Nerja – jaskinia, miasteczko i Balkon Europy

Nerja to niewielkie, urocze miasteczko nieopodal Malagi, w którym świetnie można łączyć wypoczynek ze zwiedzaniem. Białe uliczki, klimatyczne restauracje, ciekawe atrakcje i jedne z najpiękniejszych plaż w całej Andaluzji – tym właśnie przyciąga Nerja. Co warto zobaczyć będąc w okolicy oraz jak zaplanować taką wycieczkę?

Nerja

Ciekawostki

1/3 populacji miasta stanowią Anglicy.

Nerja leży u podnoża gór Sierra de Tejeda, na wybrzeżu Costa del Sol, kilkadziesiąt kilometrów od Malagi

Ze względu na odpowedni klimat, w okolicy miasta uprawia się awokado i mango

Przez okoliczne tereny przewijali się Fenicjanie, Grecy i Rzymanie, po czym pozostało wiele śladów w formie znalezisk archeologicznych, monet itp.

Jeszcze pięc wieków temu na tym fragmencie wybrzeża pokojowo egzystowały ze sobą społeczności arabskie, żydowskie i chrześcijańskie. Niestety wraz z przybyciem monarchw katolickich ludzie albo nawracali się na narzucaną wiarę lub opuszczali te tereny.

W czasach nowożytnich Nerja posiadała pierwszą w Hiszpanii cukrownię

XIX i XX wiek był pechowy dla miasta – Nerja doświadczała trzęsień ziemi, pożarów i plag groźnych chorób. Do tego Nerja została zbombardowana w trakcie hiszpańskiej wojny domowej w latach 1936-1939.

Atrakcje w Nerja i okolicy

Oj, w mieście naprawdę jest co robić. Dlatego Nerja to doskonała baza wypadowa na wakacje, wypoczynek oraz zwiedzanie tego fragmentu Andaluzji. Co zobaczyć w miasteczku i jego okolicy?

  • Muzeum miasta Nerja – interaktywne, niewielkie muzeum przedstawiające historię okolicy od prehistorii do czasów współczesnych
  • Jaskinia Nerja, odkryta przypadkiem przez grupę chłopców w 1959 roku, która poszukiwała nietoperzy.
  • Balkon Europy – kiedyś twierdza i zamek, obecnie wspaniały punkt widokowy na ten odcinek wybrzeża.
  • Akwedukt Eagle z XIX wieku, nadal w użyciu.
  • Wodospad de Maro, liczący 15 metrów wysokości i do którego można dopłynąć kajakiem podczas spływu,
  • Plaże, np. słynna Burriana lub Moro, do tego skaliste wybrzeże i klify Maro-Cerro Gordo.
  • Frigiliana – klimatyczne, białe miasteczko uznawanew za jedno z najpiękniejszych w całej Andaluzji
  • Wąwóz rzeki Chillar, w którym można wędrować, o czym więcej przeczytacie u Eweliny
  • Nieco dalej znajdziecie słoneczną Malagę i zjawiskowy szlak Caminito del Rey. Z Nerja niedaleko też do Granady i Alhambry.

Jaskinia Nerja

Zastanawialiście się kiedyś gdzie znajduje się największy stalagmit świata? Właśnie tutaj, w niepozornej Cueva de Nerja (chociaż wszędzie operuje się słowem stalagmit, wydaje mi się, że jednak chodzi o stalagnat, ze względu na jego połączenie dna ze stropem jaskini). Nie spodziewaliśmy się cudów, a wyszliśmy stąd pełni podziwu dla natury i jej cudów. Jaskinia Nerja jest niczym podziemny pałac i dzieło sztuki, której trzon stanowi potężny, masywny, liczący sobie 32 matery wysokości stalagmit. Został on wpisany do Księgi Rekordów Guinessa.

Jaskinia Nerja

Kolejną ciekawostkę stanowi fakt, że Jaskinia Nerja była zamieszkana przez ludzi już ponad 25 000 lat temu. W jej wnętrzu znaleziono miejsca pochówku, elementy sztuki, ceramikę, narzędzie, kości hodowanych zwierząt. A to nie wszystko, bo we wnetrzu grot znaleziono naskalne malowidła datowane na ponad 40 000 lat p.n.e., co może je czynić najstarszym odkrytym dziełem tego typu w historii ludzkości.

Grota liczy sobie ponad 7000 tysięcy metrów. Proces jej tworzenia rozpoczął się około 5 milionów lat temu. To jedna z największych jaskiń na terenie Hiszpanii. Podczas jej zwiedzania byliśmy zaskoczeni suchością powietrza i stosunkowo wysoką temperaturą. W ogóle nie czuliśmy zimna i wilgoci.

Największy stalagnat świata w Jaskni Nerja

Dojazd i bilety do Jaskini Nerja

Jasknię można zwiedzać codziennie od godziny 09:30 do 16:30 z ostatnim wejściem o 15:30. Latem od czerwca do końca sierpnia jaskinia czynna jest od 09:30 do 19:00 z ostatnim wejściem o 18:00. Bilet wstępu można kupić online lub na miejscu za 12 euro (chociaż jeśli mnie pamieć nie myli, to na miejscu były droższe o 1,5 euro). Bilety kupuje się na konkretny dzień i godzinę. Jeśli chcecie zwiedzić jaskinię za darmo, to jest to możliwe od poniedziałku do piątku dla mieszkańców UE o godzinie 09:30. Bilety na darmowe wejście również kupuje się na oficjalnej stronie jaskini na 48 godzin przed planowanym zwiedzaniem.

Do jaskini można dojechać autobusem Alsa z Malagi lub z przystanku autobusowego w centrum Nerja. Z racji tego, że autobusy kursują rzadko, do centrum miasteczka wracaliśmy zamówioną w hotelu obok taksówką za 7 euro. Bilety lepiej kupić online niż na miejscu w kasie, bo próbując w ten drugi sposób udało nam się załapać dopiero na trzeci kurs z kolei. Bilety w jedną stronę kosztuje 5 euro z Malagi, a 1,20 euro z Nerja. Jaskinię zwiedza się samemu bez przewodnika, za to na wejściu można kupić sobie audioguide.

Gdzie zjeść w Nerja?

Polecam niewielką restaurację RAW Lounge położoną zaraz przy plaży Burriana. W lokalu można spróbować pysznych tapasów i kilka bardziej solidnych dań. Wszystko czego próbowaliśmy okazało się smaczne i stosunkowo niedrogie, do tego podane w ładny sposób. Polecamy spróbować rewelacyjnego gazpacho oraz patatas bravas i owoców morza.

Oprócz tego w centrum znajduje się bardzo ładna kawiarnia Mena Garden. Ciasto i kawa po prostu okej, bez jakiegoś szału, ale za to klimat i lokalizacja fajne.

Jak dojechać do Narja?

Do Nerja łatwo można dostać się autobusem Alsa z Malagi. Czas przejazdu wynosi od godziny do 1,5 godziny, w zależności od pory dnia i korków. Autobusy wyjeżdżają z głównego dworca autobusowego w Maladze (Estación de Autobuses de Málaga), gdzie w kasie lub automacie można kupić bilety. Nie kupicie ich u kierowcy. Najbardziej polecamy kupić bilety z wyprzedzeniem przez stronę internetową, bo trasa ta, zwłaszcza w sezonie, jest mocno oblegana. Bilet z Malagi do Nerja kosztuje 5 euro z hakiem.

Główny plac na deptaku w Nerja

Jeśli najpierw zwiedzanie miasteczko, a dopiero później chcecie się dostać do jaskini, to możecie wsiąść do autobusu Alsa jadącego do jaskini z przystanku, który zaznaczony jest na mapie zamieszczonej na początku tego artykułu. Znajduje się tam kasa biletowa, w której za 1,20 euro kupicie bilety przejazdu. Do Alsa dojedziecie też autem wygodną drogą z Malagi, ale warto zaparkować gdzieś poza centrum, gdzie ciężko o miejsce a część ulic jest wyłączona z ruchu. Pod samą jaskinią znajduje się duży parking (2 euro za cały dzień).

Czy warto odwiedzić Nerja?

Nerja zachwyciła nas swoimi bielonymi uliczkami, łagodnym klimatem, spokojem oraz ładną architekturą. Do tego widok z Balkonu Europy to jedno z najładniejszych miejsc, jakie widzieliśmy w Andaluzji. Jest tu wszystko, czego szukaliśmy podczas tego wyjazdu – biała zabudowa, klify, morze, plaże i góry w oddali. Nerja to idealne miejsce na jednodniową wycieczkę, dobre na spacery i podziwianie okolicy, ale też świetna baza wypadowa czy miejsce wypoczynku.

A więc tak, naszym zdaniem warto i bardzo się cieszę, że zamiast popularnej Rondy wybraliśmy właśnie to miejsce podczas naszego krótkiego weekendu w Andaluzji. Polecamy 🙂

Pozostałe artykuły z Hiszpanii:

Udanej wycieczki, Magda

Nerja, Andaluzja, Hiszpania

Caminito del Rey. Szlak pełen piękna i strachu

Caminito del Rey przez lata uznawane było za najniebezpieczniejszą trasę na świecie. I choć do 2000 roku zdarzyło się tam kilka śmiertelnych wypadków, to obecnie trasa jest bezpieczna i więcej w tym haśle marketingu, niż prawdy. Czy faktycznie jest się czego bać? No i czy warto wybrać się na taką wędrówkę oraz jak ją zorganiować?

Caminito del Rey

Czym jest Caminito del Rey?

Caminito del Rey to dosłownie Ścieżką Króla. Nazwa nader adekwatna, bo widoki ze szlaku faktycznie są iście królewskie. Ale nie od tego trasa jest tak nazywana.

U progu XX wieku pewne przedsiębiorstwo budowało tu zaporę wodną. Aby skrócić sobie trasę i zapewnić dostęp do budowy przez wąwóz, wybudowano dla pracowników drogę, którą mieli transportować potrzebne materiały. Dwadzieścia lat później, z powodu oficjalnego otwarcia tamy, szlak ten przebył hiszpański król Alfonso XIII. Od tego momentu ścieżkę zaczęto nazywać Caminito del Rey.

Most wiszący nad przepaścią na Caminito del Rey

Gdzie to w ogóle jest?

Na południu Hiszpanii, w Andaluzjii, kilkadziesiąt kilometrów od Malagi i Rondy. Dno wąwozu żłobi rzeka Guadalhorce, a z dwóch stron otaczają ją pionowe, wapienne ściany. Wsystko to leży na terenie Parku Narodowego Desfiladero de los Gaitanes. Początek szlaku znajduje się nieopodal miejscowści Ardales, a jego koniec w El Chorro. Tuż obok początku szlaku można podziwiać spektakularne kolory wody z kopleksie zbiorników Guadalhorce-Guadalteba.

Początek trasy Caminito del Rey

Jak wygląda Caminito del Rey?

Wygląda jak miejsce nie z tej ziemi. Jak wyciągnięte z jakiejś książki czy fantastycznego filmu. Jak próba ujarzmienia przez człowieka dzikiej przyrody, gdzie w zestawieniu z wysokimi górami człowiek i tak czuje się niczym maleńka mrówka. Weszłam na szlak bez trwogi w sercu, a adrenalina sprawiła, że kiepska pogoda nie była mi straszna. Pionowe, pomarańczowe skały sięgają na ponad 700 metów wysokości, a sama kładka jest dosłownie do nich przyklejona momentami nawet 100 metrów nad ziemią. Co zakręt, to kolejny widok zapiera dech w piersiach. Kszatł skał, poszarpane wierzchołki gór, przestrzeń, zieleń w dolinie, wysokość – to wszystko dostarcza tak dużych emocji i zachwytów, że nikt nie może zostać na to wszystko obojętny. Caminito del Rey to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widzieliśmy w życiu!

Strach ma wielkie oczy?

Wiele osób boi się wysokości, na jakiej znajduje się trasa Caminito del Rey. Nic dziwnego, bo ściany wąwozu mają kilkaset metrów. Do tego wokół szlaku narosły legendy, że jest to najniebezpieczniejszy szlak na świecie. Moim zdaniem więcej w tym zwykłej reklamy niż prawdy. Owszem, szlak mógł za taki uchodzić do 2000 roku, kiedy trasa była w bardzo złej kondycji i zginęło na niej 4 turystów w ciągu dwóch lat. Z tego powodu atrakcję zamknięto, przeprowadzono remont za 7 milionów euro i ponownie uruchomiono w 2015 roku.

Rzeka przepływająca przez kanion w Caminito del Rey

Wydaje mi się, że Caminito del Rey budzi grozę ze względu na remonę, jaką sobie wyrobiło w internecie, lansując się (także przez turystów) jako niebezpieczny. Do tego szlak o wiele gorzej wygląda na zdjęciach, niż jest w rzeczywistości. Trasa jest dość szeroka, stabilna, solidna, dobrze utrzymana i zabezpieczona. Przed wejściem na szlak miałam spore obawy, bo zdarzały mi sie napady paniki na dużych wysokościach. W trakcie wędrówki nie było ani jednej chwili, w której nie czułabym się bezpiecznie. Szczerze mówiąc tyle się nasłuchałam o tym niebezpiecznym szlaku, że byłam wręcz rozczarowana stopniem jego trudności.

Najtrudniejszy moment to ten tuż przed samym słynnym kamiennym mostem na końcu szlaku, gdzie ta wysokość rzeczywiście robi wrażenie. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że żadne barierki i zabezpiecznia nie pomogą tym, którzy cierpią na lęk wysokości. W takiej sytuacji pewnie lepiej odpuścić sobie wycieczkę. Jednak jeśli po prostu się boicie, że będzie strasznie – to naszym zdaniem nie jest. W przypadku Caminito del Rey strach naprawdę ma wielkie oczy.

Kolejka do zdjęcia na Caminito del Rey

Jak dostać się do Caminito del Rey?

Do początku trasy Caminito del Rey można dostać się autem np. z Malagi lub transportem zbiorowym. Z Malagi do Ardales lub El Chorro dojedziecie w około godzinę, z Rondy do Ardales w 45 minut, z Sewilli w niecałe dwie godziny.

Wycieczki zorganizowane na Caminito del Rey

Jeśli ktoś nie chce korzystać z publicznych środków transportu, to w Maladze i innych nadmorskich miejscowościach dosłownie na każdym kroku można znaleźć agencje oferujące wycieczki zorganizowane na szlak. W internecie również znajdziecie sporo ofert. Przykłady tu i tu. Jednak przebitka cenowa jest spora, bo ich koszt wynosi cżęsto nawet 50 euro i więcej.

Kamienny most na Caminito del Rey

Pociąg do Caminito del Rey

Z Malagi do El Chorro kursuje pociąg Renfe. Bilet dla turysty kosztuje 6,25 euro, przejazd zajmuje kilkadziesiąt minut. Pod samą niewielką stacją w El Chorro zatrzymuje się wahadłowy autobus dla turystów, którzy chcą dotrzeć na początek szlaku Caminito del Rey w Ardales. Autobusy odjeżdżają co 30 minut o pełnej godzinie i w pół do. Bilet można kupić u kierowcy za 1,55 euro. Ostatni autobus odjeżdża o 18:00. Autobusy są bardzo oblegane, nam udało się wejść dopiero do trzeciego z kolei. Szlak kończy się w El Chorro, więc nie musicie się martwić o powrót, tylko czekacie już tylko na pociąg powrotny. Jeśli przyjechaliście autem i zostawiliście je przy wejściu na szlak w Ardales, to wystarczy poczekać na autobus i podjechać nim na parking. Weźcie tylko pod uwagę, że te pociągi nie kursują tak często, zazwyczaj są to trzy, cztery połączenia dziennie. Pociągiem do El Chorro można też przyjechać z Sewilli.

Bilety i zwiedzanie

O czym pamiętać?

Pamiętajcie o odpowiednich butach, bo w japonkach nie zostaniecie nawet dopuszczeni do szlaku. Na trasie można robić zdjęcia, jeść i pić, ale nie znajdziecie tam koszy na śmieci. Warto więc mieć przy sobie jakiś worek na odpadki. Do tego przy szlaku nie ma toalet ani sklepików, więc skorzytajcie z łazienki przed wycieczką oraz spakujcie wodę (dużo wody latem!) oraz jakieś przekąski. Na szlak nie można wchodzić z parasolem ani kijem do selfie. Bilety można okazać zarówno w formie drukowanej, jak i mobilnej. Trasa jest otwarta niemal codziennie, a zmieniające się godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na ich oficjalnej stronie kupując bilet. Na wycieczkę do Caminito del Rey warto zarezerwować sobie pół dnia (łącznie z dojazdami).

Bilety na Caminito del Rey

Zdecydowanie polecamy kupić bilety z wyprzedzeniem. Zwłaszcza, jeśli wybieracie się do Andaluzji w wakacje, w szczycie sezonu. My odwiedziliśmy Hiszpanię na początku marca 2022, a bilety chcieliśmy kupić tydzień przed planowaną wycieczką. Niestety, te na sobotę nie były już dostępne. Na szczęście bez problemu można było kupić je jeszcze na piątek lub niedziele, co też zrobiliśmy. W kolejnych dniach pogorsszyły się prognozy pogody, więc chcieliśmy zmienić termin wycieczki, jednak wtedy już nie było żadnych wolnych biletów na cały tydzień do przodu. I to poza sezonem! Bilet na zwiedzanie indywidualne kosztuje 10 euro, a z przewodnikiem 18. Kupuje się je na konkretny dzień i godzinę, a może je wymienić tylko w razie zamknięcia szlaku ze względu na złą pogodę.

Jak długie jak Caminito del Rey?

Szlak Caminito del Rey liczy sobie 7 kilometrów z hakiem, jest jednokierunkowy i zasadniczo cały czas prowadzi w dół. Nie jest to szlak okrężny. Na całej trasie były może ze dwa miejsca, w których trzeba było wejść kilka schodów w górę, ale generalnie szlak jest prosty i każdy, nawet o słabej kondycji fizycznej, nie powinien mieć problemu z jego pokonaniem. Najczęściej spotyka się informacje, że przejście Caminito del Rey zajmuje od 3 do 4 godzin czasu. Chociaż po drodze robiliśmy dużo przerw na zdjęcia i filmy, to nasza wędrówka była o wiele krótsza. Rozpoczęliśmy ją około 15:30 a o 17:50 już wchodziliśmy do restauracji na końcu szlaku. A ja mam naprawdę kiepską kondycję. 4 godziny to raczej z dojazdami na parkingi itp.

Końcowy odcinek Caminito del Rey

Jak wygląda trasa?

Caminto del Rey można podzielić na kilka etapów. Pierwszy to ścieżka od parkingu, restauracji i krótkiego tunelu do punktu, gdzie sprawdzane są bilety, buty oraz rozdawane kaski.

Wskazówka:

Nie wiedzieć czemu, ale spodziewaliśmy się, że bilety sprawdzane są już na samym początku szlaku przy restauracji, parkingu i zbiorniku wodnym. Bilety mieliśmy na 15:40 i musieliśmy dobiec ponad 2 km do punktu kontrolnego. Co prawda nikt nie spojrzał na godzinę naszego wejścia i wpuszczono nas z grupą o 15:50, ale lepiej dmuchać na zimne i mieć odpowiedni zapas czasu na dotarcie do kontroli biletów (około 20 minut).

Większa część szlaku to drewniane pomosty. Jeden fragment to zwykła, szeroka, kamienisto żwirowa dróżka. Taka zwykła dróżka znajduje się też na pierwszym etapie trasy, do kas oraz na samym końcu, tuż przed miejscowością El Chorro. Droga jest stabilna i bepieczna, ale zalecane jest ubranie wygodnych, sportowych lub górkich butów. W klapkach czy luźnych sandałkach nikt was nawet nie wpuści na szlak.

Wskazówka:

Jeśli nie chcecie czekac kilku godzin na pociąg powrotny do Malagi, warto skorzystać z lokalnych autobusów i podjechać do miejscowości Alora, gdzie jest co zwiedzać. Jeżeli jednak wolicie zostać na miejscu, to przyjemne widoki na okolicę i smaczne jedzenie znajdiecie w restauracji La Garganta, która leży na przeciw stacji kolejowej.
Zwiedzanie Caminito del Rey w Andaluzji

Caminito del Rey a zła pogoda

W razie złej pogody (może nie tyle deszczu, co silnego wiatru), szlak zostanie zamknięty. Podczas naszej wycieczki trochę padało, ale nie było wiatru więc jakoś daliśmy radę. Było ciepło, a deszcz nas zaskoczył właściwie już pod sam koniec. Wiedzieliśmy, że prognozy są kiepskie i mieliśmy dylemat czy w ogóle jechać na szlak. Na szczęście zdążyliśmy przejść 3/4 trasy przed najgorszym deszczem. Opady nie wpłynęły jakoś znacząco na nasze poczucie bezpieczeństwa. . W sumie to dopływ adrenaliny spowodował, że nawet nie czułam, że jestem przemoczona do suchej nitki.

Zła pogoda i deszcz na Caminito del Rey

Jeżeli trasa zostanie zamknięta ze względu na warunki atmosferyczne, można wymienić bilety na inną datę. Ciężko mi doradzać, czy warto wybrać się na szlak w trakcie złej pogody. Z pewnością byłoby ładniej w słońcu, ale nie żałujemy. Jednak są deszcze i deszcze… nasz był nienajgorszy, a ktoś inny może trafić na burzę z piorunami. Nie chciałabym w takiej chwili znaleźć się na trasie. Także decyzja zależy od was.

Najbardziej stresujący moment na szlaku Caminito del Rey

Balibyście się wejść na Caminito del Rey? Jeśli tak, to nich przekonają was te piękne widoki, które rekonpensują wszystkie obawy! Teraz wróciłabym tam choćby zaraz, bo wiem, że szlak jest wart tych kilku sekund stresu. A duma z pokonania i szlaku, i strachu? Ogromna.

Pozostałe artykuły z Hiszpanii:

Udanej wycieczki, Magda

Zwiedzanie Kopenhagi. Informacje praktyczne

Zwiedzanie Kopenhagi może mocno uderzyć po portfelu. Ale też i po sercu, bo ujmujące, malownicze miasto zachwyca i inspiruje na każdym kroku. Jak zaplanować city break w Kopenhadze i nie wydać przy tym fortuny?

Z tego przewodnika dowiecie się:

Jak dostać się do Kopenhagi?

Gdzie spać w Koenhadze?

Jak poruszać się po mieście?

Czy Kopenhaga jest droga?

Gdzie zjeść w Kopenhadze

O ciekawych miejscach przeczytacie w naszym przewodniku „Atrakcje w Kopenhadze, które warto zobaczyć”.

Zwiedzanie Kopenhagi – mapa

Loty do Kopenhagi

Do Kopenhagi lata Ryanair z Gdańska i Krakowa. Bilety nie są jakoś specjalnie drogie, zwłaszcza poza sezonem. Swoje kupiłam za 39 zł w jedną stronę na koniec lutego. W sezonie jest trochę drożej. Z Gdańska można wtedy kupić bilety w przedziale 100-150 zł w jedną stronę, z Krakowa 150-200 zł w jedną stronę. Jednak często zdarzają się promocje i nie jest to typowo wakacyjny kierunek, więc warto szukać i sprawdzać także w miesiącach letnich.

Oprócz tego do stolicy Danii latają linie SAS z Wrocławia, Poznania, Gdańska, Krakowa i Warszawy, Norwegian z Krakowa oraz LOT z Warszawy. Wszystkie te linie oferują na pewno lepszy standard, niż tani przewoźnicy, ale ceny biletów są też odpowiednio wyższe. Chcąc lecieć na pokładzie któregoś z tych przewoźników trzeba się przygotować na wydatek minimum kilkuset złotych, zazwyczaj jest to 300-400 zł w jedną stronę. Najtaniej wypada Ryanair z Gdańska, najwygodniej SAS. Plus Ryanaira latającego z Gdańska (lub przewoźników regularnych) jest taki, że operują codziennie, dzięki czemu łatwiej zaplanowac krótki weekendowy wypad.

Aktualizacja: w kwietniu 2022 roku Wizzair uruchomił nowe połączenie z Warszawy do Kopenhagi.

Tanie loty do Kopenhagi

Przez Malmo

Niektórzy decydują się na lot do szwedzkiego Malmo, zwłaszcza że oferowane bilety zdarzają się w cenie kilkunastu złotych. Jest to całkiem sprytny pomysł w sytuacji, gdy akurat loty do Kopenhagi są drogie lub/i chcecie doświadczyć przeprawy przez najdłuższy most łączacy dwa kraje, Szwecję i Danię. Do Malmo dolecicie Ryanairem z Krakowa lub Wizzairem z Warszawy, Katowic i Gdańska. Bilety zazwyczaj są tanie. Z Malmo do Kopenhagi można dostać się np. Flixbusem (bilety często za około 20 zł w jedną stronę), Express Flybussen Shuttle (w jedną stronę około 57 zł), szybkim pociągiem (w jedną stronę niecałe 60 zł).

Jak się dostać do Danii | Zwiedzanie Kopenhagi

Prom do Kopenhagi

Do Kopenhagi można też dopłynąć promem ze Świnoujścia. Takie przewozy realizuje Polferries i Unity Line. Promy nie pływają bezpośrednio, tylko do portu w Ystad, ale w cenę biletu wliczony jest przejazd autobusem do Kopenhagi. Ceny są różne, w zależności od terminu, sezonu i pory dnia (rejsy dziennie i nocne), ale zazwyczaj kosztują od 160 do 240 zł w jedną stronę bez miejsca w kabinie, za które trzeba dodatkowo zapłacić minimum kilkadziesiąt złotych lub więcej, w zależności od wybranego standardu. Wykupienie jednego miejsca będzie oczywiście tańsze niż wykupienie całej kabiny. Rejs trwa niecałe 10 godzin. Prom zabiera na pokład pasażerów pieszych, jak i zmotoryzowanych.

Prom do Danii | Zwiedzanie Kopenhagi
Cennik Polferries
Nyhavn | Zwiedzanie Kopenhagi

Autobus do Kopenhagi

Do Kopenhagi można też dojechać autobusem z większych polskich miast, m.in. z Poznania, Wrocławia czy Warszawy. Przewozy na tej trasie realizuje Eurolines oraz Sindbad. Bilety w jedną stronę kosztują zazwyczaj kilkadziesiąt euro (zazwyczaj 80-100) a sam przejazd trwa minimum 12 godzin, w zależności z którego miejsca w Polsce wyjeżdżamy.

Autobus do Danii | Zwiedzanie Kopenhagi

Transfer z lotniska

Dojazd z lotniska do miasta jest prosty i bezproblemowy. Kopenhaskie lotnisko Kastrup położone jest niecałe 8 kilometrów od centrum. Na tej trasie kursują autobusy, pociągi i metro. Rozkłady jazdy najwygodniej sprawdzać w Google Maps. Lotnisko jest bardzo dobrze oznaczone, więc łatwo znaleźć odpowiednie przystanki. Port lotniczy położony jest w strefie numer 3.

Metro – żółta linia M2. Odjeżdża średnio co 4-6 minut w ciągu dnia oraz co 15-20 minut w ciągu nocy (metro działa caodobowo). Bilety można kupić w biletomatach w hali przylotów, w sklepach 7-Eleven lub w dedykowanej aplikacji DOT Tickiets. W biletomatach można płacić jedynie monetami lub kartami płatniczymi, nie gotówką. Bilet jednorazowy kosztuje 36 koron (22 zł z hakiem) i jest ważny przez 1,5 godziny. Perony znajdują się w górnej części hali przylotów.

Pociąg – kursuje na główny dworzec kolejowy, a także do innych miast w Danii i Szwecji. Bilety do kupienia w biletomatach lub kasach DSB w hali przylotów. Rozkłady jazdy sprawdzicie tutaj. Bilet kosztuje tyle samo co na metro i autobus, czyli 36 koron.

Autobusy – np linia 5C, która odjeżdża spod terminalu nr 3 i jedzie przez centrum Kopenhagi, m.in. obok stacji kolejowej, pałacu Rosenborg i Ogrodu Botanicznego. 5C kursuje średnio co 10-15 minut. Bilet na przejazd z trzeciej strefy, gdzie znajduje się lotnisko, będzie kosztował 36 koron (tyle samo co na metro). Najwygodniej kupić go przez aplikację DOT.

Komunikacja miejska

Kopenhaga ma jedną z najdroższych komunikacji miejskich na świecie. Doskonale zorganizowany transport zbiorowy znacznie ułatwia zwiedzanie Kopenhagi. W mieście można korzystać z autobusów, metra, pociągów i tramwajów wodnych. Autobusy zatrzymują się na żądanie i jeśli chcecie wyjść na przystanku, to wcześniej musicie nacisnąć znak stop. Szcegółowe informacje na temat komunikacji miejskiej w Kopenhadze znajdziecie tutaj i tutaj.

Zakup biletów

Bilety są zintegrowane, więc jeden i ten sam bilet będzie ważny zarówno na metro, jak i na autobusy czy kolejkę miejską. Zakup biletów możliwy jest w sklepach 7 Eleven, w kasie DSB na dworcu centralnym, w biletomatach na stacjach metra i kolejowych oraz w aplikacji DOT Tickets. Aplikacja jest łatwa w obsłudze i intuicyjna, pokazuje też czas ważności kupionego biletu, sama oblicza strefy i koszt biletu na określonej trasie. Biletomaty akceptują jedynie monety i karty płatnicze, ale już nie banknoty. Bilety można też kupić bezpośrednio u kierowcy autobusu, ale tylko gotówką. Nie zauważyłam, by była to częsta praktyka.

Rokłady jazdy

Najwygodniej sprawdzać je w Google Maps, które okazało się najbardziej precyzyjne. Ten planer podróży pokazuje od razu ile zapłacicie za bilet, więc nie trzeba się martwić o sprawdzanie stref. Rozkłady jazdy pokazuje również aplikacja DOT Tickets, ale zwróciłam uwagę, że nie wyświetla wszystkich możliwych i korzystnych przejazdów. Rozkłady znajdziecie też na niektórych przystankach autobusowych.

Bilety jednorazowe, strefy

Kopenhaga podzielona jest na cztery strefy. Bilet jednorazowy upoważnia do zmiany środka transportu w trakcie czasu ważności biletu i w wybranych podczas zakupu strefach (chodzi o ilość stref, nie konkretne numery). Podstawowy bilet jednorazowy kupuje się od razu na dwie strefy za 24 korony. Jest on ważny przez 1 godzinę i 15 minut, z kolei na trzy strefy (w tym lotnisko) 1,5 godziny, koszt to 36 koron. Generalnie nie ma co sobie zawracać głowy obliczaniem stref i cen. Aby sprawdzić w jakiej strefie znajduje się nasz przystanek docelowy oraz cenę biletu, można skorzystać z tego planera. Dwoje dzieci do 12 roku życia podróżujących z osobą dorosłą korzysta z komunikacji miejskiej bezpłatnie.

Amelienborg | Zwiedzanie Kopenhagi

Bilety czasowe

City Pass

City Pass to nic innego jak bilety czasowe, które pomagają zaoszczędzić na przemieszczaniu się po mieście. Nie jestem pewna czy będziecie koniecznie ich potrzebować, jeśli przyjeżdżacie do Kopenhagi na krótko, a nocleg macie w centrum miasta. Jesli jednak wiecie, że będziecie się wielokrotnie przemieszczać lub/i zostajecie w mieście na dłużej, to ten typ biletu jest wart uwagi.

Oferowane są różne wersje City Pass, z uwzględnieniem ilości dni, podczas których będziecie z nich korzystać oraz obszaru, po jakim się poruszać. Obszarowo City Pass zakłada nawet możliwość przemieszczania się po całej Zelandii. Ale że jest to przewodnik tylko po Kopenhadze, skupię się jedynie na City Pass Small. Karta ta obejmuje całe miasto (strefy 1-4, w tym lotnisko).

City Pass Small

City Pass Small można zakupić w aplikacji DOT Tickets oraz w biletomatach na stacjach metra i na lotnisku. Karta uprawnia do niemilitowanych przejazdów wszystkimi środkami transportu w wybranym wariancie czasowym: od 24 godzin do 5 dni. Osoba dorosła może w ramach jednej karty podróżować z dwójką dzieci do 12 roku życia. Dzieci do 16 roku płacą za kartę 50% ceny. Za pomocą jednej zainstalowanej aplikacji DOT można kupić kilka biletów. Datę ważności biletu można sprawdzić na samym wydruku lub w aplikacji, w zależności od sposobu w jaki nabyliśmy kartę. Ceny: karta na 24 h kosztuje 80 koron, 48 h – 150 koron, 72 h – 200 koron, 96 h – 250 koron, a 120 h – 300 koron.

City Pass Small | Zwiedzanie Kopenhagi

Rejsekort

Karta przedpłacona obowiązująca na terenie całej Danii i we wszystkich środkach transportu. Na potrzeby turystyczne istotna jest raczej tylko karta anonimowa, którą można zakupić w biletomatach na stacjach metrach i kolejowych. Opłata za pojedyńczy przejazd z kartą Rejsekort będzie sporo niższa, niż kupowanie biletu jednorazowego. Cena karty zależy m.in. od wieku podróżnego, np. dla dzieci, emerytów i osób do 25 roku życia przewidziane są zniżki. Na cenę także ma wpływ liczba stref, przez jakie podróżny przejeżdża i obowiązujące w nich taryfy cenowe.

Po godzinach szczytu w jednym obszarze taryfowym ceny przejazdów są niższe. Wyrobienie karty kosztuje 80 koron. Pierwsze doładowanie powinno opiewać na 100 koron. Zakładam, że ta karta przyda się osobom, które zostają w Danii na dłużej i zamierzają poruszać się nie tylko po Kopenhadze. Więcej informacji na temat Rejsekort znajdziecie tutaj.

Round Tower | Zwiedzanie Kopenhagi

Karty turystyczne

Copenhagen Card to karta turystyczna, która w wybranym wariancie czasowym uprawnia do zwiedzania biletowanych atrakcji i nielimitowanego korzystania z komunikacji miejskiej. Z kartą można zobaczyć niemal wszystkie kopenhaskie atrakcje – pałace i rezydencje królewskie, punkty widokowe, muzea i galerie. Listę wliczonych atrakcji znajdziecie tutaj. Kartę można kupić przez aplikacje Copenhagen Card, wówczas działa ona w formie mobilnej.

Zakupu można dokonać też online. Z taką kartą w formie PDFu trzeba udać się do jednego ze wskazanych punktów w mieście (np na terminnalu 3 lotniska) i wymienić go na fizyczną kartę lub wpisać numer zamówienia do aplikacji i aktywować kartę mobilną Osoba dorosła w ramach karty może zwiedzać z dwojgiem dzieci do 9 roku życia. Strasze dzieci potrzebują karty, która jednak jest sporo tańsza, niż Copenhagen Card dla dorosłych.

Duńskie Centrum Architektury | Zwiedzanie Koenhagi

Dostępnych jest kilka wariantów czasowych Copenhagen Card:

24 godzinna – 57 euro

48 godzinna – 83 euro

72 godzinna – 102 euro

96 godzinna – 120 euro

120 godzina – 136 euro

Czy zakup karty się opłaca?

Zwiedzanie Kopenhagi jest drogie, podobnie jak sama Copenhagen Card. Policzyłam ile bym wydała kupując bilety do atrakcji, które chce odwiedzić. Wyszło prawie 500 zł. A za niecałe 270 zł mogłam mieć kartę jednodniową do wszystkich biletowanych miejsc w mieście i nielimitowany transport zbiorowy. Miałam wątpliwości, czy zakup karty jednodniowej ma sens. W ciągu jednego dnia udało mi się skorzystać z 6 biletowanych atrakcji i 4 przejazdów komunikacją miejską. W sumie gdybym miała jeszcze trochę siły wieczorem, mogłam zobaczyć jedno czy dwa dodatkowe miejsca. Także jeśli chcecie zwiedzać sporo atrakcji płatnych, to zakup tej karty zdecydowanie się opłaca.

Panorama miasta  punktu widokowego | Zwiedzanie Kopenhagi

Noclegi w Kopenhadze

Niestety noclegi w Kopenhadze są bardzo drogie. Na szczęście sytuację ratują hostele, które oferują całkiem znośne ceny za łóżka w pokojach współdzielonych. Jeśli nie lubicie spać w hostelach, to mam dla was radę. Pamiętajcie, że hostele oferują również pokoje prywatne, które zazwyczaj są o wiele tańsze niż w zwykłych hotelach. Mogę polecić Next House Copenhagen. Za noc płaciłam niecałe 100 zł. Rewelacyjny wystrój, czystość na najwyższym poziomie, mnóstwo udogodnień, świetna lokalizacja, autobus na lotnisko zatrzymuje się pod samym wejściem, wygodne łóźka. Każdy pokój ma własną ładzienkę. Minus – hostel jest na tyle duży, że w pokoju nie mogłam złapać wifi. Noclegów jak zawsze warto szukać w wyszukiwarce Booking i Airbnb. Jeśli poszukacie z wyprzedzeniem (koniecznie!), to ceny w pokojach prywatnych zaczynają się mniej więcej od 200-300 zł za noc dla dwóch osób.

Gdzie zjeść w Kopenhadze?

Zwiedzanie Kopenhagi kulinarnie jest wyjątkowe: wyjątkowo drogie i wyjątkowo smaczne. Jedzenie w restauracjach w Kopenhadze jest co najmniej dwu, trzykrotnie droższe, niż w Polsce. Za to wybór dobrych restauracji jest ogromny. Do tego jest to miasto, które posiada pokaźną ilość lokali wyróżnionych gwiazdkami Michelina. Na ulicach można znaleźć budki z fast foodami, hot dogami, gdzie kupicie niewielkie przekąski za kilkadziesiąt koron. Mogę polecić np smaczne pity i falafele w Garbanzo za niecałe 70 koron. W ostateczności cheesburger w Mcdonaldzie kosztuje 10 koron 😉 A jeśli chcecie wyjść do restauracji, to poniżej polecam kilka miejsc.

Polecane restauracje

Piekarnia Buka – chyba najlepsze wypieki jakie kiedykolwiek jadłam. Już nie dziwię się, że duńskie wypieki są tak chwalone. Za dwa duże ciastka (to z malinami śni mi się do tej pory) i kawę zapłaciłam 60 kilka zł.

Cafe Feel Good – maleńki lokal i pyszne jedzenie. Jedna osoba obsługuje gości i przygotowuje śniadania. Jest spokojnie i klimatycznie. Kawa pierwszorzędna, tost z awokado również. Świeże pesto i jajko na miękko zrobiło robotę. Śniadania w Cafe Feel Good wyglądają jak małe dzieła sztuki. Za całość zapłaciłam jakieś 130 koron.

Torvehallerne – totalnie cudowne miejsce, pełne zapachów i kolorów, od których tylko cieknie ślinka. Jeśli chcecie spróbować czegoś lokalnego i w klimatycznym miejscu, to koniecznie przyjdźcie do tej hali targowej. Szczególnie polecam rewelacyjne duńskie kanapki Smørrebrød w Hallernes. W życiu bym nie pomyślała, że zwykła kanapka może stać się daniem niczym z najlepszej restauracji. Teraz te robione w domu nigdy nie będą smakować tak samo…

Hooked – owoce morza, ryby, burgery, frytki w dobrych cenach. Smacznie i na luzie, do tego niedrogo. Kilka lokalizacji w mieście. Polecam spróbować tatara i burgera rybnego z frytkami.

Bæst – lokal serwuje pizzę neapolitańską uznawaną za jedną z najlepszych na świecie. Czy się z tym zgadzam? Nie wiem, każdy w końcu ma swoje ulubione smaki. Ale muszę przyznać, że pizza bardzo mi smakowała. Okazała się oryginalna, z lekko dymnym posmakiem i dobrymi składnikami. Na pewno wyróżniała się spośród wielu innych, których do tej pory próbowałam. Ceny, jak to w całej Kopenhadze, wywołały u mnie mikro zawał serca, ale było warto. Świetna kuchnia, przyjemny klimat i rewelacyjna obsługa.

Czy zwiedzanie Kopenhagi jest drogie?

Tak i chyba nikogo to nie zaskoczy. Koszta można ograniczyć, więc da się zorganizować krótki i budżetowy wyjazd do Danii. Wystarczy poszukać tanich przelotów, lecieć poza sezonem, spać w hostelu, nie wchodzić do płatnych atrakcji i restauracji. Jednak jeśli nie lubicie spać w hostelach, chcecie zwiedzać atrakcje biletowane czy jeść w restauracjach, to szykujcie się na duże wydatki.

Loty – można znaleźć za 100 zł w dwie strony.

Transfer z lotniska – 27 zł w dwie strony

Komunikacja miejska – można zwiedzać tylko pieszo, większość najpopularniejszych atrakcji położona jest w centrum

Atrakcje – warto skupić się na darmowych, czyli na zwiedzaniu Ogrodu Botanicznego (z wyjątkiem szklarni), Ogrodu Biblioteki Królewskiej, twierdzy Kastellet z Małą Syrenką, Wolnego Miasta Christiana, Torvehallerne, cmentarza Assistens Kirkegård z grobem Andersena, sklepu LEGO, wieży widokowej w pałacu Christiansborg oraz słynnego kanału Nyhavn. Do tego trzon wyjazdu mogą stanowić spacery i podziwianie architektury. A jeśli chcecie zwiedzać atrakcje biletowane, to zdecydowanie warto kupić Copenhagen Card.

Noclegi – hostele od 80 – 100 zł w górę za osobę, pokoje prywatne dla dwóch osób od 200-300 zł za dobę.

Wyżywienie – tutaj wychodzi najdrożej. Street Food poniżej 100 koron, w restauracjach raczej nie znajdziecie nic poniżej 100 koron za danie, 100-150 koron to takie minimum. Często taniej jest w ciągu dnia, kiedy sporo restauracji oferuje tańszą ofertę lunchową. Poza centrum można znaleźć sporo knajpek azjatyckich, w których ceny za dania główne oscylują między 120 a 160 koron.

Ceny w Danii| Zwiedzanie Kopenhagii

Zwiedzanie Kopenhagi, atrakcje

Jeśli jest to wasza pierwsza podróż do Danii, zwiedzanie Kopenhagi najlepiej zaplanować pieszo. Większość najpopularniejszych atrakcji znajduje się w obrębie centrum, blisko siebie. Moim zdaniem zdecydowanie warto zobaczyć chociaż jeden z pałacy królewskich – Amelienborg, Rosenborg czy Christainsborg. Zawsze warto zobaczyć miasto z lotu ptaka, więc koniecznie wejdźcie na jeden z punktów widokowych, np. na wieżę Christiansborg (za darmo). Rejs po kanałach nie jest moim zdaniem konieczny, podobnie jak wizyta przy pomniku Małej Syrenki. Syrenka leży kawałek od centrum i choć jest całkiem ładna, to w mieście znajdziecie dużo więcej ciekawych atrakcji. No i w Kopenhadze znajdziecie mnóstwo muzeów. A że są drogie i ogromne, to warto na początek wybrać jedno czy dwa, np. Duńskie Muzeum Narodowe czy Glopotekę. Dzieciom (i nie tylko) powinno spodobać się w Duńskim Centrum Architektury.

Zwiedzanie Kopenhagi – pozostałe informacje praktyczne

Bankomaty, płatności – jeśli ju z to polecam wypłacać gotówkę z Danske Bank, który nie pobiera prowizji. Wszędzie mogłam płacić kartą, ani razu nie użyłam gotówki. U zywałam karty Revolut.

Dokumenty – wystarczy dowód osobisty lub paszport. Dania należy do UE i strefy Schengen. Obecnie nie wymaga żadnych testów na koronawirusa, szczepień ani wypełniania formularzy lokalizacyjnych.

Język – Duńczycy świetnie mówią po angielsku, nie ma najmniejszego problemu z dogadaniem się w tym języku.

Sklepy – Najczęściej spotykane w całym mieście to niewielkie 7 Eleven oraz znane także w Polsce markety Netto.

Na ile jechać – zakładam, że z powodu cen każdy planuje raczej krótsze niż dłuższe zwiedzanie Kopenhagi. Dwa-trzy dni to takie absolutne minimum jeśli chcemy zobaczyć (także w środku) najpopularniejsze atrakcje biletowane. Ciekawych miejsc w stolicy Danii jest tyle, że aby je zwiedzić można by było poświęcić na to spokojnie tydzień czy dwa.

Kiedy jechać – Jako że to city break, to warto jechać przez cały rok. Tylko trzeba pamiętać, że każda pora roku rządzi się swoimi prawami. Zimą pogoda bywa kapryśna, latem jest tłoczno i drożej. Optymalny czas to wiosna lub jesień.

Bezpieceństwo – Kopenhaga uznawana jest za bardzo bezpieczne miasto. Jednak tak jak wszędzie warto uważać na swoje rzeczy osobiste i kieszonkowców.

Woda – w sklepach nie znajdziecie regałów zastawionych butelkami z wodą. W Danii spokojnie można pić wodę z kranu.

Rowery – jeśli chcecie wypożyczyć rower, zajrzyjcie na tę stronę.

Zwiedzanie Kopenhagi | Informacje praktyczne

Zwiedzanie Kopenhagi jest drogie, ale też fascynujące. Bo można powiedzieć, że to miasto jest łatwe w obsłudze. Żywotne, ale nie przytłaczające. Wygodne i przyjazne. Zaskakujące ilością zabytków i niesamowitą architekturą. Wiem, że na pewno chcę do stolicy Danii wrócić, bo po krótkim weekendzie czuje spory niedosyt.

O ciekawych miejscach w stolicy Danii przeczytacie w naszym artykule „Atrakcje w Kopenhadze, które warto zobaczyć”.

Udanej podróży, Magda

Atrakcje w Kopenhadze, które warto zobaczyć

Atrakcje w Kopenhadze są, jak nasze warunki, ekstremalnie drogie. Do tego jest ich tak dużo, że nie sposób zobaczyć chociaż połowy z nich w trakcie krótkiego weekendu. Jak więc wybrać spośród te najciekawsze, które warto zobaczyć podczas pierwszego pobytu w Danii? I jak przy tym nie zbankrutować?

Atrakcje w Kopenhadze

Atrakcje w Kopenhadze – Mapa

„I nareszcie dotarłem… do położonej nad cieśniną Sund, obmywanej przez morze i strojniej w zielone wieże Kopenhagi. Od pierwszej chwili uznałem, że jest miastem najbardziej zbliżonym do ideału.

Nie odważyłbym się twierdzić, że w związku z tym można by spokojnie spalić Paryż, Madryt czy Rzym, ale od pierwszej chwili zakochałem się w Kopenhadze i nigdy nie wpadłem na głupi pomysł, żeby wyperswadować sobie tę spontaniczną radość tylko z powodu szacunku dla powszechnie przyjętych ocen…

Żadne inne miasto nie jest tak bezpretensjonalne i naturalne, a przez to tak przyjazne i serdeczne jak Kopenhaga.”

„The girls in a swing”, Richard Adams, 1981

1. Ogród Botaniczny

Ogród Botaniczny | Atrakcje w Kopenhadze

Ogród zajmuje aż 10 hektarów w centrum Kopenhagi, a jego najabrdziej reprezentatywnym miejscem jest kompleks szlarni z XIX wieku. Pod szklanymi kopułami panuje zaduch, cisza i spokój. Rozłożyste palmy i egzotyczne rośliny tworzą szpalery, pod którymi trzeba schylać głowy, by przecisnąć się dalej. Do tego w środku pięknie pachnie roślinnością. W ogrodzie znajduje się aż ponad 13 000 gatunków roślin. Mimo że zwiedzałam ogród zimą, to i tak zrobił na mnie duże wrażenie. Jak pięknie musi w nim być wiosną i latem! Najbardziej podobały mi się białe, żeliwne schody prowadzące na taras w najwyższej szklarni, która mierzy aż 16 metrów wysokości.

2. Rosenborg

Rosenborg | Atrakcje w Kopenhadze

Rosenborg to dawna rezydencja królewska dynasti Oldenburgów, a obecnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Danii. Na początku XVII wieku królowi Christianowi IV zamarzył się przytulny pałacyk pod miastem. Dlatego razem z niderlandzkimi architektami zaprojektował niewielką rezydencję w stylu renesansowym. Zwiedzanie Rosenborg uatrakcyjnia fakt, że zamek pozostał w niezmienionym stanie od momentu budowy! Wewnątrz można podziwiać komnaty królewskie, zachwycającą Salę Rycerską i skarbiec z regaliami królewskimi.

Zamek Rosenborg

3. Duńskie Centrum Architektury

Duńskie Centrum Architektury | Atrakcje w Kopenhadze

Założeniem tego miejsca jest badanie rozwoju duńskich miast, budownictwa, architektury i urbanistyki. Wystawy czasowe mają prezentować aktualne trendy, innowacje i spostrzeżenia czołowych architektów w kraju. Akurat podczas mojej wizyty tematem wystawy była samowystarczalność i ekologiczne domy. Bardzo ciekawe, bardzo na czasie. Prezentowano różne innowacyjne rozwiązania, które możemy zastosować we własnych domach. Dobra wiadomość dla rodziców – jest to atrakcja w sam raz dla dzieci, którym zapewniono w muzeum wiele rozrywek.

4. Nyhavn

Nyhavn | Atrakcje w Kopenhadze

Dam sobie rękę uciąć, że słysząc „Kopenhaga” przed oczami macie właśnie ten malowniczy obrazek. Ten kanał w centrum stolicy Danii plasuje się w czołówce najpopularniejszych atrakcji miasta. Nic w tym dziwnego – malowniczy i choć trochę oklepnay obrazek, to prezentuje się wspalanie. Nie wyobrażam sobie być w Kopenhadze i nie przejść się chociaż raz słynnym nabrzeżem. Kolorowe kamienice, statki, restauracje odbijające się w wodzie, gwar kawiarni, no i oczywiście tłumy. Ale warto zobaczyć. Z ciekawostek – część ulicy pełniła kiedyś rolę dzielnicy czerwonych latarnii, a w jednej z kamienic mieszkał Hans Christian Andersen.

Barwne kamienice nad kanałem | Atrakcje w Kopenhadze
Najsłynniejsza ulica w mieście | Atrakcje w Kopenhadze
Kolorowe kamieniczki w porcie | Atrakcje w Kopenhadze

5. Rundetaarn

Punkt widokowy w Okrągłej Wieży | Atrakcje w Kopenhadze

Rundetaarn, czyli Round Tower (po polsku okrągła wieża) to XVII-wieczna wieża astronomiczna. To jeden z najstarszych obiektów tego typu w całej Europie. Obecnie stanowi świetny punkt widokowy na miasto. Co więcej, na szczyt tego oryginalnego zabytku nie prowadzą schody, a spiralna rampa. Wszystko po to, by umożliwić wjazd na górę koniom i powozom. Wysokość Round Tower wynosi ledwie 36 metrów wysokości, jednak to wystarczy aby zachwycać się panoramą miasta.

Round Tower | Atrakcje w Kopenhadze
Widok z Rundetaarn | Atrakcje w Kopenhadze

6. Christiansborg

Christiansborg | Atrakcje w Kopenhadze

Do 1794 roku Christiansborg był siedzibą królów Danii. Obecnie nadal pełni funkcje siedziby, ale już parlamentu duńskiego. Los nie oszczędzał zamku. Początkowo w tym miejscu stał zamek biskupi, który przeszedł na własność korony duńskiej. Przebudowany w stylu baroku – spłonął raz, spłonął drugi raz, by ostateczną formę przybrać dopiero w XX wieku. W zamku warto zwrócić uwagę na trzy miejsa. Pierwszym z nich jest wieża z punktem widokowym, drugim wspaniała biblioteka, a trzecim Wielka Sala przyozdobiona kolorowymi gobelinami.

7. Duńskie Muzeum Narodowe

Duńskie Muzeum Narodowe | Atrakcje w Kopenhadze

Ilość zbiorów w tym muzeum jest po prostu niebywała. Można tu spędzić wiele godzin na poznawaniu historii i kultury Dani, która zaprezentowana jest w ciekawy, interaktywny sposób. Specjalne światła, efekty dźwiękowe, tablice informacyjne – wszystko to sprawia, że zwiedzanie Muzeum Narodowego Danii jest proste i przyjemne. Najciekawsze część muzeum to moim zdaniem wystawa poświęcona Wikingom. Genialna! Aczkoolwiek polecam to miejsce tylko tym, którzy lubią zwiedzać muzea i wystawy. Jeśli nie należycie do tej grupy, nic się nie stanie jeśli tą atrakcję ominiecie.

8. Kastellet

Kastellet | Atrakcje w Kopenhadze

Przyjemny teren spacerowy znajdziecie w okolicy Kastellet, czyli cytadelii. Twierdza uznawana jest za najlepiej zachowaną budowlę tego tpyu w Europie północnej. Doskonale widoczne są bastiony na narożach pięciokata, na planie którego twierdza została zbudowana. W Kastellet znajduje sie kilka ciekawych atrakcji: Mała Syrenka, wiatrak, kościół anglikański czy fontanna Gefion. Pochodzący z 1847 roku młyn jest ostatnim z kilkunastu młynów, jakie kiedyś zbudowano w Kopenhadze. Miały one pomóc produkować żywność dla mieszkańców, na wypadek oblężenia miasta. Z kolei z pomnikiem baśniowej Małej Syrenki wiąże się kilka „naj”. Jest to najsłynniejszy symbol Danii, zarazem uznawany za najbardziej przereklamowaną atrakcję świata.

9. Design i architektura

Ulica i kanał w Kopenhadze | Atrakcje w Kopenhadze

Atrakcje w Kopenhade to dość droga rozrywka. Ale nie wszystkie ciekawe miejsca są biletowane. Przecież Dania słynie ze wspaniałej architektury, której najlepsze przykłady można podziwiać w stolicy! Bardzo podobało mi się to, jak przeplatają się tu budynki wiekowe z nowoczesnymi, jednocześnie nie powodując zgrzytu dla oka. Na tej samej ulicy możemy oglądać fantastyczne, nowatorkie projekty współczesnych architektów, a także renesansowe zamki czy portowe kamieniczki. Jeżelil lubicie architekturę, to Kopenhaga z pewnością przypadnie wam do gustu.

10. Kościół Marmurowy

Barokowa, masywna świątynia pochodząca z XVIII wieku nazywana jest marmurową, bo z tego budulca miała zostać wykonana w całości. Jednak generowało to zbyt duże koszty, dlatego po marmurze został ślad tylko w nazwie. Kopuła kościoła marmurowego wzorowana była na watykańskiej kopule bazyliki św. Piotra. To także największa kopuła w Skandynawii.

Kościół Marmurowy | Atrakcje w Kopenhadze

11. Vor Frelsers Kirke

Świątynia zachwyca wyjątkową wieżą, na szczyt której prowadzą spiralne schody zdubowane na zewnątrz. Szczyt wieży znajduje się na wysokości 90 metrów i został udostępniony dla turystów – więc jest to świetny punkt widokowy na całe miasto. Wieża kościoła pojawia się w książce Verne’a „Podróż do wnętrza ziemi”.

Vor Frelsers Kirke | Atrakcje w Kopenhadze

12. Torvehallerne

Kryty miejski targ, w którym można kupić lokalne przysmaki i spróbować street foodu. Uwielbiam to miejsce! W porównaniu np. z barcelońską La Boqueria, Torehallerne wypada o wiele lepiej. Przyszłam tu rano, a na miejscu zastałam ciszę, spokój, zapachy od których ciekła ślinka, mnóstwo kolorów i pyszności w ladach. To bardzo klimatyczne miejsce, w sam raz na śniadanie, ale też na przekąskę w ciągu zwiedzania czy wieczorną lampkę wina.

Torvehallerne | Atrakcje w Kopenhadze

13. Biblioteka Królewska z ogrodem

Bardzo żałuję, że wnętrze Biblioteki Królewskiej można zwiedzać tylko w poniedziałki. Jeśli interesują was takie miejsca, to szczególnie polecam wam poniedziałkowe wycieczki z przewodnikiem! Dla tych, którzy odwiedzają Kopenhagę w innych dniach tygodnia pozostaje ogród biblioteki i podziwianie starej i nowej części budynku z zewnątrz. Tutejszy księgozbiór należy do największych w Europie. W zbiorach biblioteki znajdują się bezcenne rękopisy Hansa Christiana Andersena, Karen Blixen czy Kierkegaarda.

Ogród Biblioteki Królewskiej | Atrakcje w Kopenhadze
Royal Library | Atrakcje w Kopenhadze

14. Budynek Giełdy Børsen

Przepiękna budowna, tak bardzo skandynawska! Powstała jako XVII-wieczna giełda papierów wartościowych za panowania Chrystiana IV. Największe wrażenie robi 56-metrowa iglica składająca się ze splecionych ogonów czterech smoków. Borsen uznaje się za doskonały przykład renesansu holenderskiego.

Budynek Giełdy Børsen | Atrakcje w Kopenhadze

15. Amelienborg

Amelienberg to oficjalna rezydencja królewska od 1794 roku. Początkowo pełniła funkcję pałacyku letniego. Jej historia naznaczona jest tragedią, gdyż podczas pożaru zginęło tu 200 osób, w tym wiele dzieci. To tak naprawdę nie jest jeden pałac, a cały kompleks pałacowy, na który składają się cztery identyczne budynki w stylu rokoko. Niestety nie udało mi się zajrzeć do muzeum pałacowego, gdyż zimą przebywa tu rodzina królewska. Do Amelienborg warto przyjść w południe, kiedy na placu przed pałacem odbywa się uroczysta zmiana warty.

Amelienborg | Atrakcje w Kopenhadze

Atrakcje w Kopenhadze – co jeszcze zobaczyć?

Atrakcje w Kopenhadze są rozrzucone także na jej obrzeżach. Oczywiście te najpopularniejsze znajdują się w centrum, ale spora część tych mniej znanych, a równie ciekawych, położona jest nieco dalej. Do tego niektóre z nich (np. Tivoli, Reffen Street Food) czynne są jedynie latem. No i przede wszystkim, atrakcji w Kopenhadze jest tak wiele, że nie ma opcji by zobaczyć wszystkie w ciągu krótkiego weekendu. Zwiedzałam miasto dwa dni, zrobiłam dziennie ponad 20 tysięcy kroków, a i tak udało mi się zobaczyć tylko najbardziej znane zabytki i miejsca. Mam całą listę atrakcji, które chce zobaczyć podczas kolejnej wizyty:

Glypoteka, Państwowe Muzzeum Sztuki, Experymentarium, Kościół Grundtvigs, Muzeum Designu, wieża widokowa w ratuszu, David Collection, Ordrupgaard, Muzeum (skansen) na świeżym powietrzu, Muzeum Pracy, Ogrody Tivoli, Reffen, kajaki, Wnętrze biblioteki Królewskiej i Amelienburg. I wiele wiele więcej!

Atrakcje w Kopenhadze – rejs po kanałach

Byłam i nie polecam, nic szczególnego. Mam na myśli te turystyczne duże rejsy, które zaczynają się przy zamku Christiansborg (Stromma Tours). Kameralne, indywidualne rejsy mogą wyglądać zupełnie inaczej. Podczas dużego rejsu nie zobaczycie absolutnie nic, czego nie da się zobaczyć samu spacerując po mieście. Biblioteka Królewska, Opera, Mała Syrenka (i to tylko widoczność na tył pomnika i dla jeden strony barki), kanał Nyvhan – to wszystko. Szkoda waszego czasu i pieniędzy.

Do tego rejs jest dziwnie zorganizowany. Po odpłynięciu z przystani zacumowaliśmy przy Nyvhan gdzie staliśmy ponad 15 minut, co oczywiście wliczało się w szumnie brzmiący slogan, że „rejst trwa godzinę czasu!”. Do tego mnóstwo ludzi, a ci co nie siedzą przy oknach nie widzą w sumie nic. Ja byłam wściekła, że zmarnowałam dwie godziny (łącznie z czekaniem) na rejs, podczas którego nie zobaczyłam niczego nowego. A mogłam ten czas poświęcić na jakieś muzeum, gdyż miałam kartę miejską na jeden dzień, a czas uciekał…

Atrakcje w Kopenhadze – jak zaoszczędzić na zwiedzaniu?

Jeśli oprócz darnowych atrakcji chcecie jeszcze zwiedzać te biletowane, koniecznie sprawdźcie ofertę Copenhagen Card. Policzyłam ile wydałabym na bilety kupowane osobno do miejsc, które chciałam zobaczyć, a ile na kartę jednodniową z wliczonym transportem miejskim. Stosunek 495 zł do 250, także nie było się nad czym zastanawiać. Jeżeli planujecie dużo zwiedzać, to bardzo polecam zakup takiej karty. Oprócz tego warto pamiętać, że studenci mają lepiej – zazwyczaj płacą o połowę mniej, niż osoby kupujące bilet normalny. Do tego niektóre atrakcje dają możliwość bezpłatnego zwiedzania w dany dzień tygodnia. Np. w przypadku Glypoteki jest to wtorek. Warto takich informacji szukać na oficjalnych stronach internetowych poszczególnych atrakcji.

Panorama miasta | Atrakcje w Kopenhadze

Darmowe atrakcje w Kopenhadze

Jeśli jest to wasz pierwszy wyjazd do Kopenhagi, a w dodatku niezbyt długi, to nic się nie stanie jeśli najpierw skupicie się tylko na bezpłatnych atrakcjach. Bazę takiego wyjazdu mogą stanowić spacery i szukanie pereł duńskiej architektury. W ten spsobów można obejrzeć malownicze zaułki i uliczki centrum, ale też nowoczesny gmach Opery, Biblioteki Królewskiej czy Duńskiego Centrum Architektury.

Darmowe jest zwiedzanie Ogrodu Botanicznego (z wyjątkiem szklarni), Ogrodu Biblioteki Królewskiej, twierdzy Kastellet z Małą Syrenką, Wolnego Miasta Christiana, Torvehallerne, cmentarza Assistens Kirkegård z grobem Andersena, sklepu LEGO, wieży widokowej w pałacu Christiansborg oraz słynnego kanału Nyhavn. Zawsze warto też wybrać się na darmową wycieczkę z przewodnikiem po mieście.

Darmowe atrakcje w Kopenhadze

Jestem pewna, że w Kopenhadze nie będziecie się nudzić. Miasto ma do zaoferowania tak wiele, że weekend nie wystarczy na zwiedzenie wszystkiego. Ta lista to zbiór ledwie najpopularnieszych kopenhaskich atrakcji. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będę miała ten artykuł zaktualizować. Bo Kokpenhaga spodobała mi się na tyle, że z pewnością do niej wrócę!

Przewodniki z innych europejskich miast:

Udanego zwiedzania, Magda

Transport zbiorowy w Albanii

Transport zbiorowy w Albanii ma się całkiem dobrze, chociaż korzystanie z niego nie zawsze jest takie łatwe. Dlaczego? Po pierwsze, mała dostępność rozkładów jazdy, co utrudnia planowanie wyjazdu. Po drugie, ostatnie kursy zazwyczaj odbywają się przed zachodem słońca. Do tego miasta często posiadają kilka dworców i ciężko się połapać skąd i gdzie można dojechać. Po czwarte, flota autobusowa ma już swoje lata. Po piąte, do wielu atrakcji nie da sie dojechać busem.

Artykuł został zaktualizowany w wakacje 2023 roku. Jeśli szukasz kolejnych informacji o Albanii, sprawdź nasz przewodnik:

Najlepszy przewodnik po Albanii ebook
Planujesz podróż do Albanii? Przyda Ci się nasz przewodnik! Kliknij w obrazek, aby przejść do sklepu i zapoznać się z ebookiem.

Auto czy transport zbiorowy w Albanii?

Jednak nie jest aź tak źle, jakby po wstępie to się mogło wydawać. Do tej pory podróżowaliśmy po Albanii tylko za pomocą transportu zbiorowego, a w razie problemów posiłkowaliśmy sie transferami zorganizowanymi, taksówkami i autostopem. Także da się, ale lepiej być wytrwałym i cierpliwym oraz przygotowanym na niewygody.

Gdybyśmy mogli wypożyczyć auto, to zdecydowanie byśmy to zrobili! Łatwiejsze to, wygodniejsze, można wszędzie dojechać i dowolnie kształtować trasę. Podsumowując – transport zbiorowy w Albanii jest, nie należy do najlepszych, ale na pierwszą podróż wystarczy. Mając auto można zwiedzić więcej, szybciej i wygodniej. Jeżeli jednak musicie korzystać z transportu zbiorowego, to w tym przewodniku znajdziecie wszystkie niezbędne informacje.

Transport zbiorowy w Albanii – głównie autobusy

Transport zbiorowy w Albanii opiera się głównie na autobusach. Ale system transportu nie jest ujednolicony, nie ma jednej głównej firmy przewozowej odpowiadającej za przejazdy w całym kraju. W większości przypadków przejazdy oferują prywatni kierowcy oraz kilka niewielkich firm. Autobusy to często niewielkie busiki, zwane też furgonami. Można nimi dojechać do wszystkich większych miast w kraju. Gorzej ma się sprawa z atrakcjami przyrodniczymi, bo często jedyną opcją dojechania do nich jest indywidualna jazda autem. Warto pamiętać, że w busach zazwyczaj jest bardzo mało miejsca, są one stare, niewygodne, bez klimatyzacji.

Transport zbiorowy w Albanii

Dworce autobusowe w Tiranie

Albańskie miasta rzadko kiedy posiadają jeden dworzec. Autobusy zazwyczaj zatrzymują się na parkingach, przy stacjach beznynowych, na ulicach i nie oznaczonych przystankach. Do tego w jednym mieście może znajdować się kilka przystanków, a z każdego z nich odjeżdżają autobusy w innym kierunku. Tak też było jeszcze do niedawna w Tiranie. Jednak wygląda na to, że wszystkie dworce zostały w końcu ulokowane w jednym miejscu – Kthesa e Kamzes, Rruga Kastriotet, Kashar, Shqiperi, Tirane (przy rondzie okobok Hotelu Temrinal, w pobliżu outletu Casa Italia). Z tego terminalu odjeżdżały autobusy do Szkodry, Beratu, Sarandy, Himare, Gjirokastry, Kruje, Durres czy Wlory itd.

Wskazówka

Jeśli prosto z lotniska chcesz udać się w inne części Albanii, nie musisz jechać autobusem lotniskowym do samego centrum Tirany. Wystarczy, że poprosisz kierowcę o postój pod Casa Italia. Po drugiej stronie wiaduktu znajduje się parking działający jako glówny tirański dworzec autobusowy. W ten sposób unikniesz niepotrzebnej jazdy do centrum i z powrotem.
Albania autoubusy | Transport zbiorowy w Albanii

Przy wjeździe na plac, na którym zatrzymują się autobusy, postawiony jest rozkład jazdy – jednak okazał się nieaktualny (przynajmniej w przypadku busów do Gjirokastry). Na miejscu znajdziecie jedynie budkę z napojami i przekąskami. Jeśli macie kupiony bilet do Sarandy przez internet, to i tak musicie się udać do małej białej budki przy wjeździe na dworzec (a raczej duży parking) i tam wymienić bilet online na ten właściwy ręcznie wypisany świstek.

Drugi dworzec autobusowy znajduje się w południowo-wschodniej części miasta, a w Google Maps można go znaleźć pod nazwą Terminali i Autobusëve Juglindje – Southeastern Albania Regional Bus Terminal. Odjeżdżają z niego autobusy do Korczy, Pogradeca, Elbasanu i mniejszych wiosek na południe od Tirany.

Dworce w innych miastach

Wlora – autobusy odjeżdżają spod banku Credins obok wieży zegarowej, z ulicy Rruga Demokracia. Niestety autobusy jadące z Sarandy do Tirany przez Wlorę nie zawsze wjeżdżają do miasta, a zatrzymują się na jego obrzeżach przy stacji benzynowej Seloil.

Saranda – autobusy odjeżdżają z Rruga Flamurit, między ruinami synagogi a Parkiem Przyjaźni.

Himare – autobusy zatrzymują się na głównej ulicy w miasteczku, między sklepem Big Market a Cave of Cyklop.

Berat – funkcjonuje spory dworzec autobusowy przy głównej drodze SH72 (do sprawdzenia w Google Maps – Terminali i Autobusave). Jest on dość mocno oddalony od zabytkowego centrum miasta, ale można przejechać ten dystans autobusem miejskim za 30 LEK (bilet do kupienia w autobusie u biletera). Autobusy miejskie na dworzec kursują co kilka, kilkanaście minut.

Gjirokastra – autobusy odjeżdżają ze stacji benzynowych przy skrzyżowaniu Bulevardi 18 Shtatori z Rruga Valere.

Szkodra – autobusy zatrzymują się przy rondzie Sheshi Demokracia na przeciwko Hotelu Rozafa.

Komunikacja miejska w Albanii

Rozkłady jazdy

Najlepiej z góry zakładać, że rozkłady są umowne i pytać o nie na miejscu. W wielu przypadkach busy po prostu odjeżdżają po zapełnieniu – a na to z reguły nie czeka się dłużej niż kilkanaście minut, góra pół godziny. Informacje uzyskane od osób na dworcu zawsze się sprawdzały. Gorzej z rozkładami widniejącymi przy przystankach. Jeśli takowe już są, to często nieaktualne – lepiej na nich nie polegać. Są jeszcze strony internetowe. Najbardziej aktualną wyszukiwarką jest ta strona. Może ona pomóc ustalić wstępny plan wyjazdu na własną rękę.

Po tegorocznym pobycie w Albanii zauważyliśmy, że ta wyszukiwarka często pokazuje przejazdy, które w rzeczywistości nie istnieją. Albania się rozwija, powstają nowe drogi, a co za tym idzie – autobusy zmieniają trasy przejazdów i np. nie zawsze wjeżdżają do centrum miasta, a zatrzymują się tylko na jego obwodnicy. Mieszkańcy z reguły wiedzą, gdzie warto na busa polować. Warto też wziąć pod uwagę, że większość ostatnich kursów odbywa się między 15:00 a 18:00. Po tych godzinach powrót do miejsca noclegu może być utrudniony. Dlatego zawsze najlepiej dopytać się o godziny odjazdów na miejscu.

Albania bez samochodu | Transport zbiorowy w Albanii

Punktualność

Z reguły autobusy wyruszają dość punktualnie, chociaż zdarza się, że po zapełnieniu odjeżdżają przed czasem. Dlatego na przystanku lepiej być wcześniej niż na ostatnią chwilę. Kierowcy zatrzymują się gdzie popadnie. Jeśli chcecie wysiąść gdzieś po drodze, wystarczy poprosić. Jeżeli wsiąść poza przystnkami – machnąć ręką.

Ceny biletów

Ceny biletów transportu publicznego w Albanii są bardzo korzystne dla turystów z zagranicy. Bilety kupuje się zazwyczaj u biletera wewnątrz autobusu w trakcie jazdy, czasem od razu u kierowcy wsiadając do autobusu lub wysiadając w miejscu docelowym. Najlepiej jest obserwować co robią inni pasażerowie. Bilety kupuje się jedynie gotówką.

Najdroższe jest połączenie między Sarandą a Tiraną, które w 2023 roku kosztuje już 17 euro. Połączenie między stolicą a Sarandą jest też jedynym przypadkiem, w którym bilet warto zarezerwować z wyprzedzeniem (Zwłaszcza przejazd z Tirany do Sarandy o 16:00). Jest to oblegany kurs i kupując bilet na ostatnią chwilę może zabraknąć miejsc. Bilet można kupić online na wcześniej wspomnianej stronie – Travel Gjirafa Albania. Po przybyciu na dworzec w Tiranie trzeba podejść do białej budki przy wjeździe na parking i okazać rezerwację – zostanie ona wymieniona na fizyczny bilet.

Jak poruszać się po Albanii

Przykładowe połączenia

Tirana – Szkodra: przejazdy przez cały dzień co 15, 30 min. Ostatnie połączenie o 17.00, czas przejazdu to ok. 2 godz., bilety po 400 leków. Ostatni duży autobus ze Szkodry do Tirany odjeżdża o 16.00, ale przez kolejną godzinę co 20 minut odjeżdżają jeszcze trzy minibusy.

Saranda – Tirana: 6 połączeń w ciągu dnia, większość przed południem. Ostatnie połączenie o 14.00, w drugą stronę o 16.00. Koszt biletu – 1700 leków. Czas przejazdu to ok. 5 godz.

Gjirokastra – Saranda: kilkanaście połączeń w ciągu dnia, ale busy przestają kursować już przed 15.00; Teoretycznie są jeszcze połęczenia do godziny 17:00, ale z nimi bywa różnie; bilet kosztuje 400 leków; czas przejazdu ok. 1 godz.

Krujë – Tirana: odjazdy średnio co pół godziny, bilet kosztuje 200 leków; Nie wszystkie busy jadą do górnego miasta; część z nich kończy kurs w Fushë-Krujë, skąd co 20 min. jeżdżą busiki do górnego miasta.

Tirana – Gjirokastra: połączenia średnio co godzinę, ostatnie w okolicach 18.00; bilety kosztują 1200 leków, czas przejazdu – 4 godz.

Wlora – Tirana: dużo połączeń w ciągu dnia, średnio co pół godziny. Czas przejazdu 1,5–2,5 godz.; bilet kosztuje 600 leków. Niektóre autobusy jadące z południa na północ przez Wlorę nie wjeżdżają do centrum miasta, tylko wysadzają pasażerów przy stacji benzynowej Seloil.

Berat – Tirana: dużo połączeń przez cały dzień, ostatni kurs o 15.40, w druga stronę o 17.30; bilety po 500 leków. Czas przejazdu – 2,5 godz.

Durrës – Tirana: bardzo dużo połączeń przez cały dzień, busy odjeżdżają po zapełnieniu, średnio co pół godziny. Ostatni przejazd niby o 21.00, ale gdy czekaliśmy od 20.00, nic więcej tego dnia nie przyjechało. Bilety kosztują 250 leków.

Tirana – Himarë: dwa połączenia w ciągu dnia, bilety po 1000 leków, czas przejazdu – 4 godz.

Saranda – Wlora: przez Borsh, Dhërmi, Himarë; Cztery połączenia w ciągu dnia, ostatnie o 13.00, w drugą stronę o 17.00, aczkolwiek lepiej być przygotowanym na ewentualny powrót taksówką lub autostopem. Bilety do 600 leków, czas przejazdu – 1,5 godz. Po drodze można wysiąść w Borsh, Qeparo itd. Przejazdy na krótszych odcinkach kosztują 250 leków.

Autobus miejski Tirana | Transport zbiorowy w Abanii

Pociągiem po Albanii

Co prawda transport zbiorowy w Albanii obejmuje także pociągi (i kilkaset km linii kolejowych), ale lepiej na nich nie polegać. Niby są, ale mało kto je widział, jeźdżą rzadko i bardzo długo. Przykładowo przejazd pociągiem ze Szkodry do miasta Laç (60 km) zajmuje prawie 3 godziny. Tirana nie posiada dworca kolejowego. Najbliższy znajduje się w Kashar. To raczej opcja tylko dla pasjonatów kolei. Rozkłady jazdy i ceny biletów można znaleźć na tej stronie (w tabelce po prawej na dole strony). Na ten moment dostępne są połączenia z Elbasanu do Durres oraz ze Szkodry do Laç. Co prawda podobno w ciągu najbliższych lat ma być odnowiona linia kolejowa do Tirany, a nawet zbudowany dworzec w stolicy, jednak na ten moment turyści mają do wyboru tylko dwa wyżej wspomniane połączenia.

Transport zbiorowy w Albanii w dużych miastach

W największych miastach takich jak Berat, Tirana czy Szkodra funkcjonuje komunikacja miejska. W Tiranie kursują nowoczesne autobusy. Ich rozkłady jazdy można sprawdzić na tej stronie, co jednak może być ciężkim zadaniem bez znajomości nazw i lokalizacji przystanków. Wokół centrum miasta kursuja autobusy oznaczone jako Green Line. Z północnego dworca autobusowego do centrum można dojechać autobusem Red Line lub każdym, który oznaczony jest jako jadący w stronę QENDER (centrum). Bilety zawsze kupuje się w pojeździe u biletera. W Tiranie, Durres i Wlorze jeden przejazd kosztuje 40 leków, w Beracie, Korczy i Szkodrze – 30.

Autobusy miejskie kursują też między Sarandą, Ksamilem a Butrintem. Z Sarandy odjeżdżają co godzinę o w pół do od wczesnych godzin porannych do 18:00. Pierwsze dwa przystanki zlokalizowane są w pobliżu portu oraz przy ruinach synagogi. Bilet do Ksamilu i Butrintu kosztuje 150 leków.

Wskazówka

Tirana posiada całkiem nieźle rozbudowaną sieć autobusów podmiejskich, które dojeżdżają do podmiejskich wiosek – a przy tym do położónych w nich atrakcji. W ten sposób można się dostać komunikacją miejską np. do jaskini Pellumbas czy Oka Cyklopa.
Jak poruszać się po Albanii

Co jeśli transport zbiorowy w Albanii nie wystarcza…

a chcecie dojechać do jakiejś atrakcji bez wypożyczania samochodu?

  • Skorzystaj z taksówki. Są droższe niż transport zbiorowy, ale tańsze niż w Polsce. Dojedź autobusem do najbliżej położonego miasta i tam na ostatnie kilometry poszukaj przejazdu taxi. Np. Z Tirany do miasta Divjake dojedziesz autobusem, a tam złapipesz taksówkę, która za 300-500 leków przewiezie turystów przez 4 km do Parku Narodowego Divjake-Karavasta. Jeśli jedziesz gdzieś dalej, lepiej wcześniej ustalić cenę niż włączać taksometr – w tym drugim przypadku na dalszych dystansach opłata zawsze będzie wyższa.
  • Zdecyduj się na transfer zorganizowany – wiele firm organizuje płatne przejazdy do wybranych atrakcji. Takie usługi oferuje np. Berat City Tours lub Komani Lake Ferry – z tymi drugimi dojedziesz busaem z Tirany/Szkodry nad Jezioro Koman. Z kolei Theth Paradise posiada busa, który codziennie około 07:00 rano wyjeżdża do Theth, a o 12:30 wraca do Szkodry. Przejazd tym busem kosztuje 10 euro.
  • Weź udział w jednodniowych wycieczkach zorganizowanych. Jeśli nie znasz angielskiego, nic straconego. W Albanii działa kilka firm z przewodnikami mówiącymi po polsku. Warto skorzystać z ofery polskiego biura Kaki Tours.
  • Autostop – w Albanii działa doskonale. Złapanie podwózki zajmuje nam tam zazwyczaj maksymalnie kilka minut. Albańczycy bardzo chętnie się zatrzymują – nawet tylko po to, by przeprosić, że akurat nie mogą kogoś zabrać. Pamiętaj, by w takiej sytuacji zaoferować chociaż kilkaset leków za odbyty przejazd. W większości przypadków kierowca ich nie przyjmie, ale w Albanii przyjęło się, by tak pytać – akurat możesz trafić na osobę, która tego oczekuje.

Nasz sprawdzony sposób…

Jeśli chcemy gdzieś dojechać lub skądś wrócić, niejednokrotnie stosowaliśmy mały trik. Szliśmy do najbliżej kawiarni lub sklepu, a w nich pytaliśmy o transport. Gwarantuję wam, że zawsze znajdzie się ktoś, kto akurat jedzie w waszym kierunku lub chętnie podwiezie turystów za dodatkową, ale niewielką opłatą. Nieraz też wysatrczyło napisać do gospodarza naszego noclegu czy znac kogoś, kto mógłby nas gdzieś zabrać. Zazwyczaj okazywało się, że tak 🙂

Taksówki w Albanii

Jak na polskie standardy, taksówki w Albanii są dość tanie. Oczywiście wszystko zależy od maista i odległości, często od umiejętności negocjacyjnych, ale zasadniczo źle nie jest. Taksówki zazwyczaj są wyraźnie oznaczone, w żółtym kolorze. Taksówki można znaleźć niemal wszędzie, nawet w niewielkich miejscowościach nad morzem. Przejazd z lotniska do Tirany to koszt około 21 euro. Zamawiając taksówkę online na stronie Taxi lux Albania, za przejazd z lotniska do stolicy zapłacisz 10 euro zamiast 20. Niektóre firmy taksówkarskie jeżdżą pomiędzy miastami i dojeżdżają nawet do Theth.

Polecam zawsze na początku spróbowac ustalić cenę lub poprosić o włączenie taksometru. Generalnie warto łapać zielone taksówki – są to auta elektryczne i często oferowane przez nich ceny są korzystniejsze. Taksówek lepiej szukać poza głównymi miejscami postojowymi i dalej od przystanków/dworców. W tych miejscach taksówkarze mocno naciągają. Najgorzej pod tym względem jest w kurortach i stolicy. Raz we Wlorze za przejazd 2 km prostą, główną drogą usłyszeliśy 15 euro… Standardową opłatą za „trzaśnięcie drzwiami” jest 300-400 leków. Każdy kolejny kilometr kosztuje od 85 do 120 leków – im dalej jedziemy, tym kwota mniejsza.

Albania popciągi | Transport zbiorowy w Albanii

Transport zbiorowy w Albanii a połączenia międzynarodowe

Z Tirany, a czasem i ze Szkodry można dostać się do okolicznych krajów, m.in. do Podgoricy, Budvy i Kotoru w Czarnogórze, Skopje i Ohrydy w Macedonii, do Prisztiny w Kosovie, do Salonik w Grecji, do bułgarskiej Sofii, a nawet do Belgradu w Serbii. Także zorganizowanie większej objazdówki po Bałkanach transportem zbiorowym jest możliwe, acz czasochłonne. Rozkładów jazdy można szukać na tej, tej i tej stronie. Dojazd bezpośrednim pociągiem do Albanii nie jest możliwy. Jeśli ktoś chce zzorganizować taki wyjazd koleją do Albanii, konieczne będą liczbe przesiadki po drodze.

Podsumowując…

Jak widziecie transport zbiorowy w Albanii jest, istnieje i ma się całkiem dobrze. Jednak trzeba trochę czasu, by się do niego przyzwyczaić. Ten czas jest konieczny, bo przemieszczanie się autobusami zajmuje sporo czasu. Wygodniejszą opcją będzie auto, ale jak się nie da, to z autobusami też sobie poradziecie. Zwłaszcza, gdy do Albanii wybieracie się pierwszy raz i zamierzacie zobaczyć główne atrakcje w kraju. Po prostu uzbrójcie się w cierpliwość, a gdy ogarniecie zasady działania transportu zbiorowego w Albanii, to później już tylko z górki.

Udanej podróży! Magda

Pozostałe przewodniki z Albanii:

Rozkłady jazdy | Transport zbiorowy w Albanii

Wakacje w Sarandzie. Riwiera Albańska

Wakacje w Sarandzie to jedna z najczęściej wybieranych opcji na spędzenie czasu w Albanii. Saranda to znany kurort Riwiery Albańskiej, a w jej okolicach znajduje się wiele mniejszych, uroczych miejscowości wypoczynkowych. Jak zaplanować wczasy w Albanii, co zobaczyć w Sarandzie, gdzie zjeść i gdzie spać? Tego dowiecie się z tego przewodnika.

Wakacje w Sarandzie

Mapa naszych wakacji w Sarandzie

Kilka słów o Sarandzie

Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz na samym początku. Saranda jest brzydka. Można ją lubić, można nie lubić, ale chyba każdy kto tam był zgodzi się z tym stwierdzeniem. Nie znajdziecie tu ciekawych zabytków czy pięknej architektury. Za to macie na wyciągnięcie ręki sporo świetnych atrakcji w okolicy, ogromny wybór hoteli i restauracji, piękne plaże poza miastem, słońce i wakacyjny klimat. I właśnie z tych powodów spędza się wakacje w Sarandzie. Bo samo miasto to w sumie same bloki i nic więcej.

Widok z zamku na bloki port i morze | Wakacje w Saarandzie
Widok na Sarandę z zamku Lekursi

Wakacje w Sarandzie – ciekawostki

Saranda nie leży nad Adriatykiem, a nad Morzem Jońskim.

10% poopulacji miasta stanowią Grecy.

Według statystyk lipiec jest miesiącem, kiedy w Sarandzie praktycznie nigdy nie pada.

Jeszcze niecałe 100 lat temu Sarandę zamieszkiwało ledwie 100 osób. Do czasu wojen bałkańskich Saranda nie była w żaden sposób zorganizowana ani zinstytucjonalizowana. Obecnie miasto szybko się rozrasta ze względu na rozwój turystyki.

Gdy Albania była okupowana przez Mussoliniego, włoski dyktator nazwał miasto na cześć swojej córki, Porto Edda. Gdy faszyści wycofywali się z Sarandy, miasto doszczętnie spłonęło.

W średniowieczu Saranda była atakowana z morza przez piratów.

Rośliny na uliczce w centrum miasta | Wakacje w Sarandzie
Kolorowe uliczki w centrum Sarandy

Saranda – co zobaczyć w mieście i okolicach?

Stara Synagoga

Blisko promenady można oglądać ruiny synagogi z V w.p.n.e, które zostały odkryte podczas budowy. Najciekawszy fragment to dobrze zachowane mozaiki. Nie do końca jasny jest powód zniszczenia synagogi. Naukowcy biora pod uwagę najazd Słowian oraz trzęsienie ziemi. Zwiedzanie jest darmowe, ruiny można oglądać nawet z ulicy.

Ruiny Starej Synagogi | Wakacje w Sarandzie

Park Narodowy Butrint

Coś w sam raz dla fanów historii i zwiedzania zabytków. Kompleks archeologiczny wpisany na listę UNESCO, który według mitu założyli uciekinierzy z Troi lub sam heros Eneasz. Butrint zajmuje cypel oblewany wodą z niemal każdej strony, a na jego terenie można podziwiać pozostałości antycznej osady: wczesnochrześcijańską bazylikę, teatr, baptysterium, łaźnie czy wenecki zamek. Na miejscu turyści mogą sporo dowiedzieć się na temat antycznej historii regionu. Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule „Butrint. Archeologiczny Park Narodowy”.

Park Narodowy Butrint | Wakacje w Sarandzie

Ksamil

Bodaj najsłynniejsze plaże Albanii znajdują się w miejscowości Ksamil. Mam co do nich bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony zachwycił mnie kolor wody i pobliskie wysepki. Z drugiej – odstraszyły niewielkie plaże i spore tłumy. A podobno i tak nie było tak źle, bo w Ksamilu byłam w trakcie pandemii w 2021 roku. Co prawda w lipcu, więc poza sesonem powinno być lżej. Na plus zasługują liczne udogodnienia, ale jeśli ktoś nie lubi ścisku, to warto poszukać także mniej obleganych plaż.

Ksamil | Wakacje w SARANDZIE
Kwiaty w Ksamil w lipcu | Wakacje w Sarandzie
Kolorowy bar w Ksamilu | Wakacje w Sarandzie
Zatłoczona plaża z parasolami w Ksamil | Wakacje w Sarandzie

Rejs wzdłuż wybrzeża, plaże

Bardzo ciekawą opcją spędzenia czasu w Sarandzie jest rejs wzdłuż wybrzeża. Plaże w samej Sarandzie są średnie, ale już poza miastem łatwo trafić na naprawdę rajskie miejsca. Wycieczki łodziami można zarezerwować w porcie i wzdłuż promenady, gdzie ogłasza się wiele firm turystycznych. Takie rejsy rezerwuje się też przez strony internetowe, np. tu, tu lub tutaj. Swojego rejsu nie będę polecać, bo choć widziałam po drodze piękne plaże, to zamiast kameralnej łódki płynęliśmy wielką łodzią z dudniącą muzyką. Jeśli szukacie spokojniejszych plaż, to bardzo polecam Kakome i Koreza – obie przepiękne.

Riwiera Albańska | Wakacje w Sarandzie
Plaża Kakome w zatoce o tej samej nazwie, z obłędnie turkusową wodą. Czysta natura! Niesamowicie wygląda z góry
Plaża Kakome | Wakacje w Sarandzie
Molo i plaża w Zatoce Kakome
Plaża Koreza | Wakacje w Sarandzie
Plaża Koreza. Szeroka, długa, z łagodnym zejściem do morza oraz ciepłą i przejrzystą wodą
Koreza Bay | Wakacje w Sarandzie

Zamek Lekursi

Sam zamek zasadniczo nie powala, ale stanowi świetny punkt widokowy na miasto, morze i pobliską wyspę Korfu. Na terenie zamku znajduje się restauracja, w której często odbywają się pokazy muzyki i tańców albańskich. Budowla powstała w XVI wieku na polecenie sułtana Sulejmama Wspaniałego, który chciał kontrolowac port i fragment morza między Sarandą a Korfu. Zwiedzanie zamku jest darmowe i możliwe codziennie, przez całą dobę.

Zamek Lekusri | Wakacje w SArandzie
Taras restauracji w zamku | Wakacje w Sarandzie

Gjirokastra

Uznawana za najpiękniejsze miasto Albanii Gjirokastra znajduje się około godziny drogi (z widokami!) od Sarandy. To idealny pomysł na jednodniową wycieczkę. Miasto słynie z kamiennych domów o srebrnych dachach, dzięki czemu nazywane jest Miastem Srebrnych Dachów. W Gjirokastrze koniecznie odwiedźcie średniowieczny zamek, który jest świetnym punktem widokowym, bazar, a także Muzeum Etnograficzne. Gjirokastra została wpisana na listę UNESCO.

Gjirokastra | Wakacje w Sarandzie
Kolorowe uliczki w Gjirokaster | Wakacje w Sarandzie

Blue Eye/Błękitne oko

Jedno z moich ulubionych miejsc w Albanii to Błękitne Oko, położone mniej więcej o 30 minut drogi od Sarandy. To miejsce pełne kolorów, zapachów i dźwięków, które momentami przypomina raj. Jest tak intensywnie zielone, że w lipcowym słońcu aż oczy bolały od wpatrywania się w albańską roślinność. Główną atrkakcja jest tutaj podwodne wywierzysko głębokie na 50 metrów, z którego wypływa krystaliczna woda o wszystkich możliwych odcieniach turkusu i błękitu. Do Blue Eye dojedziecie autem, taksówką, wycieczką zorganizowaną lub autobusem jadącym do Gjirokastry, który zatrzyma sie dla was przy skręcie do tej atrakcji (ale dalej musicie już iść pieszo piaszczystą drogą). Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule „Blue Eye/Błękitne Oko”

Błękitne Oko | Wakacje w Sarandzie
Syri i Kalter | Wakacje w Sarandzie
Blue Eye | Wakacje w Sarandzie

Jak zaplanować wakacje w Sarandzie?

Loty do Albanii

Do Albanii najwygodniej dolecieć bezpośrednio na pokładzie LOTu z Warszawy. Sezonowo LOT otwiera połączenia z Albanią z lotnisk regionalnych, np. z Poznania. Niestety na ten moment nie wiadomo, czy takie połączenia pojawią się i w tym roku. Warto jednak mieć to na uwadze i sprawdzać wyszukiwarkę. Ceny są bardzo różne. Najdrożej jest w wakacje. Ciężko podać tu jakieś widełki, ale zazwyczaj bilety w jedną stronę w ciągu lata kosztują ok 800 zł, chociaż pojawiają się promocje. Np w 2021 roku udało mi sie kupić bezpośrednie przeloty z Poznania do Tirany za 350 zł w dwie strony na lipiec. Wiosną i jesienią jest trochę taniej, da się kupić bilety po 300-500 zł w dwie strony bez promocji. Pamiętam wiosnę i początek lata 2019, gdy LOT oferował bilety za 200 zł w dwie strony. No i zostają jeszcze czartery, chociaż to również nie jest najtańsza opcja.

Albania ebook przewdonik

Z przesiadką

Do Albanii można też dostać się z przesiadką Wizzairem – w Londynie, Budapeszcie czy Wiedniu (jest to dość tania opcja, zwłaszcza poza sezonem). Pierwszy raz lecieliśmy do Albanii z Budapesztu Wizzairem, za 132 zł w dwie strony w czasie Majówki. Turyści często wybierają dogodne połączenie liniami Austrian z przesiadką we Wiedniu lub Lufthansą ze zmianą w Monachium.

Dojazd z Tirany

Jako że na ten moment tylko w Tiranie znajduje się międzynarodowe lotnisko, to trzeba jakoś do tej Sarandy dojechać. Oprócz wypożyczenia auta na lotnisku, pozostaje też opcja z transportem zbiorowym. O tym jak dojechać z lotniska na dworzec autobusowy przeczytacie tutaj. Busiki odjeżdżają na lewo od wyjścia z lotniska, z parkingu, mniej więcej co godzinę. Przejazd kosztuje 300 LEK, bilet kupuje się u kierowcy. Jeśli nie zatrzymujecie się w Tiranie, powiedźcie kierowcy, że chcecie jechać autobusem do Sarandy (ja mówiłam tylko „Saranda bus”) i wtedy busik zatrzyma się przy dworcu, a kierowca wskaże do niego drogę. Autobusy do Sarandy kursują z dworca autobusowego Kthesa e Kamzes przy Rruga Kastriotet (przy rondzie okobok Hotelu Temrinal). Połączeń jest niewiele, bo tylko 6 w ciągu dnia, z czego większość przed południem, a ostatnie o 16:00. Przejazd trwa 5 godzin, a bilet kosztuje 1500 LEK.

Prom z Korfu

Inną popularną formą jest lot na pobliską wyspę Korfu i około godzinny rejs promem do Sarandy. Na Korfu dolecicie Ryanairem z Modlina, Poznania, Krakowa, Wrocławia i Gdańska oraz Wizzairem z Katowic i Warszawy. Niestety nie sa to też połączenia całoroczne. Firmy obsługujące promy pływające na Korfu to Finikas, Sarris oraz Iioanianseaways. Promy pływają kilka razy w ciągu dnia w sezonie i rzadziej poza sezonem. Rejs w jedną stronę kosztuje około 20 euro, w zależności od sezonu i rodzaju łodzi. Ceny i rozkłady rejsów znajdziecie na podanych wyżej stronach.

Noclegi w Sarandzie

Noclegi w Albanii są tanie i na przyzwoitym poziomie. Jednak jeśli ktoś spodziewa się luksusowych hoteli rodem z Europy zachodniej, to może się trochę przeliczyć. Popularnością cieszą się też mieszkania na wynajem. Ze swojej strony mogę polecić nocleg w Villa Balbi 34. Jest to nowy obiekt, zlokalizowany w samym centrum między nadmorskim deptakiem a stara synagogą, obok sklepów i przystanku autobusowego – także lokalizacja rewelacyjna. Villa Balbi składa się z restauracji i ledwie kilku pokoi. Jest niedrogo, czysto i wygodnie. W pokoju miałam balkon z pięknym widokiem na morze i miasto. Za dwie noce ze śniadaniem zapłaciłam 63 euro (rezerwowałam przez Booking). Na plus bardzo miła i pomocna obsługa mówiąca po angielsku.

Nocleg w Villa Balbi 34 | Wakacje w Sarandzie

Gdzie zjeść w Sarandzie?

Summer Restaurant – prawdziwe zaskoczenie w jednej z nadmorskich restauracji. Jakie to wszystko było pyszne! Soczyste pomidory z sałatki śnią mi się do tej pory, tzatziki smakowały swojsko i naturalnie, a pasta z owocami morza to był majstersztyk. Pysznie i miło, bardzo polecam. Porcje ogromne. Za pastę, tzatziki, frytki, michę sałatki i wodę zapłaciłam 1600 LEK.

Epidamnn – bardzo kolorowe, klimatyczne, instagramowe miejsce. Potrawy są ładnie podane i smaczne. Ciężko wypowiadać się na temat wszystkich, bo próbowałam tylko risotto, które okazało się bez zarzutu. Ceny dość wysokie jak na warunki albańskie.

Gdzie zjeść w Sarandzie | Epidamnn

Czy warto spędzić wakacje w Sarandzie?

Wakacje w Sarandzie to moim zdaniem dobry pomysł, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim niewarto nastawiać się na to, że samo miasto was zachwyci. Do tego trzeba wziąć pod uwagę, że najlepsze plaże znajdują się już poza miastem i trzeba do nich dojechać autem lub autobusem. Zwiedzanie i atrakcje – to również czeka na turystów w pewnej odległości. Ale trzeba przyznać, że Saranda to bardzo dobra baza wypadowa, która oferuje spory wybór hoteli, restauracji i wycieczek. Do tego kurort jest ładnie położony, a sama Albania wciąż pozostaje z perspektywy polskiego turysty jednym z najtańszych krajów do podróżowania w Europie – więc wakacje w Sarandzie raczej nie nadszarpią waszego podróżniczego budżetu.

Okolice Sarandy | Wakacje w Sarandzie
Widoki z zamku Lekursi na „druga stronę”, w głąb Albanii

Wakacje w Sarandzie – pozostałe informacje praktyczne

Dojazd z innych miast – do Sarandy można dojechać też z Vlory, Dhermi czy Himare. O rozkłady najlepiej pytać w hotelu lub przy przystankach autobusowych, bo te internetowe nie zawsze się sprawdzają.

Rozkłady jazdy – lepiej nie polegać na ostatnich kursach, zwłaszcza jeśli mają się odbyć po zachodzie słońca. Zdarza się, że te autobusy po prostu nie przyjeżdżają i można gdzieś utknąć na noc. Do tej pory udało mi sie zebrać informacje na temat połączeń: Saranda – Himare, cena nieznana, co dwie godziny od 06:00 do 13:00, ponoć ten o 13:00 potrafi nie przyjechać. Gjirokastra – Saranda, o ile mnie pamięć nie myli 300 lek, bardzo dużo połączeń, ostatnie o 18:30, chociaż czekałam po drodze z Blue Eye na jakiś autobus przez dwie godziny i ostatecznie skończyło się na taksówce. Saranda – Vlora: kilka połączeń w ciągu dnia, ostatnie o 14:30. Do Dhermi można dojechać z przesiadką ze Vlorze lub Himarze.

Plaże – najpopularniejsze na Riwierze Albańskiej to Dhermi, Gjipe, Jale, Himare, Okolice Ksamilu, Lukova, Qeparo, Vlora. W większości są to plaże żwirowo-kamieniste.

Bankomat – nie pobierający prowizji bankomat, z którego wypłacałam pieniądze przy użyciu karty Revolut, znajduje się przy parku i synagodze, a nazywa się Credins Bank (ulica Rruga Telat Noga). Inne bankomaty zazwyczaj pobierają prowizję w wysokości od 300 do 500 LEK.

Dworzec autobusowy – nie ma jednego głównego, autobusy (i taksówki) zazwyczaj zatrzymują się powyżej starej synagogi, wzdłuż ulicy Rruga Flamurit.

Za taksówkę z centrum Sarandy do zamku Lekursi zapłaciłam po targowaniu 800 LEK w jedną stronę, chociaż słyszałam, że i tak przepłaciłam.

Kiedy jechać – szczyt sezonu przypada na wakacje, ale warto wybrać się już wiosną albo jeszcze jesienią. Pogoda nadal jest bardzo dobra, w morzu można się kąpać, nie ma tłumów. Latem temperatury potrafią być bardzo uciążliwe.

Pozostałe artykuły z Albanii:

Udanych wakacji w Sarandzie, Magda

Butrint. Archeologiczny Park Narodowy

Butrint zaciekawi tych, którzy potrafią bawić się swoją wyobraźnią. Jeśli przed zwiedzaniem poczytacie nieco więcej o tym miejscu, to być morze mury do was przemówią. Podczas wycieczki dowiecie się jak i dlaczego w tym miejscu powstała osada, a także zobaczycie niezwykłe ruiny liczące sobie tysiące lat. Zapraszam do Parku Narodowego Butrint!

Butrint

Czego dowiecie się z tego artykułu?

Jak, kiedy i dlaczego powstał Butrint?

Co można zwiedzić w Butrint?

Jak dojechać do starożytnej osady?

Kiedy można zwiedzać stanowisko archeologiczne oraz ile to kosztuje?

Gdzie leży Butrint i co to za miejsce?

Butrint to stanowisko archeologiczne, gdzie można podziwiać pozostałości antycznego świata. Znajduje się na samym krańcu Albanii, na półwyspie Ksamil i tuż przy granicy z Grecją. Niepozorne, ukryte między drzewami miejsce zostało wpisane na listę UNESCO. Cały obszar parku archeologicznego jest dość rozległy, bo zajmuje aż 15 hektarów i niemal z każdej strony jest oblewany wodami jeziora. Do tego Butrint objęty jest ochroną w formie Parku Nardoweogo.

Świątynia wczesnochrześcijańska w Parku Archeologicznym Butrint

Jak powstał… i upadł Butrint?

Powstanie Butrintu owiane jest legendą. I to nie byle jaką, bo iliryjską osadę mieli założyć uciekinierzy spod Troi, a założycielem był sam syn króla Priama, co odnotował w swoich tekstach Wergiliusz. Inny mit głosi, że Butrint założył heros Eneasz, bohater wojny torjańskiej i syn króla Anchizesa oraz Wenus. Z upływem lat osada rozrastała się i zyskiwała na znaczeniu, stała się grecką kolonią i ważnym portem. W II w.n.e Butrint (lub Butrinti) przeszedł pod rzymskie panowanie i odgrywał istotną rolę aż do VI w.n.e., do momentu spustoszenia miasta w czasie wędrówki ludów.

Ostateczny upadek miasta przypieczętowało trzęsienie ziemi, w wyniku czego jego znaczna część znalazła się pod wodą. Zebrane przez archeologów dowody wskazują, że Butrint mógł już istnieć nawet w VII w.p.n.e. Jak to zwykle bywa, znaczenie Butrintu wynikało z jego strategicznego położenia między Grecją a Korfu. Osada wraz z portem przechodziła z rąk do rąk, a po panowaniu greckim i rzymskim pozostało mnóstwo antycznych świadectw w postaci świątyń czy budynków użytku publicznego. Ocalałe znaleziska udostępnione są dziś dla zwiedzających.

Starożytny teatr w Butrint

Butrint – ciekawostki

Droga z Sarandy do Butrint została wybudowana w 1959 roku z okazji wizyty Chruszczowa w Albanii. Naukowcy uznają budowę drogi za katastrofę ekologiczną dla okolicy. Sowiecki przywódca zaproponował komunistycznym władzom Albanii, aby zmieniły obszar Butrintu w bazę podwodną.

Prace archeologiczne w Butrincie ropoczęły się w 1928 roku na polecenie faszystowskiegp przywódcy z Włoch, Mussoliniego (bardziej w celach politycznych niż naukowych).

Według Plutarcha to właśnie w Butrincie miał umrzeć jedyny grecki bóg, a dokładnie bożek lasów, drzew, pól i pasterzy, Pan.

Stanowisko archeologiczne Butrint wielokrotnie padało ofiarą grabieży. Dzięki pracy m.in. Interpolu udało się odzyskać niektóre skarby, np. w 2000 roku w USA odnaleziono i zwrócono Albanii rzeźbę przedstawiającą głowę Liwii, żony cesarza Oktawiana Augusta.

Od XIV do XVIII wieku Butrint znajdował się w rękach Wenecjan i Imperium Osmańskiego, a przejściowo władali nim też Normanowie.

W XVI wieku Butrint został zdobyty przez wojska Sulejmana Wspaniałego.

Przez moment Butrintem władali też Francuzi za czasów Napoleona, ale ziemie te odbił Ali Pasza, przy okazji budując dwie fortece.

Baptysterium w Butrincie

Co zobaczyć w Butrincie?

Moja wizyta w Butrincie przypadła na lipiec 2021 roku. W „normalnych” czasach pewnie napotkałabym tłumy innych turystów. W czasach światowej pandemii zwiedzałam kompleks niemal w samotności. Turystów było niewielu, ale też przyjechałam do bram paarku z samego rana. I to wam polecam z dwóch powodów. Pierwszym jest mniejsze obłożenie terenu, a drugim pogoda. Jeszcze przed południem na terenie stanowiska archeologiczznego panował taki skwar i duchota, że nawet drzewa w cieniu nie dawały ukojenia. Zwiedzanie ruin w Butrincie zajmuje około godziny czasu.

Park Narodowy Butrint

W całym kompleksie warto zwrócić uwagę na teatr niegdyś mogący pomieścić 1500 widzów, robiącą duże wrażenie wczesnochrześcijańską bazylikę, baptysterium z VII w.n.e., mury i fortyfikacje, łaźnie rzymskie i zamek wenecki zlokalizowany na wzgórzu, z któego roztaczają się ładne widoki na okolicę, a w którym mieści się niewielkie muzeum. Po parku archeologicznym poprowadzone są ścieżki – jedne lepiej, inne gorzej oznaczone. Kilka razy musiałam zastanaowić się gdzie iść dalej mimo mapki, którą otrzymałam w kasie. Na terenie kompleksu znajdują się toalety, ławki i kosze na śmieci. Lepiej odpuścić zwiedzanie z wózkami, bo w wielu miejscach trzeba pokonać kamienne schodki.

Albania ebook przewdonik

Dojazd do Parku Narodowego Butrint

Butrint znajduje się w odległości 5 kilometrów od Ksamilu i 20-30 kilometrów od Sarandy (w zależności od wybranej drogi). Z Sarandy kursuje tu autobus miejski przejeżdżający przez Ksamil. Autobus jedzie około godziny, bilet z Sarandy kosztuje 100 LEK i kupuje się go w autobusie u konduktora. Jednym z niewielu oznaczonych przystanków w Sarandzie jest ulica przy ruinach synagogi i niewielkim parku (Rruga Skenderbeu). Autobusy jeżdżą co godzinę.

Według turystycznego portalu poświęconego Sarandzie, autobusy odjeżdżają z pierwszego przystanku 30 minut po każdej pełnej godzinie, począwszy od 05:30 (pierwszy przystanek obok bazaru przy ulicy Rruga Jonianet). Ostatni autobus z Butrint do Sarandy ma odjeżdżać z dużego, bezpłatnego parkingu pryz bramach do strefy archeologiczne,j o 21:30. Zdarza się jednak, że rozkład jazdy jest czysto umowny, więc lepiej nie polegać na ostatnich kursach i w ogóle na tych po zachodzie słońca. Przystanek w Ksamilu znajduje się na skrzyżowaniu przy hotelu Ardiani (do sprawdzenia w Google Maps).

Zwiedzanie Butrintu

Bilety i godziny otwarcia

Butrint można zwiedzać codziennie od 09:00 do 19:00. Bilety wstępu kosztują 1000 leków albańskich (ok. 38 zł) co jak na warunki albańskie jest dość znaczną sumą. Dzieci do 12 roku życia zwiedzają za darmo. Bilety kupione online kosztują 800 leków. Aktualne informacje na temat zwiedzanie znajdziecie na oficjalnej stronie kompleksu archeologicznego.

Trasa turystyczna nad jezioremw Parku Narodowym Butrint

Czy warto zwiedzić Butrint?

Moim zdaniem nie jest to miejsce, do którego koniecznie trzeba jechać zaraz przy pierwszym przyjeździe do Albanii. Zwłaszcza, że Butrint leży niemal na samym końcu kraju. Co innego jeśli planujecie wakacje w Sarandzie czy Ksamilu. Wówczas, ze względu na bliskość atycznych ruin, aż szkoda by było ich nie odwiedzić. Wydaje mi się, że Butrint spodoba się tym, którzy interesują się historią i chcą poczytać coś więcej na temat tego miejsca. W innym wypadku dla turysty będzie to jedynie sterta kamieni, które niewiele mówią.

Aby zrozumieć historię Butrintu i jego znaczenie, warto przy okazji zwiedzania trochę doczytać. Niekoniecznie będzie to interesujące miejsce dla dzieci, chociaż to już kwestia indywidualna i pewnie zależy od samego dziecka. Mi się podobało, dość dobrze zachowane ruiny zrobiły na mnie spore wrażenie, ale też interesuję się historią. Jednak na pewno nie jest to miejsce, które koniecznie muszę zobaczyć jeszcze raz czy będę obowiązkowo polecać tym, którzy jadą do Albanii pierwszy raz. Na pewno powinni odwiedzić Butrint ci, którzy lubią zwiedzać zabytki.

Mury obronne na stanowisku archeologicznym

Największe wrażenie zrobiły na mnie ruiny wczesnochrześcijańskiej światynii, które zwiedzałam w samotności. Według mnie park archeologiczny to miejsce dość klimatycznye, ale tylko jeśli chcemy się wsłuchać w to co mówią mury. Butrint traktuję bardziej jako ciekawostkę, którą warto zobaczyć przy okazji będąc w okolicy.

Udanego zwiedzania, Magda

Pozostałe artykuły z Albanii:

Ruiny zamku weneckiego z muzeum w Butrincie

Kanion Osumi, perła albańskiej natury

Kanion Osumi to wielokilometrowa szczelina przecinająca góry Tomorr w Albanii. Jej centrum stanowi szmaragdowa wstęga rzeki wijąca się między skałami, a wszystko przyozdabia bałkańska, bijąca po oczach zieleń. Jak powstał Kanionet e Osumit, czy warto go zobaczyć oraz jak zorganizować taką wycieczkę?

Kanion Osumi

Z tego artykuły dowiesz się:

Gdzie leży Kanion Osumi i jak powstał?

Co warto zwiedzić w okolicy?

Gdzie zarezerwować rafting w kanionie?

Które punkty widokowe warto zobaczyć?

Najlepszy przewodnik po Albanii ebook

Co to za miejsce?

Przykryte zieloną kołdrą lasów skały pną się w górę ku niebu lub tworzą niebotyczną przepaść – zależy z której strony na nie spojrzeć. Drogę między nimi sobie żłobi – zdawać by się mogło – niewielka rzeczka Osum. A wcale niewielka nie jest. Tylko w lipcowym skwarze zadziwia, jak jej spokojny nurt mógł dokonać takiego dzieła. Podobno w innych miesiącach prąd Osum jest bardziej rwący. Na tyle, że to najpopularniejsze miejsce w Albanii na spływy i raftingi. Seledynowo brunatne wody przedzierają się przez zakola, wąwozy i spady wodne tworząc przy okazji miejsca, które cieszą oczy złaknionych kontaktu z naturą turystów.

Widok na Kanion Osumi z pierwszego punktu widokowego

Kanion w liczbach

2-3 miliony lat temu rzeka Osum wydrążyła kanion w procesie wodnej erozji;

161 kilometrów liczy sobie rzeka Osum;

26 kilometrów mierzy Kanion Osumi;

1.5 metra ma w najwęższym miejscu;

450 metrów – tyle wynosi Jego Wysokość Kanion 😉

Zakole rzeki i wysokie skały w Kanionie Osumi

Jak zwiedzać Kanion Osumi?

Kanion Osumi można zwiedzać na dwa sposoby – w trakcie raftingu lub podczas wycieczki, przemieszczając się między punktami widokowymi. Jako tako do samego kanionu nie da się dojechać transportem zbiorowym. Najbliższym miastem, w którym znajduje się dworzec autobusowy, jest Corovoda, do której dojeżdżają autobusy np. z Beratu. Pierwszy punkt widokowy znajduje się około 3 kilometry od miasta, zaraz przy sporym parkingu. Aby do niego dojechać wystarczy poruszać się na południe drogą SH72, wzdłuż kanionu. Platformy widokowe są dobrze oznaczone i znajdują się przy nich tablice edukacyjne na temat okolicy. Kolejny punkt widokowy położony jest kawałek za niewielką świątynią, Gjurma e Abaz Aliut. Z szerokiego podestu można podziwiać zakole rzeki, a także poznać legendę związaną z samym kanionem.

Ostatnie dwa punkty wycieczki nie były już tak spektakularne, bo mieliśmy możliwość dojechania autem do samej rzeki. To właśnie tutaj zaczynają się popularne raftingi. Przy Ura E Vjeter E Zaberzanit można przejść się kilkumetrową ścieżką skalną do niebezpiecznie wyglądajacego mostu, którzy zarzucony jest nad wąskim korytem rzeki. Tutaj też sporo osób kąpie się i wypoczywa przy chłodnej rzece. Punkty widokowe można odszukać w Google Maps pod nazwami: Osumi Canyon view point. Zwiedzanie kanionu jest darmowe i możliwe przez cały rok.

Most nad rzeką między wąskimi skałami | Kanion Osumi

Wycieczka zorganizowana do Kanionu Osumi

Jak zwykle podróżowałam bez auta, więc musiałam skorzystać ze zorganizowane transferu. W Beracie z hotelu odebrał mnie kierowca, który autem zawiózł mnie we wszystkie wymione w artykule miejsca. Można było wybrać czy chce się jechać z kierowcą znającym angielski (opcja droższa), czy nie. Mój w teorii nie znał, w praktyce trochę po angielsku mówił i tak całą drogę przegadaliśmy o sytuacji w Polsce i Albanii. Sporo się wówczas dowiedziałam. Wycieczka trwała cały dzień i powinna zawierać w sobie też wizytę przy wodospadzie Bogova, ale ze względu na brak czasu sama z tego zrezygnowałam.

Wycieczkę rezerwowałam w firmie Berat City Tours, której biuro znajduje się w centrum miasta. Całość kosztowała mnie 55 euro. Wycieczki można zarezerwować też w biurze, ale lepiej zrobić to przez ich stronę aby mieć pewność, że zwiedzanie dojdzie do skutku. Oprócz tego firma organizuje też raftingi w kanionie (60 euro). Inną polecaną firmą zajmującą się organizacją spływów pontonowych jest Albania Rafting Group.

Miejsce do kąpieli w rzece | Kanion Osumi

Kanion Osumi – pozostałe informacje praktyczne

Najwygodniejszą bazą wypadową do zwiedzania Kanionu Osumi będzie Berat (który tak czy siak warto zwiedzić) lub Corovoda. Więcej o Beracie przeczytacie w naszym przewodniku. W mieście polecamy nocleg w świetnym Hotelu Ansel, a kolację koniecznie w lokalnej knajpce Lily Homemade Food (jedno z moich najlepszych doświadczeń kulinarnych w życiu!). Do Beratu dojeżdżają autobusy z Tirany, Sarandy, Gjirokastry, Durres. O rozkłady jazdy najlepiej pytać na miejscu, a wstępne rozeznanie można zrobić w tej wyszukiwarce.

Platforma widokowa na Kanion Osumi
Pierwszy punkt widokowy na Kanion Osumi

Czy warto zobaczyć Kanion Osumi? Zdecydowanie! Ten największy albański kanion to wspaniałe widoki, kontakt z naturą, a dla chętnych także spora dawka adrenaliny. Co prawda latem nurt rzeki bywa dość spokojny, ale wybierając się na rafting wiosną lub jesienią, na pewno nie zaznacie tam nudy.

Pozostałe artykuły z Albanii:

Udanej wycieczki, Magda

Miejsce rozpoczęcia raftingu | Kanion Osumi
Miejsce rozpoczęcia spływów w Kanionie Osumi

Wakacje w Tossa de Mar na Costa Brava

Wakacje Tossa de Mar to idealne rozwiązanie dla tych, którzy pragną połączyć plażowanie ze zwiedzaniem. Ta niezwykle malownicza miejscowość będzie dobrym wyborem zarówno dla tych, co spragnieni są odpoczynku i plażowania, ale też i dla osób szukających ciekawych miejsc i atrakcji do zwiedzania. Jak zaplanować wakacje w Tossa de Mar i czego się spodziewać?

Wakacje w Tossa de Mar

Z tego artykułu dowiecie się:

Jak dostać się do Tossa de Mar?

Gdzie spać w Tossa de Mar?

Gdzie zjeść w okolicy?

Co zobaczyć w mieście?

Gdzie udać się na plaże?

Kiedy warto jechać na Costa Brava?

Plaża, zamek i miasto Tossa de Mar o wschodzie słońca

Ciekawostki

  1. Tossa de Mar to niewielki, ale bardzo znane turystyczne miasteczko położone w Hiszpanii, na Costa Brava, między Barceloną a Gironą.
  2. Tossa de Mar było pierwszym miastem na świecie, w którym zakazano organizowania corridy.
  3. W miasteczku w czerwcu każdego roku odbywa się Międzynarodowy Festiwal rumby katalońskiej
  4. Kręcono tu film Pandora and the Flying Dutchman.
  5. Pierwsze wzmianki o Tossa de Mar pojawiają się w dokumentacji historycznej już w IX wieku.
Centrum miasteczka | Wakacje na Costa Brava

Jakie jest Tossa de Mar?

Tossa de Mar zachwyciła mnie niemal na każdym polu. Przede wszystkim uwagę zwraca niezwykłe położenie miasteczka oraz górująca nad nim twierdza. Okrągłe wieże widać już z daleka, a plażowanie z widokiem na fortyfikacje robi ogromne wrażenie. Zachwycająca nie tylko średniowieczne, kamienne ulice i domy Vila Vella, ale i bielone budynki centrum miasta. Ta plątanina białych ulic i czerwonych dachów szczególnie ładnie wygląda z góry.

Dodatkowo tak się złożyło, że w październiku trafiliśmy na tak piękną pogodę i światło, że cała miejscowość i wybrzeże prezentowały się zjawiskowo. Spacer uliacmi miasta podczas zachodu słońca to jedno z najlepszych podróżniczych wspomnień 2021 roku. Słońce barwiło niebo i kłebiaste chmury na co rusz to nowe kolory oraz oświetlało zabudowania miasta.Morze przybierało niesamowite odcienie turkusu. Wszystko to stanowiło doskonałe tło do sesji zdjęciowych.

Podobał mi się też kameralny klimat turystycznej miejscowości poza sezonem. Z tego co słyszałam, wakacje w Tossa de Mar spędza mnóstwo turystów i miasto jest mocno oblegane. Jesienią było spokojnie, cicho. Co prawda sporo miejsc było pozamykanych, ale inne nadal działały. Plaże mmieliśmy niemal na wyłączność. W październiku panowały tam idelany warunki do odpoczynku. No może woda w morzu mogłaby być nieco cieplejsza, ale dla wprawionych w bojach Polaków znad Bałtyku nie powinno to stanowić większej niedogodności 😉

Zachód słońca na Capo de Tossa | Wakacje w Tossa de Mar

Atrakcje w Tossa de Mar

Centrum miasta

To plątanina białych ulic i czerownych dachów. Urocze uliczki pełen restauracji, roślinności i latarnii tworzą niesamowity klimat. Centrum Tossa de Mar szczególnie pięknie prezentuje się podziwiane z góry, chociażby z murów obronnych czy punktu widokowego przy pomniku Avy Gardner. W tej okolicy warto zajrzeć do potężnej, barowkowej świątyni Sant Vicenç de Tossa.

Widok na miasto z murów zamkowych | Wakacje w Tossa de Mar

Zamek i mury obronne

Czyli to, co najbardziej charakterystyczne dla Tossa de Mar. Niezwykłe ruiny zamku połozona są na wysokiem cyplu wcinającym się w morze, także mury i okrągłe wieże – a jest ich aż siedem – można podziwiać z jego dwóch stron. Zamek w tym miejscu powstał już w XII wieku i jest jednym z niewielu przykładów średniowiecznych fortec na katalońskim wybrzeżu. Zamek pełnił funkcje obronne przeciwko atakom piratów. Plażowanie z takim widokiem? Robi wrażenie. Do tego z murów obronnych roztaczają się spektakularne widoki na miasto i morze. Zwiedzanie zamku jest darmowe.

Główna plaża miejska z widokiem na zamek | Wakacje w Tossa de Mar

Cami de Ronda

Najpiękniejsze widoki w okolicy można znaleźć na fragmencie szlaku Cami de Ronda, który prowadzi do punktu widokowego Mirador de Tossa de Mar. Miejsce jest romantyczne, totalnie zjawiskowe. Z jednej strony mamy widok na skały i rozbijające się o nie fale granatowego morza. Z drugiej gęsty, śródziemnomorski las. A tuż obok widok z góry na niewielką plażę Colodar, na cypel z latarnią morską, starówkę Vila Vela, zamek i jego wieże. W tle majaczy biały labirynt centrum miasta z główną miejską plażą. Trasa nie jest długa, do tego łatwa i dobrze oznaczona. Spędzając wakacje w Tossa de Mar koniecznie wybierzcie się na taki spacer!

Miasto z lotu ptaka | Wakacje w Tossa de Mar
Wybrzeże Costa Brava | Wakacje w Tossa de Mar
Szlak Cami de Ronda z widokiem na plaże i Vila Vella | Wakajce w Tossa de Mar
Szlak widokowy do Miradouto de Tossa | Wakacje w Tossa de Mar

Cap de Tossa

Wysoki cypel, na którym znajdują się najciekawsze atrakcje miejscowości, to także świetny punkt widokowy na morze i miasto. Oprócz wspomnianych wyżej murów miejskich warto tu wspiąć się pod samą latarnię morską, wciąż działającą. Tuż obok latarni znajduje się klimatyczny bar z tarasem widokowym oraz Muzeum Latarnii Morskich na Costa Brava. Nieopodal uroczej latarnii morskiej można obejrzeć ruiny kościoła Església Vella de Sant Vicenç. Jeśli nie masz siły wspinać się na górę, to z głównej drogi przy głównej plaży co 10 minut wyruszają turystyczne wagoniki jadące pod samą latarnię.

Cypel Cap de Tossa | Wakacje w Tossa de Mar
Katalońskie wybrzeże poza sezonem | Wakacje w Tossa de Mar
Latarnia morska Far de Tossa | Wakacje w Tossa de Mar

Vila Vella

Na stromych zboczach Cap de Tossa, pomiędzy murami i wieżami zamkowymi, ulokowała się zabytkowa starówka Vila Vella. Pełna jest kamiennych domów, uroczych zaułków i malowniczych widoków. Spacerując brukowanymi uliczkami odniosłam wrażenie, że przeniosłam się w czasie do średniowiecznej, katalońskiej miejscowości. To niewielka, ale bardzo klimatyczna część miasta, która sprawia, że wakacje w Tossa de Mar zapamiętuje się na długo.

Vila Vella | Wakacje w Tossa de Mar

W tej części miasta Koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Miejskiego, w którym można znaleźć dzieła Marca Chagalla czy eksponaty z czasów rzymskich. Praktycznie – Muzeum Mijeskie czynne jest od codziennie od czerwca do września w godzinach 10:00-20:00 oraz w okresie zimowym codziennie z wyjątkiem poniedziałków w godzinach 10:00-13:30 oraz 0d 15:00 do 17:00 w tygodniu, w soboty od 10:00 do 14:00 oraz od 16:00 do 18:00, w niedziele od 10:00 do 14:00. Bilet wstępu kosztuje 3 euro.

Plaże w Tossa de Mar

Platja Gran

Główna plaża miejska. Dość długa i szeroka, z pięknym widokiem na zamek. Plaża jest żwirowa, ale ten żwirek jest bardzo drobny i delikatny, bardzo przypomina piach. Przy plaży znajdują się sklepy, bary i niewielkie knajpy oraz toalety. Bardzo zadbana i czysta.

Platja Gran | Wakacje w Tossa de Mar
Kwiaty i zamek w tle | Tossa de Mar
Miasto i główna plaża ujęta z drona | Wakacje w Tossa de Mar

Platja de Lloret de Mar

Bardzo szeroka i długa na 1,5 kilometra piaszczysta plaża. Woda w Lloret ma piękny, turkusowy kolor. Przy plaży znajdziecie potrzebne udogodnienia, czyli wypożyczalnie parasoli, leżaków, sprzętu wodnego, a także sklepy, toalety czy prysznice.

Lloret de Mar| Wakacje w Tossa de Mar
Główna plaża w Lloret de Mar | Wakacje w Tossa de Mar
Plaża na Costa Brava | Wakacje w Tossa de Mar

Platja dos Colodar

Plaża jest malutka, ukryta między skałami. W sezonie może być ciężko o wolne miejsce. Widok ze skał na plażę i zamek nad nią górujący jest przepiękny! Dzięki położeniu w niewielkiej zatoczce, woda oblewająca ta plażę jest nieco cieplejsza niż w innych miejscach.

Platja dos Colodar | Wakacje w Tossa de Mar
Plaża w zatoczce pod murami zamku | Wakacje w Tossa de Mar

Platja Mar Menuda

To podobno jedno z najczęściej fotografowanych miejsc na tym odcinku wybrzeża. Ciężko mi to potwierdzić, bo w październiku ta plaża była niemal pusta. Zazwyczaj byliśmy na niej sami lub oprócz nas plażowało tu ledwie kilka osób. Jest to plaża piaszczysto żwirowa, z której rozciąga się ładny widok na miasto. W sezonie można wypożyczyć parasol, kupić coś do picia i przekąski, przy plaży znajduje się toaleta.

Giveroleta

Przepiękna, licząca sobie 170 metrów długości plaża ukryta w zatoczce. Pokryta jest złotym piaskiem. Średniej wielkości, z łagofnym zejściem do wody. Ze skał otaczających plażę roztaczają się ładne widoki. Przejrzyste wody sprzyjają podziwianiu podwonego świata. Przy plaży bar, restauracje, toalety. W sezonie można tu dopłynąć łódką z Tossa de Mar.

Plaża w Giveroleta | Wakacje w Tossa de Mar
Piaszczysta plaża w zatoce na Costa Brava | Wakacje w Tossa de Mar

Atrakcje w okolicy

Rejs wzdłuż wybrzeża

Fantastyczna sprawa! Płyniecie niewielką łódką ze szklanym dnem, dzięki czemu możecie podziwiać podwodny świat. Ale to nie wszystko, bo łódka wpływa do niewielkich jaskiń i grot morskich oraz zatoczek. Skaliste wybrzeże Costa Brava oglądane z tej perspektywy robi ogromne wrażenie! Wisienką na torcie jest meta rejsu, czyli plaża Giverola, na której można zostać kilka godzin i wrócić późniejszym rejsem. Warto trochę się pomęczyć i wejść nieco wyżej, na skały, skąd rozpościera się świetny widok na plażę i okolicę.

Lloret de Mar

Letnia stolica Costa Brava to całkiem przyjemny sposób na spędzenie czasu na tym odcinku wybrzeża. Ale pod pewnym warunkami. Po pierwsze, nie jedźcie tam autem, tylko wybierzcie sie w rejs statkiem wycieczkowym. Widoki po drodze są piękne, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że bujało tak, że nie zrobiłam ze strachu zbyt wielu zdjęć.

Po drugie, w samym Lloret de Mar nie ma zbyt wielu ciekawych miejsc. Za to można odpoczac na pięknej, długiej plazy, zobaczyć niesmaowicie położony nadmorski zamek oraz przejść się trasą Cami de Ronda (zaczyna się pod zamkiem). Widoki nas powaliły, mimo niezbyt słonecznej pogody. Ścieżka wiedzie samym wybrzeżem, wysoko nad morzem, wśród skał i śródziemnomorskiej roślinności. Pięknie to wszystko wyglądało, aż chce się wrócić!

Jak zorganizować wakacje w Tossa de Mar?

Loty do Hiszpanii

Najbliższe lotniska znajdują się w Gironie, Barcelonie (El-Prat) oraz w Reus. Do Girony latają głównie czartery oraz Ryanair z Wrocławia, Krakowa i Wrocławia. Na lotnisko El-Prat lata LOT z Warszawy, Wizzair z Warszawy, Katowic, Gdańska i Krakowa, Ryanair z Modlina i Krakowa. Do Reus lata jedynie Wizzair z Gdańska. Do Tossa de Mar najłatwiej dostać się z Barcelony, a najwięcej czasu zajmie dojazd z Reus.

Ceny są bardzo różne. W sezonie letnim bilety są najdroższe, zimą najtańsze. Wówczas można kupić bilety nawet za mniej niż 100 zł w dwie strony. Generalnie nie jest to najtańszy kierunek i jeśli znajdziecie bilety za mniej niż 300 zł w dwie strony, to jest to dobra oferta. Zazwyczaj da się kupić przeloty do 600 zł w dwie strony (więcej bym nie zapłaciła).

Panorama miasta z lotu ptaka | Wakacje w Tossa de Mar

Przejazd z lotniska

Z Girony

Flybus – Kursuje bezpośrednio z lotniska do Tossa de Mar od kwietnia do końca października. Korzystaliśmy z Flybusa i tego przewoźnika polecamy, bo najłatwiej jest u niego kupić bilety i znaleźć rozkłady. Przejazd dla jednej osoby w jedną stronę kosztuje 10 euro. Bilety można kupić na tej stronie. Czas przejazdu to niecałe 45 minut. Z racji tego, że jest to autobus odbierający większą liczbę pasażerów, może być koniecznie czekanie na pozostałych przyjezdnych przylatujących o podobnej godzinie. Według przewoźnika jest to zazwyczaj maksymalnie 45 minut. Przystanek Flybusa znajduje się na parkingu na lewo po wyjściu z terminala. W głównym holu lotniska przy wyjściu czekał na nas kierowca trzymający tabliczkę z napisem nazwy przewoźnika. W Tossa de Mar autobus zatrzymywał się na głównym dworcu autobusowym. Bilety kupopwaliśmy na stronie przewoźnika.

Moventis – kursuje tylko w sezonie, na ten moment rozkłady jazdy ani ceny nie są jeszcze dostępne. Bardzo nieintuicyjna wyszukiwarka, brak wersji angielskiej i ciężko dokopać sie do aktualnych rozkładów i praktycznych informacji dla pasażerów.

Sagales – kursuje cały rok, jedyna w miarę rozsądna opcja poza sezonem, czyli od listopada do końca marca. Przejazd tylko z przesiadką. Na lotnisku w Gironie trzeba wsiąść do autobusu jadącego na dworzec autobusowy w Gironie, a tam przesiąść się do autobusu Sagales jadącego do Lloret de Mar. Bilet na przejazd do Lloret de Mar kosztuje 6,05 euro (linia 660 i e4). Kursów jest sporo, średnio po dwa na godzinę. Rozkłady można sprawdzić tutaj. Bilet można kupić u kierowcy. W Lloret przesiadamy się do autobusu firmy Pujol (np. linia L9 lub 2) rozkłady sprawdza się w wyszukiwarce Moventis. Czas przejazdu do Tossy wynosi 30 minut, bilet kosztuje 1,5 euro. Autobusy z Lloret do Tossa kursują co godzinę od 07:00 do 19:00, w tym roku 20 minut po pełnej godzinie. Można próbować też innych dziwnych przesiadek, które wyszukacie na stronie Moventis.

Skały i Morze Śródziemne na wybrzeżu Katalonii | Wakacje w Tossa de Mar

Z Barcelony

Moventis – kursują bezpośrednio z Barcelony (z lotniska El-Prat i dworca autobusowego Estacio de Nord) do Tossa de Mar przez cały rok. Czas przejazdu wynosi godzine i 20 minut. Bilet w jedną stronę z lotniska kosztuje 14,90. Rozkłady jazdy sprawdzicie na tej stronie. W tym samym miejscu można kupić bilety.

Pociąg + autobus – Pociąg do Blanes np. ze stacji kolejowej Santes lub Arc de Triomf do Blanes. Średnio dwa pociągi w ciągu godziny, czas przejazdu 1,5 godziny. Bilet kosztuje 6,95 euro. Rozkład jazdy do sprawdzenia tutaj. W Blanes czeka was przesiadka do autobus Pujol jadącego do Tossa de Mar.

Wskazówka:

Lot i dojazd z Girony, ze względu na odległość, będzie najdogodniejszy, ale tylko w sezonie! Poza sezonem wygodniej lecieć do Barcelony na El-Prat, skąd można dostać się bez przesaidek do Tossa de Mar także w miesiącach zimowych. Dojazd z lotniska w Reus wygląda tak samo jak z Barcelony, tyle że wcześniej trzeba z lotniska dojechac na dworzec w Reus autobusem lotniskowym nr 50 za 3 euro, a tam przesiąść się do autobusu lub pociągu jadącego do Barcelony.
Zamek, Vila Vella, plaża i centrum miasteczka | Wakacje w Tossa de Mar

Noclegi w Tossa de Mar

Baza noclegowa w Tossa de Mar jest dość spora, chociaż ceny nie należą do najniższych (zwłaszcza w sezonie). Oprócz zwykłych hoteli turyści mają do wyboru sporo mieszkań na wynajem. Podczas tej podróży pierwszy raz skorzystaliśmy ze strony Novasol i bardzo ją polecamy. Znaleźliśmy tam nowiutkie mieszkanie – ładnie umeblowane, czyste, w dobrej lokalizacji, ciche, wygodne. Zaraz obok mieliśmy duży sklep i restauracje, do plaży kilka minut pieszo. Rezerwacja aparatamentu okazała sie bezproblemowa. Za 5 dni dla 3 osób płaciliśmy 1500 zł z hakiem. To samo mieszkanie było oferowane na Booking, jednak w wyższej cenie.

Na plus jest to, że mogliśmy zameldować się z samego rana. Ale chyba najbardziej ujęło nas przygotowanie mieszkania. Odnieśliśmy wrażenie, że właściciele pomyśleli dosłownie o wszystkim. Mieliśmy dostęp nie tylko do podstawowych udogodnień typu kosmetyki, suszarka, żelazko, zmywarka czy lodówka, ale i ekspres do kawy z kapsułkami, parasola plażowego, pralki z proszkiem do prania, Netflixa, oliwę do smażenia, detergenty do sprzątania, igły i nitki, reklamówki, worki na śmieci. Nocleg idealny!

Gdzie zjeść w Tossa de Mar?

Pech chciał, że wszystkie miejsca do których mieliśmy się wybrać na kolację, poza sezonem były już zamknięte. Dlatego nie udało nam się przetestować polecanych restauracji. Szukalismy na miejscu na chybił trafił i znaleźliśmy w miasteczku dwie dobre lokalizacje. Nie było źle, bo sporo lokali działa normalnie, ale miałam wrażenie, że te wszystkie najlepsze restauracje po wakacjach są nieczynne.

El Petit – nieco elegancko, z białymi obrusami, ale wciąż na luzie. Lokalna, katalońska kuchnia, pyszne ryby. Smaczne regionalne dania, ryba przyrządzona rewelacyjnie. Smakował nam deser, na plus powitalny alkohol i cudowna lokalizacja, tuż pod zamkiem na uroczej uliczce. Generalnie wszystko nam smakowało, ale jak na takie ceny spodziewaliśmy sie trochę większego wow. No i lepiej zamawiać osobno z karty niż zestaw dnia, bo po takim nie wyszliśmy stamtąd do końca najedzeni 😉 Ale dla pysznej ryby i sernika na deser było warto.

Da Giovanni – z kolei to miejsce okazało się sporym zaskoczeniem. Urządziliśmy tu sobie spora ucztę, próbowaliśmy kilku dań i wszystko okazało się niezwykle smaczne. Niespodzianką była świetna, neapolitańska pizza. Do tego pierwszorzędne owoce morza, pasta, lokalne wędliny, paella, na dodatek deser i drinki. Bardzo obszerne menu, miejsce przyjazne dzieciom, ładny widok na morze, rozsądne ceny i przyjazna obsługa.

WSKAZÓWKA: GDZIE JESZCZE ZJEŚĆ?

Miejsca, w których bardzo chcielismy zjeść, ale nam się nie udało. Może wy je sprawdzicie? – Can Pini (obłędny ogródek, na zdjęciach dania prezentuja się rewelacyjnie, opinie mają bardzo dobre, podobno najlepsza paella w mieście), La Cucina de Can Simon (bardziej na kolację degustacyjną; restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin; drogo); Can Sophia (jedna z najlepiej ocenianych restauracji w mieście); La Rocca (kuchnia katalońska w domowym wydaniu).

Kiedy zorganizować wakacje w Tossa de Mar?

Jeśli zależy wam na kąpielach to najlepiej od czerwca do końca września. Z kolei jeśli nie jesteście typami plażowiczów, a nastawiacie się na zwiedzanie połączony z odpoczynkiem na plaży, to warto rozważyć także kwiecień, maj i październik. Latem będzie najcieplej, ale i najdrożej i najtłoczniej. Zimą oczywiście też warto jechać, ale trzeba być przygotowanym na niestabilna pogodę. Wiadomo, że 10-15 stopni w Tossa de Mar będzie lepsze niż minus ileś tam w Polsce. Ale to nie sa jednak warunki podczas których można wylegiwać się na plaży.

My byliśmy pod koniec października: pogoda była cudowna. Około 20 kilku stopni, ubieraliśmy ubrania na krótki rękaw, grzalismy się na plaży, sporo osób pływało. Dla mnie woda była za zimna, ale wydaje mi się, że temperatura nie odbiegała zanadto od tej w Bałtyku początkiem lata. Wieczorem przydały sie już ubrania na dłuższy rękaw, bo momoentami wiał mocny wiatr.

Atrakcje w Tossa de Mar

Wakacje w Tossa de Mar – Pozostałe Informacje praktyczne

Jak poruszać się po mieście? Zdecydowanie pieszo. Zwłaszcza, gdy mieszkacie w centrum. Wszędzie jest blisko, usługi macie na wyciągnięcie ręki. Dworzec autobusowy również znajduje się mniej więcej w centrum miasta.

Zakupy – polecamyy market Caprabo.

Bezpieczeństwo – Tossa de Mar uchodzi za spokojne i bezpieczne miasteczko.

Autobusy do innych miast – Tossa de Mar posiada połączenia z innymi miastami na wybrzeżu Costa Brava, dlatego może stanowić dobrą bazę wypadową do zwiedzania okolicy. Rozkłady jazdy znajdziecie na stronie Moventis.

Wschód słońca nad Morzem Śródziemnym | Wakacje w Tossa de Mar

Rejsy turystyczne – rejsy do Lloret de Mar (i dalej, wzdłuż wybrzeża) oraz do jaskiń morskich organizują dwie firmy: Dofi Jet Boat oraz Magic Boat. Na ten moment nowe rozkłady i ceny na 2022 rok nie zostały jeszcze wprowadzone do systemu. Pamiętajcie, że takie rejsy odbywają się tylko w sezonie, np. w 2021 roku do początku listopada.

Inne atrakcje – Na tym odcinku wybrzeża warto zobaczyć: Ogród Botaniczny Marimurta, Muzeum Salvadora Dali w Figueres, kamienne miejscowości Peratatallada, Pals, olśniewające Cadaques, nadmorskie Parafrugell i Begur, przylądek Cap de Creus. A do dopiero początek długiej listy atrakcji w okolicy! Oczywiście warto też zwiedzić samą Gironę i Barcelonę, o której atrakcjach przeczytacie tutaj, a przewodnik po mieście znajdziecie w tym miejscu. Na tej stronie znajdziecie informacje turystyczne, które pomogą wam zaplanować wakacje w Tossa de Mar.

Dokumenty – do wyjazdu do Hiszpanii konieczny jest dowód osobisty lub paszport; w czasach pandemii covid-19 także test na koronawirusa jeśli nie jesteście zaszczepieni. Aktualne informacje na ten temat znajdziecie tutaj.

Pozostałe artykuły z Hiszpanii: Wakacje w Tarragonie, Atrakcje w Barcelonie, Weekend w Barcelonie, informacje praktyczne.

Tutaj obejrzycie nasza filmową migawkę z wakacji w Tossa de Mar:

Udanej podróży, Magda

Weekend w Barcelonie. Informacje praktyczne

Weekend w Barcelonie można zorganizować na wiele różnych sposób. W końcu to jedno z najsłynniejszych miast świata posiada tak pokaźną liczbę atrakcji, że naprawdę jest w czym wybierać. Do stolicy Katalonii można wracać bez końca, a zawsze znajdzie się coś nowego do zobaczenia. A więc ak zaplanować weekend w Barcelonie?

Weekend w Barcelonie

Z tego przewodnika dowiesz się:

Jak dostać się do Barcelony?

Gdzie zjeść w Barcelonie?

Jak poruszać się po mieście?

Gdzie spać?

Jak dostać się na lotniko?

Z których kart turystycznych skorzystać?

Mapka naszego wyjazdu

Loty do Barcelony

Weekend w Barcelonie bardzo łatwo zaplanować ze względu na bogatą siatkę połączeń z Polski. Do Barcelony lata Ryanair, Wizzair i LOT. Ten ostatni lata tylko z Warszawy. Ryanair lata na lotnisko El-Prat z Modlina i Krakowa, na lotnisko Reus z Gdańska, a do Girony z Krakowa, Wrocławia i Poznania. Girona oodalona jest od Barcelony o 100 km i może być dobrym wyborem, jeśli wizytę w Barcelonie chcemy połączyć ze zwiedzaniem Katalonii czy wakacjami na Costa Brava. Wizzair lata z Polski jedynie na lotnisko El-Prat, a konkretnie z Katowic, Krakowa, Gdańska i Warszawy.

Ceny biletów lotniczych

Najdroższe bilety oferuje LOT, aczkolwiek może się zdarzyć, że w sezonie bilety tego przewoźnika będa w podobnych cenach, a może nawet i tańsze, niż w Rayanarze czy Wizzairze. Rozstrzał cenowy jest spory, generalnie można znaleźć bilety do 600 zł w dwie strony (więcej byśmy nie zapłacili). Najtańsze bilety można kupić poza sezonem wakacyjnym, głównie zimą – zdarzają się nawet takie po 39 zł. Najczęściej da się na tej trasie kupić bilety w dwie strony za mniej niż 300 zł, to generalnie nie jest to najtańszy kierunek pod tym względem. Jeśli znajdziecie bilety za mniej niż 200 zł w dwie strony, to można to uznać za dobrą okazję. Zdarza się, że LOT w swojej cotygodniowej promocji Szalona Środa oferuje bilety na loty do Barcelony w nienajgorszych cenach.

Zwiedzanie Barcelony | Weekend w Barcelonie

Transfer z lotniska

Lotnisko El Prat

Metro

Transport między pierwszym a drugim terminalem lotniska jest darmowy. Metro zatrzymuje się na obu terminalach. Między miastem a lotniskiem kursuje pomarańczowa linia L9. Jadąc z lotniska na ostatnich pięciu stacjach metra można przesiadać się do innych linii, np , L1, L3 lub L8. Metro kursuje co kilka minut, mniej więcej od 05:00 rano do północy od poniedziałku do czwartku i w niedziele/święta, do 02:00 w piątki i całodobowo w soboty. Bilet na i z lotniska kosztuje 5,15 euro i można go kupić gotówką lub kartą w biletomatach. W ramach tego biletu dozwolona jest tylko jedna podróż, nie można się przesiadać.

Metrlo linia 9 na lotnisko El Prat | Weekend w Barcelonie
Trasa metra L9 kursującego na lotnisko El-Prat

Pociągi

Na i z lotnisko El-Prat kursują pociągi regionalne Rodalies de Catalunya (dokładnie ze stacji przy terminalu drugim). Linia jadąca do miasta to R2 Nord, a końcowy przystanek Maçanet-Massanes. Listę przystanków i rozkłady jazdy znajdziecie tutaj. Najwygodniej będzie wysiąść na przystanku Barcelona Passeig de Gràcia, który zlokalizowany jest mniej więcej w centrum miasta i gdzie można przesiąść się do innego środka transportu, np. metra. Pojedyńczy bilet można kupić za 4,60 euro w biletomacie lub kasie na stacji.

Aerobus

Z Plaça Catalunya na oba terminale kursują autobusy – Linia A1 na terminal 1 oraz linia L2 na terminal 2. Bilet w jedną stronę kosztuje 5,90 euro, a od razu kupiony w dwie strony – 10,20 euro. Można go kupić w biletomatach (kartą), w punktach sprzedaży przy przystankach (gotówką), u kierowcy (gotówką) i online na tej stronie. W tym samym miejscu znajdziecie rozkłady jazdy i listę przystanków w mieście. Autobusy kursują średnio co 5-10 minut, a czas przejazdu zajmuje pół godziny. Bilety na komunikację miejską w Barcelonie nie obowiązują w autobusach lotniskowych.

Weekend w Barcelonie - informacje praktyczne

Autobusy miejskie

Na lotnisko El Prat z centrum miasta (Pl. Espanya) jeżdżą autobusy nr 46. Linia kursuje mniej więcej od 05:00 rano do północy, co kilka, kilkanaście minut. Rozkłady jazdy można sprawdzić na tej stronie. Obowiązują bilety na miejską komunikację (pojedyńczy bilet na jedną strefę – 2,40 euro; lotnisko znajduje się w pierwszej strefie). Nocą na lotnisko można dostać się nocnymi liniami N16, N17 i N18. Linie te kursuja średnio co 20 minut i każda z nich zatrzymuje sie między innymi na Pl. Catalunya. Dokładne rozkłady jazdy do sprawdzenia tutaj. W autobusach nocnych nie działa karta Hola BCN!

Pałac Muzyki Katalońskiej | Weekend w  Baarcelonie
Pałac Muzyki Katalońskiej

Lotnisko Reus

Aby dostać się z tego lotniska do Barcelony ((niecałe 90 km), należy wsiąść do autobusu nr 50 jadącego na stację kolejową lub autobusową w Reus i tam przesiaść się do pociągu. Autobusy kursują co godzinę od 08:00 do 20:00 (odjezdżają pięć minut po każdej pełnej godzinie), a w wakacje do 23:05. Bilet kosztuje 3 euro. Aktualne informacje o autobusach w Reus znajdziecie na tej stronie. Bilet na przejazd pociągiem regionalnym z Reus do Barcelony kosztuje 8,40 euro, a rozkłady sprawdzicie tutaj. Przystanek końcowy w mieście nazywa się Barcelona-Sants (możliwośc przesiadki na metro, autobusy). Bezpośrednio z lotniska do Barcelony można dojechać tymi autobusami, niestety kursują one dość rzadko.

Casa Batlo | Weekend w Barcelonie
Casa Batlo

Lotnisko w Gironie

Autobusy Sagales

Lotnisko w Gironie oddalone jest od Barcelony o około 100 km. Tutaj właśnie lata Ryanair, a bilety na tej trasie często sprzedawane są w korzystniejszych cenach, niż na główne barcelońskie lotnisko El-Prat. Rozkład jazdy autobusów Saagales dostosowany jest do godziny przylotów i odlotów. Bilet w jedną stronę kosztuje 16 euro, kupując od razu w dwie strony – 25 euro. Rezerwacji dokonuje się na konkretny dzień, bez względu na godzinę, o której wsiądziemy do autobusu. Autobusy dojeżdżają na dworzec Barcelona Nord, gdzie można się przesiąść do metra, pociągu czy autobusu. Bilety kupuje się online lub na miejscu, ale wybierając drugą opcję trzeba liczyć się z tym, że może zabraknąć dla nas miejsca. Rozkłady jazdy i zakup biletów się na tej stronie.

Autobus + pociąg

Najpierw dojazd autobusem miejskim do Girony za niecałe 3 euro (np. linia L28 lub 602 firmy Sagales; godziny odjazdów można sprawdzić w Google Maps), potem przesiadka do pociągu jadącego do Barcelony. Pociągi regionalne kursują do Barcelony średnio co godzinę, bilety kosztuja 11,25 euro (do kupienia w kasach, biletomatach, online). Bilety na przejazd pociągami typu intercity są nieco droższe, a ceny różnią się. Najczęściej można je kupić za niecałe 14 euro. Rozkłady i ceny sprawdzicie tutaj.

Park Guell | Weekend w Barcelonie
Park Guell

Komunikacja miejska

System komunikacji miejskiej w Barcelonie jest jasny i klarowny, a korzystanie ze środków transportu nie powinno stanowić dla nikogo problemu. W Barcelonie działają autobusy, metro, kolejki linowe, tramwaje, kolej miejska i pociągi regionalne. Firmą obsługującą miejski transport zbiorowy jest TMB. W tym miejscu znajdziecie planer podróży po mieście, coś w stylu naszego „Jak dojadę”. Dzieci do 4 roku życia korzystają z komunikacji miejskiej bezpłatnie.

Bilety jednorazowe

W Barcelonie funkcjonują bilety pojedyńcze, czasowe i wieloprzejazdowe. Bilety pojedyńcze nie uprawniają do przesiadek. Koszt biletu jednorazowego to aż 2,40 euro. Jeśli więc zamierzacie wielokrotnie korzystać z transportu publicznego, to zdecydowanie lepiej zainwestować w bilet czasowy lub wieloprzejazdowy.

Zakup biletów

Bilety można kupić w punktach sprzedaży TMB, w punktach informacji turystycznej, przez strone i aplikację TMB oraz w biletomatach, także na pokładzie autobusów (tylko bilety jednorazowe). Bilety kupione online – po zakupie generuje sie kod, który wpisuje sie w jakimkolwiek biletomacie, a ten drukuje nasz bilet. Miasto podzielone jest na strefy, ale nie ma potrzeby zawracać sobie tym głowy, bo cała Barcelona znajduje się w strefie pierwszej i prawdopodobnie tylko po niej będziecie się przemieszczać. Bilety podbija się w bramce wchodząc do metra lub przy przednim wejściu do autobusu.

Sagrada Familia | Weekend w Barcelonie

Bilety wieloprzejazdowe

To inaczej paczka określonej liczby biletów czasowych. Bilety czasowe ważne są przez maksymalnie 75 minut w jednej strefie i do trzech przesiadek między różnymi środkami transportu (przejazd pierwszy + trzy dozwolone przesiadki). Rodzaje paczek biletów:

T-casual

Paczka zawiera 10 biletów na 10 przejazdów, w ramach których można się przesiadać do różnych środków transportu. Jeden przejazd może trwać maksymalnie 75 minut w pierwszej strefie. Z każdą kolejną strefą czas obowiązywania biletu wzrasta o dodatkowe 15 minut. Bilety nie obowiązują na przejazd na lotnisko El-Prat. W pierwszej strefie paczka T-casual kosztuje 11, 35 euro, w drugiej 22,40 euro, w trzeciej 30,50 euro itd. Zakładam, że przyjeżdżając do Barcelony tylko na weekend, będziecie przemieszczać się jedynie w pierwszej strefie.

Widok na miasto w Parku Guell | Weekend w Barcelonie
Wieczór w Barcelonie

T-familiar

Paczka biletów na 8 przejazdów dla kilku osób. Bilety mają ważność 30 dni od chwili pierwszego skasowania. Koszt paczki na pierwszą strefę to 10 euro, na drugą 19 euro. Kiedy pierwsza osoba przejdzie bramkę w metrze kasując bilet, podaje go kolejnej osobie i ta druga również go kasuje przechodząc bramki. T-familliar równiez nie działa w lini L9 kursującej z i na lotnisko El-Prat.

T-group

Wieloosobowa karta, na którą składa się aż 70 przejazdów. Jest ważna przez 30 dni od momentu pierwszego skasowania. Podobnie jak w przypadku T-familiar, może korzystać z niej kilka osób w tym samym czasie. Karta nie obowiązuje dla Lini L9 kursującej na lotnisko. Tak jak w pozostałych przypadkach, w pierwszej strefie obowiązuje 75-minutowy limit dla jednego przejazdu, który wzrasta o 15 minut z każdą kolejną strefą. Paczka biletów kosztuje niecałe 80 euro w pierwszej strefie.

Wskazówka

Paczki biletów T-casual, T-familiar, T-group nie obowiązują na linię L9 kursująca na lotnisko, ale moga zostać wykorzystane jadąc z lotniska do miasta autobusem/pociągiem z ewentualną przesiadką w mieście na inną linię metra i na odwrót.

Hola BCN!

Korzystając z karty jesteśmy uprawnieni do nielimitowanych przejazdów wszystkimi środkami transportu zbiorowego (w tym kolej miejska, pociągi regionalne w strefie pierwszej, kolejka linowa na wzgórze Montjuic, linia L9 na lotnisko El-Prat) na terenie miasta w określonym czasie. Warianty czasowe karty: 48 h (16,40 euro), 72 h (32,80), 96 h (31 euro), 120 h (38,20 euro). Kartę podbijamy w czytniku przy każdym skorzystaniu ze środka transportu. Hola BCN! nie obowiązuje w autobusach nocnych. Kartę można kupić w biletomatach, w punktach sprzedaży TMB, online z 10% zniżką (następnie do odebrania na stacji metra). Karta kupiona przez internet jest ważna przez kolejne 90 dni.

Bilet dzienny

T-dia to bilet dobowy, który uprawnia do nielimitowanych przejazdów komunikacją miejską w wybranej strefie (W tym wypadku w strefie pierwszej) wszystkimi środkami transportu przez 24 godziny od momentu pierwszego skasowania biletu. T-dia kosztuje 10,5 euro. Można go też wykorzystać jedynie na przejazd na lotnisko linią L9 i z powrotem.

Port i centrum miasta | Weekend w Barcelonie
Widok na Barcelonę z kolejki linowej

Weekend w Barcelonie – którą kartę wybrać?

To zależy jak często zamierzacie przemieszać się środkami transportu publicznego. Jeśli tylko kilka razy, wystarczy paczka biletów typu T-casual. Jeżeli tylko raz, czy dwa – zwykły bilet jednorazowy. Wielokrotnie? To karta Hola BCN!. Moim zdaniem ta ostatnia karta jest najwygodniejsza, bo Barcelona jest dużym miastem, a wiele atrakcji znajduje się nieco dalej od centrum. Nigdy nie wiadomo kiedy łatwiej będzie podjechać przystanek czy dwa metrem. Do tego warto zwrócić uwagę na lokalizację wybranego noclegu, do którego może trzeba będzie dojeżdżać. Naszym zdaniem weekend w Barcelonie najbardziej ułatwia karta Hola BCN!. Jest ona też wygodna pod tym względem, że nie trzeba liczyć odbytych przejazdów i można skorzystać z komunikacji w każdej chwili, nawet gdy się tego wcześniej nie planowało.

Gdzie spać podczas weekendu w Barcelonie?

Noclegi w mieście

Barcelona posiada niezwykle bogatą ofertę noclegów. Można wybierać w hostelach, kilkugwiazdkowych hotelach, sieciówkach, niewielkich pensjonatach, domach nad morzem czy apartamentach. Ceny z reguły są dość wysokie, bo to bardzo oblegane przez turystów miasto. Dlatego polecamy szukanie noclegów ze sporym wyprzedzeniem. Jest drożej niż w Polsce, ale raczej taniej niż w Londynie, Paryżu czy Sztokholmie. Szukając noclegu warto zwrócić uwagę na kilka kwestii, jak bezpieczeństwo w danej dzielnicy czy bliskość metra. Ze swojej strony polecamy noclegi w dzielnicy Gracia i Eixample.

Port z jachtami | Weekend w Barcelonie
Port w Barcelonie. Widok z tarasu w Muzeum Historii Katalonii

Który nocleg polecamy?

Apasios Fuster Apartments – Bardzo przyjemne i dobrze oceniane mieszkania w ładnej kamienicy i świetnej lokalizacji. Apartamenty znajdują się w eleganckiej, przepięknej dzielnicy Eixample, między Casa Mila a Sagrada Familia, rzut beretem od metra. W pobliżu działa mnóstwo świetnych knajpek. Mieszkanie jest bardzo duże i posiada ciekawy widok z okien. Chociaż nosi ślady użytkowania, okazało się zadbane, czyste, dobrze wyposażone i wygodne. Co prawda ceny nie należą do najniższych (około 1700 zł za 3 noce dla 3 osób), ale w weekend gdy rozgrywał się mecz Realu Madryt z FC Barceloną, ciężko było znaleźć coś przyzwoitego w rozsądnych cenach. Rezerwację zrobiliśmy przez portal Booking.

Gdzie zjeść w Barcelonie?

Weekend w Barcelonie to dobra okazja na podróże kulinarne. W tym mieście spotkało nas już kilka gastronomicznych wpadek. Jak to zwykle bywa w turystycznych miejscach, łatwo trafić do felernego lokalu. Ale też mamy kilka perełek, które z całego serca polecamy każdemu, kto zawita do Barcelony. Oto one:

Anita Flow

Świetna miejscówka na zakończenie zwiedzania Barcelony. W sam raz na kolację i drinka ze znajomymi, niekoniecznie na randkę (mało kameralny klimat). Na miejscu zastaniecie ciekawy wystrój i co najważniejsze, rewelacyjne jedzenie. Żeberka z dodatkami – 10/10, pyszne hummusy jesli wolicie coś lżejszego. Ciekawe drinki i różne tapasy, którymi można dzielić się przy stole. Guacamole ubijają sami gości, nachosy okazały się świeże i chrupiące, a największe wrażenie zrobiła na nas doskonała selekcja iberyjskich wędlin.

Cruix

Aż nie wiem od czego zacząć… Bezapelacyjnie Cruix zafundowało nam najlepszą podróż kulinarną ze wszystkich naszych wyjazdów. Nowa, dość elegancka restauracja niedawno otrzymała wyróżnienie w postaci gwiazdki Michelina. I całkowicie się z tym zgadzamy, bo cóż to była za uczta! Menu degustacyjne (39 euro) składało się z 12 różnych dań – aromatycznego, azjatyckiego bulionu, sałatki z pomidorków koktajlowych bez skórki, krokietów z kaczki (najlepsze!), wędzonego węgorza, tajskich lodów, pieczonych bakłażanów, taco z kawiorem i tequilą i jeszcze kilku innych przysmaków, których nazw teraz już nie pamiętamy.

Przy kolacji strzeliły nam dwie butelki wybornego wina, które specjalnie wybrał dla nas somellier. Menu degustacyjne zmienia się niemal codziennie. Połączenia smaków okazały sie tak zaskakujące, a samo wykonanie dań, ich konsystencja – delikanta, na najwyższym poziomie, że kolacja w Cruix zapewniła nam jeden, nieustanny zachwyt oczu, nosów i kubków smakowych. Polecamy z całego serca!

Don Kilo Italian Pizza

Jedna z najlepszych włoskich knajpek w Barcelonie. Mimo że lokal jest dużych rozmiarów, to w weekendy również ciężko o wolne miejsce, ale cudem udało nam się zdobyć osttani wolny stolik. Pizza z Don Kilo trafiła na naszą listę najlepszych pizz, jakie jedliśmy w życiu. Carbonara (12,90 euro) okazała się wyrazista, z jakościowymi składnikami, o pysznym cieście. Mocno pomidorowe gnocchi a’la sorrentina (9,90 euro) było równie dobre, spokojnie można byłoby takie serwować we Włoszech. Sernik (5 euro) smaczny, aczkolwiek nie w naszym stylu. Warto spróbować też innych, doskonale przyrządzonych włoskich specjałów. Nam szczególnie smakowało crocche’ napoletano (5 euro), czyli delikatne krokiety ziemniaczane.

Eat My Trip

Rewelacyjne śniadania. Pancakesy (10 euro) lżejsze niż puch, sweet korean (12 euro) wyraziste i pełne przełamujących się smaków, kawa bez zarzutu (duże cappuccino 3 euro). Ale śniadanie wygrały tosty z jajecznicą, guacamole i łososiem (guacascramble, 11 euro). Jakieś to było smaczne! Mała uwaga dla nielubiących czosnku: bo tego ci w tej pozycji pod dostatkiem. Przyjemny lokal, chociaż niewielki. Warto pomyśleć o rezerwacji. Niektóre dania serwowane w Eat My Trip wygląda jak małe dzieła sztuki.

Przekąski, kawa, niedrogie jedzenie i słodkości w ciągu dnia:

La Cala Barceloneta – kanapki od 2,5 do 4,5 euro, bowlsy za 5-6 euro, słodycze i kawa w ciekawej aranżacji, super klimat, tuż przy słynnej plaży

Cafe Equilibrium – wegańskie śniadania, brunche, wypieki, pyszna kawa. Popołudniami można zjeść kilka dań poniżej 10 euro.

Panaderia Sarret – klimatyczna piekarnia i cukeirnia (sernik!), do tego smaczne kanapki w korzystnych cenach.

Petrixol Cafe – churrosy! Ale i inne ciasta i kawa

Funky Bakers – pyszne wypieki i ciasta, smaczne kanapki, niedrogie przekąski

Petit Pastis – same słodkości w kolorowym wydaniu, warto spróbowac brownie.

Lekker Cafe – smaczna kawa i taniutkie francuskie śniadania

Targ La Boqueria – oczywista oczywistość, miejsce do którego i tak przychodzą wszyscy turyści bez względu na to, czy chcą coś zjeść. Od kolorów i zapachów aż kręci się w głowie. Warto czegoś tu spróbować. Zwłaszcza, że na targu można znaleźć niedrogie i sycące dania czy tapasy.

Ceny atrakcji

Weekend w Barcelonie to dość droga zabawa ze względu na ceny atrakcji. Te są stosunkowo wysokie, zwłaszcza jeśli się porówna je do innych europejskich miast. Zwłaszcza wizyta w Sagrada Familia i Casa Batlo może nadszarpnąć wyjazdowy budżet. Z drugiej strony, są to tak wyjątkowe miejsca, że warto raz sięgnąć głębiej do kieszeni i zobaczyć je chociaż raz w życiu. Z tych najpopularniejszych płatnych atrakcji wybrałabym trzy najlepsze: Sagrada Familia, Pałac Muzyki Katalońskiej i przejaźdżka kolejką Port Cable Car.

Sagrada Familia – 26 euro

Muzeum Sztuki Katalońskiej – 14 euro

Casa Batlo – 35 euro

Pałac Muzyki Katalońskiej – 14 euro

Teleferic de Monttjuic – 14,20 euro

Port Barcelona Cable Car – 11 euro w jedną stronę, 16 w dwie

Muzeum Historii Katalonii – 6 euro

Muzeum Pabla Picasso – 12 euro

Park Guell – 9 euro

Pałac Guell – 12 euro

Casa Mila – 27 euro

Katedra św. Eulalii – 9euro (15 euro z wizytą w Muzeum Diecezjalnym)

Casa Vicens – 16 euro

Bazylika Santa Maria del MAr – 8 euro

Bazylika Santa Maria del Pi – 10 euro (chociaż obecnie na tej stronie można odebrać darmowe zaproszenie na zwiedzanie świątyni).

Zamek Montjuic – 5 euro

Magiczne Fontanny | Weekend w Barcelonie
Magiczne Fontanny

Darmowe atrakcje – Barceloneta, Targ La Boqueria, spacer ulicami dzielnicy Bari Gotic, Gracia, Parc de la Ciutadella, punkt widokowy na wzgórzu Tibidabo, Magiczne Fontanny, łuk Triumfalny, port, La Rambla, punkt widokowy Bunkers del Carmen. Większość atrakcji i muzeów oferuje wstęp wolny w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. Poniedziałki – to dzień tygodnia, kiedy większość atrakcji jest nieczynna.

Karty turystczne

Weekend w Barcelonie mogą ułatwić karty turystyczne. Niestety, niekoniecznie tak bardzo, jak ma to miejsce np. w Amsterdamie, Paryżu czy Florencji. Takie karty są, ale ich zakup jest średnio opłacalny. Oprócz niżej wymienionych warto jeszcze sprawdzić karty Go City oraz iVenture Card, chociaż są to spore wydatki.

Zachód słońca w mieście | Weekend w Barcelonie
Zachód słońca nad Barceloną

Barcelona Card

Karta zapewnia bezpłatny wstęp do 25 muzeów i atrakcji, zniżki w kolejnych 90 miejscach, przejazd z i na lotnisko El-Prat oraz dodatkowo nielimitowane przejazdy transportem zbiorowym. Barcelona Card aktywuje się podczas pierwszego użycia, a jej ważność kończy się o północy po upływie wybranego przy zakupie czasu. Kartę kupuje się online lub w punktach sprzedaży, np. w Casa Batlo lub informacji turystycznej. Jeśli wybierzecie tą pierwszą opcję, to i tak trzeba wymienić ją na fizyczną kartę przy Placu Katalońskim.

Karta uprawnia do bezpłatnego wejścia do Muzeum Picasso, Muzeum Sztuki Katalońskiej, Muzeum Egipskiego czy Ogrodu Botanicznego. Zniżki: 1 euro do Sagrada Familia, 3 euro do Casa Batlo, 1 euro do bazyliki Santa Maria del Mar, 30 % zniżki do Muzeum Historii Katalonii, 25 % do Palau Guell, 20 % do szpitala Sant Pau. Działają trzy warianty czasowe karty: 2 dniowa (express, 20 euro; nie ma ma bezpłatnych wejść, tylko same zniżki), 3 dniowa (46 euro), 4 dniowa (56 euro). Patrząc na koszta wydaje mi się, że niewiele ta karta daje i niespecjalnie się opłaca.

La Rambla | Weekend w Barcelonie
La Rambla

Barcelona City Pass

Barcelona City Pass kosztuje 82 euro, a w cenę liczone jest: wejście bez kolejki do Sagrada Familia i Park Guell, autobus Hop-on Hop-off oraz 10% zniżki w kilku punktach miasta. A, jeszcze aplikacja z przewodnikiem po mieście. Moim zdaniem szału nie ma i zakup tej karty jest raczej bez sensu. Karta jest w pełni mobilna, można ją kupić przez internet i okazywać za pomocą telefonu. Z autobusów hop on – hop off można skorzystać tylko jednego dnia kalendarzowego, nie jest to liczone godzinowo. Czyli np. jeśli skorzystamy z niego raz w piątek wieczorem, to w sobotę rano już nie możemy, bo stracił on ważność. Podczas zakupu karty wybiera się dzień i godzinę wizyty w obu ww atrakcjach. Ta karta może się zwrócić tylko wówczas, gdy wykorzystamy sporo zniżek na inne atrakcje w mieście.

Articket

Jedna karta muzealna uprawniająca do wizyty w 6 wybranych muzeach w ciągu 12 miesięcy w cenie 35 euro. Bardzo opłacalna opcja. Do wybranych muzeów wchodzi się poza kolejką. Bilet można kupić online i wtedy odbiera się go w jednym z sześciu muzeów. Karnet uprawnia do wizyty w Museu Nacional d’Art de Catalunya, Museu d’Art Contemporani de Barcelona, Fundacio Miró Museum, Fundació Antoni Tàpies, Centre de Cultura Contemporània de Barcelona, Picasso Museum.

Casa Vicens | Weekend w Barcelonie
Casa Vicens

Barcelona Arqueo

Bilet łączony do czterech muzeów: Born Centre de Cultura i Memòria, Muzeum Egipskie, Muzeum Archeologiczne oraz Muzeum Historii Barcelony. Jeśli interesuje nas historia miasta, to zakup biletu jest bardzo opłacalny, bo karnet kosztuje 14,5 euro. Bilet można kupić w którymś z czterech muzeum lub online i odebrać je w kasach muzeów. Ważność karnetu wynosi rok.

Barcelona Card Family

W cenę karty rodzinnej wliczony jest bezpłatny transport zbiorowy (w tym przejazd metrem lub pociągiem na lotnisko El-Prat), wizyta w Oceanarium, Poble Espanyol, szpitalu świętego Pawła, ZOO, Muzeum Czekolady, Muzeum Nauki CosmoCaixa, Muzeum Figur Woskowych, rejs łodzią, zniżnki np w Parku Rozrywki na wzgórzu Tibidabo. Jest to karta skierowana głównie do rodzin z dziećmi. Funkcjonują trzy wersje czasowe karty: 72 h, 96 h i 120 h. Karta 72-godzinna dla dorosłego kosztuje 70 euro, a dla dziecka 55 euro.

Mecz FC Barcelona

Chcieliśmy wybrać się na mecz FC Barcelona z Realem Madryt, a w internecie ciężko było o aktualne informacje na ten temat. Przedstawię więc nasze doświadczenia w tym temacie. Bilety na mecz tych dwóch drużyn są sprzedawane w nieco innym systemie, niż na pozostałe mecze. Są również droższe. Najtańsza pula biletów w 2021 roku kosztowała 75 euro, ale gdy bilety trafiły do sprzedaży, nie była ona dostępna. Bo pierwszeństwo mają kibice Barcelony, którzy najpierw kupują bilety. Dopiero później do oficjalnej sprzedaży trafia to, co zostało. Podobno dzieje się to na kilka dni przed terminem meczu, jednak jesienią 2021 roku sprzedaż na stronie internetowej klubu rozpoczęła się już na trzy tygodnie przed wydarzniem. Bilety można kupić też w kasach na miejscu.

Jak jest z dostępnością biletów? Ciężko stwierdzić, bo mecz odbywał się jeszcze w czasach pandemii. Według starszych relacji z internetu wynika, że można było bez problemu kupić bilety na miejscu, chociaż jest to ryzykowne ze względu na zainteresowanie meczami tych drużyn. Kiedy my kupowaliśmy online, zostało 14 dostępnych wejściówek. Ta liczba oczywiście się zmienia, bo nie wszyscy zarejestrowani kibice idą na konkretny mecz, więc wtedy ich miejsca trafiają do sprzedażowej puli. Za nasze bilety płaciliśmy 115 euro (były również takie za 90 kilka, ale wybraliśmy nieco lepsze miejsca). Wcześniej zapisaliśmy się do newslettera klubu, żeby otrzymać informację o rozpoczęciu sprzedaży. Dzięki temu udało nam się kupić bilety niemal od razu. Bilety kupowane przez pośredników sa wielokrotnie droższe, bo ich koszt to często 200-300 euro i więcej.

Camp Nou | Weekend w Barcelonie
Stadion Camp Nou

Kiedy zaplanować weekend w Barcelonie?

Jeśli zależy wam na spokoju i najniższych cenach – zimą, między listopadem a lutym (zazwyczaj kilkanaście stopni). Wiosna będzie dobrym wyborem, kiedy chcemy złapać trochę słońca, ale uniknąć największych tłumów. Lato jest naszym zdaniem kiepskim wyborem – bardzo wysokie temperatury, mnóstwo ludzi, ceny szybują w górę. Wczesna jesień to jeszcze dobry moment, kiedy można plażować i kąpać się w morzu, a turystów jest nieco mniej. Byłam w Barcelonie trzy razy – dwa razy we wrześniu i raz pod koniec października. Za każdym razem trafiałam na słoneczną pogodę, podczas której ubierałam ubrania z krótkim rękawkiem. W październiku wieczorem przydał sie już sweter. Podsumowując, wiosna lub jesień wydają się być najbardziej optymalnym czasem na weekend w Barcelonie.

Katedra św. Eulalli | Weekend w Barcelonie
Katedra w Barcelonie

Weekend w Barcelonie – pozostałe informacje praktyczne

Siesta – zazwyczaj między 16:00-19:00 większość knajp jest zamknięta.

Sklepy – galeria handlowe i większe sklepy zamknięte są w niedziele.

Kieszonkowcy – plaga Barcelony, warto uważać na swoje rzeczy osobiste, trzymać torebkę zawsze przy sobie, nie zabierać na zwiedzanie dokumentów i zwłaszcza uważać w tłumie oraz metrze. Poza tym Barcelona uznawana jest za stosunkowo bezpieczne miasto.

Darmowa niedziela – Weekend w Barcelonie warto zaplanować na początku miesiąca. Większość muzeów jest darmowa w pierwszą niedzielę miesiąca. Niektóre z nich mają inny dodatkowy darmowy dzień w tygodniu. Warto sprawdzać to na oficjalnych stronach atrakcji.

Na ile jechać? Choć opisujemy tutaj weekend w Barcelonie, to tak naprawdę w mieście spokojnie można spędzić tydzień, a i tak nie uda wam się zobaczyć wszystkiego. Dlatego do Barcelony warto wracać i odkrywać co rusz to nowe perełki. Lub przyjechać na dłużej 🙂

Bilety online – bilety do atrakcji kupujcie w internecie! W ten sposób unikniecie długiego stania w kolejkach do kas, a potem i tak trzeba swoje odstać do samego wejścia. Zwłaszcza w przypadku Sagrada Familia

Koronawirus – na ten moment zaszczepieni i ozdrowieńcy nie muszą robić testów przed przylotem (styczeń 2021). Osoby niezaszczepione musza wykonać przed przyjazdem test PCR lub antygenowy. Aktualne informacje do sprawdzenia tutaj.

Przechowywalnie bagażu – znajdują się na dworcach i lotnisku. Na dworcu Estacio del Nord mały bagaż zostawiony na cały dzień kosztuje 3,5 euro, duży 5 euro.

Czy warto spędzić weekend w Barcelonie?

Po stokroć warto! Nie tylko weekend w Barcelonie, ale i nawet tylko jeden dzień jest jak przeniesienie się do świata magii i bajek, bo nie ma drugiego tak baśniowego miasta na świecie. W Barcelonie można znaleźć dziesiątki ciekawych miejsc, atrakcji i pięknych ulic, a o kilku z nich pisaliśmy w naszym przewodniku. Do stolicy Katalonii warto wracać i wracać, bo zawsze znajdzie się coś nowego do zrobienia i zobaczenia. Może nie jesteśmy obiektywni, bo to jedno z naszych najukochńaszych miast? Kto wie. Lecz bez względu na to czy polubicie się z Barceloną, chyba każdy może przyznać, że jest to miejsce wyjątkowe i oryginalne. I właśnie dlatego warto je zobaczyć chociaż raz w życiu.

Udanej wycieczki, Magda