Jezioro Koman. Gdzie to w ogóle jest? Co to za miejsce? Gdyby ktoś nas teraz zapytał: jedziemy do Albanii, ale możemy wybrać tylko jedną atrakcję. Co polecicie? Bez zastanowienia odpowiadamy – Jezioro Koman i Góry Przeklęte. Dlaczego?
*Artykuł został zaktuallizowany w 2021 roku

Odwiedzając po raz pierwszy Albanię, a dokładnie Góry Przeklęte oraz Jezioro Koman, zastanawialiśmy się jak to możliwe, że turyści nie walą tam drzwiami i oknami, a w mediach nie trąbią na około o tym, jak w tej całej Albanii jest fajnie. Podczas pobytu nad Jeziorem Koman byliśmy zaskoczeni, że w książkach, w mediach, w internecie tak niewiele mówi się na temat tego miejsca. A musimy przyznać, że jest ono jednym z najurodziwszych, jakie przyszło nam dotąd oglądać (tak przynajmniej było w 2018 roku). Naszym zdaniem Jezioro Koman równa się w swej urodzie innym, popularniejszym zbiornikom wodnym na terenie Europy. Urzekło nas właśnie swą dzikością.

Jak powstało Jezioro Koman?
Zaskakujące jest to, że akwen jest jednym z trzech sztucznych zbiorników na rzece Drin. Wijące się wśród gór niczym rzeka Jezioro Koman, wydaje się być nietknięte ludzką ręką, zielone i naturalne. A jednak, zbiornik uzyskał obecny kształt przez wybudowanie elektrowni wodnej w latach 70. dwudziestego wieku, w pobliżu miejscowości Komani. Wszystkie powstałe w okolicy elektrownie zaopatrują w energię elektryczną prawie całą Albanię. Trochę nie mieści nam się w głowach, że jest to sztuczny zbiornik wodny. Gdyby nie domy rozsiane gdzieniegdzie wśród lasów oraz fakt, że płyniemy po jeziorze promem z innymi ludźmi, można by było pomyśleć, że jesteśmy w całkowicie odludnym, odciętym od świata miejscu.
Jezioro czy rzeka?
Jezioro Koman liczy sobie aż 72 kilometry długości! Nic dziwnego, że patrząc na mapę można je pomylić z rzeką, a jego przepłynięcie zajmuje sporo czasu. Akwen leży na północy Albanii i stanowi jak gdyby bramę do Gór Północnoalbańskich. Jest wstępem i przedsłowiem zapierającym dech w piersiach, które powoli przyzwyczaja nas do obłędnych widoków, jakie oglądać będziemy w Górach Przeklętych. Rejon jeziora to siedlisko wielu gatunków roślin, ptaków i zwierząt, między innymi szakali, czerwonych lisów, borsuków, wydr, kun, tchórzy czy czapli i orłów.

Parę słów o Jeziorze Koman
Jak opisać Jezioro Koman w dwóch słowach? Oszałamiająca zieleń. Kojąca zmysły, soczysta, uspokajająca, intensywna. Podczas rejsu uderzają w nas zewsząd tak piękne barwy, że trudno zdecydować, o czym opowiedzieć tutaj w pierwszej kolejności. Może zaczniemy od koloru wody, który zmienia się w zależności od światła i kąta widzenia. Najczęściej jest to coś między zjawiskowym turkusem a brunatną zielenią, a czasem nawet i przejrzystym błękitem. Chyba jeszcze większe wrażenie robią zielone wysokie drzewa, wchodzące wprost do wody z niemal pionowych ścian. Niekończąca się zieleń lasów jest zjawiskowa. Czysta natura.

Jezioro Koman niczym norweski fiord
Meandrujące wśród białych skał jezioro, porównywane jest nieraz do norweskich fiordów. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż pinowe półki skalne miejscami są bardzo wysokie. Podczas rejsu można też gdzieniegdzie dostrzec liczne wodospady i wierzchołki najwyższych pasm Gór Przeklętych, łypiących na nas spomiędzy skał i zatok. Jezioro Koman ma wiele odnóg i wije się kilometrami. Aż się prosi o spokojne, długie i leniwe rejsy po każdej zatoce czy o aktywny dzień spędzony w kajaku. Z każdą przebytą milą jezioro staje się być coraz bardziej atrakcyjne, każdy kolejny zakręt czy wyłom i dolina, wyrywają z ust westchnienia zachwytu. Naprawdę. Brzmi to może dość patetycznie, ale tak właśnie będzie. Zobaczycie.

Potencjał Jeziora Koman
Może się wydawać, że to miejsce posiada niewykorzystany potencjał. Plusem jest to, że dostęp do jeziora jest dość utrudniony, gdyż cała dolinę zapełnia woda, a skały ją otaczające w większości są niemal pionowe. Dlatego też nad jeziorem infrastruktura jest znikoma. Nie ma hoteli, przystani, restauracji. Jedynie miejscami można oglądać pojedyncze zabudowania lub niewielkie wioski, gdzie mieszkańcy zajmują się swoimi stadami owiec, osłami i innymi zwierzętami. Wpływa to na to, że Jezioro Koman jest tak właśnie przez nas postrzegane – jako odludne, niezatłoczone i dzikie.

Minusy Jeziora Koman
Chciałoby się powiedzieć, że natura w tym miejscu jest nieskażona, jednak mijałoby się to z prawdą. Podczas rejsu widoczne są liczne śmieci, unoszące się na tafli jeziora. Ale nawet to nie jest w stanie sprawić, że spojrzymy na akwen krzywym okiem. Co ciekawe, ogromne ilości śmieci widoczne były tylko podczas naszego pierwszego rejsu. Podczas drugiego nie dostrzegliśmy ich już zbyt wielu, jednak czytając opisy innych blogerów, którzy pływali po jeziorze odnieśliśmy wrażenie, że Jezioro Koman rzeczywiście jest zaśmieconym zbiornikiem. Mamy nadzieję, że sytuacja nie pogorszy się wraz z rowojem turystyki w regionie.

Jezioro Koman praktycznie
Dojazd do przystani promowej nad Jeziorem Koman
Dojazd nad jezioro jest sam w sobie atrakcją i nie lada wyzwaniem. Trasa z Tirany liczy sobie 130 kilometrów, a jej przejazd zajmuje około trzech godzin. Z kolei ze Szkodry to tylko 55 kilometrów, których przemierzenie zajmuje około półtora godziny. Część drogi pokonujemy szosą prowadzącą ze Szkodry do Tirany (lub w odwrotnym kierunku). I wtedy jeszcze jest okej, jedzie się gładko i szybko. Schody zaczynają się dopiero po zjechaniu w kierunku przełęczy Qafa e Lacit. Zakręty, zakręty i jeszcze raz zakręty. Droga w opłakanym stanie. Oczywiście, da się ją przejechać, ale w dość ślimaczym tempie. Wolną jazdę z pewnością wynagrodzą Wam widoki mijane po drodze. Są po prostu ekstra! Ostatni odcinek drogi to przejazd przez tunel wydrążony w górze.

Przystań promowa nad Jeziorem Koman
Przystań promowa jest bardzo mała. Dojedziemy do niej przez jednokierunkowy tunel, liczący pół kilometra. Tunel zaprowadzi Was na zbocze góry po drugiej stronie, tuż przy tamie. Przystań to jedynie betonowy skwer niewielkich rozmiarów, przyklejony do wysokiej skały. Nie ma tam miejsca praktycznie na nic, bo z jednej strony przystań otacza woda, a z drugiej góra. Gdy przychodzi godzina odpłynięcia promu, w przystani robi się bardzo tłoczno. Wjeżdżają doń auta, które nie mają gdzie zaparkować, ludzie biegają w tę i we w tę, panuje ogólny chaos. Przy przystani znajdziecie kilka sklepów i barów. Przy jednym z nich znajduje się też hotel, którego raczej nie polecamy – chyba, że w ostateczności. Ceny wysokie (25 euro od osoby), standard niski i robić nie ma co. Widoki też ograniczone.

Rejsy pod Jeziorze Koman
Promy odpływają z przystani w ustalonych godzinach. Po Jeziorze Koman pływa kilka firm przewozowych, które opiszemy w poniższych punktach. Prom dociera do miejscowości Fierze. Sam rejs trwa 2,5 – 3 godziny. Gdybyście chcieli dalej pojechać w Góry Przeklęte, to przejazd z Fierze do Valbone trwa do godziny czasu.

Berisha nad Jeziorem Koman
Właśnie z usług tej firmy skorzystaliśmy. Prom Berisha zabiera na pokład pasażerów indywidualnych, auta, motocykle i kampery. Osoba indywidualna bez auta płaci za rejs 5 euro, 10 euro za rower, 25 euro za motocykl, 5 euro za metr kwadratowy auta lub kampera. Firma organizuje też wycieczki jednodniowe, których oferty możemy znaleźć na ich stronie (również angielska wersja). Na statku znajduje się sklepik z przekąskami, jednak podczas naszych rejsów pozostawał nieczynny. Na dolnym pokładzie można usiąść w pomieszczeniu. Prom kursuje od wiosny do jesieni, czyli od 15 kwietnia do 30 października. Prom wypływa z Koman do Fierze o 09:00, z powrotem do Koman o 13:00.
Aktualizacja: w 2021 roku promy kursują o 11 kwietnia do 2 listopada. Bilety za rejs w jedną stronę kosztują już 7 euro (800 leków) na miejscu, 6 euro płacąc online. Rowery – 10 euro, motory – 20 euro, auto – 7 euro za metr kwadratowy.

Druga łódź, którą dysponuje firma, czyli Dragobia, pływa przez cały rok od poniedziałku do piątku i zabiera na swój pokład jedynie pasażerów indywidualnych, rowery i motory. Z Fierze wypływa o godzinie 06:00 rano, z Koman o godzinie 09:00 rano. Na stronie internetowej firmy istnieje możliwość zakupu biletów online (rezerwacja miejsc, opłata PayPal albo na miejscu), a także opcja zarezerwowania transferu z Tirany lub ze Szkodry i przejazdu po rejsie z Fierze do Valbone, czyli do serca Gór Przeklętych. Z tej opcji też skorzystaliśmy.

Ceny łączone na rejs oraz transfer
Tirana – Koman 10 Euro
Szkodra– Koman 5 Euro
Valbone – Fierze – Koman – Szkodra 15 Euro
Tirana – Koman – Fierze – Valbone 20 Euro
Szkodra– Koman – Fierze – Valbone 15 Euro
Koman – Szkodra – Tirana 15 Euro
Godziny odjazdów:
Z Tirany do Koman 05:00 rano.
Ze Szkodry do Koman 06:30 rano
Z Valbone do Fierze (czyli na rejs powrotny) 10:30 rano.

Czy polecamy firmę Berisha? Ciężko powiedzieć.
Ogólnie rzecz biorąc, wszystko było w porządku. Poza transferem. Wyjazd z Tirany tak naprawdę był nie o 5 rano, tylko grubo przed. Do przystani dojechaliśmy bardzo szybko (ten ich bus to już atrakcja sama w sobie :D), a że rejs rozpoczynał się o godzinie 9, mieliśmy półtora godziny czekania na zimnie (trafiliśmy na bardzo wietrzny poranek). Do tego doszło godzinne opóźnienie, dlatego odpłynęliśmy około godziny 10. Nasze szanse na dotarcie tego samego dnia do miejscowości Thethi kurczyły się dosłownie w oczach.
Po przyjeździe do Fierze okazało się, że Berisha dysponuje jednym busem, a chętnych do przejazdu miała bardzo wiele. Upchali do granic możliwości jednego busa, a my z paroma innymi osobami, zostaliśmy. Pracownik firmy biegał między autami, przesadzał nas od jednego kierowcy do drugiego, by ostatecznie upchnąć 7 osób do 5-osobowego auta. Nasza dwójka siedziała na jednym fotelu z przodu. Poczym znowu nas wysadzili i musieliśmy czekać aż ktoś po nas wróci.

Podczas powrotu nie było lepiej. Chcieliśmy rano jeszcze pozwiedzać okolicę, a nasz hostel znajdował się na samym końcu miejscowości, tuż u początku trasy do Thethi. Telefonicznie poprosiliśmy Berishę, czy mogą nas odebrać z początku miejscowości Valbone, dokąd chcieliśmy się wczesnym rankiem przespacerować. Nie zgodzili się mimo, że do Fierze będą jechali tą samą drogą a wcześniej było im nie na rękę, że muszą nas zawieźć do naszego hotelu, który znajdował się dość wysoko i w znacznej odległości od doliny i pozostałych zabudowań.
Rano więc wstaliśmy skoro świt, przeszliśmy do początku wioski tyle, na ile czas nam pozwolił. Potem z powrotem drałowaliśmy do naszego hotelu, bo przecież tam nas chcieli odebrać ( i to nie o rozkładowej godzinie 10:30, a o 10:00). I wiecie co? Przyjechali po godzinie 12. W tym czasie mogliśmy wybrać się na jakiś szlak… Na dodatek mógł nam uciec jedyny prom o godzinie 13, co całkowicie zrujnowałoby nasze dalsze plany na pobyt w Czarnogórze i przepadłyby nam kolejne bilety.

W przypadku opóźnienia, wycieczka do Kotoru (jeszcze w moje urodziny) przepadłaby, a noclegu w Valbone już nie mieliśmy. Było też poza sezonem, dlatego większość hoteli była nieczynna. I tak o godzinie 12:14 przyjechała po nas taksówka. Nie będziemy opisywać drogi na prom, gdyż przez większość czasu tego Need for Speeda albo zamykaliśmy oczy widząc przepaść, albo staraliśmy się – za przeproszeniem – nie puścić pawia. Do przystani dojechaliśmy kilkanaście minut po godzinie 13, jednak prom – ponoć wcześniej uprzedzony – czekał na nas. Identyczna sytuacja powtórzyła się już gdy przypłynęliśmy do Koman i musieliśmy czekać godzinę na drugie auto do Szkodry, które zabierze pozostałych pasażerów. Bo przecież pierwszy bus nie mógł wyruszyć zaraz po zapełnieniu….

Czuliśmy się też nieswojo z tym, że każdy pracownik Berishy, którego spotkaliśmy, próbował od nas wyciągnąć „zapłatę za rejs i transfer” mimo, że te były już wcześniej opłacone, czego potwierdzenie co chwilę pokazywaliśmy. Ono jednak nikogo nie przekonywało, pracownicy patrzyli na nas podejrzliwie. Do Szkodry przyjechaliśmy ze znacznym opóźnieniem i praktycznie nic nie udało nam się zwiedzić.

Może był to tylko jednostkowy przypadek, ale bardzo niemiło wspominamy Berishę. Wychodzi na to, że Berisha sprzedaje więcej biletów niż ma miejsc w busie i potem takie cyrki się dzieją. Jeśli więc wybierzecie tę firmę, nastawcie się na to, że oczekiwanie może być długie. Podsumowując, sam rejs promem był okej. A transfer… sami odpowiedzcie sobie na to pytanie. Oficjalna strona internetowa znajduje się tutaj.

Alpin
Nowoczesny prom Alpin zabiera na swój pokład 250 osób, 60 aut, a także ciężarówki. Alpin jest dość ekskluzywnym promem, który oferuje na swym pokładzie miejsca VIP (100 euro) oraz Buisenss (150 euro). Koszt rejsu wynosi 1000 leków za osobę (34 zł), a 3000 leków za auto (ok. 100 zł), za rower również 1000 leków. Dzieci do 6 roku życia płyną za darmo. Alpin pływa od wiosny (przełom kwietnia i maja) do końca października. Z Fierze wypływa o godzinie 09:00 rano, a z Koman o godzinie 12:00. Tutaj oficjalna strona przewoźnika.
Aktualizacja: Od 2021 roku prom wypływa z Fierze do Koman o 08:00 i przybija do portu o 10:00, z Koman do Fierze wypływa o 11:00, na miejsce dociera o 13:00.

Komani Lake Rozafa
Ten prom oferuje podobne ceny, co Berisha. Jedna osoba zapłaci za rejs 5 euro, za rower 5 euro, za motocykl 15 euro, a za auto – 5 euro od metra kwadratowego. Prom kursuje od 5 kwietnia do 1 października. Z Komani wypływa o godzinie 09:00 rano, a z Fierze o godzinie 13:00.
Aktualizacja 2021: nie mamy pewności czy prom nadal pływa, ponieważ nie możemy znaleźć w internecie ich strony ani aktualnych informacji.

Mario Molla
Bardziej kameralne wycieczki po Jeziorze Koman organizuje Mario Molla. Taki rejs trwa aż do sześciu godzin, a finisz znajduje się w miejscowości Principata Dukagjinit, przy jednym z dopływów do jeziora. Koszt takiej wycieczki zależy od pakietu, jaki wybierzemy. Podstawowa cena za sam rejs wynosi 15 euro. Rejs i lunch to 25 euro, a 35 euro zapłacicie za rejs z lunchem oraz transferem ze Szkodry. Podczas wycieczki można poznać wiele ciekawych informacji na temat jeziora. Bilety kupuje się na miejscu w porcie w Koman lub poprzez kontakt z firmą. Tutaj strona internetowa z kontaktem.

Rejs po rzece Shala
Rzeka Shala wpada do Jeziora Koman i aby móc po niej pływać, najpierw trzeba pokonać część jeziora na promie lub mniejszej łódce. Myślałam, że nic piękniejszego niż Jezioro Koman nie zobaczę w tych okolicach, a Rzeka Shala znowu podniosła poprzeczkę. Niesamowite góry i turkusowa woda przypominają jakieś azjatyckie wyspy. Warto wybrać się na taki rejs, który organizuje coraz więcej firm (np. ta i ta).

Czy warto jechać nad Jezioro Koman?
Każdemu wybierającemu się do Albanii odpowiemy – choćby się paliło, waliło, zaplanujcie swój wyjazd tak, by przepłynąć się po Jeziorze Koman, a będzie to jedna z Waszych najprzyjemniejszych wycieczek w życiu. Jezioro jest również bramą do najpiękniejszego regionu w Albanii, czyli do Gór Przeklętych. Ciężko suchym opisem oddać piękno tych miejsc, dlatego mamy nadzieję, że zamieszczone we wpisie zdjęcia ułatwią Wam decyzję, a praktyczne informacje – zaplanowanie podróży.
Inne artykuły z Albanii:
- Dolina Valbone w Albanii
- Zamek Petrele pod Tiraną
- Berat – czy faktycznie taki piękny?
- Plan wyjazdu do Albanii
- Najciekawsze atrakcje w Albanii
Magda
29 odpowiedzi na “Jezioro Koman. Informacje praktyczne”
[…] WSKAZÓWKA: W tym wypadku łatwiej skorzystać z wycieczki zorganizowanej, ponieważ jest to tańsze i prostrze. W ramach takiej wycieczki otrzymujemy transport z Tirany nad Jezioro Koman ( 5 euro od osoby), 3 – godzinny rejs promem po Jeziorze Koman (5 euro od osoby) i transport z przystani promowej do Valbone, która leży na terenie pięknego parku narodowego. Rejs i dojazd do Valbone zajmie około pół dnia. Drugą połowę dnia warto przeznaczyć na eksplorowanie okolicy. Firmy organizujące rejsy po Jeziorze i dojazd do niego i Valbone, to Berisha (nie polecamy), Alpin (polecamy), Komani Lake Rozafa. Więcej na temat wykupienia i zorganizowania takiej wycieczki przeczytacie w naszym poradniku – https://www.wypiszwymalujpodroz.pl/praktyczny-poradnik/europa/albania/jezioro-koman/ […]
Próbuję to jakoś ogarnąć. Z Tirany autobusem do Koman, tam przesiadka na prom i promem do Fierze. Z promu w autobus i do hostelu w Thethi. To za 20 Euro ? Droga powrotna to drugie 20 Euro ?
Tak, 20 euro w jedną stronę, z powrotem kolejne 20. Ale przystanek końcowy jest w Valbone, skąd do Thethi idzie się już pieszo, auta tam nie dojeżdżają 🙂
Kochani powiedzcie proszę czy jest możliwość zostawienia samochodu w punkcie gdzie zaczyna się rejs po jeziorze i powrót tym samym promem do punktu zostawienia auta? Pozdrawiam miło 🙂 Aga
Na miejscu w przystani jest parking, tylko jest on niewielki i trzeba brać pod uwagę, że nie będzie miejsca. Z tego co udało nam się zaobserwować, to przystań zapełnia się tuż przed startem promu, a wcześniej jest pusta. Dlatego lepiej przyjechać samochodem wcześniej. I oczywiście można zostawić tam auto, bo prom wraca do tego samego miejsca. Można zorganizować wycieczkę jednodniową – rejst tam i zaraz z powrotem, bez wysiadania i pobytu w Valbone. Pozdrawiamy i życzymy udanej podróży 🙂
Cześć,
Bardzo dziękuje za wpis. Jest mega pomocny.
Ale nie mogę dojść do jedego.
Czy z Tirany da radę zaliczyć jezioro w 1 dzień.
Rozumiem, że mogą wykupić transfer do Tirany, następnie jest rejs, który kończy się w innym miejscu niż się zaczyna tzn. w Fierze?
Jak z Fierze dostac się do Tirany? Czy to w ogole ma sens?
Oczywiście da się zorganizować taką wycieczkę w ciągu jednego dnia. Prom Berisha wypływa z Koman do Fierze o godzinie 9 rano i wraca o godzinie 13. Wystarczy na stronie kupić bilet w dwie strony Koman-Fierze-Koman a oprócz tego napisać do Berishy na stronie wiadomość (można przy kupnie biletów, w specjalnie wyznaczonym do tego okienku na uwagi), że chcemy rezerwację miejsca w busie z Tirany do Koman oraz z Koman do Tirany tego samego dnia 🙂
Będziemy mieszkać w Golem.Czy wiecie może jak stamtąd komunikacją miejską dostać się do Koman.
Golem-koman-golem wycieczka jednodniowa.
Najwygodniej będzie zrobić taką wycieczkę z Tirany. Wszystkie firmy, które oferują transfer nad Jezioro Koman, uwzględniają zazwyczaj jedynie Tiranę i Szkodrę. Ale też te wycieczki jednodniowe połączone z transferem z Tirany zaczynają się nad ranem, około godziny 5, dlatego też w tej sytuacji trzeba by było przyjechać do Tirany dzień wcześniej i zostać w stolicy na noc lub wyjechać w nocy z Golem do Tirany taksówką. Taka jednodniowa wycieczka na pewno możliwa by była do zrealizowania własnym autem. Możliwe też, że na miejscu w Golem znajdziecie Państwo firmy, które organizują takie wycieczki nad jezioro, a o których nie ma wzmianki w internecie.
Hej,
jeśli bylibyście w stanie mi pomóc to będę bardzo wdzięczny, otóż:
planujemy wybrać się na rejs po jeziorze z firmą Alpin o 9:00 z Fierze do Koman. Czy jak dopłyniemy do Koman około godziny 11 to będzie wtedy stamtąd jakiś transport do Tirany albo Szkodry?
O tej godzine niestety nie. Z informacji, jakie posiadamy i po sprawdzeniu różnych źródeł wychodzi na to, że wciąż nie ma możliwości dojazdu transportem publicznym do Koman ani ze Szkodry, ani z Tirany. Pozostaje jedynie transport popołudniu w busem podstawionym przez firmę Berisha. Nasz odjechał między 16 a 17, jeden do Tirany, drugi do Szkodry, do tego kilka podstawionych aut. Pozostaje opcja wynajęcia kierowcy, który swoim autem zawiezie Państwa do któregoś z tych miast. Na anglojęzycznych forach natrafiliśmy jedynie na informacje, że można dojechać z Tirany lub Szkodry do miasta Puka i stamtąd minibusem podjechać do Koman. Ale nie wiemy na ile te informacje są rzetelne i aktualne, rozkłady jazdy również są nam nieznane. ?
O tej godzine niestety nie. Z informacji, jakie posiadamy i po sprawdzeniu różnych źródeł wychodzi na to, że wciąż nie ma możliwości dojazdu transportem publicznym do Koman ani ze Szkodry, ani z Tirany. Pozostaje jedynie transport popołudniu w busem podstawionym przez firmę Berisha. Nasz odjechał między 16 a 17, jeden do Tirany, drugi do Szkodry, do tego kilka podstawionych aut. Pozostaje opcja wynajęcia kierowcy, który swoim autem zawiezie Państwa do któregoś z tych miast. Na anglojęzycznych forach natrafiliśmy jedynie na informacje, że można dojechać z Tirany lub Szkodry do miasta Puka i stamtąd minibusem podjechać do Koman. Ale nie wiemy na ile te informacje są rzetelne i aktualne, rozkłady jazdy również są nam nieznane. 🙁
Cześć będę wracał z południa Albanii samochodem do Polski. Planuję wstępnie zatrzymać się w okolicach Szkodry. Bardzo chętnie wybierzemy się na wycieczkę po jeziorze Koman. Będziemy mieli 2 dni. Jaką opcję najlepiej byłoby wybrać? Czy samochód na prom czy faktycznie transfer np ze Szkodry? Wycieczka z noclegiem czy jednodniowa. Będę podróżował z 2 małych dzieci więc wygoda i bezpieczeństwo dla mnie najważniejsze. Z góry dziękuję za odpowiedź
a czy z Valbone do Teth da się przejśc w ciągu jednego dnia? Czy tam jest jakiś szlak?
Jest przepiękny szlak, który da się przejść w ciągu jednego dnia. Trasa nie jest bardzo trudna, ale długa.
Super że znalazłem Waszą stronę. Właśnie planujemy naszą wrześniową Albanię więc b. się że jezioro będziemy mogli dorzucić do programu. Wyjaśnienia i zdjęcia SUPER 🙂
Bardzo się cieszymy, że wpis się przydał. Udanej podróży. Albania jest wspaniała 🙂
Witam ,jak kupić bilet na prom z Fierzë do Koman ,będziemy podróżować kamperem z Kosowa do Szkodry i chcielibyśmy jakąś część trasy płynąć właśnie promem czy jest to możliwe ? czy można kupić bilet już na promie i ile kosztuje taki rejs kamper +6 osób ? i czy ktoś wie o jakiej godzinie wypływa prom ? za pomoc serdecznie dziękuję .
Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdują się w tekście.
Ktora opcja najatrakcyjniejsza, bo nie wiem na co sie zdecydowac
1. Rejs z Koman do Firze
2. Wycieczka do Shala River
3 Wycieczka calodniowa z obiadem
Dodatkowo lepiej swoim autem czy z transferem ze Szkodry?
Co wybrać?
Wydaje mi się, że rzeka Shala, bo po drodze i tak płynie się po cześci Jeziora Koman, także można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Jeżeli nie planuje się dalszej wycieczki z Fierze do Doliny Valbony, jechanie na rejs autem nie ma żadnego sensu.
Witam serdecznie,
Czy dobrze zrozumiałam jeżeli chcę udac się na rejs rzeką shala i jezioro koman to w obu przypadkach udajemy się do tego samego portu w miejscowości Koman i jeżeli chcę płynąć tylko do shala to pytam się o miejsce po małych łódkach, których nie można wcześniej zarezerwować a sam rejs po koman jest dłuzy i polega na popłynięciu dużym promem aż do miejscowości Fierze.
tak, wszystko wygląda tak jak pani napisała, z tym że rejs po rzece Shala można zarezrwować wcześniej, o czym pisałam tutaj https://wypiszwymalujpodroz.pl/praktyczny-poradnik/europa/albania/rzeka-shala-w-albanii-rejs-po-turkusowej-rzece/
cześć! Którą firmę polecacie na wycieczke po rzece z 3 latkiem? zalezy mi, żeby nie było na wariata oraz na łodzi znajdowało sie troche wiecej miejsca,
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie mamy dzieci. Wyboru zbyt dużego nie ma, a wszystkie promy sa mniej więcej takie same. Na każdym jest trochę miejsca, wszystkie płyną spokojnie. Raczej nie ma żadnej różnicy, którą firmę państwo wybiorą 🙂
Witam:) Dziękuję za konkretny artykuł. Zapisany w zakładkach;)
Chcę pojechać ze Szkodry do Koman a następnie popłynąć do Fierze i zostać tam jeden dzień. Następnego dnia wrócić z Fierze do Koman i do Szkodry lub z okolic Vau i Dejës kierować się dalej na wschód.
Jak wygląda sytuacja w Fierze ? W przewodniku i w googlach mam mało informacji. Czy jest tam jakaś wioska gdzie można przenocować na dziko lub na jakimś kampingu ? I czy jest tam jakaś podstawowa baza gastronomiczna typu chociaż mała piekarnia z rana ?
W samym Fierze się nie zatrzymywaliśmy więc ciężko mi powiedzieć coś na ten temat. Jakieś pojedyncze noclegi tam są, gorzej z baza gastronomiczną. Najlepiej sprawdzić w Google Maps 🙂
Czy w koman można zorganizować nocleg?
tak, w wiosce Koman działa kilka noclegów, podobnie jak nad samym jeziorem 🙂