na dostanie się do Helsinek, jest lot do Turku z Gdańska (Wizzair), a następnie przejazd autobusem Onnibus do Helsinek.

WSKAZÓWKA

Planujecie eurotripa po północnej Europie? Helsinki posiadają połączenia promowe z takimi miastami, jak Sztokholm czy Tallin. Rejsy są częste, a bilety mogą kosztować nawet kilkanaście euro! Tutaj przeczytacie o naszym europtripie, w którym płynęliśmy promem między Sztokholmem, Helsinkami a Tallinem.

Transfer z lotniska

Lotnisko Vantaa zlokalizowane jest 20 kilometrów od centrum Helsinek. Na lotnisko można dostać się pociągiem lub autobusem miejskim.

Pociągiem

Nawygodniej tę trasę pokonać pociągiem, który zatrzymuje się pod terminalem lotniska. Bilety kolejowe można kupić w aplikacji HSL lub w biletomatach na peronie. Rozkłady jazdy sprawdzicie na tej stronie. Czas przejazdu wynosi 30 minut. Lotnisko znajduje się w strefie C, a miasto strefie A, dlatego należy kupić bilety na strefę ABC za 4,10 euro. Okres ważności biletu wynosi 90 minut, w trakcie których można przesiadać się do innych środków transportu.

Plac Senacki Helsinki
Plac Senacki

Autobusem

Przed halą przylotów lotniska znajduje sie dworzec autobusowy. Miasto z lotniskiem łączy linia numer 600. Bilety na przejazd można kupić w aplikacji HSL lub w biletomatach na peronach. Czas przejazdu między lotniskiem a centrum miasta wynosi 40 minut. Bilet na strefę ABC kosztuje 4,10 euro.

WSKAZÓWKA

W obu przypadkach rozkłady jazdy najwygodniej sprawdzać w Google Maps.
Helsinki metro

Helsinki komunikacją miejską

Komunikacja miejska w Helsinkach jest bardzo dobrze zorganizowana, wygodna i nowoczesna. Korzystanie z niej nie powinno stanowić żadnej trudności. W mieście kursuje metro, autobusy, tramwaje, pociągi podmiejskie i niewielkie promy. W Helsinkach obowiązuje zintegrowany system komunikacji miejskiej, czyli jeden ten sam bilet będzie ważny we wszystkich środkach transportu. Rozkłady jazdy możecie znaleźć w tym planerze podróży lub w Google Maps.

Bilety

Bilety najwygodniej kupować w biletomatach na stacjach i przystanach lub w wygodnej w użyciu aplikacji HSL. Wyszukiwarka tras, do której link podałam powyżej, jest o tyle wygodna w użyciu, że wskazuje który bilet trzeba kupić i które przez które strefy będziecie przejeżdżać. Ma to znaczenie wówczas, gdy wasz nocleg znajduje się na obrzeżach miasta. Większość atrakcji znajduje się w centrum Helsinek, w sttrefie A. Nie ma biletów na jedną strefę, czyli w sytuacji, gdy chcecie przemieszczać się po centralnej części miasta, musicie kupić bilet jednorazowy na strefy AB za 3,10 euro. Bilet ten jest ważny przez 80 minut i uprawnia do przesiadek w czasie jego ważności. Bilet na strefę ABC kosztuje 4,10 euro i jest ważny 90 minut, a na strefy ABCD 4,50 euro, z okresem ważności do 110 minut. Bilety skanuje/kasuje się w metrze, tramwajach i autobusach, a w pociągach okazuje podczas kontroli.

Zwiedzanie Helsinek

Karta HSL

Jeśli zostajecie w Helsinkach na dłużej lub zamierzacie często korzystać z komunikacji miejskiej, warto rozważyć zakup karty HSL. Na kartę można nabić różne bilety okresowe lub po prostu określoną sumę pieniędzy i kartą płacić za wszystkie przejazdy, bez konieczności każdorazowego kupowania biletów w biletomatach czy aplikacji. Z turystycznego punktu widzenia, jeśli przyjeżdżacie do Helsinek na dzień lub dwa, zakup karty HSL nie ma większego sensu. Jej koszt to 5 euro, a można ją wyrobić (przy okazaniu dokumentu) w autoryzowanych punktach sprzedaży. Ich listę znjadziecie tutaj.

Bilety czasowe

Bilety czasowe można kupić w aplikacji HSL oraz w biletomatach i punktach sprzedaży HSL. Jest to korzystne rozwiązanie, gdy przyjeżdżacie do Helsinek na weekend i chcecie kilkukrotnie korzystać z komunikacji miejskiej. Taki bilet uprawnia do nielimitowanych przejazdów komunikacją miejską w obrębie wybranych przy zakupie stref. Wszystkie ceny dla wybranych biletów można sprawdzić tutaj.

Strefa AB:

  • 1 dzień – 9 euro
  • 2 dni – 13,5 euro
  • 3 dni – 18 euro

Strefa ABC:

  • 1 dzień – 11 euro
  • 2 dni- 16,5 euro
  • 3 dni – 22 euro
Komunikacja miejska w Helsinkach

Helsinki Card

Turystyczna karta miejska uprawniająca do nielimitowanego korzystania z komunikacji miejskiej oraz do bezpłatnego wstępu do poszczególnych atrakcji i muzeów, w wybranymm wariancie czasowym. Oferowane są dwa warianty karty: Helsinki Card CITY, obowiązująca tylko na terenie miasta, a także Helsinki Card REGION, która obejmuje wszystkie benefity karty CITY + komunikację miejską w strefach ABC i transport na lotnisko Vantaa. Do wybrania sa trzy warianty czasowe:

  • 24 godziny – 51 euro (55 euro za kartę regionalną)
  • 48 godziny – 63 euro (69 euro za kartę regionalną)
  • 72 godziny – 74 euro (82 euro za kartę regionalną)

Helsinki Card można zakupić przez internet lub w Helsinkach, np. na lotnisku, w Hotelu Holiday Inn, w Punkcie Obsługi Stockmann. Bieg ważności karty rozpoczyna się od momentu pierwszego użycia. Turyści posiadający kartę mogą za darmo udać się na rejs wycieczkowy, rejs promem do twierdzy Suomenlinna, odwiedzić wszystkie muzea w mieście – do których bilety są dość drogie. Biorąc pod uwagę ceny fińskich muzeów i atrakcji, zakup karty jest bardzo opłacalny. Więcej na temat karty przeczytacie na tej stronie.

Gdzie zjeść w Helsinkach?

Forza Pizza – pyszna pizza w stylu neapolitańskim, smaczne desery, ciekawe przystawki. Najbardziej podobało nam się to, że w tym lokalu serwowane są tradycyjne klasyki, które smakują naprawdę dobrze i inaczej. Ne jest to kolejna z dziesiątek innych margharit smakujących tak samo. Ceny nie najniższe, ale warto.

Happy Hippo – na śniadanie. W Helsinkach wbrew pozorom nie ma znów tak wiele typowych snadaniówek. A w Happy Hippo smacznie i kolorowo zaczniecie swój dzień.

Hills Dumplings – azjatycka knajpka skupiająca się głównie na chińskich pierożkach. Karta jest krótka, ale ciekawa. Mega wyraziste smaki, które przeniosły nas do Azji.

Lappi – tradycyjna kuchnia Laponii. Bardzo ciekawe doświadczenie smakowe!

Ravintola Kuu – tradycyjna kuchnia fińska. Tutaj spróbujecie lokalnych dań, menu degustacyjnego, pysznej zupy z łososia i świeżych ryb. Jak wszędzie w Helsinkach, ceny nie są najniższe, ale jeśli macie wybrać się do jednej restauracji, niech to będzie właśnie ta.

Fat Ramen – przypadkowe odkrycie i największe zaskoczenie. przepyszne bułeczki bao i aromatyczne, rozgrzewające zupy.

Konstan Molja – Jeśli szukacie taniego lunchu i fińskiego jedzenia – w tym lokalu znajdziecie idealne rozwiązanie.

Helsinki – gdzie spać?

Niestety Finlandia należy do tych najdroższych krajów w Europie, co wpływa także na ceny noclegów. Mocno polecam rezerwację hotelu z jak największych wyprzedzeniem. Jeśli szukacie tylko miejsca na spędzenie nocy, nie zależy wam na standardzie, udogodnieniach czy ocenach, można znaleźć nocleg w Helsinkach dla dwóch osób za 200-250 zł. W sytuacji, gdy stawiacie na dobry standard i opinie, a do tego na lokalizację w centrum miasta, ceny ida mocno w górę. Za nocleg w lepszym hotelu w centrum miasta trzeba będzie zapłacić nawet kilkaset złotych za noc. Popularną opcją dla budżetowych turystów jest nocowanie na promie z Helsinek do Tallina. Za taki nocleg można zapłacić nawet kilkanaście euro. Wieczorem prom odpływa do Tallina, a wczesnym rankiem wraca do Helsinek. Taki nocleg na promie można już nawet zabukować na Bookingu lub na strone linii promowych, tu i tu.

Helsinki noclegi

Polecane noclegi

Budżetowe – In Tourist Hotel

Klimatyczne – Hotel Ax

Luksusowe – Hotel F6

Hostel – Cheap Sleep Helsinki

Wygodne apartamenty – Bob W.

Przewodnik po Helsinkach
Przestrzeń kulturalna w Psychiatriemuseum

Helsinki – pozostałe informacje praktyczne

Język – jeżyk angielski jest powszechnie znany. Nie będziecie mieć problemu z dogadaniem się w tym języku. Ze rezultacie bliskości Rosji i nauki tego języka w fińskich szkołach, można też próbować dogadać się po rosyjsku.

Przechowywalnia bagażu – na dworcu kolejowym w Helsinkach działa przechowywalnia bagażu (06:00-22:30). Opłata za szafkę wynosi 4 euro.

Internet – Finlandia należy do UE. Dlatego w Helsinkach możecie korzystać z własnego internetu na takich samych zasadach, jak w Polsce.

Waluta i płatności – waluta obowiązującą w Finlandii jest euro. preferowanym sposobem płatności są karty płatnicze, z których można korzystać praktycznie wszędzie. My w Finlandii zawsze korzystamy z karty Revolut.

Ceny – Finlandia jest drogim krajem, a ceny w Helsinkach są z reguły dużo wyższe niż w Polsce. Najdroższe są noclegi i bilety do atrakcji. Loty, transfer z lotniska jest tani, da się również zjeść w restauracjach w cenach podobnych do Europy zachodniej (10-12 euro za posiłek).

Pogoda – jak to na północy Europy bywa, pogoda jest zmienna i nieprzewidywalna, a zima potrafi dać w kość. Warto o tym pamiętać i zabrać ze sobą ciepłe ubrania. Latem temperatury sięgają zazwyczaj maksymalnie do 25 stopni, a na wieczór warto mieć przy sobie chociaż cienki sweterek. Warto też pamiętać o białych nocach i ciemnych dniach w ciągu zimy, kiedy to dzień jest bardzo krótki.

Budżetowe zwiedzanie Helsinek – opisaliśmy w tym artykule.

Helsinki informacje praktyczne

Czy warto odwiedzić Helsinki?

Reasumując, weekend w Helsinkach to fajny pomysł, jeżeli macie ochotę na mniej oczywisty city break. Nie jest to miasto na miarę Londynu, Paryża czy Rzymu, nie zachwyca jak inne popularne stolice. Mimo to Helsinki warto odwiedzić. Chociażby po to, by poczuć klimat północnej Europy, pooglądać fińska architekturę i design, zapoznać się z fińską kulturą w licznych muzeach i spróbowac typowych regionalnych dań. O tanim zwiedzaniu Helsinek przeczytacie w tym artykule. Udanej podróży!

Magda

Gdzie zjeść w Londynie? Gastro przewodnik

Gdzie zjeść w Londynie smacznie, lokalnie, niedrogo? W tym wpisie zebraliśmy nasze ulubione londyńskie adresy. Są śniadania, jest kuchnia azjatycka czy brytyjskie fish&chips. Lista będzie systematycznie uzupełniana, bo do Londynu lubimy wracać. Smacznego!

Gdzie zjeść w Londynie

Gdzie zjeść w Londynie – mapa

26 Grains – śniadania

Pyszne, oryginalne śniadania. Niby typowe potrawy, ale każda z nich w jakiś sposób nas zaskoczyła. Lokal jest malutki, je się przy długich stołach z innymi osobami. Na swoje dania czekaliśmy bardzo krótko, a zjedliśmy je jeszcze szybciej. Szczególnie polecamy rewelacyjne jajka po turecku, wypiekany na miejscu chleb i tosty z truflami i jajkami. Ceny za jeden posiłek oscylują między 8 a 14£.

Miel – piekarnia

Malutka piekarnia ze smacznymi wypiekami cieszącymi oko. Napijecie się tu smacznej kawy, zjecie coś słodkiego lub śniadaniowe kanapki. Aż ma się ochotę spróbować wszystkiego po kolei. Od siebie polecam mocno kruchą bułeczkę z gruszką i rozmarynem, jedna z najsmaczniejszych słodkich rzeczy, jakie kiedykolwiek jadłam!

Circolo Popolare – włoskie

Nowoczesna kuchnia włoska w tak pięknym lokalu, że aż trudno skupić się na jedzeniu. To z pewnością jedna z najładniejszych i najbardziej oryginalnych restauracji, jakie odwiedziliśmy w życiu. Do tego serwowane tu jedzenie jest naprawdę rewelacyjne. Klasyczne, neapolitańskie pizze (13-19£), tradycyjne makarony z nowoczesnym sznytem (14-19£), ciekawe przystawki (2-13£), świetne drinki, a do tego tak ogromne desery, że jednym najadło by się kilka osób. Szczególnie polecam pyszne tiramisu, pizzę i domowy makaron z truflami. Koniecznie zróbcie wcześniej rezerwacje, bo miejsce jest bardzo oblegane.

The Mayfair Chippy – brytyjskie

Klasyka gatunku, czyli brytyjskie fish&chips. Lokal jest mocno oblegany, dlatego warto zrobić rezerwację. A co z jedzeniem? Jest smacznie! Bardzo dobra, nietłusta ryba w chrupiącej panierce, sos w stylu tatrskim i smaczne fryty. Dla wegetarian jest opcja z serem halloumi w panierce. Porcje są ogromne. Oprócz typowego fish&chips zjecie tu świeżą rybę z grilla, ostrygi i mule. Jest dość drogo (ryba 14£ +frytki 4£), na pewno można znaleźć tańsze tego typu lokale, ale naprawdę warto.

BAO – azjatyckie

Jak sama nazwa wskazuje, można tu zjeść pyszne bułeczki bao. Kolejki są duże, ale naprawdę warto chwilę odstać, by rozsmakować się w azjatyckich specjałach. Restauracja posiada kilka lokalizacji, w tym w Soho i obok Borough Market. W restauracji można spróbować też kilka innych azjatyckich dań, ale szczególnie polecam klasyczne bao lub bao curry cheese. Jedna bułeczka kosztuje 6-7 funtów. Jeśli w środku nie ma miejscu, to jest opcja kupienia na wynos w okienku.

Restauracja azjatycka | Gdzie zjeść w Londnie

Plaza Khao Gaeng – tajskie

Prawdziwe odkrycie. Przeczytaliśmy o tej knajpce w przewodniku Michelina. Najlepsze jedzenie, jakie do tej pory jedliśmy w Londynie. Aromatyczne, zaskakujące, orzeźwiające, głębokie w smaku. Bardzo polecamy spróbować curry z dodatkiem ziemniaków (Gaeng Massaman Neua, 12,50£), niemożliwie wręcz ostre kokosowe curry (Gaeng Gati Gai, 12£) i to, co najbardziej nam smakowało – Pak Bung Fai Daeng o lekko dymnym posmaku (8£). Coś pysznego!

The Mallow – wegańskie

Pyszne, domowe i urozmaicone menu wegańskie zaskoczyło nas eksplozją smaków i formą podania. Porcje serwowane w The Mallow są bardzo duże, ledwie swoje zmieściliśmy. Szczególnie polecamy lakse z warzywami i tofu, truflowego burgera (oba dania za 16£) oraz kasztanowe krokiety (8£). Warto też tu wpaść na weekendowe śniadanie.

The Mallow | Gdzie zjeść w Londynie

Borough Market

Jeśli lubicie próbować kuchni świata lub szukacie miejsca, gdzie zjecie nieco taniej, niż w zwykłych restauracjach, warto odwiedzić Bprough Market. Funkcjonuje on w tym miejscu aż od 1756 roku. Na tym sporym markecie znajdziecie stoiska z warzywami, owocami, serami, wędlinami i innymi przysmakami, które można zakupić i degustować, a także mnóstwo małych restauracji i barów. Spróbujecie tu potraw kuchni malezyjskiej, hiszpańskiej, perskiej, włoskiej czy nawet cypryjskiej i wenezuelskiej.

Borough Market

Gdzie zjeść w Londynie deser?

Bread Ahead – pączki

Bardzo smaczne pączki, do których ustawia się niebotyczna kolejka. Na szczęście zakup idzie sprawnie i szybko, na swoją kolej czekaliśmy nie dłużej, niż 10 minut. Wybraliśmy polecane pączki z kreme pistacjowym. Ten okazał się smaczny, aczkolwiek był wymieszany ze zwykłym kremem, więc tych pistacji nie było czuć tak intensywnie, jak w sycylijskim kremie pistacjowym. Za to sam pączek był przepyszny, więc całość oceniamy na plus.

Santa Nata – portugalskie

Portugalskie słodycze w centrum Covent Garedn. Jak można się domyślić, zjecie tu pyszne pastia del nata oraz świetne pączki z kremem do tych ciastek. Na miejscu można obserwować proces wypiekania słodyczy.

St. John Bakery – wypieki

Slodycze, ciasta, pyszne kawy, pączki i świetne brownie. W sam raz na śniadanie czy przekąskę w ciągu dnia.

Patty&Bun – burgery

Burgerowa sieciówka. W moim osobistym rankingu to jedne z moich ulubionych burgerów, bo są lekkie i wypełnione świetnymi składnikami. Do tego można zamówić smakowite dodatki, takie jak frytki w sosie z mięsem z kaczki czy krokiety serowe. Najbardziej nam smakowała bułka z pulled pork i jagnięciną. Jedyny minus, że te burgery nie są tak duże, jak standardowe. Na wielki głód koniecznie może być zamówienie dwóch bułek lub dodatków. Czasem oferują zniżki dla studentów. Jeszcze kilka lat temu można było tu zjeść za mniej niż 10 funtów, teraz ceny poszły troszke w górę. Za jednego burgera zapłacicie 11-12 funtów.

Gdzie jeszcze warto zjeść w Londynie?

Czyli pora na miejsca z naszej listy, których jeszcze nie udało nam się odwiedzić, ale mamy to w planie:

  • Hopper Soho – świetnie oceniana i polecana restauracja lankijska
  • Dishum – sieciówka z kuchnia indyjską, podobno jedno z najsmaczniejszych miejsc w Londynie
  • Barrafina – apetycznie wyglądające hiszpańskie tapasy
  • Eggbreak – podobno najlepsze londyńskie śniadanie
  • Six by Nico – niedrogie jak na Londyn i smaczne menu degustacyjne
  • Pizza Pilgrims Selfridges – smaczna pizza neapolitańska
  • Roti King – bardzo tania i dobra kuchnia malezyjska

A według was gdzie zjeść w Londynie? Jakie jeszcze inne miejsca polecacie? Udanej podróży!

Przewodniki kulinarne z innych miast:

Magda

Najpiękniejsze miasteczka na Majorce

Które najpiękniejsze miasteczka na Majorce warto zobaczyć? Majorkańskie miejscowości są wyjątkowe – eleganckie, zadbane, pełne kwiatów, ciekawej architektury i świetnych restauracji. Spacerowanie ich uliczkami to prawdziwa przyjemność i raj dla fotografów. Jeżeli lubicie śródziemnomorskie klimaty i zwiedzanie niewielkich miejscowości, Majorka z pewnością przypadnie wam do gustu. W tej liście opisuję moim zdaniem najpiękniejsze miejscowości na Majorce.

Najpiękniejsze miasteczka na Majorce

Najpiękniejsze miasteczka na Majorce – mapa

Pozostałe artykuły z Majorki:

1. Valldemossa

Jeśli najpięniejsze miasteczka na Majorce, to nie może zabraknąć na tej liście Valddemossy. O miejscowości pisaliśmy już w artykule „Valldemossa. Najpiękniejsze miasteczko na Majorce?”. Jestem absolutnie zakochana w tym miejscu. Położona pośród gór, z piękna architekturą i roślinnością na ulicach, pełna uroczych sklepików i restauracji. Do tego z ciekawymi zabytkami i punktami widokowymi. Wielu uważa, że to najpiękniejsze miasteczko na Majorce i ja się z tym całkowicie zgadzam. To także drugie najpopularniejsze miasto wśród turystów na całej wyspie. Ważnym punktem w dziejach miasta był okres, gdy w Valldemossie mieszkał Chopin i Sand. Valldemossa to jedno z tych miejsc, które naprawdę warto zobaczyć podczas podróży na Majorkę!

2. Fornalutx

Fornalutx konkuruje z Valldemossą o miano najpiękniejszego miasteczka na Majorce. Muszę przyznać, że sama mam problem z przyznaniem palmy pierwszeństwa na mojej osobistej liście ulubionych miejsc na wyspie. Fornalutx jest wyjątkowe. Na potwierdzenie tych słów można przytoczyć fakt, że zostało wpisane na listę UNESCO, więc jej zmienianie, przebudowywanie jest ściśle regulowane. Niemal przez 1000 lat Fornalutx pozostawało w niezmienionym stanie. Kamienna miejscowość jest spokojna, cicha, pełna uroczych uliczek i zaułków, malowniczo położona wśród gór i pomarańczowych drzewek. Niezwykle malownicze miejsce!

3. Santanyi

Sanatnye to miasteczko niezwykłe i zaskakujące. Choć niewielkich rozmiarów, zadziwia liczbą atrakcji i zabytków. Piaskowe kamienice i uliczki nadają miejscowości jednolitego charakteru, a zarazem wyróżniają ją na tle innych. W Santanyi odbywają się targi oraz liczne festiwale i wydarzenia, dlatego nazywane jest majorkańską stolicą kultury. Znajdują się w nim niewielkie galerie sztuki, piękna świątynia górująca nad centrum miasta, klimatyczne restauracje, modne butiki i sklepiki z rękodziełem. Tutaj znajdziecie cudowny, śródziemnomorski klimat. Warto wstąpić do Santanyi chociaż na krótki spacer w drodze nad pobliskie, znane zatoki południowego wybrzeża Majorki.

4. Deia

Deia powitała mnie tajemniczą atmosfera, na co pewnie miała wpływ ponura pogoda. To jedno z najsłynniejszych miasteczek na Majorce, które odwiedzały gwiazdy czy księżna Diana. Turystów zaskakuje wspaniałym położeniem, licznymi punktami widokowymi, ciekawą architekturą, modnymi knajpkami, ekskluzywnymi butikami. Co prawda – moim zdaniem – Deia lepiej prezentuje się podziwiana z punktów widokowych niż podczas spacerów po jej uliczkach, ale na pewno to jedno z tych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć będąc na Majorce.

5. Capdepera

Ach, prawdziwy zachwyt i zaskoczenie! Do Capdepera wybrałam się w celu zwiedzenia zamku, a widok z murów zamkowych przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Zamek koniecznie trzeba zobaczyć, ale warto też przespacerować się uliczkami uroczego miasta. Warownia została zbudowana w XIV wieku na wysokim wzgórzu, by odpierać ataki piratów z morza. W jej murach mieściło się ponad 100 domostw. Obecnie jest to jeden z najlepszych punktów widokowych na Majorce!

6. Alcudia

To miasto o bardzo starych korzeniach, gdyż pochodzi już z czasów fenickich. W czasach rzymskich powstała tu większa osada. Miasto może poszczycić się bogatą lista atrakcji, w tym piękną architekturą i klimatycznymi uliczkami tchnącymi historią, areną do walk z bykami, jedną z najpiękniejszych plaż na Majorce, Platja de Muro. Będąc w Alcudi koniecznie wybierzcie się na spacer po miejskich murach, z których roztaczają się piękne widoki na miasto i okolice.

7. Cala Figuera

Relacjonując na Instagramie moją podróż na Majorkę, Cala Figuera spodobała wam się najbardziej. To niewielka miejscowość z uroczymi zatoczkami pełnymi łodzi i kutrów, a także garaży wodnych. Zatoczki można obejść delektując się widokami na morze, które w tym miejscu przybiera niezwykle turkusowe barwy. Nie bez przyczyny Cala Figuera nazywana jest najpiękniejszym portem rybackim na Majorce.

8. Soller i Port de Soller

Dwa bardzo znane punkty na turystycznej mapie Majorki, połączone malowniczą trasą tramwajową. Samo Soller i Port de Soller, które można traktować jako całość, nie jest według mnie jakoś powalające, ale wyróżnia się oglądane jako całość – razem z plażami, portem, palmami i górami, które je otaczają. W obu miejscowościach panuje wakacyjny klimat. Najbardziej podobało mi się na placu przy kościele de Sant Bartomeu. Będąc w Soller, można odwiedzić też kilka niewielkich muzeów. Koniecznie spróbujcie tu lodów o smaku pomarańczowym!

9. Portopreto

Fajny, luźny klimat, spokój, białe zabudowania, dużo przyjemnych kawiarni i restaracji, a w pobliżu piękne plaże i zatoku, błękitna woda. Świetne miejsce na bazę wypadową i spędzenie wakacji. Trafiłam tu przypadkiem, a teraz jestem z tego przypadku bardzo zadowolona.

10. Arta

W tej miejscowości doświadczyłam najbardziej swojskiej atmosfery na wyspie. Spokój, mieszkańcy w kawiarniach, dzieci bawiące się ze zwierzętami na ulicach, smaczne jedzenie, kilka ciekawych atrakcji. Miejscowość jest często pomijana przez turystów, a naprawdę jest co tu robić – zwłaszcza, gdy akurat pogoda nie dopisuje. I tak w miasteczku znajdziecie Regionalne Muzeum Sztuki, ważne stanowisko archeologiczne, punkt widokowy przy Sanktuarium San Salvador oraz liczne sklepy z pamiątkami. Wiele sklepików oferuje możliwość zakupu przedmiotów z wikliny, gdyż Arta niegdyś słynęła z wyrobu wiklinowych koszy.

11. Palma de Mallorca

Królowa Majorki, już nie miasteczko, a miasto, z prawdziwym hiszpańskim charakterem. Żywiołowe, głośne, kolorowe, pełne świetnych zabytków i restauracji. Z najbardziej znanych atrakcji warto zobaczyć potężną katedrę,  zamek Belver z punktem widokowym, Pałac Królewski La Almudaina, Aquarium, targi, klasztor św. Klary, Muzeum Majorki, łaźnie arabskie czy Museu La Granja d’Esporles i ogród botaniczny. W Palmie można spokojnie spędzić dzień czy dwa i z pewnością nie będziecie się nudzić. Mi osobiście najbardziej podobała się kolorowa, wybuchowa architektura stolicy wyspy. Tutaj znajdziecie przydatną stronę na temat turystyki w mieście.

Tym, co mnie najbardziej zachwyca w tych miasteczkach jest fakt, że każda majorkańska miejscowość jest inna i oryginalna, każda może zaskoczyć. I nie da się ich porównywać. Inny charakter ma Valldemossa, inny Deia, a jeszcze inny Santanyi. Dzięki temu zwiedzanie tych miejsc jest takie przyjemne. A to nie są jeszcze wszystkie najpiękniejsze miasteczka na Majorce i mam ogromną nadzieję, że niedługo będą mogła odkrywać kolejne. Udanej podróży!

Magda

Zwiedzanie Budapesztu. Informacje praktyczne

Zwiedzanie Budapesztu to zawsze dobry pomysł na spędzenie weekendu, nawet jeśli wcześniej już byliście w tym mieście. Budapeszt warto odwiedzić tak samo na jeden dzień, jak i na tydzień i z pewnością nie będziecie się nudzić. Jak zaplanować wycieczkę do Budapesztu na własną rękę? W tym przewodniku znajdziecie wszystkie potrzbne informacje praktyczne. Wpis powstał we współpracy z Visit Budapest. Z tego przewodnika dowiesz się:

Jak dostać się do Budapesztu?

Gdzie zjesć?

Co zobaczyć?

Jak ułożyć plan?

Gdzie spać?

Jak poruszać się po mieście?

Zwiedzanie Budapesztu

1. Zwiedzanie Budapesztu – mapa i inne artykuły

2. Jak się dostać do Budapesztu?

Z racji tego, że Budapeszt leży dość blisko Polski i jest to dość poopularny kierunek turystyczny, mamy wiele możliwości dostania się do tego miasta. Do wyboru są loty, pociągi i autobusy. Dojazd własnym samochodem również może być dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli mieszkamy na południu Polski. Z Krakowa do stolicy Węgier dojedziecie w sześć i pół godziny.

1. Loty do Budapesztu

Do Budapesztu dolecicie tanimi lianiami. Do stolicy Wegier lata Ryanair z Poznania i z Modlina, a także Wizzair z Warszawy A jeśli wolicie latać regularnymi lianimi, to loty do Budapesztu oferuje także LOT, dokładnie z Krakowa i Warszawy. Niestety ceny w Locie są bardzo wysokie i w porównaniu do tanich linii lotniczych – mało opłacalne. Generalnie pod względem cen biletów lotniczych, Budapeszt nie jest drogim kierunkiem. Jednak warto mieć na uwadze, że latem, w święta i długie weekendy, ceny są zazwyczaj wyższe. Lotnisko w Budapeszcie składa się w dwóch terminali, które są połączone i dzieli je ledwie kilkadziesiąt metrów.

Architektura w Budapeszcie | Zwiedzanie Budapesztu

2. Pociągiem do Budapesztu

Do Budapesztu dostaniecie się też pociągiem. Kilka lat temu zdarzyło nam się podróżować na trasie z Katowic do Budapesztu i nie wspominamy tego najlepiej. Jednakże jest to jednostkowe doświadczenie, więc może coś się w tym temacie zmieniło. Do tej pory podróżni mogli zakupić bilety w kilku formach promocji. W ostatnich latach PKP wycofało ze swojej oferty najkorzystniejsze promocje na bilety (Visit Budapest). Te promocje, które są obecnie oferowane, obejmują różne szczeble cenowe, z czego najniższy zawiera pulę biletów za kilkanaście euro w jedną stronę. Kupienie takiego biletu graniczy z cudem – nie wiadomo ile ich jest, kiedy się pojawiają, nie można ich dostać przez internet. Pociąg jedzie około 8 godzin, posiada wagony sypialne, które z pewnością będą wygodniejsze, niż miejsca siedzące. Pociągi zatrzymują się m.in. we Wrocławiu, Opolu, Katowicach, Krakowie, Warszawie i na kilku mniejszych stacji. Więcej o podróżowaniu na Węgry pociągiem pisaliśmy w tym wpisie.

3. Autobusy

Z Polski do Budapesztu docierają też autobusy firmy Flixbus. Dojazd autobusem będzie opłacalny pod względem czasowym raczej tylko dla mieszkańców Polski południowej. Zielone pojazdy wyjeżdżają w kierunku Budapesztu z Wrocławia, Katowicz czy Krakowa. Co do cen, to bywa różnie. Na ten moment najtańszy bilet w jedną stronę kosztuje 80 zł, ale w poprzednich latach zdarzały się rewelacyjne promocje i na Wegry jechaliśmy za kilka złotych. Warto obserwować stronę Flixbusa i zarejestrować się w ich aplikacji, w której wcześniej pojawiają się promocje. Przejazd autobusem trwa około 7 godzin.

Oświetlony Parlament nocą | Zwiedzanie Budapesztu

WSKAZÓWKA

Co jeśli chcecie wybrać się do Budapesztu, a mieszkanie na północy Polski? W takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest dojazd do Poznania lub Warszawy i wylot z tych dwóch lotnisk, ewentualnie przejazd do Krakowa/Katowic i stamtąd kontynuowanie podróży do Budapesztu pociągiem lub autobusem.

3. Zwiedzania Budapesztu – plan

1. Na ile jechać do Budapesztu?

Zasadniczo Budapeszt można odwiedzić na jeden dzień, co jest dość częstą praktyką. Dzięki bliskiemu położeniu Wegier względem Polski, to jeden z najczęściej wybieranyc kierunków na weekendowy wyjazd. W jeden dzień można zobaczyć główne atrakcje miasta, ale zdecydowanie lepiej wybrać się Budapesztu co najmniej na weekend. Gwarantuję wam, że w ciągu jednego weekendu i tak nie zobaczycie wszystkiego i będziecie mieli po co do miasta wracać. Żeby zobaczyć większość atrakcji, zabytków i muzeum, trzeba by było przeznaczyć na to od 4 do 7 dni. Ostatnim razem zwiedzanie Budapesztu zaplanowałam na 4 dni, a była to moja kolejna wizyta. A i tak nadal nie udało mi się zobaczyć wszystkiego.

2. Budapeszt w jeden dzień

Jeśli spędzicie w Budapeszcie jeden dzień, to warto zaplanować wizytę w największych, najbardziej znanych atrakcjach – czyli klasykę gatunku. Zwiedzanie Budapesztu zaczęłabym od wizyty w Parlamencie. Następnie przeszłabym się w stronę Bazyliki św Stefana. Jeśli lubicie zwiedzać ciekawe wnętrza, odwiedziłabym Operę lub/i Wielką Synagogę. Następnie przeprawiłabym się na drugą stronę rzeki na Wzgórze Zamkowe, gdzie można zobaczyć Basztę Rybacką, Zamek Królewski i kościół Macieja. Na koniec dnia wybrałabym się na rejs po Dunaju. A jeśli nie lubicie dużo zwiedzać, to warto odwiedzić termy.

3. Budapeszt na weekend

Weekend to optymalny czas na zwiedzanie Budapesztu. W pierwszy dzień – załóżmy w piątek po południu – zaplanowałabym wizytę w łaźniach oraz rejs po Dunaju. Kolejne dwa dni podzieliłabym w ten sposób, że sobotę zwiedziłabym Peszt, a w niedzielę Budę. Sobota obejmowałaby zwiedzanie Parlamentu, Opery, Light Art Museum, Wielkiej Synagogi, Hali Targowej oraz Biblioteki Ervin Szabo. Wieczorem udałabym się do Szimpla Kert i spacer po dzielnicy żydowskiej.

W niedzielny ranek udałabym się najstarszą linią metra w mieście na Plac Bohaterów, w stamtąd na spacer wokół pięknego Zamku Vajdahunyad. Dla zainteresowaych, tuż obok znajduje się najciekawsze moim zdaniem muzeum w mieście, Muzeum Sztuk Pięknych. Zimą obok pałacu można jeździć na łyżwach, latem pływać wynajętymi łódkami. Następnie skorzystałabym z metra i przejechała do drugiej części miasta, Budy. A tam na zwiedzających czeka już Baszta Rybacka, Zamek Królewski, kościół Macieja i piękne widoki na Budapeszt. Zwiedzanie Budapesztu zakończyłabym podziwianiem widoków ze wzgórza Gellerta.

Jak widzicie, żeby znaleźć czas na więcej atrakcji, w tym liczne muzea, ogród botaniczny czy Wyspę Małgorzaty, zwiedzanie Budapesztu trzeba zaplanować na dłużej, niż jeden weekend.

Kościół Macieja | Zwiedzanie Budapesztu

4. Dojazd na lotnisko w Budapeszcie

1. Autobus lotniskowy

Na lotnisko (przystanek Liszt Ferenc Airport 2)w Budapeszcie kursuje autobus nr 100E. Kursy odbywają się codziennie przez całą dobę, co 10 minut w ciągu dnia i co pół godziny w nocy. Jadąc z lotniska do miasta, autobus zatrzymuje się na przystnkach Kalvin Ter, Astoria oraz Deak ferenc Ter. W drugą stronę autobusy zatrzymują się tylko na tym ostatnim. Bilet w jedną stronę kosztuje 1500 HUF (niecałe 18 zł) i można go kupić w biletomatach na przystankach, kartą płatniczą u kierowcy lub przez aplikację BudapestGo. Bilet lotniskowy nie uprawnia do przesiadek na inne środki komunikacji miejskiej. Czas przejazdu zajmuje od 35 do 50 minut, w zależności od korków. Aktualne informacje na temat tej lini znajdziecie tutaj. Przystanek autobusowy wraz z biletomatami znajduje się kilka metrów na prawo zaraz po wyjściu z terminala.

2. Autobus miejski

Drugą linią kursującą na lotnisko w Budapeszcie, jest autobus nr 200E. Jest to autobus, który zatrzymuje się na wielu przystankach, a obowiązują na niego zwykłe bilety komunikacji miejskiej. Czyli za przejazd zapłacicie 350 HUF (około 4 zł) . Pierwszy przystanek w mieście znajduje się przy stacji kolejowej Kőbánya-Kispest. Autobusy nr 200E zatrzymują się pod lotniskiem w tym samym miejscu, co linia 100E.

Wnętrze Parlamentu | Zwiedzanie Budapesztu

5. Komunikacja miejska

Zwiedzanie Budapesztu ułatwia świetnie zorganizowana komunikacja miejska, na którą składają się autobusy, tramwaje, promy, kolej podmiejska, trolejbusy i metro. Na stronie poświęconej transportowi w mieście, znajdziecie świetny planer podróży. Do tego w planowaniu zwiedzania bardzo pomocne i wygodne w użyciu jest Google Maps. Metro w Budapeszcie kursuje mniej więcej od 04:30 rano do północy. Przystanki i rozkłady są dobrze oznaczone, a przy najwazniejsych węzłach komunikacyjnych zawsze znajdziecie fioletowe biletomaty. Bilety najwygodniej jest kupować w biletomatach na przystankach i stacjach metra (kartą i gotówką) lub mobilnie, w aplikacji BudapestGo.

1. Bilety jednorazowe

W Budapeszcie funkcjonuje zintegrowany system komunikacji miejskiej, co oznacza, że jeden bilet obowiązuje na wszystkie środki transportu. Bilet jednorazowy (bez przesiadek) kosztuje 350 HUF (około 4 zł), 450 HUF (około 5 zł) kupiony u kierowcy, a bilet transferowy – 550 HUF (6,40 zł). Możliwy jest także zakup biletu na maksymalnie 3 przystanki za 300 HUF (3,5 zł) oraz bloczku 10 biletów jednorazowych za 3000 HUF (35 zł). Bilety papierowe należy skasować w żółtych automatach na stacjach metra lub na pokładzie autobusu czy tramwaju. Bilet jednorazowy na transfer łodzią przez Dunaj kosztuje 750 HUF (9 zł). Listę wszystkich dostępnych biletów wraz z cennikiem znajdziecie tutaj.

Muzeum Sztuk Pięknych | Zwiedzanie Budapesztu

2. Bilety czasowe

Możliwy jest również zakup biletów czasowych: 30-minutowego za 530 HUF (6 zł), 90-minutowego za 750 HUF (niecałe 9 zł). Oferowane sa także bilety na dłuższe odcinki czasu, w tym bilet 24-godzinny za 2500 HUF (29 zł) i 72-godzinny za 5500 HUF (64 zł) czy 5/300, czyli 5 kuponów 24-godzinnych ważnych przez 30 dni. Na dłuższe wyjazdy warto rozważyć zakup biletu 7-dniowego za 6500 HUF (75 zł). Listę wszystkich dostępnych biletów czasowych znajdziecie tutaj.

3. Poruszanie się po mieście

Budapeszt jest bardzo dużym miastem i chociaż większość atrakcji położónych jest w bliskiej odległości, to jednak wielkość miasta sprawia, że korzystanie z komunikacji miejskiej może okazać się koniecznością. Tu 500 metrów, tam 700, tam niecały kilometr i w ten sposób w ciągu dnia po mieście można przejść ponad 20 km. Czasem naprawdę lepiej skorzystać z komunikacji miejskiej, zwłaszcza gdy zamierzacie przemieścić się z jednej strony Dunaju na drugą lub zobaczyć atrakcje położone nieco na uboczu. Ciekawą formą zwiedzania Budapesztu jest także jazda na rowerze. Rowery najłatwiej wypożyczyć na wielu stacjach Mol Bubi, rozlokowanych po całym mieście.

Fasada zewnętrzna Parlamentu | Zwiedzanie Budapesztu

6. Gdzie zjeść?

Więcej o polecanych przez nas restauracjach w Budapeszcie, przeczytacie w tym artykule. Pamiętajcie, że sporo z wymienionych tu restauracji jest mocno oblegana, dlatego przed wyjazdem warto zrobić rezerwacje.

1. Śniadania i kawiarnie

Horizont – bardzo smaczne śniadania, krótkie menu, smaczna kawa, podane dania wyglądają jak małe dzieła sztuki, ciut drożej niż w innych śniadaniówkach.

Cookie Beacon Brunch – dobre śniadania, ale warto tu wstąpić na rozgrzewającą herbatę i deser, szczególnie cookies w różnych smakach.

Zileat – pomysłowe śniadania podane w ciekawy sposób, bardzo duże porcje i trochę niższe ceny niż w innych tego typu lokalach. Serwują też obiady.

Szimply Breakfast&Brunch – bogate, nietuzinkowe i kolorowe śniadania.

Franziska Pest – dwa lokale w mieście, przytulna i ciepła atmosfera, pyszne wypipeki, urozmaicone menu z typowymi, smacznymi śniadaniami.

2. Kuchnia węgierska

Hoppa Bistro – restauracja na najwyższym poziomie, opisywana w przewodnikach Michelin. Tradycyjne dania środkowoeuropejskie, ale przygotowane w nowoczesnym stylu. Jakość i smak 10/10. Dość elegancko, ale na luzie.

Retek – miejsce, gdzie warto spróbować lokalnej kuchni. Cudowny wystrój i atmosfera, pyszne domowe smaki. Węgierskie klopsy to majstersztyk.

Retro Langos – bezapelacyjnie najsmaczniejsze langosze w Budapeszcie, a do tego jedne z najniższych cen w mieście.

3. Inne restauracje

Czyli kuchnia międzynarodowa, wegańskie knajpki i tanie miejscówki:

Circo Pizza – pizza idealna, w stylu neapolitańskim. Pomysłowe pizze dnia, np. z parmezanem i batatami.

Vegan Garden – świetna opcja dla wegan. Kuchnie świata, duży wybór pizz. Domowo i smacznie.

Wafu – rozgrzewający i aromatyczny ramen, jeden z najlepszych w mieście. Każde danie za mniej niż 10 euro.

Padthai Wokbar – azjatycki bar specjalizujący się w pad thaiach. To miejsce, gdzie zjecie smacznie i za mniej niż 30 zł.

For Sale Pub – ciekawy wystrój, fajna atmosfera, węgierskie potrawy, ogromne porcje i niskie ceny. Warto spróbować gulaszu.

7. Gdzie spać?

Baza noclegowa jest urozmaicona, aczkolwiek za każdym razem mieliśmy problem, żeby znaleźć coś dobrze ocenianego i niedrogiego. Możliwe, że wynikało to z terminów wyjazdów – bo podróżowaliśmy na Węgry w szczycie sezonu. Generalnie noclegi w Budapeszcie pod względem cenowym są na podobnym poziomie co w Polsce. Jednak hotele są dość drogie i trzeba się nieźle nagimnastykować, aby znaleźć coś w dobrej lokalizacji, cenie i standardzie. Ceny hoteli zaczynają się od około 300 zł za pokój. Dlatego w Budapeszcie popularne są noclegi w mieszkaniach, których od groma znajdziecie choćby na Bookingu czy Airbnb.

Patrząc na nasze doświadczenia, mocno polecam rezerwację noclegu ze sporym wyprzedzeniem. Jeśli nie zależy wam na standardzie, to nocleg dla jednej osoby znajdziecie już nawet za kilkadziesiąt złotych. Jednak mogą to być miejsca o kiepskich ocenach i oddalone od centrum miasta. W Budapeszcie znajdziecie też sporo hosteli, a ze swojej strony możemy polecić Maverick City Lodge, oferujący także pokoje prywatne.

8. Budapest Card

Zwiedzanie Budapesztu ułatwiła mi Budapest Card, którą otrzymałam od Visit Budapest. Jednakże mam mieszane uczucia co do jej użyteczności. Ta karta turystyczna daje możliwość niemilitowanego korzystania z komunikacji miejskiej oraz wstęp (darmowy lub ze zniżką) do poszczególnych atrakcji. W kwestii darmowego transportu, to jest ona bardzo opłacalna. W kwestii darmowych atrakcji lub zniżek, wypada już nieco blado. Akurat tak się złożyło, że wszystkie atrakcje, które chciałam zwiedzić podczas ostatniej wizyty w Budapeszcie, nie były w kartę wliczone lub obejmowała je tylko niewielka zniżka. Dlatego zanim ją kupicie, polecam dobrze przeliczyć, czy na pewno ten zakup wam się opłaca. Oszacujcie jak często będziecie korzystać z komunikacji miejskiej, zróbcie listę atrakcji, które chcecie odwiedzić, podliczcie sumę, jaką wydacie na wstępy, a następnie porównajcie ją z ceną Budapest Card.

Przewodnik po Budapeszcie | Zwiedzanie Budapesztu

Jak korzystać z karty?

Dostępne są różne wersje czasowe karty: 24-godzinna (29 euro), 48-godzinna (43 euro), 72-godzinna (56 euro; również wersja 72h plus za 87 euro), 96-godzinna (69 euro) oraz 120-godzinna (82 euro). Karta 72 Plus ma wliczony dodatkowo specjalny transfer z i na lotnisko. Budapest Card można zakupić na tej stronie oraz w punktach Budapestinfo Point, na lotnisku i dworcach. W cenę karty nie jest wliczony transfer na lotnisko autobusem 100E. Wejść do kościoła Macieja czy skorzystać z kolejki linowej równiez moga tylko posiadacze karty 72h plus. Tak naprawdę te te najbardziej popularne atrakcje, typu Parlament, Opera, Wielka Synagoga czy Baszta Rybacka, nie są wliczone w cenę karty. Zakup Budapest Card za to opłaci się tym, którzy chcą zwiedzić dużo muzeów narodowych. Karta jest przypisana do konkretnej osoby i ważna od pierwszego użycia. Korzystając z transportu zbiorowego nie trzeba jej nigdzie skanować, jedynie okazać w razie kontroli lub na prośbę kierowcy.

Dom Muzyki | Zwiedzanie Budapesztu

9. Ceny w Budapeszcie

Ceny w Budapeszcie dla turystów są podobne do tych w Polsce lub wyższe.Na przestrzeni ostatnich kilku lat odwiedzaliśy Budapeszt kilkukrotnie i za każdym razem byliśmy zaskoczeni, że wcale nie jest tak tanio. Na pewno nie jest tak drogo, jak w stolicach w zachodniej Europy i jeśli ktoś chce, to spokojnie zaplanuje budżetowy wyjazd na Wegry. Jednakże jeśli chcielibyście spać w wygodnym hotelu, jeść w świetnych restauracjach czy odwiedzić sporo biletowanych atrakcji, to taki weekend w Budapeszcie może okazać się dość kosztowny.

Budapeszt informacje praktyczne

Przykładowy kosztorys

Podane ceny są przeliczone na jedną osobę:

  • Loty – Ryanair z Poznania za 89 zł w dwie strony.
  • Transfer na lotnisko – 36 zł w dwie strony.
  • Nocleg – hostel w żeńskim pokoju 290 zł za trzy noce.
  • Komunikacja miejska – darmowa w ramach 3-dniowej karty Budapest Card za 56 euro.
  • Atrakcje – zwiedzałam bardzo dużo, ale nie wszystkie popularne miejsca. Np. odpuściłam wizytę w Parlamencie, gdyż byłam tam już kilka razy. Niektóre muzea odwiedziłam za darmo, a za wizytę w siedmiu atrakcjach zapłaciłam łącznie 385 zł.
  • Jedzenie – w tańszych restauracjach jedno danie kosztuje zazwyczaj 1700-3000 HUF, w droższych 3500-5000 HUF. W restauracjach wydałam sporo, ponieważ robiłam przewodnik kulinarny. Zupełnie nie oszczędzając i jedząc w 11 restauracjach podczas 4 dni, wydałam na jedzenie 760 zł.

Łącznie za 4 dni zapłaciłam 1270 zł, w co nie wliczam Budapest Card, którą otrzymałam w ramach współpracy. Oczywiście da się to zrobić taniej, chociażby nie odwiedzając tylu restauracji i płatnych atrakcji. Z drugiej strony, mimo że bardzo mało zapłaciłam za loty i nocleg w hostelu, dobrze widać na moim przykładzie, że Budapeszt wcale nie jest takim tanim miastem pod względem turystycznym. W restauracjach jest moim zdaniem ciut drożej niż w Polsce, dość drogie są atrakcje oraz noclegi w hotelach.

Bazylika św Stefana | Zwiedzanie Budapesztu

10. Zwiedzanie Budapesztu – co zobaczyć?

1. Zwiedzanie Budapesztu z dziećmi

W Budapeszcie znajdzie się też kilka atrakcji, które mogą zaciekawić najmłodszych. Jadąć do Budapesztu z dziećmi, warto wziąć pod uwagę wizytę w którejś z łaźni miejskich, rejs po Dunaju, przejażdżkę diabelskim młynem, kolejką linową na Wzgórze Zamkowe i balonem zwanym Balloon Fly. Do tego młodszym osobom może spodobać się Light Art Museum, ZOO, Tropicarium oraz Ogród Botaniczny. Można też spróbować jazdy na łyżwach zimą lub pływania wynajętą łódką latem obok zamku Vajdahunyad. Co odważniejsze dzieci mogą też zajrzeć do podziemnego Labiryntu.

2. Nocne zwiedzanie Budapesztu

Niekwestionowaną zaletą Budapesztu jest fakt, że miasto jest przepięknie oświetlone. Najlepiej widać to wzdłuż Dunaju i z punktu widokowego na Wzgórzu Gellerta. Fasady kamienic i budynków użyteczności publicznej wzdłuż rzeki po zachodzie słońca prezentują się zachwycająco. A już samo Wzgórze Zamkowe i Parlament robią tak duże wrażenie, że ciężko to oddać na zdjęciach czy filmach. Oba miejsca biją w niebo złotą łuną, co warto zobaczyć podczas spaceru lub nocnego rejsu po Dunaju. A po takim rejsie warto udać się do baru w Szimpla Kert, które to już bardziej niż miejscem na drinka, jest atrakcją samą w sobie.

Widok ze Wzgórza Gellerta | Zwiedzanie Budapesztu

3. Najciekawsze muzea i zabytki

Zwiedzanie Budapesztu oczywiście powinno się opierać na własnych preferencjach i upodobaniach. To, co teraz napiszę, jest bardzo sugestywne i nie wszyscy muszą się z tym zgadzać. Ale gdybym miała wybierać najciekawsze atrakcje w Budapeszcie, to byłoby to zwiedzanie w środku Parlamentu, Opery i Wielkiej Synagogi, do tego Light Art Museum, punkt widokowy na Baszcie Rybackiej oraz Wzgórzu Gellerta, a także nocny rejs po Dunaju oraz okolice Zamku Vajdahunyad. Jeśli chodzi o muzea, to największe wrażenie zdecydowanie zrobiło na mnie Muzeum Sztuk Pięknych. Gdybym miała komuś polecić, które miejsca warto zobaczyć podczas pierwszej wizyty w Budapeszcie, padłoby właśnie na te atrakcje.

Płatne atrakcje | Zwiedzanie BUdapesztu

4. Jarmark świąteczny

Jarmak świąteczny w Budapeszcie jest jednym z najpopularniejszych i największych wydarzeń tego typu w Europie. Odwiedziłam Budapeszt przed świętami już dwa razy i mam same dobre wspomnienia. Do tego w 2022 roku miałam możliwość oglądania pokazów świetlnych na fasadzie Bazyliki św. Stefana – super sprawa! Jedyne, na co zwróciłabym uwagę to fakt, że w weekendy jarmarki są bardzo zatłoczone i zdecydownie przyjemniej jest na nich w ciągu tygodnia. A jeśli chcecie wybrać się na swiąteczne przedstawienie do Opery (najcześćiej jest to Dziadek do Orzechów), to bilety trzeba kupić z jak najwięszym wyprzedzeniem – wyprzedają się jak świeże bułeczki! Do tego warto skorzytać z największego lodowiska w Europie i udać się wieczorem na łyżwy, przy dźwięku świątecznych piosenek.

5. Nietypowe atrakcje

Jakie są mniej znane atrakcje, które warto odwiedzić, jeśli to już wasza kolejna wizyta w Budapeszcie? W takim przypadku warto rozważyć wizytę w mniej znanych muzeach, takich jak nowo powstałe Light Art Museum, Bibliotekę Ervin Szabo, Akdaemię Liszta Ferenca, podmiejskie jaskinie, nietypowe muzea, takie jak Muzeum Kolei, muzeum Sztuki Stosowanej, Muzeum Handlu i Gościnności czy Muzeum Rolnictwa. Do tego Szimply Kert, Szpital w Skale, Dom Houdiniego, wykopalisko archeologiczne Aquincum, termy Lucacs, świątynię Gul Baba w Ogrodzie Różanym, podziemny Labirynt, Wieża Elżbiety i Ogród Botaniczny. Dość nietypową atrakcją jest także zwiedzanie Budapesztu trabantem. No, jest tego całkiem sporo!

Trabanty | Zwiedzanie Bbudapesztu

6. Darmowe zwiedzanie Budapesztu

Jeśli planujecie budżetowy wyjazd do Budapesztu, podczas którego nie chcecie wydać zbyt dużo, to na szczęście miasto posiada całkiem sporo darmowych atrakcji. Najlepsze w Budapeszcie jest to, że jego przepiękna architektura jest dostępna zupełnie za darmo. Tak więc nie zapłacicie za podziwianie z zewnątrz Parlamentu, Opery, Baszty Rybackiej, kościoła Macieja czy Zamku Królewskiego. Za darmo wejdziecie do Hali Targowej i na Wzgórze Gellerta. Jeśli turystyczny rejs po Dunaju jest dla was zbyt drogi, warto przepłynąć się statkiem pasażerkim w ramach komunikacji miejskiej. Wspaniały Zamek Vajdahunyad również zobaczycie z zewnątrz za darmo.

Mozaika na dachu kościoła Macieja | Zwiedzanie Budapesztu

11. Zwiedzanie Budapesztu – pozostałe informacje

Parkingi – pamietajcie, że jadąc do Budapesztu autem, konieczny będzie zakup winiet. Darmowe parkowanie na ulicy możliwe jest nocą oraz od piątku po południu do poniedziałkowego ranka (ale nie w każdej strefie). Szczegółowe informacje o parkowaniu na ulicach miasta dostępne są na tej stronie. Jeśli nie chcecie błądzic w poszukiwaniu wolnego miejsca, warto poszukać wcześniej strzeżonego parkingu. Najwygodniejszą opcją jest zostawienie auta na jednym z parkingów Park+ Ride (do znalezienia w Google Maps), a stamtąd przejazd do centrum miasta metrem lub autobusem.

Walking Tours – po obu stronach Dunaju codziennie organizowane są darmowe wycieczki z przewodnikiem. Informacje o szczegółach takich wycieczek znajdziecie tu, tu i tutaj.

Internet – Węgry należą do UE, dlatego korzystająć z telefonu w Budapeszcie, ponosicie takie same opłaty, jak w Polsce.

Dokumenty – do wjazdu na Węgry wystarczy dowód osobisty lub paszport.

Przechowywalnia bagażu – w mieście znajduje się kilkanaście przechowywalni bagażu, między innymi na dworcach kolejowych. Listę niektórych skrytek bagażowych znajdziecie tutaj.

Płatności, waluta – walutą obowiązującą na Węgrzech jest forint. 100 HUF w przeliczeniu daje około 1,20 zł. Podczas mojej wizyty w mieście ani razu nie płaciłam gotówką, wypłacanie pieniędzy z bankomatu czy ich wymiana w kantorze w ogóle nie jest konieczna. Za nocleg, transport, jedzenie i atrakcje można płacić kartą w większości miejsc. Korzystałam jedynie z karty Revolut.

Woda – woda z kranu jest całkowicie zdatna do picia.

Na koniec…

Jak widzicie, zorganizowanie weekendu w Budapeszcie na własną rękę nie powinno stanowić żadnej trudności. Mam nadzieję, że teraz zwiedzanie Budapesztu z naszym przewodnikiem będzie dla was łatwe i przyjemne. Udanej podróży!

Magda

Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie

Gdybym miała wymienić teraz najciekawsze atrakcje w Budapeszcie, to według mnie byłoby to zwiedzanie Parlamentu, Opery i Wielkiej Synagogi. Ale przecież to nie wszystko, co można tu zobaczyć. Budapeszt to moim zdaniem najbardziej zaskakująca europejska stolica, do której można wracać wielokrotnie i za każdym razem być pozytywnie zaskoczonym. A więc jakie najciekawsze atrakcje w Budapeszcie warto zobaczyć podczas pierwszej wycieczki do stolicy Węgier?

Wpis powstał we współpracy z Visit Budapest.

Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie

Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie – mapa

Na naszym blogu przeczytacie też o:

1. Węgierska Opera Narodowa

Nie zliczę ile razy próbowałam zwiedzić Operę od środka, a uniemożliwiał mi to remont czy brak biletów. Ale w końcu przyszła i moja kolej, co mnie bardzo cieszy, gdyż Węgierska Opera Narodowa jest przepiękna! Bogato zdobiona, z ciekawymi neorenesansowymi pomieszczeniami, wspaniale oświetlona i o ciekawej historii. Do tego na koniec zwiedzania dla widzów przygotowany jest krótki spektakl operowy. Zwiedzanie opery zawsze odbywa się z przewodnikiem, a liczba miejsc jest ograniczona. Dlatego warto wcześniej pomyśleć o zakupie biletów. Te z kolei w ostatnich kilku latach mocno podrożały, ale naprawdę warto! Wycieczka kosztuje 80 zł, a bilety kupicie tutaj. Zwiedzanie odbywa się zazwyczaj 3 razy dziennie.

2. Light Art Museum

Wciąż zdarza się, że powstają nowe atrakcje w Budapeszcie, dla których warto przyjechać do miasta po raz kolejny. Takim miejscem jest Light Art Museum, czyli nietpowe i największe na śweicie Muzeum Sztuki Swietlnej. W XIX-iwecznej hali targowej zgromadzono najróżniejsze interaktywne instalacje świetlne i ekrany, których oglądanie jest świetną rozrywką dla osób w każdym wieku. Bilety kosztują aż 18 euro, ale moim zdaniem naprawdę warto się wykosztować. Kupicie je w kasie na miejscu lub online.

3. Wielka Synagoga

Największa synagoga w Europie, trzecia na świecie, przytłacza swoją wielkością od pierwszego spojrzenia. Pięknie udekorowana i oświetlona świątynia została zaprojektowana w stylu mauretańskim i jest w stanie pomieścić nawet 3000 osób. Niestety, wojenna zawierucha doprowadziła do wysadzenia pierwotnej synagogi, a tę obecną możemy oglądać dzięki renowacji dokonanej w latach dziewiędziesiątych. Wielka Synagoga jest bardzo popularną atrakcją, do której od chwili otwarcia ustawiają się długie kolejki. Co pół godziny odbywają się darmowe wycieczki z przewodnikiem. Bilety kupicie w kasie lub online za 92 zł. Dużo, ale jeśli lubicie zwiedzać interesujące wnętrza, to warto.

4. Rejs po Dunaju

Jeśli chodzi o atrakcje w Budapeszcie, to zdecydowanie jedna z najlepszych rzeczy, jakie można zrobić w mieście. Gdy pierwszy raz zobaczyłam Dunaj, byłam pod wrażeniem jego ogromu, szerokości i jakiegoś takiego majestatu. Do tego brzegi rzeki zdobią imponujące budowlne, na czele z Parlamentem, Halą Targową czy Łaźniami Gellerta. Moim zdaniem warto wybrać się na taki rejs o zachodzie słońca lub/i o zmroku, gdy Budapeszt jest przepięknie oświetlony. W mieście działa dużo firm organizujących takie rejsy, a ich ceny zaczynają się już od 9 euro. Sama korzystałam z tej oferty.

5. Muzeum Sztuk Pięknych

Wspaniałe muzeum sztuki, moim zdaniem najlepsze ze wszystkich w całym Budapeszcie. Zachwyca nie tylko ciekawymi wystawami, ale i pięknym wnętrzem. Kolekcja muzealna obejmuje dzieła takich artystów, jak Leonardo da Vinci, Rafael, Rembrandt czy Rodina. Do tego budynek muzeum posiada dwa przepiękne pomieszczenia, Salę Rzymską oraz Salę Renesansową. Niestety po wojnie część zbiorów, która została wykradziona i wywieziona na wschód, nigdy nie wróciła. Mimo wszysko muzeum posiada aż ponad 100 tysięcy eksponatów! Muzeum Sztuk Pięknych znajduje się przy okazałym Placu Bohaterów. Bilety do muzeum kosztują około 28 zł i możecie je kupić w kasach lub na tej stronie.

6. Dom Muzyki

Kolejna nowa atrakcja w Budapeszcie, do tego jak fotogeniczna! Jej budowa kosztowała aż 41 milionów euro, a jej oryginaly dach został zaprojektowany przez japońskiego architekta. Dom Muzyki faktycznie jest jej domem – w środku możecie obejrzeć wystawy poświęcone historii światowej muzyki, a także udać się na koncert w nowoczesnych wnętrzach o doskonałej akustyce. Obiekt otrzymał wiele prestiżowych nagród. No i nie ma co ukrywać, ten złocony dach z otworami dla drzew jest bardzo instagramowy 😉 Więcej o Domu Muzyki przeczytacie tutaj.

7. Zamek Vajdahunyad i lodowisko w City Parku

Moja ulubiona okolica w Budapeszcie, która wygląda przepięknie i latem, i zimą. W XIX wieku organizowano wystawę z okazji 1000-lecia Wegier, w ramach której zbudowano drewniane kopie budynków w stylu węgierskiej architektury. A że publiczność bardzo przychylnie odniosła się do tego projektu, w kolejnych latach wybudowano już stałe obiekty. Każdy fragment zamku odzwierciedla inny styl, w tym gotyk, renesans i barok. Zamek jest zachwycający za dnia i nocą, a tuż obok niego znajduje się największe lodowisko w Europie! Zimą, gdy muzyka gra, obserwowanie dziesiątek łyżwiarzy na tle zamku, jest super przeżyciem. A jeszcze lepszym będzie wypożyczenie łyżew i śmiganie po lodzie! W samym zamku mieści się Muzeum Rolnictwa.

8. Muzem Etnograficzne

Bardzo mi zależało, aby zobaczyć zbiory muzeum w starym, pięknym budynku obok Parlamentu. Jednak całkiem niedawno kolekcja została przeniesiona do nowego, spektakularnego obieku, który otrzymał wiele międzynardoowych nagród. Półkoliste muzeum kształtem przypomina dno łodzi, której środek leży pod ziemią, a dwa końce wystają kilka metrów nad nią. Można chodzić po jego górze, skąd roztaczają się całkiem fajne widoki. Samo muzeum polecam tylko tym, którzy interesującą się etnografią i lubia oglądać ceramiczne eksponaty z całego świata. Ich ilość robi wrażenie. Reszta wystawy etnograficznej niestety jest dość uboga. Tak czy siak, warto zobaczyć chociaż z zewnątrz sam gmach muzeum. Bilet łączony na wszystkie muezalne wystawy w placówce kosztuje około 40 zł.

9. Termy i łaźnie

Budapeszt słynie z kilku term i łaźni, które można odwiedzać przez cały rok. Do najpiękniejszch i najbardziej znanych zalicza się Łaźnie Gellerta, które niestety zostałe ostatnio sprzedane i mają zostać przekształcone na hotel. A szkoda, bo budynek term jest po prostu przepiękny, secesyjny, a jego podziwianie z zewnątrz jak i w środku, to prawdziwa uczta dla oczu. Drugimi znanymi termami są łaźnie Szechenyi, zlokalizowane w równie okazałym kompleksie. To jeden z największych budynków SPA na całym kontynencie! Temperatura wody przekracza tu 75 stopni, a największe wrażenie robią termy zewnętrzne. Zwłaszcza, gdy na dworze jest zimno, a wszystko dookoła spowija para wodna.

Termy i łaźnie | Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie
Źródło: Photo by Daniel Olah on Unsplash

10. Wizyta w Parlamencie

Atrakcje w Budapeszcie są liczne, różnorodne i ciekawe, ale jest jedno miejsce, do którego po prostu trzeba wejść chociaż raz w życiu. I jest to Parlament, którego budynek jest wizytówką nie tylko samego miasta, ale i całych Węgier. Jeden z największych budynków tego typu na świecie, drugi co do wielkości budynek na Węgrzech, przy którego budowie pracowało 1000 osób i wykorzystano 40 ton złota. Neogotycki, symetryczny, harmonijny na zewnątrz, złoty, barokowy i bogato zdobiony wewnątrz. Słusznie jest to atrakcja oblegana, dlatego na zwiedzanie koniecznie trzeba kupić bilet z wyprzedzeniem! Wejście jest możliwe tylko podczas wizyty z przewodnikiem w danym języku, co kosztuje niecałe 60 zł, a bilety kupicie tutaj lub w kasach na miejscu (lepiej wybrać to pierwsze). O Parlamencie w Budapeszcie pisaliśmy tutaj.

WSKAZÓWKA

Niektóre muzea i atrakcje w Budapeszcie oferują 50% zniżki na bilety dla osób poniżej 26 roku życia!

11. Zamek Królewski

Dominujące nad resztą miasta Wzgórze Zamkowe przyciąga turystów do pałacu, który jest dość nowym obiektem. Pierwotny pałac został zniszczony już ponad pięc więków temu, a na jego miejscu powstał barokowy kompleks. Niestety podczas wojennej zawieruchy Budapeszt mocno ucierpiał, a budowle na Wzórzu Zamkowym uległy zniszczeniu. Po wojnie zamek odbudowano, jednak daleko mu do oryginału. Ze względów ideologicznych niektóre jego elementy celowo pominięto, a nawet zniszczono. Obecnie we wnętrzach pałacowych znajdują się dwa ciekawe muzea – Muzeum Historyczne Budapesztu oraz Galeria Narodowa.

Muzeum Historyczne i Węgierska Galeria Narodowa

Samo Muzeum Histoyrczne Budapesztu jako takie nie jest zbyt interesujące, ale niedawno otworzono dla zwiedzających jedno pomieszczenie, dla którego warto je odwiedzić. Mowa tu o Sali św. Stefana – zrekontruowanej komnaty, która została zniszczona w wyniku bombardowania w czasie II wojny światowej. Przez 6 lat trwały prace nad odtworzeniem sali z oryginalnych elementów. Z kolei Węgierska Galeria Narodowa jest największą kolekcją malarstwa na Węgrzech i skupia się głównie na węgierskich dziełach sztuki, które są zestawiane także z tymi zagranicznymi, stworzonymi w podobnym czasie. Bilet wstępu do Galerii Narodowej kosztuje 40 zł, a do Muzeum Historycznego + Sali św. Stefana 52 zł.

12. Szimpla Kert

Jeśli chodzi o najciekawsze atrakcje w Budapeszcie, ale też i najdziwniejsze, to nie mogło w tym wpisie zabraknąć barów w ruinach, czyli słynnego Szimpla Kert. Ta duża przestrzeń urządzona jest w nietuzinkowy sposób, a to, co początkowo wydaje sie być artystycznym nieładem, może być po prostu artystyczną instalacją. Jest to bardzo popularne miejsce wśród turystów, a jeśli macie ochotę wybrać się gdzieś, gdzie można nawiązać nowe znajomości, to udajcie się właśnie pod ten adres. Na teren baru można przychodzić też w ciągu dnia, gdy jest spokojnie i da się rzucić okiem na przedziwne wnętrza.

13. Biblioteka Ervin Szabó

Nie wiem jak wy, ale ja jestem ogromną fanką zwiedzania okazałych bibliotek i księgarni. Budapeszt mnie pod tym względem nie zawiódł. Bibliozbiór wraz z licznymi czytelniami mieści się w neobarokowym pałacu Wenckheima. Na nasze szczęście, turyści mogą do niego zajrzeć! Co prawda nie odbywa się to w ramach jakiegoś spokojnego zwiedzania, gdyż nikt nie chce przeszkadzać uczącym się w tym czasie studentom. Ale naprawdę warto zazjrzeć do biblioteki i rzucić okiem na fantastyczne komnaty. Zwróćcie uwagę nie tylko na barokowe pomieszczenia, ale i pokój z kominkiem, drewnianymi schodami i pięknie zdobionym sufitem. A jeśli chcecie, to i sami możecie usiąść przy stole z lampką i zanurzyć się w lekturze. Wejście do biblioteki dla turystów kosztuje niecałe 18 zł.

14. Hala Targowa

Jeden z popularniejszych punktów na turystycznej mapie Budapesztu. Central Market Hall, czyli hala targowa, jest miejscem, w którym spróbujecie lokalnych specjałów, kupicie przyprawy na pamiątkę czy nadwychacie się woni kolorowej papryki. Targ mieści się w odrestaurowanej neogotyckiej hali. Co prawda ceny sa tu nieco wyższe, niż na pozostałych targowiskach w Budapeszcie, jednak warto tu zajrzeć choćby dla samego klimatu.

15. Podziemny Labirynt

Czy to najciekawsza atrakcja w Budapeszcie? Z pewnością nie. Czy najdziwniejsza? To całkiem możliwe. Ciężko mi się pisze o tym miejscu, bo dla mnie okazało się ono dość straszne, co skutkowało nawet małym atakiem paniki i przedwczesnym opuszczeniem podziemi. Ale jeśli lubicie długie, ciemne korytarze, intrygujące wystawy, nieco tajemniczy charakter i dreszczyk emocji, to z pewnością jest miejsce dla was! W podziemnym labiryncie musicie odnaleźć drogę do wyjścia, nieraz w całkowitej ciemności. Jeśli więc ktoś z was cierpi na lęk przed ciemnością czy klaustrofobię, lepiej sobie takie atrakcje odpuścić. Labirynt mieści się w jaskini, która już od czasów średniowia była z czasem zaadoptowana na potrzeby mieszkańców. W podziemiach działał schron, szpital czy więzienie. Wystawy prezentują głównie figury woskowe najwazniejszych postaci w historii Węgier i… nagrobki. Bilet wstępu kosztuje 30 zł.

WAŻNA INFORMACJA!

W wielu miejscach aby móc robić zdjęcia, np. w Węgierskim Muzeum Narodowym czy Muzeum Etnograficznym, trzeba wykupić specjalny bilet fotograficzny!

16. Bazylika św. Stefana

Najważniejsza świątynia w mieście, której kopuła góruje nad resztą miasta i mierzy dokładnie tyle samo, co kopuła parlamentu. Miało to symbolizowac równość polityki i wiary w państwie. Jest to relatywnie młoda budowla, gdyż powstała w wieku XIX, a zaprojektowano ją w stylu neoklasycystycznym. Do tej wnętrza wiodą szerokie schody, a nad wszystkim czuwa 96-metrowa kopuła. W bazylice można podziwiać sakralne dzieła sztuki i malowidła, a także wjechać windą na podest pod kopułą oraz wyjść na zewnętrzny punkt widokowy, by podziwiać z tej perspektywy panoramę miasta. Bilet łączony do kościoła, skarbca i na punkt widokowy, kosztuje 37 zł.

17. Most Łańcuchowy

Obok Parlamentu, to druga wizytówka Budapesztu. To także pierwsza przeprawa nad Dunajem między Budą a Pesztem, która powstała w XIX wieku. Masywny, wręcz monumentalny most zbudowany jest między innymi z ponad 2000 ton żelaza sprowadzonego z Wielkiej Brytanii i Austrii. Niestety wycofujące się wojka niemieckie wysadziły most, a jego odbudowa nastąpiła w 1949 roku.

18. Wzgórze Zamkowe

Oprócz wymienionych wcześniej muzeów w Zamku Królewskim i Labiryntu, na Wzgórzu Zamkowym można zwiedzić jeszcze kilka interesujących miejsc. Do najpopularniejszych należy Baszta Rybacka oraz Kościół św. Macieja. Jeśli macie trochę więcej czasu, warto też zajrzeć do Muzeum Farmacji, Muzeum Historii Muzyki, Muzeum Militariów, Szpitala w skale czy Domu Houdiniego.

1. Baszta Rybacka

To zdecydowanie najbardziej instagramowa i najczęsciej fotografowana okolica w Budapeszcie. Niedość, że sama baszta Rybacka prezentuje się niczym zameczek z bajki, to tuż obok niej mieści się przepiękny kościół św. Macieja i Zamek Królewski, a z samej baszty roztaczają się wspaniałe widoki na miasta – konkretnie dla Parlament, Dunaj czy okolice Bazyli św. Stefana. Baszta Rybacka to jeden z tych punktów, który koniecznie trzeba odwiedzić będąc w Budapeszcie, bo właśnia stąd roztaczają się najpiękniejsze widoki na miasto. Niestety wiedzą o tym także inni turyści, dlatego warto się tu wybrać o wczesnych godzinach porannych.

Ta neoromańska budowa (rzadki styl architektoniczny!) również została wybudowana dopiero na przełomie XIX i XX wieku, na miejscu dawnych murów zamkowych. Fragment baszty udostępniany jest do zwiedzania za darmo, a jego najciekawsze fragmenty są już biletowane – niecałe 12 zł. Nie wiem jak wam, ale mi Baszta Rybacka kojarzy się z podwodnym zamkiem syren 😉

CIEKAWOSTKA

Dlaczego taka nazwa, Baszta Rybaków? Ponieważ w średniowieczu tej części zamkowych murów bronił cech rybaków.

2. Kościół Macieja

To obok bazyliki św. Stefana najważniejsza świątynia w mieście, nazywana również Kościołem Koronacyjnym. Oficjalna nazwa kościoła brzmi pod wezwaniem Najświętszej Maryii Panny, jednak przez wszystkich nazywany jest kościołem Macieja, od króla Macieja Korwina. Budowlna uległa poważnym zniszczeniom podczas tureckiej okupacji, jednak do dziś zachowały się niektóre elementy gotyckie. Jakby mało było nieszczęść, w wieżę kościoła trafił piorun, co skutkowało ogromnym pożarem. Dlatego świątynię rozebrano, a na jej miejscu wybudowano XIX-wieczny obiekt, który podziwiamy po dziś dzień.

W trakcie wojny niemieckie wojska urządziły w środku kuchni polową, a rosyjskie – latrynę i stajnię. Kościół udało się jednak odratować, a w zniszczonych miejscach, odrestaurować. We wnetrzu można oglądać ciekawe freski, a kilka razy dziennie odbywają się wycieczki na wieżę, na punkt widokowy. Wejście do kościoła kosztuje 29 zł, a na wieżę dodatkowo 34 zł.

19. Węgierskie Muzeum Narodowe

Spore muzeum prezentujące historię i kulturę Węgier, od czasów prehistorycznych do komunistycznych. Jest to ciekawa atrakcja, aczkolwiek polecałabym ją tylko tym, którzy faktycznie są zainteresowanii historię Węgier i lubią zwiedzać tego typu miejsca. Największe wrażenie zrobiła na mnie piękna klatka schodowa. Jest to też największe muzeum w całym kraju, więc w środku można spokojnie spędzić kilka godzin. Jako ciekawostkę podam fakt, że placówka jest ważnym miejscem również z historycznego punktu widzenia. Mianowicie na szerokich schodach wiodących do wnętrza, w XIX wieku stanął węgierski poeta, który zadeklamował patriotyczny wiersz. To wydarzenie skłoniło Węgrów do buntu przeciwko dominacji Habsburgów i bylo zarzewiem większego konfliktu w narodzie. Bilet wstępu kosztuje niecałe 34 zł.

Węgierskie Muzeum Narodowe |  Najciekawsze Atrakcje w Budapeszcie

20. Punkty widokowe – najciekawsze atrakcje w Budapeszcie

Jeśli najciekawsze atrakcje w Budapeszcie, to i punktów widokowych nie może zabraknąć! W końcu to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie można robić podczas city breaków.

1. Wzgórze Gellerta

Zdecydowanie jedno z najpopularniejszych miejsc do podziwiania panoramy Budapesztu i taka atrakcja, którą koniecznie trzeba odwiedzić. Na szczycie tego ponad 200-metrowego wzgórza znajduje się fortyfikacja zbudowana tuż po upadku węgierskiej Wiosny Ludów. Wzgórze, wraz ze Wzgórzem Zamkowym i promenadami nad Dunajem, zostało wpisane na listę UNESCO. W poprzednich wielkach wzgórze i dzielnica, w której się znajduje, owiane były złą sławą. Między innymi uważano, że na Wzgrzu Gellerta czarownice organizują swoje sabaty. Widoki roztaczające się stąd na całe miasto, są spektakularne!

2. Młyńskie koło

Diabelski młyn usytuowany jest w parku w centrum miasta, dlatego w trakcie wycieczki można podziwiać majestatyczną zabudowę Pesztu czy pobliską bazylikę św. Stefana. Atrakcja w najwyższym punkcie liczy az 65 metrów wysokości. Bilet wstępu dla osoby dorosłej to koszt 45 zł.

łyńskie koło |  Najciekawsze Atrakcje w Budapeszcie

3. Okolice Zamku Królewskiego

Jako że to wzgórze, to z kilku punktów w tej okolicy rozciągają się piękne widoki na drugą stronę miasta i Dunaj, a w tym na okazały Parlament. Najciekawsze punkty widokowe w tej części Budapesztu znajdziecie na wspomniaj wcześniej Baszcie Rybackiej i wieży kościoła Macieja, a także na wieży Marii Magdaleny. Z tej ostatniej roztaczają się ciekawe, bo rzadko spotykane na zdjęciach widoki na miasto. Wstęp na wieżę w ruinach kościoła kosztuje niecałe 18 zł. Również mniej popularnym punktem widokowym jest kopuła Zamku Królewskiego, na którą można wejść w ramach biletu do Węgierskiej Galerii Narodowej.

Punkt widokowy |  Najciekawsze Atrakcje w Budapeszcie

4. Balloon Fly

Kolejna nietypowa atrakcja w Budapeszcie, mianowicie balon, który unosi się na kilkadziesiąt metrów do góry i po kilka minutach wraca na ziemię. Balon znajduje się tuż obok wspomnianego wcześniej zamku Vajdahunyad i wznosi się wyżej, niż liczą sobie obie wieże widokowe w kompleksie zamkowym. Dlatego widoki z balonu mosą okazać się ciekawsze, bo są rozleglejsze. Lot takim balonem kosztuje 82 zł.

Balloon Fly |  Najciekawsze Atrakcje w Budapeszcie

5. Kopuła Bazyliki św. Stefana

Również już wcześniej wspomniana Bazylika św. Stefana oferują turystom panoramiczny widok roztaczający się z jej kopuły. Zaletą tego punktu widokowego jest możliwość oglądania detali i elementów zabykoej architektury Pesztu.

6. Zamek Vajdahunyad

Dwie wieże wchodzące w skład oryginalnego zamku udostępnione są dla turystów. Nie są zbyt wysokie, ale mimo to można z góry obejrzeć ciekawe widoki i zrobić kilka fajnych zdjęć. Wejście na wieżę przy bramie kosztuje niecałe 5 zł, a na Wieżę Apostołów 7 zł.

7. Funicular

Na Wzgórze Zamkowe dostaniecie się nie tylko na pokładzie autobu, ale i kolejki linowej. Z pomostów przerzuconych nad torami roztaczają się ładne widoki na Dunaj i Most Łańcuchowy, a przejażdżka wagonikami w stylu retro, jest już atrakcją samą w sobie. Sama długość trasy kolejki wynosi 95 metrów, a wagoniki wjeżdżają na wysokość 50 metrów. Przejazd w dwie strony kosztuje 35 zł.

Funicular | Najciekawsze Atrakcje w Budapeszcie

22. Giełda i okolice

Imponującego gmachu Giełdy (Tőzsdepalota) w Budapeszcie zwiedzać się nie da, ale warto obejrzeć go z zewnątrz. Wejściowego portalu strzegą dwie wieże, a przed nim znajduje się niewielki, acz uroczy park otoczony innymi pięknymi budynkami. Na ten moment budynek stoi pusty i trwają w nim jakieś prace remontowe. Jakie funkcje będzie pełnił w kolejnych latach? Tego nie wiadomo. Ciekawostkę stanowi fakt, że w chwili jego budowy na początku XX wieku, stanowił jeden z największych budynków w Europie. W parku czesto odbywają się niewielkie wydarzenia czy lekcje jogi, a tuż obok można obejrzeć przejmujący Pomnik Ofiar Okupacji Niemieckiej. Cała okolica jest bardzo reprezentacyjna, z piękna architekturą.

Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie – informacje dodatkowe

  • W niektórych atrakcjach trzeba wykupić dodatkowy bilet, aby móc robić zdjęcia.
  • Większość atrakcji posiada zniżki dla dzieci, młodzieży, studentów i seniorów, a także bilety rodzinne.
  • Jeśli zamierzacie zwiedzać wiele muzeów, warto rozważyć zakup karty turystycznej Budapest Card.
  • Większość muzeów i część atrakcji jest zamknięta w poniedziałki.
  • Warto zarezerwować bilety z wyprzedzeniem do popularnych miejsc, takich jak Parlament czy Opera.
  • Zwiedzanie Opery i Parlamentu odbywa się tylko z przewodnikiem w kilku językach, m.in. w j. angielskim.
  • Najciekawsze atrakcje w Budapeszcie pokazujemy także na naszym profilu na Instagramie – zajrzyj tam!

Na zakończenie tylko dodam, że to niejedyne najciekawsze atrakcje w Budapeszcie. Miasto może poszczycić się pokaźną listą interesujących miejsc i muszę przyznać, że chociaż odwiedziłam je już pięć razy, wciąż zaskakuje mnie na nowo. Udanej podróży!

Magda

Gdzie jechać zimą, żeby złapać trochę słońca?

Zima przyszła i na dobre się zadomowiła. Jeśli trendy pogodowe z poprzednich lat się utrzymają, to pewnie do kwietnia, a może i nawet maja nie uświadczymy ładnej pogody i ciepła. Gdzie w takim wypadku ucieć przed zimą i krótkimi dniami? Poniżej zebraliśmy najlepsze – naszym zdaniem – kierunki podróżnicze, które warto wziąć pod uwagę planując zimowy wyjazd. Jeśli więc zastanawiacie się, gdzie jechać zimą, żeby złapać trochę słońca, to poniżej znajdziecie aż 20 pomysłów.

Gdzie jechać zimą

Gdzie jechać zimą – mapa

1. Gdzie jechać zimą w zasięgu krótkiego lotu?

Niektóre z kierunków wymienionych poniżej to nie są miejsca, gdzie traficie na 30-stopniowe upały. Ale temperatury oscylują tam w okolicach 20 stopni. Nie jest to może wymarzona pogoda na plażowanie, nieraz zdarzają się pochmurne dni i wiatr, a noce są chłodne. Jednak w ciągu dnia jest na tyle ciepło, by spokojnie zwiedzać w krótkim rękawku, cieszyć się ciepłą pogodą i promieniami słońca, a w niektórych wypadkach nawet posiedzieć na plaży. I sami przyznajcie, lepsze 20 stopni podczas wyjazdu, niż minus 10 w Polsce.

1. Oman

Pogodowy pewniak i wschodząca gwiazda turystyki. Oman coraz częściej pojawia się w ofertach biur podróży i wybierany jest jako kierunek zimowych wakacji. Nie ma co się temu dziwić. Kraj uznawany za jeden z najbezpieczniejszych na świecie, z bajecznymi plażami i piękną pogodą, kusi spragnionych słońca. Do tego w Omanie nie można się nudzić – pustynie, oazy, góry, kaniony, forty i zabytkowe miasta sprawiają, że można tam spędzić aktywny urlop podczas. Do Omanu dolecicie z przesiadką w około 10 godzin, (np. Emirates, Qatar, Lufthansa lub tańszy Wizzair), a od dzisiaj także liniami Turkish Airlines z Katowic. Więcej informacji o Omanie znajdziecie na tej stronie.

2. Zjednoczone Emiraty Arabskie

Jeden z najpopularniejszych kierunków zimowych, gwarantujący dobrą pogodę. ZEA przyciąga wciąż rozwijającymi się miastami, takimi jak Dubaj czy Abu Zabi, w których co rusz powstają nowe atrakcje dla turystów. Do tego w Emiratach macie możliwość wycieczki na pustynie, kąpieli w morzu czy zakosztowania atrakcji typowych dla Bliskiego Wschodu. Dubaj leży w strefie klimatu kontynentalnego zwrotnikowego suchego, a więc w środku polskiej zimy, temperatury oscylują tam między 25 a 30 stopni. Daje to idealne warunki to plażowania i zwiedzania. Do ZEA dolecicie liniami Emirates, FlyDubai czy Wizzair. Więcej o Dubaju przeczytacie na tej stronie.

3. Jordania

Jordania nie jest już takim pogodowym pewnikiem, jak dwa powyższe kraje, ale na pewno daje możliwość wygrzania się w słońcu, gdy w Polsce pada śnieg. Na północy Jordanii zimą może być różne, ale lepiej mieć przy sobie ciepłą kurtkę. Może zdarzyć się deszcz, a nawet śnieg. Bardziej na południu, na pustyni Wadi Rum, panują wówczas dobre warunki dla wycieczek, a ciepła pogoda umożliwia zwiedzanie nawet w krótkim rękawku. Za to na samym południu kraju, nad Morzem Czerwonym, da się nawet plażować. W lutym przez kilka dni w Aqabie wypoczywaliśmy nad wodą, a nawet snorklowaliśmy w poszukiwaniu rafy koralowej. Czy może być lepiej? Do Jordanii dolecicie liniami Ryanair. Więcej o tym kraju przeczytacie na naszym blogu.

4. Wyspy Kanaryjskie

Od lat zimowy hit i miejsce, do którego z upodobaniem jeżdżą nie tylko Polacy. Ledwie 5 godzin lotu, wspaniała przyroda, malownicze miasteczka, kilometry plaż i słońce. Jeśli dołożyć do tego około 25 stopni w ciągu dnia i temperaturę wody oscylującą wokół 20 stopni, mamy z tego idealny kierunek na zimowe wakacje. Warto tylko pamiętać o pewnych różnicach klimatu na poszczególnych wyspach. Południe Teneryfy będzie cieplejsze, niż północ wyspy. Fuertaventura zimą jest wietrzna, a generalnie wieczory na Kanarach są chłodne, więc przydadzą się spodnie i sweter. Ale pomimo tych różnic, Wyspy Kanaryjskie to idealny kierunek na zimowe wakacje, jeśli nie chcecie lecieć daleko, a marzycie o plażowaniu.

Dodatkowym plusem jest fakt, że wyspy należą do Hiszpanii, a więc i do UE, także żadne dodatkowe dokumenty czy wizy nie będą konieczne. Na Wyspy Kanaryjskie dolecicie choćby liniamii Ryanair czy Wizzair. O niektórych wyspach archipelagu przeczytacie na blogu W poszukiwaniu końca świata.

5. Cypr

Z roku na rok popularność Cypru wśród polskich turystów rośnie i to nie tylko jako kierunku wakacyjnego, ale i zimowego. Sami spędziliśmy na Cyprze długi weekend w grudniu i wróciliśmy zachwyceni. Spacer po plażach w sukience, promienie słońca, mniej turystów, niższe ceny i idealne warunki do zwiedzania – to zaoferował nam Cypr zeszłej zimy. Może zimą nie panują na wyspie idealne warunki do plażowania i kąpieli w morzu, wieczory są chłodne, a nawet mogą zdarzyć się deszcze. Jednak lepsze 15 czy 20 stopni na Cyprze, niż -5 w Polsce! Na Cypr dolecicie liniamii Ryanair i Wizzair. Więcej o podróży na Cypr w grudniu przeczytacie w naszym wpisie.

6. Egipt

Tego kraju chyba reklamować nie trzeba, gdyż to jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków. Także zimą. Co prawda miesiące zimowe w Egipcie nad Morzem Czerwonym są dość wietrzne, ale czy to naprawdę taki minus, gdy temperatura powietrza wynosi 25-30 stopni? Do tego zima jest dobrym czasem, na podziwianie egipskich skarbów, takich jak piramidy, świątynie czy Dolina Królów. Latem na takie wycieczki może być po prostu za gorąco. Niewątpliwą atrakcją jest możliwość nurkowania i podziwiania rafy koralowej. Temperatura wody wynosi średnio 23 stopnie, także kąpiele w morzu są jak najbardziej możliwe. Do Egiptu dostaniecie się na pokładzie lini czarterowych z biurami podróży lub LOTem do Kairu. A o wakacjach w Egipcie przeczytacie na blogu Bałkany i podróże według Rudej.

7. Maroko

Choć Afryka może mylnie kojarzyć się z wręcz piekielnymi temperaturami, to zima w Maroku wcale nie musi być upalna i gorąca. Temperatury zimą nad oceanem w Maroku oscylują wokół 25 stopni, ale może zdarzyć się chłodniejszy dzień z deszczem. Dobrze jest też pamiętać, że ocean zawsze będzie zimniejszy do kąpieli, niż wewnętrzne morze. Mimo to miesiące zimowe w Maroko to bardzo ciekawy pomysł na spędzenie czasu w nieco przyjemniejszych okolicznościach. Można zwiedzać w krótkim rękawku, odwiedzić pustynię czy niezwykłe marokańskie miasta. A przy okazji złapać trochę promieni słońca. Brzmi jak dobry plan na ucieczkę przez zimą! Do Maroka dolecicie liniami Wizzair, a plan tygodniowego wyjazdu znajdziecie w naszym wpisie.

8. Madera

Podróżniczy hit ostatnich miesięcy, a to między innimi ze względu na nowe trasy Wizzaira z Polski na tą niezwykłą wyspę. Madera nazywana jest Hawajami Atlantyku i Wyspą Wiecznej Wiosny. Już samo to zapowiada, że zima na Maderze z pewnością będzie przyjemniejsza, niż w Europie kontynentalnej. Pogoda na Maderze jest dość nieprzewidywalna i niewarto sugerować się prognozami. Generalnie w środku zimy możecie się spodziewać ponad 20 stopni, a przelotne deszcze to dość normalne zjawisko. Co istotne, Madera nie jest typowym kierunkiem plażowym, gdyż nie posiada tak wielu plaż i warunków do wypoczynku, jak Wyspy Kanaryjskie. To raczej kierunek dla tych, co są spragnieni słońca i lubią zwiedzać i podziwiać atrakcje przyrodnicze. Bujna maderska natura eksploduje feeriami barw. górskie szlaki zachęcaja do wędrówek, a z licznych klifów i punktów widokowych można podziwać spektakularne zachody słońca. O atrakcjach Madery przeczytacie na blogu Voyagerka.

9. Andaluzja

Malaga jest na podium najcieplejszych europejskich miast, także zimą. Jako że Andaluzja jest mocno wysuniętym na południe regionem, to właśnie tam znajdziecie zimą najwięcej słońca. To idealny kierunek dla osób, które nie chcą lecieć daleko i poza Europę. Zima w Andaluzji może zaskoczyć ciepłem. Podczas naszego marcowego wyjazdu do Malagi zwiedzaliśmy w krótkim rękawku, w temperaturze rzędu 20 stopni. Może na kąpiele było jeszcze za wcześnie, ale zieleniąca się już Andaluzja, w porównaniu do szaro burej Polski, okazała się dla nas ciepłym rajem. Do Malagi dolecicie liniami Ryanair i Wizzair, a o tym jak zaplanować zimowy weekend w Andaluzji, przeczytacie w naszym wpisie.

10. Wyspy Zielonego Przylądka

Jedno z najlepszych miejsc w całym zestawieniu z kilku powodów. Na archipelag Wysp Zielonego Przylądka dolecicie w mniej niż 10 godzin. Loty na te wyspy często oferowane są w bardzo korzystnych cenach. Wyjazdy z biurem podróży często również są tańsze, niż inne egzotyczne wycieczki. A same wyspy leżą w takim klimacie, że panują tam wspaniałe warunki do plażowania. Jasne, piaszczyste plaże, błękitna woda, ezgotyczna roślinność, nowa kultura – to macie na wyciągniecie ręki i w zasięgu krótkiego lotu! Na Wyspy Zielonego Przylądka najłatwiej dostać się lotem czarterowym, z biurem podróży lub lecąc na własną rękę bezpośrednio z Brukseli liniamii Brussels Airlines. Więcej o archipelagu przeczytacie na blogu. Szalone Walizki.

2. Gdzie jechać zimą na egzotyczne wakacje?

W tej części artykułu znajdziecie egzotyczne kierunki, które dostępne są poporzez co najmniej kilkunastogodzinne loty. Za to na miejscu zastacie pewną, upalną pogodę.

1. Tajlandia

Klasyka gatunku, bardzo częsty wybór turystów. Dlaczego akurat Tajlandia? Sezon i pora sucha trwają tam w czasie europejskiej zimy. W Tajlandii znajdziecie rajskie wyspy, parki narodowe, kolorowe świątynie i przepyszne jedzenie. W Tajlandii warto zobaczyć Park narodowy Khao Sok, wyspy ze wspaniałaymi plażami, takie jak Ko Samui, Koh Lanta, Koh Lipe czy czy Koh Tao, a także miasto Chiang Mai i dawną stolicę, Ayuthaya. Od listopada do lutego/marca w Tajlandii macie gwarantowaną pogodę z 30-stopniowymi temperaturami! Do Tajlandii dolecicie bezpośrednio z biurami podróży oraz samodzielnie i z przesiadkami gdzieś w Europie, liniami Emirates, Qatar, Lufthansa czy Finnair w około 15 godzin lub więcej, w zależności od czasu przesiadki. Więcej o Tajlandii przeczytacie na blogu Smart Blonde.

2. Meksyk

Jeśli zastanawiacie się, gdzie jechać zimą na ezgotyczne wakacje, Meksyk będzie doskonałym pomysłem! W Meksyku znajdziecie wszystko, co najlepsze – niesamowite plaże, ruiny majańskie, cuda natury takie jak cenoty, kolonialne miasta, a do tego rewelacyjną kuchnię. Sezon na wakacje na półwyspie Jukatan trwa mniej więcej od października do maja. Czego chcieć więcej? To jak przepis na idealne wakacje zimą. Do Meksyku zdecydowanie wygodniej dolecieć lotem czarterowym lub z biurem podróży, ewentualnie z Berlina i innych europejskich miast (British Airways, Iberia, Finnair, Scoot, Austrian, Lufthansa itp). Lot z przesiadkami będzie trwał od 17 do 20 godzin, w zależności od czasu przesiadki. Warto pamiętać, że większość lotów do Meksyku odbywa się z przesiadką w Stanach Zjednoczonych, co wymaga spełnienia pewnych formalności przed wyjazdem. O Meksyku będziecie mogli przeczytać na naszym blogu i Instagramie już w lutym, kiedy lecimy do Cancun. A teraz informacji o Meksyku szukajcie na blogu Women of Poland.

3. Zanzibar

Ze względu na pandemię w poprzednich latach, Zanzibar święcił chwile chwały wśród polskich turystów. Był bodaj najchętniej wybieranym kierunkiem egzotycznym, w którym można się zaszyć w trakcie zimy. Nawet w trakcie najzimniejszych miesięcy, temperatura rzadko kiedy spada tam poniżej 25 stopni. Ta afrykańska wyspa szczyci się długimi, białymi plażami, bogatą roślinnością i turkusowymi wodami na wybrzeżu. Najgorętszą porą jest początek roku, kiedy to temperatura wody może osiągać niemal 30 stopni! Najlepszym czasem na wizytę na Zanzibarze są miesiące od stycznia do początku kwietnia. Na Zanzibar dolecicie bezpośrednio lotami czarterowymi, z biurem podróży lub na własną rękę z przesiadkami (linie KLM, Turkish Airlines, Emirates, FlyDubai itp). Więcej o Zanzibarze przeczytacie na blogu Cel w podróży.

4. Madagaskar

Tegoroczna nowość od Itaki (chociaż przed pandemią również tam latali), jeszcze dość słabo znany kierunek, pełen parków narodowych, rajskich plaż i niesamowitych widoków. Ta wielka wyspa Oceanu Indyjskiego słynie z występowania wielu endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Choć przyjmuje się, że pora deszczowa panuje na Madagaskarze od listopada do kwietnia, to wyspa jest dobrym kierunkiem podróży przez cały rok. Nasza zima na Madagaskarze to wysokie temperatury i duża wilgotność, a także typowe dla tego klimatu nagłe i krótkie ulewy deszczu. Nie powinno to jednak stanowić przeciwskazania do podróży dla tych, którzy szukają ucieczki przed europejską zimą. Na Madagaskar dolecicie liniami czarterowymi, z biurami podróży oraz na własną rękę z przesiadką (linie AirFrance, Turkish Airlines). Loty są jednak zazwyczaj na tyle drogie, że wyjazd z biurem podróży może być najbardziej opłacalny pod względem finansowym. O Madagaskarze przeczytacie więcej na Instagramie Oli Lewandowskiej.

5. Dominikana

Według statystyk do najpopularniejszy egzotyczny kierunek wśród Polaków – sprawdzony, bezpieczny i słoneczny. Taki, który wybiera się, gdy za oknem ściska mróz. Karaibska wyspa zachwyca przyjezdnych kilometrami piaszczystych plaż porośniętych palmami, a także kilkoma atrakcjami turystycznymi. Nie ma ich zbyt wiele, także nie kusi, by zostawić plażowy leżak i ruszyć na zwiedzanie. Będąc na Dominikanie, koniecznie popłyńcie w rejs na niewielką wysepkę Saona. Na Dominikanę nałatwiej jest dostać się lotem czarterowym wykupionymw biurze podróży lub lecąc na własną rękę np. liniami Condor czy Lufthansa. Więcej o tej rajskiej wyspie przeczytacie na blogu Martyna Soul.

6. Kostaryka

Niewiarygodna zieleń chroniona w parkach narodowych, wulkany, niezwykłe gatunki zwierząt, dostęp do Morza Karaibskiego i oceanu – czego chcieć więcej? Pięknej pogody podczas europejskiej zimy? Macie i to w pakiecie! Uznaje się, że mieszkańcy Kostaryki żyją w jednym z najszczęślliwszych miejsc na świecie. Sama nazwa Costa Rica w dosłownym tłumaczeniu brzmi „Dzikie Wybrzeże”. Kostaryka leży w strefie równikowej, a pora sucha – czyli ta, która nas interesuje – trwa mniej więcej od grudnia do kwietnia. Są to najlepsze miesiące na wizytę w tym kraju. Loty do Kostaryki na własną rękę prawdopodobnie będą wymagały dwóch przesiadek, jednej w Europie, a drugiej w USA. Ewentualnie można wybrać się tam z biurem podróży lub lecieć z jedną przesiadką np. z Berlina. Więcej o Kostaryce przeczytacie u Kingi na blogu Gadulec.

7. RPA

Kraj o niesamowitej historii, z ogromnymi miastami, winnicami, a przede wszystkim z niesamowitą naturą, wybrzeżem i górami. Kiedy u nas sroga zima, w RPA pełnia lata. W Kapsztadzie nie będziecie nudzić się choćby i przez miesiąc, na odkrycie czekają liczne parki narodowe z dzikimi zwierzętami, a długą podróż wzdłuż wybrzeża można urozmaicać kąpielami na plaży i podglądaniem pingwinów. Do Kapsztadu dolecicie liniami KLM (przez Amsterdam), AirFrance (przez Paryż), Emirates (przez Dubaj) czy Lufthansa (przez Monachium). Niektóre biura podrózy mają w swej ofercie wyjazdy objazdowe do RPA. Sporo przydatnych informacji znajdziecie na blogu Blondynka w Krainie Tęczy.

8. Malezja

Byliście już w Tajlandii, a wciąż czujecie niedosyt Azji południowo-wschodniej? Wybierzcie się do Malezji. Kraju pełnego rajskich plaż, interesujących świątyń, plantacji herbaty, fascynujących miast, cudów natury i kuchni, która uznawana jest za jedną z najlepszych na świecie. Jeśli chcecie wypocząć na plażach jak z pocztówki, wybierzcie się na wyspę Langkawi lub wyspy Perhentian. Zachodnie wybrzeże Malezji warto odwiedzić od stycznia do marca, a wschodnie w październiku, listopadzie i kwietniu. Zasadniczo jednak, Malezja to dobry kierunek całoroczny. Do Malezji wygodnie dolecicie z Berlina przez Singapur, np. liniami Scoot, Malaysia Airlines czy Turkish Airlines. Drugą opcją są loty z Warszawy liniami Quatar i Emirates z przesiadką na Bliskim Wschodzie. Więcej o Malezji przeczytacie na blogu Tygrysy w Podóży.

9. Martynika

Najlepszym czasem na podróż w tym kierunku, sa miesiące od grudnia do maja, czyli podczas pory suchej. Ta karaibska wyspa może poszczycić się oszałamiającą roślinnością, kolonialnymi miasteczkami, piękną pogodą, wodospadami, no i oczywiście – plażami jak z folderu biura podróży. Będąc na Martynice koniecznie zobaczcie tropikalny ogród Jardin de Balata i wąwóz Gorges de la Falaise, a także wyruszcie na objazdówkę po wyspie w poszukiwaniu najpiękniejszych plaż. Na Martynikę, jako do departamentu zamorskiego Francji, najłatwiej jest dolecieć z Paryża liniami AirFrance lub Air Caraibes. Pandemia i inflacja sprawiły, że z cenami biletów była różnie, ale jeszcze dwa lata temu na wyspę można było dolecieć dosłownie za kilkaset złotych! Więcej informacji o Martynice znajdziecie na tej stronie.

Wyspa Martynika | Gdzie jechać zimą
Źródło: Daniel Öberg

10. Brazylia

Najcieplejszymi miesiącami w Brazyli jest styczeń, luty i marzec. To też pora, gdy w Brazylii odbywa się słynny karnawał. Oprócz zwiedzania Rio de Janeiro czy zjawiskowych wodospadów Iguazu, warto zaplanować czas na jednej z egzotycznych plaż, chociażby na wyspie Ilha Grande. Plaża Lopes Mendes została nawet uznana za jedną z trzech najpiękniejszych na świecie. Do Brazylii dolecicie z przesiadką w Europie np. liniami Lufthansa i AirFrance. A więcej o zwiedzaniu tego kraju przeczytacie na naszym blogu!

*Zdjęcia użyte w tym artykule pochodzą z serwisu Unsplash.

Mam nadzieję, że ten artykuł podsunął wam kilka pomysłów o tym, gdzie jechać zimą. Jakie są wasze typy? A jeśli już zastanawiacie się nad wakacyjnymi planami, koniecznie sprawdźcie nasz artykuł o kierunkach, w które warto się wybrać latem!

Udanej podróży, Magda